Styczniowe testowanie (na dobry początek)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Dziewczynki :*
Ja mam dziś taki ciężki dzień wróciłam do pracy i zasypiam prawie przed kompem dobrze, że zaraz sobota
ja sobie przez święta odpuściłam obserwację i nie mierzyłam nawet temp., dopiero dzisiaj rano więc chyba mój wykres nie bedzie za bardzo miarodajny👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Karolina90 wrote:Hej Dziewczynki :*
Ja mam dziś taki ciężki dzień wróciłam do pracy i zasypiam prawie przed kompem dobrze, że zaraz sobota
ja sobie przez święta odpuściłam obserwację i nie mierzyłam nawet temp., dopiero dzisiaj rano więc chyba mój wykres nie bedzie za bardzo miarodajny
na pewno jesteś przed albo w okolicach owu więc działaj
-
Witamy Maniaa
Melonku jeszcze tylko troszkę i już będą piękne tłuste krechy na twoim teście
Właśnie się poczułam jakby mi macica spuchła, tak trochę jak na okres. Zaczynam świrować i mam omamy Zaczyna się poowulacyjne świrowanie. Muszę chyba mózg wyłączyćWiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2016, 10:34
Bocianiątko, kaha lubią tę wiadomość
-
Oluchna, ja się boje w ogóle pomyśleć, że na serio mogą być te 2 kreski, boję się rozczarować
A ja nie czuję nic co by było jakkolwiek związane z objawami ciąży. Aż szok bo ja jestem podatna na wkręcania sobie ;p Może to dobry objaw?Bocianiątko lubi tę wiadomość
-
melonek wrote:Oluchna, ja się boje w ogóle pomyśleć, że na serio mogą być te 2 kreski, boję się rozczarować
A ja nie czuję nic co by było jakkolwiek związane z objawami ciąży. Aż szok bo ja jestem podatna na wkręcania sobie ;p Może to dobry objaw?
Ja nie wiem co to mi się stało z tym objawem. Chyba już jestem trochę przewrażliwiona. Czekam na tę kreskę wyznaczającą owulację przez OF i czekam i nie mogę się doczekać -
nick nieaktualny
-
melonek wrote:Oluchna, ja się boje w ogóle pomyśleć, że na serio mogą być te 2 kreski, boję się rozczarować
A ja nie czuję nic co by było jakkolwiek związane z objawami ciąży. Aż szok bo ja jestem podatna na wkręcania sobie ;p Może to dobry objaw?
Musi być dobry wykres wygląda baaardzo obiecująco ja cały czas biję się z myślami czy zatestować w sylwestra... poczekam jak tam tempka się zachowa
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
Maniaaa wrote:Oluchna mój mąż ma to samo: kilka razy pyta czy to aby na pewno nie była wina testu
Z tematem dziecka zostałam więc sama:( Jest mi bardzo ciężko z tego powodu i od miesięcy bezowocnie się staramy. Brakuje mi bardzo tego oparcia, które macie w swoich M.
-
Oluchna wrote:Tego rozczarowania też się boję. A najbardziej nie lubię rozczarowania mojego męża objawiającego się mega smutną miną i taką delikatną łezką w oku. No ale nie ma co tutaj negatywnych emocji ładować. Trzeba myśleć pozytywnie, bo wtedy są pozytywne testy
Ja nie wiem co to mi się stało z tym objawem. Chyba już jestem trochę przewrażliwiona. Czekam na tę kreskę wyznaczającą owulację przez OF i czekam i nie mogę się doczekać
Też się nie mogłam doczekać kreski z owu na wykresie wyjątkowo kapryśny wykres mam w tym miesiącu.
Staram się myśleć pozytywnie, w sumie to staram się nie myśleć w ogóle, ani tak ani tak, żeby się nie nakręcać w żadną stronę ale to ciężko tak -
Katik wrote:Dziewczyny jak Wam zazdroszczę takich facetów. Mój jak wyjdzie to dobrze jak nie to drugie dobrze. Nie potrafi się zdecydować. Z niego to takie duże dziecko. Może się boi odpowiedzialności za rodzinę, kto wie.
Z tematem dziecka zostałam więc sama:( Jest mi bardzo ciężko z tego powodu i od miesięcy bezowocnie się staramy. Brakuje mi bardzo tego oparcia, które macie w swoich M.
Katik masz wsparcie w nas, wiadomo, ze nie do zastąpimy w 100% tego od męża, ale zawsze wsparcie jest
Maniaa mój też się zapytał kiedyś, czy na pewno dobrze test zrobiłam. Jeszcze mnie zacznie w łazience pilnować i sprawdzać, czy nasikałam zgodnie z instrukcją -
Katik wrote:Dziewczyny jak Wam zazdroszczę takich facetów. Mój jak wyjdzie to dobrze jak nie to drugie dobrze. Nie potrafi się zdecydować. Z niego to takie duże dziecko. Może się boi odpowiedzialności za rodzinę, kto wie.
Z tematem dziecka zostałam więc sama:( Jest mi bardzo ciężko z tego powodu i od miesięcy bezowocnie się staramy. Brakuje mi bardzo tego oparcia, które macie w swoich M.
A mówiłaś mu to, że jest Ci ciężko? Może myśli, że też tak na luzie podchodzisz. -
Oluchna wrote:Mój też duze dziecko, ale akurat w tym temacie to całkiem poważnie podchodzi.
Katik masz wsparcie w nas, wiadomo, ze nie do zastąpimy w 100% tego od męża, ale zawsze wsparcie jest
Maniaa mój też się zapytał kiedyś, czy na pewno dobrze test zrobiłam. Jeszcze mnie zacznie w łazience pilnować i sprawdzać, czy nasikałam zgodnie z instrukcją -
Dziewuszki jak sobie radzicie z cierpliwością ? bo u mnie jej bardzo brakuje, to czekanie na testowanie jest dla mnie masakryczne, odliczam dni w głowie tylko jedno.... czy się udało czy znowu nie?
A takie pytanie do Was jak to jest z seksem w dzien owulacji, ja no czułam ból w BN od 11-16 wieczorem były przytulanki a jak wiemy i komóra żyje określony czas i plemniki też muszą dotrzeć. Nie raz mi to spędza sen z powiek czy seks w dzień owulacji nie jest za póżno > Oczywiście serce było też w wigilie ale tak nad tą owulacją sobie rozmyślam