PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
innamorata88 wrote:Ale jakim cudem beta ujemna a sikacz pozytywny? Bo tego nie pojmuję z tego co pamiętam już raz miałaś podobną sytuację i ciąży niestety nie było
Wiesz co nie wiem mój lekarz sam się nad tym zastanawia jak to możliwe. Teraz czekam do wtorku zobaczymy co wyjdzie .innamorata88 lubi tę wiadomość
-
skorpionek82 wrote:Wiesz co nie wiem mój lekarz sam się nad tym zastanawia jak to możliwe. Teraz czekam do wtorku zobaczymy co wyjdzie .
Malwa30 lubi tę wiadomość
Mikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
z ta beta to też różnie bywa koleżanka bete miała dodatnią testy ujemne ciąży brak i żadnego raka czy innej choroby tez nie miała dziwna sprawa ja tem w bety i testy już nie wierzę jedyną pewną dla mnie rzecza jest obraz z usg albo jest zarodek i maluszek albo nie ma
a tak w ogóle pospała sobie troszkę poszłam z mała do sklepu po chlebek i owocki po drodze naszła mnie ochota na sernik na zimno już jest w lodówce czekam az galaretka stężeje kupiłam nektarynki do placuszka i połowę zjadłam zanim trafiły do placka Teraz córa gra na tablecie ja mam chwile na kompa ale nie wiem jak długo usiedze tak mnie plecy bola no i znowu senna jestem;) cycki nadal bolą jajnik troszkę mniej cierpliwie czekam na nic sie nie nastawiam -
skorpionek82 wrote:U mnie brak @ a powinna być 27.06 beta ujemna 29.06. a na teście bardzo jasna kreska a lekarz po usg powiedział że duże prawdopodobieństwo że to ciąża
-
Skorpionku Twoja faza lutealna trwa tylko 10 dni??
Bo piszesz, że termin @ miałaś na 27.06. czyli 10dpo.
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
BitterSweetSymphony wrote:Skorpionku Twoja faza lutealna trwa tylko 10 dni??
Bo piszesz, że termin @ miałaś na 27.06. czyli 10dpo. -
BitterSweetSymphony wrote:Skorpionku Twoja faza lutealna trwa tylko 10 dni??
Bo piszesz, że termin @ miałaś na 27.06. czyli 10dpo. -
12 dni fl to ładnie. Mam nadzieję, że chociaż Tobie się udało :*:*
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
nick nieaktualny
-
ja wam cos powiem nasza psychika tez robi swoje za bardzo chcemy my przez rok nachalnie sie staralismy dosłownie gwałciłam męża wTe dni na siłe go brałam i dupa nic nie wychodziło w styczniu kończył mi sie urlop wychowawczy i dlatego chciałąm zajśc w ciąże dac l4 i dalej ciągnąc bo do pracy za cholere nie chciałam wracać i tak 15 stycznia nie było wyjscia dałam wypowiedzenie poztanowilismy wyluzować i zaczełam szukac innej pracy a nie jest to proste bo musze pracować na jedna zmiane od 7 do 15 -16 lum ewentualnie w sklepie od 9-10 do 18 nie moge miec popołudniówek i nocek no i był klops nie było takiej pracy nigdzie zarejestrowałam sie w PUP 15 lutego tego tez dnia powinnam dostać okres nie było go pomyslałam ok z nerwów się przesuną przyjaciólka wmawiala mi ciąże bo od kilu dni już ja czułam się do kitu spałam całymi dniami bolały mnie plecy byłam rozdrazniona wręcz ściekła - kupiła mi test zrobiłam negatyw . tydzień po terminie miesiączki zrobiłam kolejny wyszedł pozytywny także odpuścic i tyle wiem to nie jest ale czasami trzeba zapomnieć o staraniach ja teraz mojemu juz nic nie mówie a nawet wmawiam mu że tych dni już nie mam że na 100% ciąży z tego nie bedzie
-
Wiesz ja na siłę dziecka nie robię. Daliśmy dobie czas do końca roku. A najlepiej było by gdybym zaszla będąc na wakacjach w Polsce w sierpniu . No ale teraz tak strasznie źle się czułam i te inne niż zwykle objawy dały mi nadzieję że może nie muszę czekać tak długo . No ale jednak. Chyba się nie udało.