Styczniowe testowanie (na dobry początek)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja Wam za to powiem, że walczę ze sobą z mierzeniem temperatury. Miałam zacząć mierzyć od dzisiaj, ale udało mi się powstrzymać, tzn wyskoczyłam jak z procy do toalety, żeby już mnie nie kusiło z jednej strony fajnie jest wiedzieć, jak tam się sprawy mają, a z drugiej strasznie mnie te pomiary stresują/martwią. Jak tylko trochę temp. spadnie w II fazie cyklu to cały dzień chodzę jak zbity pies i odliczam godziny, jak nie minuty do pomiaru kolejnego dnia. Nie wiem więc jeszcze co zrobię w tym cyklu...
Oluchna, Amy333 lubią tę wiadomość
3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
Katrina, ja bym powtórzyła betę po 48godz., zwłaszcza w tak młodej ciąży. Choć autorytetem tu nie jestem
Czytałam, że 5 dpo miałaś biegunkę, następnego dnia już dobrze się czułaś? Czy nadal miałaś jakieś objawy? Ja miałam wczoraj podobnie, wieczorem biegunka, a dziś jak nowonarodzona z wyższą temp. I jak tu można nie mieć nadziei? -
suri2016 wrote:Ja Wam za to powiem, że walczę ze sobą z mierzeniem temperatury. Miałam zacząć mierzyć od dzisiaj, ale udało mi się powstrzymać, tzn wyskoczyłam jak z procy do toalety, żeby już mnie nie kusiło z jednej strony fajnie jest wiedzieć, jak tam się sprawy mają, a z drugiej strasznie mnie te pomiary stresują/martwią. Jak tylko trochę temp. spadnie w II fazie cyklu to cały dzień chodzę jak zbity pies i odliczam godziny, jak nie minuty do pomiaru kolejnego dnia. Nie wiem więc jeszcze co zrobię w tym cyklu...
A tak w ogóle, to jak "głęboko" wkładacie termometr do pomiaru tam na dole ?
Monika, chyba jeszcze negatyw, ale zrób jeszcze koło 14. -
nick nieaktualnysuri2016 wrote:Monika mi też się wydaje, że to jeszcze nie pozytyw, ale z drugiej strony mi nigdy nie udało się tak trafić z testowaniem żeby były 2 tak samo mocne krechy
Amy333, Flowwer, bertha lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnysuri2016 wrote:Ja Wam za to powiem, że walczę ze sobą z mierzeniem temperatury. Miałam zacząć mierzyć od dzisiaj, ale udało mi się powstrzymać, tzn wyskoczyłam jak z procy do toalety, żeby już mnie nie kusiło z jednej strony fajnie jest wiedzieć, jak tam się sprawy mają, a z drugiej strasznie mnie te pomiary stresują/martwią. Jak tylko trochę temp. spadnie w II fazie cyklu to cały dzień chodzę jak zbity pies i odliczam godziny, jak nie minuty do pomiaru kolejnego dnia. Nie wiem więc jeszcze co zrobię w tym cyklu...
Jeśli się mocno stresujesz odstaw na bok termometr, bo nie ma sensu zeby ciebie stresował :-*suri2016 lubi tę wiadomość
-
Katrina17 wrote:Oo mój synek też się bardzo budził, może pełnią była ?
Ja to nie dowierzwam, że jestem w ciąży a powtarzacie betę ?
Moja jest chora i mnie zaraziła aj
Nie robiłam bety i nie będę robiła już nie jedna na fioletowej stronie wariuje przez bete więc czekam cierpliwie na pierwszą wizytę. -
Oluchna wrote:Suri mam dokładnie tak samo.
A tak w ogóle, to jak "głęboko" wkładacie termometr do pomiaru tam na dole ?
Monika, chyba jeszcze negatyw, ale zrób jeszcze koło 14.
Tak właśnie sobie myślę, że skoro i tak chodzę na monitoringi, to wiem, że owulacja jest. Temperatura spada u mnie w dniu @, czyli teoretycznie wtedy, kiedy mogę zrobić już test ciążowy i na jego podstawie się dowiedzieć czy ciąża jest czy nie. Co mi więc zatem daje umartwianie się, że wczoraj było 36,97 a dzisiaj jest 36,92, albo cieszenie się z wysokiej temperatury do 13 dpo skoro w 14 dpo może już być wielki spadek. Nie wiem więc właśnie, chciałabym jednak trochę spokojniej "przejść" przez ten cykl i wyluzować na tyle na ile to możliwe, bo uświadomiłam sobie, że od lipca 2016 żyję w ciągłym oczekiwaniu, stresie, pomiarach i domniemanych objawach... Może faktycznie receptą na powodzenie jest lekkie odpuszczenie. Dziś taka mądra jestem, zobaczymy jak potem
Jeśli zaś chodzi o to jak głęboko wsadzam termometr- do oporu Wyczytałam, że tak powinno się wsadzać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2017, 12:06
3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
Cameline wrote:Katrina, ja bym powtórzyła betę po 48godz., zwłaszcza w tak młodej ciąży. Choć autorytetem tu nie jestem
Czytałam, że 5 dpo miałaś biegunkę, następnego dnia już dobrze się czułaś? Czy nadal miałaś jakieś objawy? Ja miałam wczoraj podobnie, wieczorem biegunka, a dziś jak nowonarodzona z wyższą temp. I jak tu można nie mieć nadziei?
Jutro zrobię betę oby urosła !2 cs- szczęśliwy !!! 08.01.2017 beta 42,4, 10.01.17 beta 131,1
Synek czeka na rodzeństwo
-
-Monika- wrote:Suri ja przez parę dni nie mierzyłam temp. i czułam się wolna. Ale potem zaczęłam bo pomiary mi sie spodobały
Jeśli się mocno stresujesz odstaw na bok termometr, bo nie ma sensu zeby ciebie stresował :-*
No właśnie o to chodzi, czuję się trochę zniewolona przez ten termometr Ostatnio spontanicznie chcieliśmy zanocować u rodziny i stwierdziłam, że tego nie zrobię, bo nie mam przy sobie termometru i nie będę mogła zmierzyć temp. rano. Jak chce mi się siku o 5 rano, to jestem cała w stresie, że nie mogę jeszcze iść, bo po 1 jest za wcześnie na pomiar temp przed toaletą, a po 2 , jeśli pójdę to będzie fałszywy pomiar, bo od 5 do 7 (zawsze mierzę temp. koło 7) jest za mało czasu. Pomiar przecież jest wiarygodny po ok 3-4 h spoczynku. I mogłabym jesczze takich sytuacji wymieniać bez końca...3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
nick nieaktualnysuri2016 wrote:Tak właśnie sobie myślę, że skoro i tak chodzę na monitoringi, to wiem, że owulacja jest. Temperatura spada u mnie w dniu @, czyli teoretycznie wtedy, kiedy mogę zrobić już test ciążowy i na jego podstawie się dowiedzieć czy ciąża jest czy nie. Co mi więc zatem daje umartwianie się, że wczoraj było 36,97 a dzisiaj jest 36,92, albo cieszenie się z wysokiej temperatury do 13 dc skoro w 14 dc może już być wielki spadek. Nie wiem więc właśnie, chciałabym jednak trochę spokojniej "przejść: przez ten cykl i wyluzować na tyle na ile to możliwe, bo uświadomiłam sobie, że od lipca 2016 żyję w ciągłym oczekiwaniu, stresie, pomiarach i domniemanych objawach... Może faktycznie receptą na powodzenie jest lekkie odpuszczenie. Dziś taka mądra jestem, zobaczymy jak potem
Jeśli zaś chodzi o to jak głęboko wsadzam termometr- do oporu Wyczytałam, że tak powinno się wsadzać.suri2016 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, melduje @. W środę miałam usg i lekarz stwierdził, że się spóźni (owulacji w poprzednim cyklu nie było) przynajmniej tydzień a przyszła o czasie, zgodnie z wyliczeniami ovufriend. Będę testować w lutym.
-
lilka1984 wrote:Hej dziewczyny, melduje @. W środę miałam usg i lekarz stwierdził, że się spóźni (owulacji w poprzednim cyklu nie było) przynajmniej tydzień a przyszła o czasie, zgodnie z wyliczeniami ovufriend. Będę testować w lutym.
Lilka dobrze, że @ szybko przyszła, niech kończy się jak najszybciej. Trzymam kciuki za ten cykllilka1984 lubi tę wiadomość
3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
Widzę, że miałaś robione HSG i oba jajowody poskręcane. Co na to lekarz, nie mówił, że może to utrudniać zajście w ciążę? Ja w ten czwartek mam właśnie HSG i jestem pełna obaw co do wyniku...3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
-Monika- wrote:Jeśli masz monitoring, nie mierz temperatury. Ja bym nie mierzyła, nie widze potrzeby. No chyba ze lubisz uzupełniać wykresik
Monika dziękuję za wsparcie będę walczyć ze wszystkich sił, żeby w tym cyklu nie mierzyć Może akurat pomoże mi to jakoś w staraniach3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
gg88 wrote:ale u mnie pierońsko zimno w pracy.... siedzę w rękawiczkach i szaliku, ppiec nam nie wyrabia a u was jak tam w domu czy pracy???
a u nas w pracy zamarzły rury i nie mamy wody ani WC
-
suri2016 wrote:Monika mi też się wydaje, że to jeszcze nie pozytyw, ale z drugiej strony mi nigdy nie udało się tak trafić z testowaniem żeby były 2 tak samo mocne krechy
Ja na allegrowych testach tych różowych pięknie mi pokazywało dwie krechy za to teraz mam niebieskie i wydaje mi się że są dużo mniej czułe od tych różowych (mimo że i różowy i niebieski miały być o takich samych czułościach). Na różowych na kilka dni przed owulacją pokazywał się cień coraz mocniejszy, a na niebieskich ani widu ani słychu, chyba że znowu coś z cyklem mam nie tak -
A ja lubię mierzyć temperaturę i się tym nie stresuję w nocy jak się budzę to idę siusiu. Chyba że jest 4:00 to próbuję przetrzymać do 4:30 pomiary robię o 5:00.
Ale w tym cyklu i tak luźniej do tego podchodzę
Nam ogrzewanie padło w pracy :p Ale to chyba teraz, bo grzejniki jeszcze letnie i ogólnie ciepło jest. Ponoć do północy mają naprawić -
Kaczorka wrote:A ja lubię mierzyć temperaturę i się tym nie stresuję w nocy jak się budzę to idę siusiu. Chyba że jest 4:00 to próbuję przetrzymać do 4:30 pomiary robię o 5:00.
Ale w tym cyklu i tak luźniej do tego podchodzę
Nam ogrzewanie padło w pracy :p Ale to chyba teraz, bo grzejniki jeszcze letnie i ogólnie ciepło jest. Ponoć do północy mają naprawić
U mnie też zimno w pracy, ale przy takiej temp to nic dziwnego... już myślę o kocyku, herbatce i książce
edit: Czekaj, wróć! Teraz zamiast herbatki przyszło mi do głowy grzane winoWiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2017, 13:06
3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
nick nieaktualnysuri2016 wrote:U mnie też zimno w pracy, ale przy takiej temp to nic dziwnego... już myślę o kocyku, herbatce i książce
edit: Czekaj, wróć! Teraz zamiast herbatki przyszło mi do głowy grzane wino
A ja gorace kakao chce podobno przy pcos powinno sie pic duzo produktow mlecznych wiec z rizkosza wypije