Starające się z rocznika 90'
-
WIADOMOŚĆ
-
Zostawiłam szczęke ma podłodze mojej lekarki..
Wg niej protesteron ok, taką "ciażą" absolutnie nie należy się przejmować, wyrzucić kalendarz i testy...
Zalecenie kolacja z lampka wina i sex co drugi dzień- kurde już sama nie wiem co chciałam usłyszeć. Poczułam się jak niecierpliwa gowniara, ktora dziecko chce na wczoraj...
Ale kuźwa ma też ona dużo racji.. -
No właśnie dokładnie o tym samym pomyślałam, że 3 razy dziennie jak nic, żeby nawet pół kreseczki nie ominąć w ruch już poszedł niepokalanek, już takie plany są na kolejny cykl, że hoho a i cena dobra, 43zł w wysyłką za 100owu i 10 hcg to cena elegancka, a kiedyś kupiłam 5 za 14zł musi być dobrze. Jutro też wyniki z krwi robię, wiadomo jak to do endo tsh, ft3,ft4,alat, insulina, glukoza i dodatkowo dokupię prolaktynę i wit. d. Coś jeszcze polecacie żeby sobie sprawdzić? Prolaktynę chcę wziąć, bo kiedyś kiedyś dostinexem mi zbijali, ale się wynormowało.
-
Wiadomo ciśnienie nie sprzyja, ale to silniejsze od nas trudno jest mi wszystko wyrzucić i zdać się na szczęście. Wolę naturalnymi i nie inwazyjnymi sposobami sobie pomóc żeby chociaż wiedzieć czy po ciąży wszystko tak pracuje jak trzeba. Niby na usg ok, ale testy lh to nic nie zaszkodzą Nie wyobrażam sobie też już dłużej czekać... wcześniej był cud, teraz chcę trochę pomóc
-
Różowepaznokcie wrote:No właśnie dokładnie o tym samym pomyślałam, że 3 razy dziennie jak nic, żeby nawet pół kreseczki nie ominąć w ruch już poszedł niepokalanek, już takie plany są na kolejny cykl, że hoho a i cena dobra, 43zł w wysyłką za 100owu i 10 hcg to cena elegancka, a kiedyś kupiłam 5 za 14zł musi być dobrze. Jutro też wyniki z krwi robię, wiadomo jak to do endo tsh, ft3,ft4,alat, insulina, glukoza i dodatkowo dokupię prolaktynę i wit. d. Coś jeszcze polecacie żeby sobie sprawdzić? Prolaktynę chcę wziąć, bo kiedyś kiedyś dostinexem mi zbijali, ale się wynormowało.
Weź jak masz możliwość prolaktyne z obciążeniem zamiast zwykłej -
Zuza_22 wrote:Zostawiłam szczęke ma podłodze mojej lekarki..
Wg niej protesteron ok, taką "ciażą" absolutnie nie należy się przejmować, wyrzucić kalendarz i testy...
Zalecenie kolacja z lampka wina i sex co drugi dzień- kurde już sama nie wiem co chciałam usłyszeć. Poczułam się jak niecierpliwa gowniara, ktora dziecko chce na wczoraj...
Ale kuźwa ma też ona dużo racji..
Może ma, może nie ma, ale mnie zawsze draznilo takie podejście do pacjentki.. przychodzisz to powinna Cie potraktować poważnie..
Będzie dobrze, nie przejmuj się :-* -
Zuza_22 wrote:Ibisha no widzisz! Musi sie udać może od razu bliźniaki:D
Jadranka dla mnie wstret do zapachów to bardzo dobry objaw:) a ciąży miałam taki specyficzny ból piersi po bokach od strony pach taki ból jak stłuczenie:)
Różowe pazokcie i to sie nazwywa rozmach ale wiem po sobie że jak mam taki arsenał to i 3 razy dziennie robiłam
Oj aż takiej pełni szczęścia wolałabym nam oszczędzić jak na pierwszy rzut
Ale co ma być to będzie. Żeby było cokolwiek i zdrowe to wszystko z pocałowaniem ręki przyjmę -
ibishka wrote:Może ma, może nie ma, ale mnie zawsze draznilo takie podejście do pacjentki.. przychodzisz to powinna Cie potraktować poważnie..
Będzie dobrze, nie przejmuj się :-*
Ah jednak jutro ide do tego drugiego nie wytrzymam tygodnia z tym peogesteronem... strasznie mnie dziwią te rozbieżności zdań lekarzy w tym temacie.
A lekarka coz byla moja pierwszą zawsze predzej czy później do niej wracalam, ale to byla zdecydowanie ostatnia wizyta...
Ale pomimo kiepskich wrażeń chyba potrzebowałam takiego kopa mocnego, żeby troche wyluzować... -
nick nieaktualnyJadranka wrote:Hej
Słabo się dzisiaj czułam w pacy i zwolniłam się do domu.. Pracuję niestety z rozpuszczalnikami organicznymi i mam wrażenie że mnie dzisiaj od nich odrzucało (gdzieś wyczytałam że jednym z pierwszych objawów była silna awersja na dym papierosowy, może ze mną jest podobnie...)
Oprócz tego trzeci dzień boli mnie lewa pierś. Zawsze większa była prawa, a teraz nagle lewa zrobiła się większa i boli jakby miała eksplodować, nie mogę chodzić po schodach
Oprócz tego bóle pleców na zmianę z podbrzuszem od 2 dni.
6 dpo miałam spadek o 5 kresek, od razu wróciło do normy, dziś jest 8 dpo i nie wiem kiedy testować..
Znowu się strasznie nakręcam, rozczarowanie będzie jeszcze gorsze niż ostatnio -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZuza_22 wrote:Zostawiłam szczęke ma podłodze mojej lekarki..
Wg niej protesteron ok, taką "ciażą" absolutnie nie należy się przejmować, wyrzucić kalendarz i testy...
Zalecenie kolacja z lampka wina i sex co drugi dzień- kurde już sama nie wiem co chciałam usłyszeć. Poczułam się jak niecierpliwa gowniara, ktora dziecko chce na wczoraj...
Ale kuźwa ma też ona dużo racji..
No też by mi szczęka opadła, zalecenia jak od kumpeli która problemu nie widzi. Dobrze ze zdecydowałas się na kolejnego lekarza, zobaczymy co ten Ci powie. -
KaMiszka wrote:Oby to zwiastowalo zielonego kropka a kiedy planowo @?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2017, 20:11
-
Jadranka wrote:Planowo @ niedziela/poniedziałek, wiec prawie tydzień. Trochę za wcześnie jak na objawy @, ale boję się że się sama wkręcam w te objawy
hej,
uważam ze zdecydowanie za wczesnie.
sama zrobiłam test w 12dpo i był negatywny. oczywiście był płacz i najgorsze co moze byc. a kilka dni potem (bodajże 17dpo) zrobiłam drugi i wyszły dwie kreski.
wiec z mojej perspektywy odradzam robienie testu przed terminem spodziewanej @.
buziaki i trzymam za Was kciuki
-
nick nieaktualnyJadranka wrote:Planowo @ niedziela/poniedziałek, wiec prawie tydzień. Trochę za wcześnie jak na objawy @, ale boję się że się sama wkręcam w te objawy
-
nick nieaktualnyZuza_22 wrote:Ja nie mogę co za dzień... koleżanka właśnie mi wysłała film z usg jej dziecka jak tam fika koziołki, a tak byłam zajebiscie nastawiona na "wyluzowanie"..
-
KaMiszka wrote:No niestety będziemy co rusz spotykac się z ciążami jak nie u koleżanek to u obcych i dopóki same nie będziemy w ciąży będziemy to przeżywać i to niestety z wielkim dołem, że czemu to nie my
Ah kamiszka wiesz to nawet chyba nie chodzi o żal, że to nie moje tak fika..
Bardziej brak empati tym bardziej, że widziala w jakim celu ide dzis do lekarza.
Ba sama sie dlugo starala a ja w tym czasie na temat mojego dziecka milczalam jak grób- no ale coz
Powiem wam,że te starania naucza mnie znacznie więcej niż tylko obserwacji cyklu:) -
nick nieaktualny
-
Upiekło mu sie bo ma drugą zmianę od poludnia do nocy w pracy
On twierdzi, że wariatke poznał to już przywykł bardzo cierpliwy i wyrozumiały egzemplarz mi się trafił
U nas to taki związek na zasadzie przeciwieństw- temperamenty mamy z dwóch różnych bajek
A wy dziewczyny jak poznalyscie swoich:)? Jest tu jakaś taka szkolna miłość,zawsze podziwiałam takie pary