STYCZEŃ 2019 - NOWY ROK NOWE NADZIEJE
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja właśnie miałam ślub we wrześniu, chcieliśmy właśnie zacząć się starać po ślubie, ale zaczęliśmy już w sierpniu, wtedy nie byłam tak nakręcona jak teraz. Teraz im dłużej to trwa tym gorzej, co miesiąc sobie mówię, że nie będę sprawdzać tak często, nie będę się nakręcać, ale ja jedno myślę, a drugie robię. Jeszcze teraz mam taką sytuację, że codziennie spędzam czas z moja szwagierka, która jest w ciąży, a 2 tygodnie temu się okazało, że bratowa też jest w ciąży. Obydwie w ciąży być nie chciały, a są, a ja chce I nie idzie. Gdzie tu sprawiedliwość?
WBIJAM SOBIE TO GLOWY, ZE JESZCZE PRZYJDZIE NA MNIE CZAS! Chociaż nie ukrywam, że chciałabym Max do końca tego roku urodzic.. -
Irvine90 wrote:Strasznie mi przykro, jestem z Tobą. Czekamy razem do marca :* ja miałam zabieg 3 dni temu.
Moze nam się uda:* Teraz żeby to się tylko wyczyściło. Najgorsze są pocieszenia osób z otoczenia. Będzie następne , jesteście młodzi , to normalne tak się zdarza, pewnie chore... wiem ze chcą dobrze, ale lepiej żeby nic nie mówili.
09.12.2016 jesteś na świecie córeczko ❤️
23.01.2019 8 tc aniołek :,(
14.10.2020 CB
29.03 są 2 kreski
29.04 szok! 2 ❤️
20.05 jeden z zarodków obumarł oby ten drugi był silny
22.07 czekamy na Maksymiliana ❤️ -
nick nieaktualny
-
Kochana my też zaczęliśmy się starać przed ślubem, nic nie wychodziło po pół roku zaszlam w ciążę ale w 7tc poronilam. Było mi bardzo smutno ale przez całe życie miałam wmawianie przez lekarzy że nie będę miała dzieci (PCOS) A JEDNAK się udało, więc traktowalam to poronienie jako znak że jednak mogę mieć dzieci. Piec miesięcy po poronienie znowu zaszlam ale musiałam całkowicie odpuścić mierzenie temperatury, sprawdzanie kiedy owulacja itd. I udało sięxKalax wrote:Ja właśnie miałam ślub we wrześniu, chcieliśmy właśnie zacząć się starać po ślubie, ale zaczęliśmy już w sierpniu, wtedy nie byłam tak nakręcona jak teraz. Teraz im dłużej to trwa tym gorzej, co miesiąc sobie mówię, że nie będę sprawdzać tak często, nie będę się nakręcać, ale ja jedno myślę, a drugie robię. Jeszcze teraz mam taką sytuację, że codziennie spędzam czas z moja szwagierka, która jest w ciąży, a 2 tygodnie temu się okazało, że bratowa też jest w ciąży. Obydwie w ciąży być nie chciały, a są, a ja chce I nie idzie. Gdzie tu sprawiedliwość?
WBIJAM SOBIE TO GLOWY, ZE JESZCZE PRZYJDZIE NA MNIE CZAS! Chociaż nie ukrywam, że chciałabym Max do końca tego roku urodzic..
dzisiaj koło mnie leży mój 10 miesięczny szkrab, także będzie dobrze trzymam kciuki:-)
Styczeń 2017 - Aniołek (7tc)
2018 👶
2019 👶
aktualnie 6cs o 3 maleństwo
-
To wszystko wyjaśnia dlaczego taki bladzioch!!!!!! teraz tylko czekać na ładne przyrosty kochana!!!!!!!Niecierpliwa... wrote:Beta 10,73
Nie wiem co napisac
GRATULACJE!!!!
Niecierpliwa... lubi tę wiadomość
Tomeczek 02.07.2012 godz. 20:15
3850g/61cm - Naszego Szczęścia
Aniołek 22/11/2016 r. [6tc]
"Bose Aniołki siedzą na chmurkach,
A każdy lekko jak piórko fruwa
I każdy czuwa, cichutko czuwa,
Nad tatą, który płakać nie umie,
Nad siostrą, która nic nie rozumie,
Nad dziadkiem, babcią smutną czasami,
i swoją mamą - osnutą łzami,
I każdy woła cichutko z daleka:
mamo już nie płacz... mamo ja czekam..." -
Wiem, mam to samo. "Natura wie lepiej", "lepiej tak niż urodzić chore", "kiedyś będziesz miała zdrowe dzieci"... w takim momencie to nic mnie nie obchodzi to, co będzie "kiedyś". Wiem, że kiedyś będzie lepiej, ale w takim momencie to nie jest pocieszenie. Od najbliższych może tak, ale jak usłyszałam to, że natura wie lepiej od mojej szefowej, to miałam ochotę jej przywalić.blackkkwhisky wrote:Moze nam się uda:* Teraz żeby to się tylko wyczyściło. Najgorsze są pocieszenia osób z otoczenia. Będzie następne , jesteście młodzi , to normalne tak się zdarza, pewnie chore... wiem ze chcą dobrze, ale lepiej żeby nic nie mówili.
Uda nam się na pewno!01.2019 - poronienie zatrzymane (10tc) Aniołek
Antoś 25.12.2019 3740 g, 56 cm
Alicja 07.04.2023 3600 g, 57 cm -
Niecierpliwa... wrote:Beta 10,73
Nie wiem co napisac
O boziu, booziu cudnie powtoreczka w poniedziałek i gratuluję!!!
Niecierpliwa... lubi tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Irvine90 wrote:Wiem, mam to samo. "Natura wie lepiej", "lepiej tak niż urodzić chore", "kiedyś będziesz miała zdrowe dzieci"... w takim momencie to nic mnie nie obchodzi to, co będzie "kiedyś". Wiem, że kiedyś będzie lepiej, ale w takim momencie to nie jest pocieszenie. Od najbliższych może tak, ale jak usłyszałam to, że natura wie lepiej od mojej szefowej, to miałam ochotę jej przywalić.
Uda nam się na pewno!
Plus moje, osobiste, i to z rodziny... "Przecież masz już jedno dziecko, wystarczy Ci, inni nie mają wcale"...Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
nick nieaktualny
-
Dramat... takie pocieszenie to dla mnie jest na zasadzie "o, umarł Ci ktoś... uśmiechnij się, mogło być gorzej, mogło Ci umrzeć więcej bliskich"moni05 wrote:Plus moje, osobiste, i to z rodziny... "Przecież masz już jedno dziecko, wystarczy Ci, inni nie mają wcale"...01.2019 - poronienie zatrzymane (10tc) Aniołek
Antoś 25.12.2019 3740 g, 56 cm
Alicja 07.04.2023 3600 g, 57 cm -
Dla innych to tylko zarodek, a dla mnie to była część mnie. Miłość od pierwszych dwóch kresek. Mam wrażenie ze mój mąż jakoś się specjalnie tym nie wzruszył. Faceci może są inni.
moni05 lubi tę wiadomość
09.12.2016 jesteś na świecie córeczko ❤️
23.01.2019 8 tc aniołek :,(
14.10.2020 CB
29.03 są 2 kreski
29.04 szok! 2 ❤️
20.05 jeden z zarodków obumarł oby ten drugi był silny
22.07 czekamy na Maksymiliana ❤️ -
3-4 tygodnie po owulacji jest zakres 9-130 czyli idealnie:-) gratulacjeNiecierpliwa... wrote:Liczę na to, że faktycznie jakieś późniejsze zagnieżdżenie.
Dziś 15 dpo
Niecierpliwa... lubi tę wiadomość
Styczeń 2017 - Aniołek (7tc)
2018 👶
2019 👶
aktualnie 6cs o 3 maleństwo -
Niecierpliwa - jest beta! Czekamy na przyrost w poniedzialek
Co do poronien - tez nigdy nie wiem co napisac... Sama tez przez to przechodzilam i wiem, jak te slowa otuchy, o ktorych pisalyscie, bolaly...
I macie racje jakos tu jest sie lepiej wygadac...Starania o pierwsze dziecię od 12.2017
5 poronien: 03.2018 & 12.2018 & 06.2019 & 03.2020 & 08.2020
12.2018 - pierwsza wizyta w klinice
04.2019 - HSG: prawy jajowód niedrożny
Od 08.2019 - Pacjentka Prof. M.
10-11.2019 szczepienia limfocytami męża ->allo mlr 23.3%
01.2020 - 06.2020 - szczepienia pullowane -> allo mlr 22% -
Może nie dotarło to jeszcze do niego, mój poronienie przeżył gorzej niż ja ! O przytulaniu przez 2 miesiące nie było mowy bo bał się powtórki. Mnie najbardziej zranila moja mama bo jak jej pokazałam dwie kreski to stwierdziła że jeszcze nic z tego nie wiadomo. Dotarło do niej dopiero jak byłam już po zabiegu czyszczeniablackkkwhisky wrote:Dla innych to tylko zarodek, a dla mnie to była część mnie. Miłość od pierwszych dwóch kresek. Mam wrażenie ze mój mąż jakoś się specjalnie tym nie wzruszył. Faceci może są inni.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2019, 14:14
Styczeń 2017 - Aniołek (7tc)
2018 👶
2019 👶
aktualnie 6cs o 3 maleństwo -
Mnie coś w tym stylu powiedziała BYŁA najlepsza przyjaciółka. Powiedziałam jej następnego dnia po pozytywnym teście, a ona do mnie, że do trzeciego miesiąca nie powinnam nikomu mówić, bo wszystko może się zdarzyć. Niestety miała rację. Tylko że słabo od bliskiej osoby usłyszeć coś takiego, kiedy spodziewało się raczej wspólnej radości z tego szczęścia.AnitaK wrote:Może nie dotarło to jeszcze do niego, mój poronienie przeżył gorzej niż ja ! O przytulaniu przez 2 miesiące nie było mowy bo bał się powtórki. Mnie najbardziej zranila moja mama bo jak jej pokazałam dwie kreski to stwierdziła że jeszcze nic z tego nie wiadomo. Dotarło do niej dopiero jak byłam już po zabiegu czyszczenia01.2019 - poronienie zatrzymane (10tc) Aniołek
Antoś 25.12.2019 3740 g, 56 cm
Alicja 07.04.2023 3600 g, 57 cm -
blackkkwhisky wrote:Dla innych to tylko zarodek, a dla mnie to była część mnie. Miłość od pierwszych dwóch kresek. Mam wrażenie ze mój mąż jakoś się specjalnie tym nie wzruszył. Faceci może są inni.
Przypadkiem kliknelam... Wiesz, mój wielu rzeczy nie uzewnetrznia, bo, jak sam twierdzi, chce dać mi możliwie jak największe wsparcie. Zawsze mówi, że gdyby też płakał to byśmy się zalamali, a nie szli dalej...
Może coś w tym jest?Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
aeiouy wrote:Niecierpliwa - jest beta! Czekamy na przyrost w poniedzialek
Co do poronien - tez nigdy nie wiem co napisac... Sama tez przez to przechodzilam i wiem, jak te slowa otuchy, o ktorych pisalyscie, bolaly...
I macie racje jakos tu jest sie lepiej wygadac...
Jest mi lepiej odkąd tu napisałam, bo wiem, że mnie rozumiecie. Nie chce mi się już płakać. Mam nadzieje ze żadna z nas nie będzie musiała już tego przechodzić. Przy następnej ciazy (jeżeli się uda) powiem bliskim dopiero około 16 tyg większe szanse, ze wszystko będzie dobrze.09.12.2016 jesteś na świecie córeczko ❤️
23.01.2019 8 tc aniołek :,(
14.10.2020 CB
29.03 są 2 kreski
29.04 szok! 2 ❤️
20.05 jeden z zarodków obumarł oby ten drugi był silny
22.07 czekamy na Maksymiliana ❤️
