PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
Lucy kurcze to wspolczuje ale z drugiej strony dobrze ze masz zdiagnozowane! No bo ja slyszalam ze mozna jakos wspomoc organizm z hashimoto wlasnie na czas staran! Ale niestety nie znam szczegolow
Moze wybierz sie do ginekologa endo, moze powie cos wiecej?
Ja z innej beczki, czy meczacy kilkudniowy bol glowy moze byc objawem ciazy? czy raczej okropnej pogody w ostatnim czasieLucy2323 lubi tę wiadomość
II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023 -
nick nieaktualnyLucy2323 wrote:A u mnie nowość. Właśnie mi endo powiedział że mam hashimoto
Mam przeciwciała przeciw tarczycowe wielokrotnie podwyższone i powiedział że jest to stan zapalny czyli hashimoto. Ale ostatnie tsh miałam w październiku 1,76 i powiedział że tsh jest w normie. Zapytałam go jak leczyć hashimoto pod kątem tego że nie udaje mi się zajść w ciążę to on powiedział że tego się nie leczy.
Czy to prawda?
Podobno jedyne co może wspomóc hashimoto to odpowiednia dieta =odstawienie glutenu. Poczytaj sobie trochę o tym. Ja usłyszałam to od swojej dietetyczki ostatnio, a wcześniej spotykałam się już z tą teorią.
Stan zapalny to jedno, a drugie to zadabnie o to aby to hashimoto się nie pogłębiało.Lucy2323 lubi tę wiadomość
-
Tak czytałam już różne artykuły o diecie przy hashimoto. Do tej pory było ono jakby uspione a teraz się mi objawiło jakby przeze mnie bo ostatni rok miałam tyle stresu co całe moje życie razem wzięte. A właśnie czytałam że stres tu jest główną przyczyną.
No nic dziś oddałam krew i za niecały miesiąc mam znów wizytę.
Póki co mam brać Jodid choć wg neta nie powinno się go brać a mi kazał
Oboje 36 lat
2014 - synek na świecie ♥️
2017 - córcia w niebie*
2018-2020 - 4x nieudane IUI
11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość
in vitro Kraków Macierzyństwo
21.09.2020 - stymulacja
30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰 -
Szczesliwa_mamusia wrote:Duphaston,to sztuczny progesteron. Nie wyjdzie w krwi. Czy mialas owu potwierdziloby to badanie usg. Ja w lutym mialam taka sytuacje,ze bralam tylko dupka od 16dc, na usg bylo cualko zolte,czyli byla owu. A progesteron wynosil 0,9. Duphaston bierzemy po owulacji. Najlepiej 2po
Mi kazał brać właśnie 16 dc. Czyli, jak rozumiem, jest możliwość, że owulacja była a krew tego nie wskazuje?Staramy się...
7 cykl starań...
AMH 6,30 ng/ml
TSH 0,615 uIU/ml -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCo do hashi,jak sa wysokie przeciwciala,to można je zbic suplementujac selen. Ja,w momencie zdiagnozowania hashi,mialam pona 1500 wartosc aTpo. W tej chwili mam 65. 4 lata temu mialam biopsje guzkow. W tej chwili nie mam juz ich.
Gluten ograniczylam. Ale nie odrzucilam całkowicie. Za to odrzucilam nabial. hashimoto i niedoczynnosc mam zdiahnozowane od 7lat,choc podejrzewam,że choruje dłużej. -
Szczesliwa_mamusia wrote:Tak wlasnie moze byc
Dzięki za podniesienie na duchu. Czekam na @ i zrobię resztę badań.. chociaż chce aby w tym cyklu się pojawiły dwie kreseczki... ❤️Szczesliwa_mamusia lubi tę wiadomość
Staramy się...
7 cykl starań...
AMH 6,30 ng/ml
TSH 0,615 uIU/ml -
nick nieaktualny
-
Szczesliwa_mamusia wrote:A kiedy testujesz?
W ten poniedziałek. Przestałam już o tym myśleć i się nastawiać, że to tym razem. W tym cyklu wczoraj zaczęły mi marudzić jajniki, ale nie tak jak zwykle. Jak łapał mnie ból to aż się zginałam w pół. Zobaczymy czy to fasolką tak rozrabia czy ta wredna @.Staramy się...
7 cykl starań...
AMH 6,30 ng/ml
TSH 0,615 uIU/ml -
nick nieaktualnyMagda_Lena0801 wrote:W ten poniedziałek. Przestałam już o tym myśleć i się nastawiać, że to tym razem. W tym cyklu wczoraj zaczęły mi marudzić jajniki, ale nie tak jak zwykle. Jak łapał mnie ból to aż się zginałam w pół. Zobaczymy czy to fasolką tak rozrabia czy ta wredna @.
Magda_Lena0801, Pszczoła lubią tę wiadomość
-
Patrzę, że chyba robię to czego nie powinnam - nakręcam się. 😣 Ale chyba ma tak większość, najpierw mówi "nie, w tym cyklu się nie nakręcam", a potem i tak się nakręca 😜
Dziś od około 14:40, jeszcze byłam w pracy odczułam to, czego nigdy nie odczuwałam i dlatego chcę się z Tym wami podzielić i zapytać o opinie, chociaż wiem, że to głupio zabrzmi. 😀
A mianowicie, odczułam "bulgotanie" w podbrzuszu. Najpierw było przy lewym jajniku. Potem się przeniosło do centrum podbrzusza. Było to ciche "bulgotanie" które odczuwałam w sobie.
Teraz "bulgocze" tak, że aż słyszę, ciągnie mnie lekko prawy jajnik. Wtedy było to co jakiś czas, teraz, przerwa trwa max minutę.
@ nie ma, piersi bolą na górze, a podbrzusze bulgocze jakby się tam przelewało, albo kumkały cicho żaby (porównanie godne jakiegoś pisarza 😂). Może to zwiastun @? Nigdy tak nie miałam.
Od razu mówię: głodna nie jestem, jelita to też nie są, bo sytuacja działaby się trochę wyżej.
Może się trochę nakręcam, bo mąż ma urodziny na dniach i bardzo bym chciała mu dać taki prezent w postaci dwóch kreseczek, ale taka już chyba moja natura w tej kwestii nakręcania😋
Jeżeli uważacie, że to nie zwiastun dwóch kresek, sprowadźcie mnie na ziemię. A może jednak któraś z was tak miała i był to zwiastun ciąży? Nie mogę się doczekać waszych opinii na ten temat, bo chyba jeszcze "takiego" objawu nie było 😄
Jutro będę testować z rana.Staramy się...
7 cykl starań...
AMH 6,30 ng/ml
TSH 0,615 uIU/ml -
nick nieaktualny
-
Zatestowałam rano, negatywny. Mam śluz zabarwiony na lekko różowy więc pewnie to @. Jeszcze mam małą nadzieję, że to może będzie tylko plamienie, ale już koniec testowania. Będę się odzywać jakby coStaramy się...
7 cykl starań...
AMH 6,30 ng/ml
TSH 0,615 uIU/ml -
Cześć dziewczyny! powiedzcie mi jak to jest z tym progesteronem...lekarz kazał mi zbadać..miałam w tym msc monitowany cykl..owulacja potwierdzana...w 16 d.c progesteron wynosił 16,1..a dziś mam 21 d.c i progesteron wynosi 9,2..powiedzcie mi czy to oznaka że mam się spodziewać miesiączki bo progesteron spada?
ogólnie czułam się przez ostatni czas super,okres powinnam dostać w niedzielę...wtedy mamy rocznicę ślubu i Dzień Matki...
Jak zobaczyłam ten wynik to się troszkę podłamałam..bo do tej pory PMS dawał mi się ostro we znaki..nie raz doszukiwałam się objawów tam gdzie ich nie było..a tu nagle super się czuje owulacja potwierdzona.......
-
Niestety, ale nie znam się na spadkach i wzrostach progesteronu, ale moim zdaniem jak nie ma @ to trzeba mieć nadzieję. Trzymam kciuki i się odzywaj.
Dziewczyny słuchajcie jakie jaja u mnie się dzieją. Pisałam 21 maja że zaczęłam plamić. I owszem dostałam "okresu". Był dziwny. Zawsze trwa 5 dni, w pierwsze dni (1-2 dzień) leci ze mnie jakby ktoś odkręcił kran, nie ogarniam zmieniać tamponów i podpasek. 3-5 dzień jest już spokojny.
Tym razem było inaczej. Pierwszego dnia była krew jasna, gdzie zawsze jest ciemna, nie było jej dużo. Drugi i trzeci dzień był tak jak 4-5 normalnego cyklu czyli niewiele. Czwartego, tylko śluz zabarwiony na lekko różowo, który się pojawiał przy korzystaniu z WC, na wkładce go nie było.
Czyli można powiedzieć że we czwartek skończyłam "okres". Sobota była dla mnie straszna. Bolały mnie jajniki, sutki przy dotyku bolą. Kręciło mi się w głowie, a rano w ustach metaliczny smak (myślałam, że krwawię z dziąseł, ale nie..).
Najchętniej to bym ciągle spala, więc ratuje się kawa. Nie odrzuca mnie, gdyby nie ona to od razu po wstaniu z łóżka bym jadła i dalej spała. Dziś zrobiłam test (15dpo patrząc na poprzedni cykl, 7dc licząc od tego "okresu") wynik negatywny.
Wiem, że mogłabym iść na betę, ale w pracy jest taka sytuacja, że w tym tygodniu nie mogę sobie pozwolić na poranną nieobecność.
Czy możliwe jest, że jednak się udało? (Ta @ przyszła w czas kiedy miała, ale była serio dziwna) Możliwe jest aby test domowy w 15dpo wyszedł negatywny?Staramy się...
7 cykl starań...
AMH 6,30 ng/ml
TSH 0,615 uIU/ml -
Magda_Lena0801 wrote:Niestety, ale nie znam się na spadkach i wzrostach progesteronu, ale moim zdaniem jak nie ma @ to trzeba mieć nadzieję. Trzymam kciuki i się odzywaj.
Dziewczyny słuchajcie jakie jaja u mnie się dzieją. Pisałam 21 maja że zaczęłam plamić. I owszem dostałam "okresu". Był dziwny. Zawsze trwa 5 dni, w pierwsze dni (1-2 dzień) leci ze mnie jakby ktoś odkręcił kran, nie ogarniam zmieniać tamponów i podpasek. 3-5 dzień jest już spokojny.
Tym razem było inaczej. Pierwszego dnia była krew jasna, gdzie zawsze jest ciemna, nie było jej dużo. Drugi i trzeci dzień był tak jak 4-5 normalnego cyklu czyli niewiele. Czwartego, tylko śluz zabarwiony na lekko różowo, który się pojawiał przy korzystaniu z WC, na wkładce go nie było.
Czyli można powiedzieć że we czwartek skończyłam "okres". Sobota była dla mnie straszna. Bolały mnie jajniki, sutki przy dotyku bolą. Kręciło mi się w głowie, a rano w ustach metaliczny smak (myślałam, że krwawię z dziąseł, ale nie..).
Najchętniej to bym ciągle spala, więc ratuje się kawa. Nie odrzuca mnie, gdyby nie ona to od razu po wstaniu z łóżka bym jadła i dalej spała. Dziś zrobiłam test (15dpo patrząc na poprzedni cykl, 7dc licząc od tego "okresu") wynik negatywny.
Wiem, że mogłabym iść na betę, ale w pracy jest taka sytuacja, że w tym tygodniu nie mogę sobie pozwolić na poranną nieobecność.
Czy możliwe jest, że jednak się udało? (Ta @ przyszła w czas kiedy miała, ale była serio dziwna) Możliwe jest aby test domowy w 15dpo wyszedł negatywny?
Ja bym chociaż powtórzyła test Ja miałam w tym miesiącu podobnie, że okres był inny niż zawsze. U mnie trwał zawsze 7 dni z czego 4 było mocne krwawienie a w pozostałe lekkie. Teraz w dwa dni okres mocny, a 3 tylko plamienie. Ale w sumie to nawet nie pomyślałam o ciąży, bo wtedy bym raczej nie miała tak mocnego krwawienia.
U Ciebie to w sumie bardziej plamienie, więc zrób jutro koniecznie testMagda_Lena0801 lubi tę wiadomość
-
Zakochanawżyciu wrote:Ja bym chociaż powtórzyła test Ja miałam w tym miesiącu podobnie, że okres był inny niż zawsze. U mnie trwał zawsze 7 dni z czego 4 było mocne krwawienie a w pozostałe lekkie. Teraz w dwa dni okres mocny, a 3 tylko plamienie. Ale w sumie to nawet nie pomyślałam o ciąży, bo wtedy bym raczej nie miała tak mocnego krwawienia.
U Ciebie to w sumie bardziej plamienie, więc zrób jutro koniecznie test
Chyba tak i bedzie, zatestuje jutro, bo dziś piersi nie dają mi spokoju. Dziś szczególnie się uaktywniła sama góra piersi i trochę boki. Sutki są bardzo wrażliwe (szczególnie prawy, o zgrozo! Dziś nawet założyłam bardziej materiałowy biustonosz, bo w usztywnianym nie mogłam wytrzymać), ale nie zauważyłam jakis żyłek czy są ciemniejsze. Żyłki zawsze miałam i są takie jak były. Co najwyżej piersi są bardziej pełne. Brzuch pobolewa, mdli mnie od rana. No i czuję, że zaraz wybuchnę złością, dziś mnie już wszystko wkurza, nawet jak ktoś przychodzi do biura to mam ochotę go zabić, że w ogóle przyszedł 😋 oby to był zwiastun fasolki, a nie jakiś innych problemów.
Oczywiście nie byłabym sobą jakbym się w internecie nie naczytała o testach, ciąży i objawach. 😉 Nie nakręcam się, bo pierwsze cykle były takie jakbym była w ciąży i miałam takie objawy, bo se nawkrecalam. Teraz podchodzę do tego co przeczytam z przymrużeniem oka. Każda z nas jest inna, niektórym test wyjdzie już 11dpo, a innym dopiero dużo później. 😉 Trzeba być dobrej myśli 😉Staramy się...
7 cykl starań...
AMH 6,30 ng/ml
TSH 0,615 uIU/ml -
Magda_Lena0801 wrote:Chyba tak i bedzie, zatestuje jutro, bo dziś piersi nie dają mi spokoju. Dziś szczególnie się uaktywniła sama góra piersi i trochę boki. Sutki są bardzo wrażliwe (szczególnie prawy, o zgrozo! Dziś nawet założyłam bardziej materiałowy biustonosz, bo w usztywnianym nie mogłam wytrzymać), ale nie zauważyłam jakis żyłek czy są ciemniejsze. Żyłki zawsze miałam i są takie jak były. Co najwyżej piersi są bardziej pełne. Brzuch pobolewa, mdli mnie od rana. No i czuję, że zaraz wybuchnę złością, dziś mnie już wszystko wkurza, nawet jak ktoś przychodzi do biura to mam ochotę go zabić, że w ogóle przyszedł 😋 oby to był zwiastun fasolki, a nie jakiś innych problemów.
Oczywiście nie byłabym sobą jakbym się w internecie nie naczytała o testach, ciąży i objawach. 😉 Nie nakręcam się, bo pierwsze cykle były takie jakbym była w ciąży i miałam takie objawy, bo se nawkrecalam. Teraz podchodzę do tego co przeczytam z przymrużeniem oka. Każda z nas jest inna, niektórym test wyjdzie już 11dpo, a innym dopiero dużo później. 😉 Trzeba być dobrej myśli 😉
Oj znam to... Objawy ciąży co miesiąc Koniecznie daj znać, co pokazał test )Magda_Lena0801 lubi tę wiadomość
-
Zakochanawżyciu wrote:Oj znam to... Objawy ciąży co miesiąc Koniecznie daj znać, co pokazał test )
Trochę się boje, bo jak się jednak kobieta naczyta, że już 11-14dpo wychodzą pozytywne, a robiłam dziś 15dpo i był negatyw i w dniu @ wystąpiło krwawienie (chociaż moje oczy zaczęły mi płatać figle i myślałam że widzę kreskę.. i w sumie nie wiem czy był jakiś bladzioch czy nie 😋), ale tłumacze to sobie tym, że każda jest z nas inna
Oby się udało, oby.. OBY!!!! 🙏Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2019, 13:50
Staramy się...
7 cykl starań...
AMH 6,30 ng/ml
TSH 0,615 uIU/ml