Starające się z rocznika 90'
-
WIADOMOŚĆ
-
Kamiszka dziękuję
Domyślam się jak sie czujesz z taką wizją przymusowej przerwy mnie lada moment też to czeka
Trzymam mocno kciuki, żebyś nie musiała się tym martwić i lada mment zobaczyla dwie piekne kreski
Ibishka kurcze ciezko pow co tam się u Ciebie wyprawia, bedziesz robic proga czy odpuszczasz? -
Powiem wam, że codziennie o was myślę jak bym was znała i naprawdę to jest niesprawiedliwe, zeby musieć tyle wycierpiec starajac się o pierwsze dziecko ale ja wierze szczerze i mocno, że i mnie i wam się uda, a te starania pójdą w niepamięć.
Nie możemy tylko tracić nadzieji i zapału i starać sie cieszyc z innych rzeczy -
Właśnie nie wiem Zuza co robić. Jeśli owu była dopiero wczoraj to i tak nie wyjdzie, ale z kolei skąd te pseudo 'wyższe temperatury' wcześniej? I śluz też był max w niedziele a potem sucho.
W ogóle teraz też miałam coś dziwnego, że jak poszłam do łazienki to na papierze zauważyłam taki jakby czop śluzu kremowy. A za drugim razem już nic. Miałyście coś takiego?
Jak myślicie robić ten prog? Korci mnie żeby zrobić, żeby na następnej wizycie pokazać ginowi wynik w odniesieniu do wykresu. Bo ten i poprzedni cykl mam całkiem rozjechany jeśli chodzi o śluz i temp. Są w różnych terminach..Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2017, 10:02
-
Kazał przychodzić w połowie cyklu żeby zobaczyć co tam się dzieje, tylko ze on przyjmuje w gabinecie tylko w piątki i ewentualnie na dyrzurze jak jest w środy, i jeśli się nic @ nie przesunie to by wypadała wizyta na 16dc a nie wiem czy to nie za późno. Na pewno w tym kolejnym cyklu zwiększe dawkę clo z 1 tabl na 1.5 na dobę. Jeśli to nie ruszy tego lewego lenia cholernego to ja już nie wiem. Na kolejnej wizycie powiem też gin że chce Hsg w sierpniu a nie we wrześniu bo wtedy na Jesieni się wybiorę do Bielska do kliniki galena bo jest tam lekarz na temat którego słyszałam wiele dobrego
-
Ibishka myślę, że to dobry plan może nowy lekarz świeże spojrzenie, też myślę, że w takich klinikach jest też inne podejście
Nie wiem czy widzialyscie nowy test ciazowy pink domowego labolatorium, ale elektroniczny pokazuje tak/nie dość drogi bo ok. 25zl, ale może rozwiewa wątpliwości przy cieniach czy ciąża czy utleniony test? Choc u mnie zawsze robilam pink i zawsze te cienie beta potwierdzala
Ale bajer fajny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2017, 12:22
-
ibishka wrote:lek. med. Bogdan Szymala z kliniki Galena. Z tego co znajoma mi mówiła to płaci się tam raczej "kartą" z powodu kwot, ale podobno pomógł wielu kobietom.
Innej znajomej też gin powiedział, że jesli hsg nie pomoze to bedzie musiała tam jechac.
Tez słyszałam że ceny tam z kosmosu... ale dobrze wiedzieć że jest ktoś sprawdzony z okolicy jakby trzeba było. Póki co mam nadzieję że "zwykły" gin da radę . A Ty z tej okolicy? Szukam właśnie takiego ginekologa na stałe na Podbeskidziu i ciężko ... -
ja jestem z Małopolski i z większych miast to najbliżej mi do Nowego Sącza,a tak to kraków dopiero. Ale tu w okolicy średnio o jakiegos "szpeca" od problemów z zajściem. Mój gin raczej z tych zawziętych i póki co nie wspomina o pójściu gdzieś dalej ale sama dla siebie się rozglądam. Mam ten plus że mam styczność z masą ludzi w pracy, z różnych rejonów Polski, i namiar na niego dostałam od jednej z pacjentek - pielęgniarki która kiedyś tam pracowała i córkę tam wysłała na konsultację.
Dlatego dobrze jest zrobić sobie troche badan na NFZ we współpracy ze swoim ginem tak, żeby zawieźć tam ile się da. Raz że to wszystko usprawni, a dwa ze mozna zaoszczedzic.
Ja mam plan wybrac się tam na jesieni, w pażdzierniku, może listopadzie. Wcześniej spróbuje akupunktury.. moze zdarzy sie jakis cudWiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2017, 19:20
-
Hej! Przez tyle miesięcy jak jestem na of jakoś nie zaglądałam w zakładkę "w oczekiwaniu na testowanie" - może dlatego, że praktycznie od początku starań nie testuje, tylko czekam na @ która zawsze przychodzi ale tak przypadkiem zaglądnęłam i znalazłam Wasz wątek. Mogę dołączyć? Jestem ze stycznia '9029 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Parsleyek wrote:Hej! Przez tyle miesięcy jak jestem na of jakoś nie zaglądałam w zakładkę "w oczekiwaniu na testowanie" - może dlatego, że praktycznie od początku starań nie testuje, tylko czekam na @ która zawsze przychodzi ale tak przypadkiem zaglądnęłam i znalazłam Wasz wątek. Mogę dołączyć? Jestem ze stycznia '90
Masz jakieś stwierdzone problemy medyczne? Czy po prostu złośliwa natura sobie chamsko z Tobą pogrywa? -
Chyba miałyście rację z tym rozregulowaniem cyklu po cp.. W lutym i w marcu przy dupku piersi mnie bolały tak że szok. A jak tak teraz myślę to odkąd początkiem maja beta spadła do zera to ani razu nie zabolaly tylko takie flaki, a przecież już tydzień dupka biorę..
-
ibishka wrote:Jasne, witamy
Masz jakieś stwierdzone problemy medyczne? Czy po prostu złośliwa natura sobie chamsko z Tobą pogrywa?
Jestem 'szczęśliwą' posiadaczką endometriozy.. nie dawała żadnych oznak, pojawiła się torbiel. Jestem po cyklach stymulowanych clo i aromkiem. W marcu miałam laparoskopię i usunięto torbiel i ogniska. Ciąży jednak jak nie było tak nie ma... Poza tym co cykl jest pięknie. Owulacja, endometrium, śluz w szyjce... Kolejnym etapem będzie inseminacja, jednak na ten krok jeszcze jakoś nie jestem gotowa... To tak w skrócie, choć i tak długo wyszło29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Zuza_22 wrote:Ibisha ja z biustem mam to samo i bynajmniej to nie moje widzimisię ja po ovu mam dosłownie rozmiar więcej, że w niektóre bluzki się nie mieszcze, a teraz guzik
Myślisz, że sam dupek bez naszego naturalnego progesteronu nie daje objawów?