Sierpień - wakacyjny magiczny cud
-
WIADOMOŚĆ
-
aeiouy wrote:Beti ja mialam zapobiegawczo po drugim poronieniu encorton (i tak nic mi nie pomogl i stracilam trzecia ciaze). Najczesciej (z tego co mi wiadomo-ekspertem nie jestem) encorton dostaje sie na przeciwciala i/badz na obnizenie odpornosci, zeby ogranizm nie atakowal zarodka.
ANA1 ujemne,hashimoto nie mam ,Przeciwciala p .plemnikowe tez ujemne
Tak sobie teraz rozmyslam i wymyslam co zbadac
W srode idziemy badac kariotypy ale do wynikow to jeszcze cała wiecznosc -
Beti chyba Ci nie odpisałam z koenzymem, brałam miesiąc jakiś kurde amerykański za chyba 100 zł miesięcznie ale stwierdziłam, ze to przesada i potem jakiś zwykły ale właśnie w jak największej dawcę poprosiłam.
Nikodemka jak u Ciebie objawy? Mi trochę odpuściły piersi, mdłości mam nadal, ciut mniejsze ale są momenty ze mega mnie dalej mdli. Mam tydzień urlopu ale ogólnie chyba tez na zawał teraz zejdę do tego następnego USGBeti82 lubi tę wiadomość
2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
Beti82 wrote:Dziewczymy na co dostaje sie Encorton ?
Na PAI -heparyna + acard
Ale co trzeba miec zdiagnozowane ,zeby brac encorton ?
Pewnie ANA dodatnie -ANA1 mam ujemne to wiecej nie badalam
Spotkalam kiedys dziewczyne w poczekalni ,ktora z niewyjasnionych wtedy powodów 2 raz poronila i mowila ,ze lekarz jej chyba teraz włączy encorton tak zapobiegawczo...
Beti a wszystkie hormony masz ok?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2019, 13:06
aeiouy, Ochmanka lubią tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Beti a kwas foliowy bierzesz naturalne foliany, czy zwykły? U jednej mojej koleżanki okazało się, ze przeszkadzało właśnie MTHFR i kwas foliowy, tylko ona w ogóle nie zachodziła kilka lat a jej facet miał idealne wyniki.2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
Beti82 wrote:No ,no tylko szukam wlasnie u siebie przyczyny i narazie oprocz PAI nic mi nie wyszlo.
ANA1 ujemne,hashimoto nie mam ,Przeciwciala p .plemnikowe tez ujemne
Tak sobie teraz rozmyslam i wymyslam co zbadac
W srode idziemy badac kariotypy ale do wynikow to jeszcze cała wiecznosc
Ja bralam ten steryd i heparyne ok 2 dni po pozytywnym tescie (bo tak mialam wizyte ustawiona). Ale czytalam, ze encorton mozna juz brac albo od poczatku cyklu albo od owulacji tez (to zalezy jak lekarz zaleci).
To szukanie przyczyny jest straszne...Beti82, ef36 lubią tę wiadomość
Starania o pierwsze dziecię od 12.2017
5 poronien: 03.2018 & 12.2018 & 06.2019 & 03.2020 & 08.2020
12.2018 - pierwsza wizyta w klinice
04.2019 - HSG: prawy jajowód niedrożny
Od 08.2019 - Pacjentka Prof. M.
10-11.2019 szczepienia limfocytami męża ->allo mlr 23.3%
01.2020 - 06.2020 - szczepienia pullowane -> allo mlr 22% -
nick nieaktualnyDziewczyny, przypomnialam sobie, a moze ktora z Was to natchnie...
Moje przeciwciala p. tarczycowe (te anty TPO i anty TG):
wynik 1.1 IU/ml (norma 0.0 -4.1)
wynik 4.4 IU/ml (norma 0.0-5.6).
Pania profesor endokrynologii zaniepokoily, choc wg norm jest ok. Kazala je koniecznie powtorzyc, mowiac, ze czesto powoduja poronienia. Zdziwila sie tez, ze nie mialam nigdy USG tarczycy (poprzedni endokrynolog takze kazal to badanie wykonac). Moje hormony tarczycowe zawsze byly bardzo spoko, a mimo to lekarze uwazaja, ze USG przy staraniach to podstawa.
Edit: zastanawiam sie po kiego jakiekolwiek normy w laboratoriach (przeciwcial, tsh, insuliny itd), jak i tak lekarze sie przychrzaniaja i interpretuja je po swojemu, nie tylko w czasie staran, a nawet jesli, to powinien byc specjalny dopisek dla staraczek
Edit2: w ogole M. sie uparl, ze juz zadnych seksow nie bedzie, dopoki nie pojdziemy do kliniki leczenia nieplodnosci. Mam nadzieje, ze przynajmniej czesc wykonanych badan beda honorowac, bo wydalam majatek, robiac je na wlasna rekeWiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2019, 13:14
-
No i ja nie umiem tak tlumaczyc jak Monika czy pozostale dziewczyny!
Pelna profeska Monika;)Beti82, Ochmanka, MonikA_89! lubią tę wiadomość
Starania o pierwsze dziecię od 12.2017
5 poronien: 03.2018 & 12.2018 & 06.2019 & 03.2020 & 08.2020
12.2018 - pierwsza wizyta w klinice
04.2019 - HSG: prawy jajowód niedrożny
Od 08.2019 - Pacjentka Prof. M.
10-11.2019 szczepienia limfocytami męża ->allo mlr 23.3%
01.2020 - 06.2020 - szczepienia pullowane -> allo mlr 22% -
A wracając jeszcze do MedArt to kilka osób polecało mi tam Andrzeja Breborowicza, tego młodego. Ja nie byłam ale wiem ze kilka znajomych i niego w końcu zaciążyło
Beti82, Mildred lubią tę wiadomość
2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
nick nieaktualnyDziś 10dpo nakręcanie czas zacząć jeszcze po serduszkowaniu z mężem w nocy jakieś malutkie plamienie to już w ogóle
Dobrze,że jestem na wyjeździe i najwcześniej jeśli zatestuję to we wtorek rano czyli 12dpoSasanka55, Malgonia, agge, moyeu, MonikA_89!, Arashe, Magduullina, Ania_85_ lubią tę wiadomość
-
MonikA_89! wrote:Encorton zapisują przy nadreaktywnym układzie immunologocznym. Osłabia odporność, przez co organizm nie traktuje zarodka jak intruza. Przy ivf też dają profilaktycznie, żeby uniknąć odrzucenia zarodka. Jak masz przeciwciała ANA, aTPO, aTG, albo przeciw antygenom jajnika, to jest szansa, że steryd pomoże. Przeciwciała świadczą o toczącej się walce, układ odpornościowy jest cały czas nastawiony na obronę i po jakimś czasie już nie ogarnia z czym walczy, więc atakuje wszystko co się rusza Endo mi tłumaczył kiedyś, że zarodek na zewnetrznej ściance ma białka 'męskie', więc jest traktowany jako wróg-obcy i należy go zwalczać
Beti a wszystkie hormony masz ok?
Przeciw plemnikowe robilismy ,ANA ,TPo,itd ok
Hormony badalam w tamtym roku chyba czas najwyzszy cofnac sie do poczatku i zbadac od nowa wszystko.No tylko musze poczekac na nowy cykl
Prolaktyna roznie od 15 do 25 wiecej nigdy nie mialam
Srednio tak 19- wychodzilo po obciazeniu kosmos -ale nikt juz na to nie chce patrzec.Ogolnie olewali mi ta prolaktyne
Jedynie ten 17 oh prog wysoki .No ale tez olewaja.Pare dni temu bylam u endo JESZCZE raz to pokazalam .niby twierdzi ,ze to jeszcze za maly wynik ,zeby cos zlego sie dzialo
Tarczyca niby pod kontrolą .Chociaz w tej cb skoczylo mi z 1,02 do 2,73 Endo powiedziala ,ze mam sie tym nie przerazac.Ogolnie szybko sama zareagowalam .Teraz kazala mi zejsc do tsh 0,5
Wiecej pomysłów brak -
nowa na dzielni wrote:Beti a kwas foliowy bierzesz naturalne foliany, czy zwykły? U jednej mojej koleżanki okazało się, ze przeszkadzało właśnie MTHFR i kwas foliowy, tylko ona w ogóle nie zachodziła kilka lat a jej facet miał idealne wyniki.
Sama jeszcze kilka miesiacy temu was molestowalam o sprawdzanie kwasu
Bo bralam kiedys konskie dawki 5 mg co mi dawalo wynik kosmiczny 36
Teraz mam unormowany
Ide zbadac jeszcze homocysteine bo wtedy w lipcu przy tym kwasie 36 homocysteine mialam 8,9 to troche duzo ale myslalam,ze jak unormuje kwas i bede brala metyle to pewnie homocysteina tez spadnie.
No ale musze to zbadac -
nowa na dzielni wrote:A wracając jeszcze do MedArt to kilka osób polecało mi tam Andrzeja Breborowicza, tego młodego. Ja nie byłam ale wiem ze kilka znajomych i niego w końcu zaciążyło
nowa na dzielni lubi tę wiadomość
-
Sasanka55 wrote:Dziewczyny, przypomnialam sobie, a moze ktora z Was to natchnie...
Moje przeciwciala p. tarczycowe (te anty TPO i anty TG):
wynik 1.1 IU/ml (norma 0.0 -4.1)
wynik 4.4 IU/ml (norma 0.0-5.6).
Pania profesor endokrynologii zaniepokoily, choc wg norm jest ok. Kazala je koniecznie powtorzyc, mowiac, ze czesto powoduja poronienia. Zdziwila sie tez, ze nie mialam nigdy USG tarczycy (poprzedni endokrynolog takze kazal to badanie wykonac). Moje hormony tarczycowe zawsze byly bardzo spoko, a mimo to lekarze uwazaja, ze USG przy staraniach to podstawa.
Edit: zastanawiam sie po kiego jakiekolwiek normy w laboratoriach (przeciwcial, tsh, insuliny itd), jak i tak lekarze sie przychrzaniaja i interpretuja je po swojemu, nie tylko w czasie staran, a nawet jesli, to powinien byc specjalny dopisek dla staraczek
Edit2: w ogole M. sie uparl, ze juz zadnych seksow nie bedzie, dopoki nie pojdziemy do kliniki leczenia nieplodnosci. Mam nadzieje, ze przynajmniej czesc wykonanych badan beda honorowac, bo wydalam majatek, robiac je na wlasna reke
Kurde nie jestem teraz w domu tylko na dzialce a tu nie mam swojej teczki wyników
ALe tez kiedys jak badalam Atpo i tg myslalam,ze jak tego sie nie ma to 0 wyjdzie
Endo mi powiedziala ,ze nieee ,ze jak sie miesci w normie to nie masz i koniec jak jest norma powiedzmy wymyslam do 30 to nie wazne czy masz 5 czy 25
No tylko CI mowie co moja powiedziala bo tez mialam rozkmine nad tym dlugo
Chociaz ona srednia dla mnie.Zadaje milion pytan ,milion odp zapisuje a sama nic nie mowi konkretnie ...
Usg mialam robione tarczycy juz chyba 4 razy od tamtego roku ,podobno jest ok a hashi widac na usg wiec dlatego jestem spokojniejsza -
A ja dzisiaj od rana mam mega doła.. chyba wszystko przez mój sen...śniła mi się dzisiaj maleńka dziewczynka-noworodek-którą karmiłam piersią..było to moje dziecko..takie ot chyba senne spełnienie marzeń które w rzeczywistości przywolało ogrooomny smutek i tęsknotę
Beti ja nie miałam poronień tylko 2 porody przedwczesne. U mnie mowa jest teraz właśnie pod tym kątem który pięknie opisała Monika żeby w razie ciąży od początku chronić zarodek zapobiegawczo przed reakcją obronną organizmu. No i mam mutacje mthfr + dodatni toczeńBeti82 lubi tę wiadomość
24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Chyba zaczne badac jeszcze estradiol w czasie cyklu .Tylko nie za bardzo az tak dokladnie wiem kiedy to robic i co mi to da.Kiedys badałam na poczatku cyklu -tak mialam zlecone to wyszlo ponad 50 i jedna ginka powiedziala ,ze to nawet za duzo ale pewnie dlatego ,ze mam pcos
-
nick nieaktualnyBeti82 wrote:Sasanko to chyba jakies inne jednostki tych badan ?
Kurde nie jestem teraz w domu tylko na dzialce a tu nie mam swojej teczki wyników
ALe tez kiedys jak badalam Atpo i tg myslalam,ze jak tego sie nie ma to 0 wyjdzie
Endo mi powiedziala ,ze nieee ,ze jak sie miesci w normie to nie masz i koniec jak jest norma powiedzmy wymyslam do 30 to nie wazne czy masz 5 czy 25
No tylko CI mowie co moja powiedziala bo tez mialam rozkmine nad tym dlugo
Chociaz ona srednia dla mnie.Zadaje milion pytan ,milion odp zapisuje a sama nic nie mowi konkretnie ...
Usg mialam robione tarczycy juz chyba 4 razy od tamtego roku ,podobno jest ok a hashi widac na usg wiec dlatego jestem spokojniejsza
Dziekuje, Beti, ja juz nie wiem, komu ufac. Powtorze badanie w tym tygodniu. Przede wszystkim zalezy mi teraz na tym, by schudnac i zaczac brac mete, ale ta dopiero po diagnostyce wpn, zeby nie zaburzyc wynikow. Nie mam juz sily. -
Sasanka55 wrote:Dziekuje, Beti, ja juz nie wiem, komu ufac. Powtorze badanie w tym tygodniu. Przede wszystkim zalezy mi teraz na tym, by schudnac i zaczac brac mete, ale ta dopiero po diagnostyce wpn, zeby nie zaburzyc wynikow. Nie mam juz sily.
Tez juz nie mam ,boje sie ,ze depresji jakies dostane zaraz.
Mam nadzieje,ze to wszystko bedzie nam kiedys wynagrodzone -
nick nieaktualnyBeti82 wrote:Oj wierze Ci kochanie ,ze nie masz sil...
Tez juz nie mam ,boje sie ,ze depresji jakies dostane zaraz.
Mam nadzieje,ze to wszystko bedzie nam kiedys wynagrodzone
Naprawde czesto o Tobie mysle i wierze, ze obie bedziemy szczesliweBeti82 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBeti82 wrote:Dzieki ,ze to napisałas ide do niego 17 wrzesnia hah
Przepraszam, że się wtrącę, ale ja niestety nie mogę się tak pozytywnie wypowiedzieć na temat tego lekarza. Przy naszych wynikach (krótka historia w stopce) lekarz ten nie wdrożył z własnej inicjatywy żadnego leczenia, stwierdził, że tylko IVF i to z marnymi szansami.
Wizyty trwały bardzo krótko, polegały tylko właściwie na monitoringu (i to też niezbyt dokładnego, nigdy na przykład nie sprawdził, czy pęcherzyk pękł i/lub nie zlecał np proga 7 dpo, żeby sprawdzić, czy owu rzeczywiście była ). Po kilku wizytach stwierdziłam, że nie mają one sensu, gdyż lekarz nie wykazał żadnej inicjatywy w leczeniu.
Jeśli szukasz kogoś dokładnego i bardzo rzetelnego, to w tej samej klinice przyjmuje Dr Beata Kubiaczyk-Paluch - niestety terminy są bardzo odległe, ale moim zdaniem warto poczekać i mieć plan leczenia niż tracić czas i pieniądze na bezsensowne wizyty...
Napisałam tego posta w dobrej intencji, nie chcę Cię absolutnie zniechęcać, tylko szczerze doradzam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2019, 13:49
Beti82, moni05, nowa na dzielni, Ochmanka, MonikA_89!, szona lubią tę wiadomość
-
Cabrera wrote:Przepraszam, że się wtrącę, ale ja niestety nie mogę się tak pozytywnie wypowiedzieć na temat tego lekarza. Przy naszych wynikach (krótka historia w stopce) lekarz ten nie wdrożył z własnej inicjatywy żadnego leczenia, stwierdził, że tylko IVF i to z marnymi szansami.
Wizyty trwały bardzo krótko, polegały tylko właściwie na monitoringu (i to też niezbyt dokładnego, nigdy na przykład nie sprawdził, czy pęcherzyk pękł i/lub nie zlecał np proga 7 dpo, żeby sprawdzić, czy owu rzeczywiście była ). Po kilku wizytach stwierdziłam, że nie mają one sensu, gdyż lekarz nie wykazał żadnej inicjatywy w leczeniu.
Jeśli szukasz kogoś dokładnego i bardzo rzetelnego, to w tej samej klinice przyjmuje Dr Beata Kubiaczyk-Paluch - niestety terminy są bardzo odległe, ale moim zdaniem warto poczekać i mieć plan leczenia niż tracić czas i pieniądze na bezsensowne wizyty...
Napisałam tego posta w dobrej intencji, nie chcę Cię absolutnie zniechęcać, tylko szczerze doradzam
Troche mi podejrzana sprawa byla bo...
po 1 dodzwonic sie tam graniczy z cudem po 2 jak zapytalam jakie sa do niego terminy to mi Pani powiedziala ,ze oni nie odmawiaja pacjentowi ... (?) i kiedy chce to mnie zapisze .Chcialam na 17 wrzesnia bo jedziemy wtedy na badanie nasienia tez .No to mi znalazla termin na 17 wrzesnia
W marcu jak dzwonilam wlasnie do tej Kubiaczyk ,zeby sie dowiedziec to jakies 2 miesiace byl termin oczekiwania i juz nie pytala kiedy chce tylko podala konkret dzien
Ja ogolnie czuje sie jakbym byla w czarnej dupie.
Chyba pojade juz do niego -trudno -zobaczymy co powie ,co zleci
Akurat wczoraj rozmawialam tel z kolezanka okazalo sie ,ze miala in vitro ( 2 niepowodzenia ) i tez byla u tej Kubiaczyk i nie poleca
Takze kuzwa nie wiem ,ciezko podjac decyzje .Mysle ,ze ja na 1 wizycie bede juz wiedziala czy mi lekarz odpowiada czy nie .
Ja tez zaczynam sie zastanawiac czy nie zrobic histero prywatnie ...
A niestety nie mozna tak wejsc z ulicy i zrobic .Wiec tez zalezalo mi na szybkiej wizycie ,zeby obgadac ta histero
Najwyzej sprobuje sie tam dodzwonic i zapisac do niej jeszcze na wizyte ,niech sobie ta wizyta czeka
Ja ogolnie jak porabana pozapisywalam chyba z 5 wizyt we wrzesniu a pozniej bede myslec gdzie pojde hahWiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2019, 13:58