X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie STYCZEŃ 2019 - NOWY ROK NOWE NADZIEJE
Odpowiedz

STYCZEŃ 2019 - NOWY ROK NOWE NADZIEJE

Oceń ten wątek:
  • Arashe Autorytet
    Postów: 1910 2524

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaSzczurek wrote:
    Oczywiście to zależy od wieku, ale ja miałam badane AMH jak chciałam oddać komórkę jajową (miałam jakieś 20 lat) i też wyszło mi ponad 6, konsultowałam z dwoma ginekologami, bo w necie też się naczytałam, że może to być PCOS i obaj mówili, że ten wynik jest okej. W klinice też nie mówili, ze zły. No i żadnych innych problemów nigdy nie miałam, okres regularny, ciąża od razu.


    Przy okazji, w święta dwa dni bolała mnie głowa. Później na dwa dni przeszło. Teraz minął trzeci dzień z bólem głowy. To taki ból jakby migrenowy, dudnienie z tyłu głowy, nasilające się przy schylaniu, wstawaniu. Dzisiaj rano bolała mnie głowa masakrycznie mocno, paracetamol trochę pomógł, ale nie zlikwidował bólu tylko zredukował do takiego, który miałam przez dwa dni przed - właśnie dudniącego i nasilającego się przy ruchu. Nie wiem czy iść do lekarza, a jeśli tak to do jakiego. Czy to normalne? Ogólnie przed ciążą raczej nie miewałam bóli migrenowych, czasami normalne. Migrenowy zdarzył mi się raz i to jak byłam w gimnazjum jeszcze. Potrzebuję rady. Drugi problem to piersi, od kilku dni mnie swędzą i mają czerwone placki (choć to może być od drapania), niedawno zaczęłam stosować BioOil... może mnie uczula.

    JaSzczurek w ciąży Co żadnych badań nie zrobią, tylko przed, przeprowadza wywiad odnośnie do tego bólu. Boli Cię z jednej strony czy obu, w paru miejscach czy w jednym? Masz dodatkowe objawy jak nadwrażliwość na zapachy, dźwięk, swiatlowstret, wymioty, zmniejszenie napięcia mięśni, mroczki?
    Jak już wyjdzie czy migrena czy nie to tak czy siak powiedzą, że paracetamol max 500mg co 6h,odpoczywac, zimny okład.
    Mam migrene od 15 lat i w ciąży także, i teraz od dwóch dni. Mój ból jest jednostronny w skroni, oczodole i przy karku.

    l66prp8.png
    Aniołek [*] 12.04.18 - 11 tc
    pglyfv7.png
  • Ochmanka Autorytet
    Postów: 1466 3962

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama_Zuzia wrote:
    Dziewczyny ale jaja... bolał mnie coś brzuch i poszłam do ginekologa mimo ze to 5t2d.. a tu dwa pecherzyki ciążowe, jak wszystko dobrze pójdzie będę w 2019 roku mama nie dwójki dzieci tylko od razu trójki
    I masz Kobieto odpowiedź na zawrotne przyrosty:) ekstra sprawa bliźniaki:) Gratulacje

    Jagódka88 lubi tę wiadomość

    K5IHp2.png

    starania od 09.2018
    **************
    ona: długie cykle, hashimoto, niedoczynność, pai homo
    -euthyrox75, bromergon
    **************
    on: asthenoteratozoospermia> 92% nieruchomych, morfo 3%, żpn II st.
    **************
    10.2019 - 7tc [*]
  • Kasza_gryczana Debiutantka
    Postów: 14 48

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj termin @.
    U mnie 2 kreski
    https://zapodaj.net/f0ce5174b6ced.jpg.html
    Czyli beta rosnie. 31.12 bylo z krwi 11.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2019, 09:52

    Ochmanka, Arashe, agge, aeiouy, szona, Scarlet88, Beti82, cukrzyk1991, 5ylwian, Emmainthegarden, Malgonia, madziorek86, APrzybylska, MonikA_89!, Angelll26, Niecierpliwa..., makowa, Jagódka88, Marianka@87, nuśka91 lubią tę wiadomość

  • agge Autorytet
    Postów: 3886 5061

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasza_gryczana wrote:
    Dzisiaj termin @.
    U mnie 2 kreski
    https://zapodaj.net/f0ce5174b6ced.jpg.html
    Czyli beta rosnie. 31.12 bylo z krwi 11.

    Gratulacje <3

    Jagódka88 lubi tę wiadomość

    91bbb8f83b.png

    c62facf3ab.png

    14.07.2015 Emilka, 3270g/56 cm 💕
    30.11.2019 Tomek, 3670g/60 cm 💕
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meg i kasza_gryczana gratuluje. Staraniowa i madziorek nie moge w to uwierzyc. Az mi lzy naplynely do oczu. Bardzo Wam wspolczuje. A ja mam pytanie ile dni po odstawieniu luteiny dostaje sie okres? Ja mam juz 4 dni po i na razie nie ma

  • cukrzyk1991 Autorytet
    Postów: 576 528

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwona28 wrote:
    Meg i kasza_gryczana gratuluje. Staraniowa i madziorek nie moge w to uwierzyc. Az mi lzy naplynely do oczu. Bardzo Wam wspolczuje. A ja mam pytanie ile dni po odstawieniu luteiny dostaje sie okres? Ja mam juz 4 dni po i na razie nie ma

    Wydaje mi się, że to bardzo osobnicze. Zależy jak szybko spada ten poziom progesteronu i z jakiego pułapu. Na moim przykładzie - jak się dowiedziałam, że beta nie przyrasta i odstawiłam proga po jedynie dwóch tabletkach (czyli 24h brałam tylko) to @ dostałam około 15-17h później :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2019, 10:34

    Cukrzyca typu 1, Hashimoto, Prolaktyna średnia (?), + ANA1, + aTPO, + antykoagulant tocznia (LA), + MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
    Starania o pierwsze dziecko - (7cs)- II


    Leki: metformina, insulina (OPI), letrox 75, wit. D3, olej z wiesiołka, selen, kwas foliowy, luteina , tardyferon, heparyna
  • 5ylwian Autorytet
    Postów: 1534 1471

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwona28 wrote:
    Meg i kasza_gryczana gratuluje. Staraniowa i madziorek nie moge w to uwierzyc. Az mi lzy naplynely do oczu. Bardzo Wam wspolczuje. A ja mam pytanie ile dni po odstawieniu luteiny dostaje sie okres? Ja mam juz 4 dni po i na razie nie ma
    Tez bym chciala wiedziec. Ja dzisiaj tez 4 dzien nie biore i nic

    a97e8a0113.png
    *14.09.2021- II kreski
    *18.05. - 38+5, 3675 g
  • Emmainthegarden Autorytet
    Postów: 499 563

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Małgonia, na mój zryty łeb spadek temp w 8 dpo to jak nic by było zagnieżdżenie.. :)

    agge, Scarlet88, Ochmanka, MonikA_89!, nuśka91 lubią tę wiadomość

  • agge Autorytet
    Postów: 3886 5061

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emmainthegarden wrote:
    Małgonia, na mój zryty łeb spadek temp w 8 dpo to jak nic by było zagnieżdżenie.. :)

    No właśnie. Nie ma się co łamać jak na razie :)

    91bbb8f83b.png

    c62facf3ab.png

    14.07.2015 Emilka, 3270g/56 cm 💕
    30.11.2019 Tomek, 3670g/60 cm 💕
  • Emmainthegarden Autorytet
    Postów: 499 563

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a co do badania szyjki.. Dziś ja postanowiłam pomacac.. Jakoś teraz więcej miejsca, czy ja się zrobiłam odwazniejsza.. Ale to zakończenie szyjki mi się wydało takie nie okrągłe, tylko jak kwiat.. Trudno to opisać..
    Załapałam się na myśli, że w sumie nie jestem pewna co macam.Może dwunastnice??
    Jak tak dalej będę działać to za tydzień sobie migdalki zbadam od środka :)))

    Scarlet88, aeiouy, eemmiilliiaa, agge, Ochmanka, 5ylwian, makowa, Jagódka88, nuśka91 lubią tę wiadomość

  • staraniowa Autorytet
    Postów: 781 719

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emmainthegarden wrote:
    Staraniowa, jak się dziś czujesz?

    Dziś się zmierzyłam z sobą i zadzwoniłam do mamy. Ma dziś imieniny... Pogadałyśmy sobie... Też o tym co się stało (wcześniej informował mój mąż). Trzeba żyć dalej... Póki co umowiłam się do ginekolog na środę. Niech zbada czy jest póki co obiecujący stan gojenia i może da mi jeszcze zwolnienie? ...

    Dobrze, że w szpitalu po zabiegu byłam sama w pokoju. Wypłakałam się wtedy nieźle... To teraz mi lżej.

    Cukrzyk - przeciwciała przeciw łożysku - powiem Ci, jestem grubo zaskoczona... Pogadam o tym z moją ginekolog.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2019, 10:52

    Starania o pierwsze dziecko od 12.2015
    03.2016 - ciąża pozamaciczna
    07.2017 - ciąża biochemiczna
    01.2019 - poronienie w 9 tc...
    Z czym się zmagam? PCOS, niedoczynność tarczycy, nieprawidłowa glikemia na czczo
  • Malgonia Autorytet
    Postów: 7500 11428

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tak sobie ryłam łeb przez jakieś 5 miesięcy. potem przestałam się łudzić, ze to spadek implantacyjny i zaczęłam brać dupka. Mimo to moje FL jakoś bardzo się nie wydłużyły. a jak widać nawet będzie jeszcze krócej niż ostatnio.

    Staraniowa ja robiłam to badanie. trzeba je wykonać do 6 tygodni po poronieniu. Pewnie rzadko się zdarza, ze komuś wyjdzie, no ale zawsze lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2019, 11:00

    Emmainthegarden lubi tę wiadomość


    age.png

    Kariotyp nieprawidłowy 45XX der(13;14)(q10,q10)
    [*] 02.2018 - Byłeś marzeniem - jesteś wspomnieniem...
  • eemmiilliiaa Autorytet
    Postów: 413 432

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Strasznie się cieszę z każdej waszej dobrej wiadomości :)) gratulacje dziewczyny! Ja sama testowałam 01 stycznia i była biel. Do dziś nie ma @, miałam dziś testować, ale wstałam rano i naszła mnie w łazience taka myśl, żeby poczekac i powtórzyć test dopiero po weekendzie - takie przeczucie. Temperatura dalej wysoka, więc myślę pozytywnie, ale postanowiłam przestać świrować w Nowym Roku z częstym testowaniem :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2019, 10:58

    q5nLp2.png
    FKUbp2.png
  • aeiouy Autorytet
    Postów: 826 1736

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny!
    Gratulacje tym zafasolkowanym :) I te bliźnieta - poprostu podwojne szczescie!:) Super!

    Madziorek i Staraniowa - myslami jestem z Wami. Ja jestem po dwoch stratach... Jedna właśnie w 9 tyg... tez słyszałam serduszko... ehh szkoda gadac.
    Myślę, że do tej pory mi nie przeszło. Jak rozmawiam na ten temat to albo bardzo powstrzymuje łzy albo płacze...
    Teraz jak w świeta okazało się, że siostra mojego męza jest w ciązy (chyba 4 dni po tym jak poroniłam ja) - to kurde, nie moge sobie z tym poradzić i myślę nad wizytą u psychologa.... Strasznie mi ciężko i czuje jak ból mnie przygniata od środka, a to nie pomaga w staraniach...

    U mnie dziś 16dc. Od 3 dni testy owulacyjne pozytywne - co jest mega dziwne, bo nigdy wczesniej tak nie miałam. A powinnam już brać dupka od wczoraj i nie wiem co zrobic, zeby owulki nie zatrzymac...

    Starania o pierwsze dziecię od 12.2017
    5 poronien: 03.2018 & 12.2018 & 06.2019 & 03.2020 & 08.2020
    12.2018 - pierwsza wizyta w klinice
    04.2019 - HSG: prawy jajowód niedrożny
    Od 08.2019 - Pacjentka Prof. M.
    10-11.2019 szczepienia limfocytami męża ->allo mlr 23.3%
    01.2020 - 06.2020 - szczepienia pullowane -> allo mlr 22%
  • cukrzyk1991 Autorytet
    Postów: 576 528

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Staraniowa - myślę, że u Ciebie faktycznie różne przeciwciała to temat do przemyślenia, bo czasem wystarczy być na sterydzie w ciązy i p-ciała "odpuszczają" pisząc kolokwialnie.

    Na pewno zwróc uwagę na ten zespół antyfosf., na te przeciwciała łożyskowe i na Twoim miejscu dla spokoju ducha bym zbadała ponownie antyTPO i TG (mi w miesiąc poszły o 100 i kolejny przykład - 5 lat temu miałam 120, dziś 700 = one się lubią szybko zmieniać).

    Druga sprawa- ta płeć. Wiem, że pewnie nie chcesz znać i nie dziwie się, ale jak przeczytałam o tym, że często w takich przypadkach rozwija się cukrzyca ciążowa to od razu skojarzyło mi się z Tobą :(

    Cukrzyca typu 1, Hashimoto, Prolaktyna średnia (?), + ANA1, + aTPO, + antykoagulant tocznia (LA), + MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
    Starania o pierwsze dziecko - (7cs)- II


    Leki: metformina, insulina (OPI), letrox 75, wit. D3, olej z wiesiołka, selen, kwas foliowy, luteina , tardyferon, heparyna
  • Scarlet88 Autorytet
    Postów: 307 354

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie taki śluz zabarwienie na różowo, ja to już bym chciała żeby ta @ przyszła, wiem że wkoncu przyjdzie ale ileż można czekać??!! czy ja nie mogę mieć cykli 25 dniowych?? Miała bym dwa razy więcej szans... A tak to cholera czekanie na @ mnie dobija :(

    Tomeczek 02.07.2012 godz. 20:15
    3850g/61cm - Naszego Szczęścia

    Aniołek 22/11/2016 r. [6tc]
    "Bose Aniołki siedzą na chmurkach,
    A każdy lekko jak piórko fruwa
    I każdy czuwa, cichutko czuwa,
    Nad tatą, który płakać nie umie,
    Nad siostrą, która nic nie rozumie,
    Nad dziadkiem, babcią smutną czasami,
    i swoją mamą - osnutą łzami,
    I każdy woła cichutko z daleka:
    mamo już nie płacz... mamo ja czekam..."
  • staraniowa Autorytet
    Postów: 781 719

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aeiouy, :(

    Jeszcze ta świadomość, że komuś innemu się udało i często bez trudności... Przytłacza. Też byłam u psychologa. Pomógł mi przewartościować pewne rzeczy. Nakierował mnie na zmiany, które poczyniłam i terapię przerwałam. Ale czuję się silniejsza. Ja będę gorąco zachęcać każdego by spróbował. Jeśli czujesz, że to ta granica, ten moment, to idź. Dla siebie, dla męża, dla dziecka. Bo szczęśliwe dziecko to szczęśliwi rodzice.

    Przy okazji, jeśli mogę Ciebie zapytać... Po jakim czasie od poronienia mogłaś znów podjąć starania?

    Starania o pierwsze dziecko od 12.2015
    03.2016 - ciąża pozamaciczna
    07.2017 - ciąża biochemiczna
    01.2019 - poronienie w 9 tc...
    Z czym się zmagam? PCOS, niedoczynność tarczycy, nieprawidłowa glikemia na czczo
  • staraniowa Autorytet
    Postów: 781 719

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cukrzyk1991 wrote:
    Staraniowa - myślę, że u Ciebie faktycznie różne przeciwciała to temat do przemyślenia, bo czasem wystarczy być na sterydzie w ciązy i p-ciała "odpuszczają" pisząc kolokwialnie.

    Na pewno zwróc uwagę na ten zespół antyfosf., na te przeciwciała łożyskowe i na Twoim miejscu dla spokoju ducha bym zbadała ponownie antyTPO i TG (mi w miesiąc poszły o 100 i kolejny przykład - 5 lat temu miałam 120, dziś 700 = one się lubią szybko zmieniać).

    Druga sprawa- ta płeć. Wiem, że pewnie nie chcesz znać i nie dziwie się, ale jak przeczytałam o tym, że często w takich przypadkach rozwija się cukrzyca ciążowa to od razu skojarzyło mi się z Tobą :(

    Rozmawiałam o tej płci z mężem... I... Kurczę. Czy ta wiedza coś nam da? Nie będziemy mieć i tak wpływu na to jakie geny się następnym razem połączą: czy XX czy XY...

    Dobrze jest wiedzieć, ale to niczego nie zmieni. Nie można uwarunkować konkretnych genów na tak wczesnym etapie. Nikt tego nie wie. To ja już w tej sytuacji wolę nie wiedzieć i nie znać płci. Mąż tak samo. :(

    Starania o pierwsze dziecko od 12.2015
    03.2016 - ciąża pozamaciczna
    07.2017 - ciąża biochemiczna
    01.2019 - poronienie w 9 tc...
    Z czym się zmagam? PCOS, niedoczynność tarczycy, nieprawidłowa glikemia na czczo
  • Kessi_91 Ekspertka
    Postów: 282 60

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwona28 wrote:
    Meg i kasza_gryczana gratuluje. Staraniowa i madziorek nie moge w to uwierzyc. Az mi lzy naplynely do oczu. Bardzo Wam wspolczuje. A ja mam pytanie ile dni po odstawieniu luteiny dostaje sie okres? Ja mam juz 4 dni po i na razie nie ma

    U mnie zazwyczaj po 4 -5 dniach pojawia się @. Duphaston biorę 4 cykle z czego 3 ostatnie równo po 29 dni miały. Wcześniej taka regularność rzadko mi się zdarzała.

    A czy któraś z Was spotkała się z przepisaniem przez lekarza Duphastonu ,ale dopiero od 7 dnia po owulacji? Ja właśnie tak mam przyjmować , a zazwyczaj z tego co widzę to lekarze przepisują od 2dpo.

  • cukrzyk1991 Autorytet
    Postów: 576 528

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    staraniowa wrote:
    Rozmawiałam o tej płci z mężem... I... Kurczę. Czy ta wiedza coś nam da? Nie będziemy mieć i tak wpływu na to jakie geny się następnym razem połączą: czy XX czy XY...

    Dobrze jest wiedzieć, ale to niczego nie zmieni. Nie można uwarunkować konkretnych genów na tak wczesnym etapie. Nikt tego nie wie. To ja już w tej sytuacji wolę nie wiedzieć i nie znać płci. Mąż tak samo. :(

    Rozumiem i macie rację - wiedza nic Wam nie da. Jedyne co można zrobić, to próbować bardziej celować w dziewczynkę czyli np. 2 dni przed owulacją, ale ile w tym prawdy i ile pseudonaukowego bełkotu? Nie wiem :( Tak czy siak totalnie rozumiem Waszą decyzję :) Generalnie się zastanawiam w ogóle skąd np. ta moja koleżanka wiedziała o tym że jej organizm nie toleruje płodu męskiego ? Ona poroniła w 4 miesiącu - pewnie to można zbadać jakoś genetycznie? Trochę załuję, że o to nie zapytałam jak z nią rozmawiałam o tym.

    Staraniowa - trzymaj się jakoś :(

    Cukrzyca typu 1, Hashimoto, Prolaktyna średnia (?), + ANA1, + aTPO, + antykoagulant tocznia (LA), + MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
    Starania o pierwsze dziecko - (7cs)- II


    Leki: metformina, insulina (OPI), letrox 75, wit. D3, olej z wiesiołka, selen, kwas foliowy, luteina , tardyferon, heparyna
‹‹ 27 28 29 30 31 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ