Styczniowe testowanie (na dobry początek)
-
WIADOMOŚĆ
-
Melduję że u mnie ciąży brak. Dziś 13 dpo beta ujemna. Niby do okresu jeszcze 4 dni ale musialam się upewnić bo muszę wysłać jutro wniosek do pracodawcy o przedłużenie u. Wychowawczego.... smutno mi jak nie wiem tym bardziej że byłam na becie razem z koleżanką i ja już mam wynik a ona nadal nie....I myślę że im się udało. Dla jasności to cieszę się gdyby u nich skończyło się to ciąża ale jednak mi smutno...Franko czeka na rodzeństwo
zaczynamy 4cs -
Kaczorka wrote:A ja plamić zaczęłam.. i krzyż mnie boli. Więc chyba raczej nici z testowania w Sylwestra. Pewnie przeniosę się na koniec stycznia.
Kaczorka plamienie to jeszcze nie @, nie u jednej skończyło się ciążą Taki ładny wykres, że aż niemożliwe, żeby nie miał zielonego finału..Anna Stesia, OjMaryś lubią tę wiadomość
3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
nick nieaktualnyDziewczyny musze Wam sie wygadac, pamietacie jak wczoraj pisalam ze boli mnie lewy jajnik? A przy siku to masakra no wiec.... wlasnie zaczely bolec oba do tego caly dol brzucha i krzyz... bol prawie nie do wytrzymania mierze temp bo juz nie wiem co robic i myslec w ustach 36,16 czyli mozna powiedziec na rownym poziomie z ciekawosvi sprawdzilam dowcipnie i faktycznie jest roznica 36,99 od nastepnego cyklu zmieniam miejsce mierzenia. Ale dziwi mnie ten bol, boli jak bym miala dostac okres gigant koszmar, ledwo wytrzymuje
-
Agniechaaaa wrote:Dziewczyny musze Wam sie wygadac, pamietacie jak wczoraj pisalam ze boli mnie lewy jajnik? A przy siku to masakra no wiec.... wlasnie zaczely bolec oba do tego caly dol brzucha i krzyz... bol prawie nie do wytrzymania mierze temp bo juz nie wiem co robic i myslec w ustach 36,16 czyli mozna powiedziec na rownym poziomie z ciekawosvi sprawdzilam dowcipnie i faktycznie jest roznica 36,99 od nastepnego cyklu zmieniam miejsce mierzenia. Ale dziwi mnie ten bol, boli jak bym miala dostac okres gigant koszmar, ledwo wytrzymuje
Kochana, może to fasolka tam się mości po prostu?? Ja przy cp czekałam na @, bo objawy miałam typowe..ból krzyża, brzucha, jajników, itp. za wcześnie, żeby bolało Cię na @. W pochwie zawsze troszkę cieplej, więc i temp. wyższa Dlatego pewnie temp masz na niższym poziomie. Jutro 9 dpo, matko jak ten czas się dłuży na maksa...
U mnie test wyszedł znów delikatny pozytyw ponad 10 dni po zastrzyku, jutro powtórzę rano, poprzednim razem 11 dni po zastrzyku był bielusieńki...chociaż bez sensu robię sobie nadzieję, bo przy ciąży to jeszcze za szybko na test...pewnie skutki ovitrelle..OjMaryś lubi tę wiadomość
3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
mycha91 wrote:właśnie przeżywam od 5 minut coś totalnie dziwnego. W jednym miejscu ciut poniżej pępka, macica kłuje i.... pulsuje? Cały czas to samo uczucie. zakłucie - pulsowanie, zakłucie i pulsowanie. Ból jest punktowy, nie promieniuje. Masakra jakie to dziwne jest
Ja tak miałam 2 dni temu, takie ukłucia właśnie w okolicach pępka, dziwne uczucie, takie nie wiadomo co to
16cs - szczęśliwy!
27.11 - beta 462 mlU/ml
29.11 - beta 1114 mlU/ml
01.12 - beta 2901 mlU/ml
04.12 - beta 7617 mlU/ml
-
A tak w ogóle cześć dziewczynki
Ja ten cykl mam trochę dziwny. Nie czuję się "ciążowo", ale mój organizm strasznie się ze mną bawi i już mnie denerwuje bo zaczynam przez niego świrować
2dpo miałam kilka razy w ciągu dnia takie półminutowe silne ukłucia lewego jajnika, raz jak wstawałam z łóżka i tak zakuło to aż krzyknęłam ałaa Miałam uczucie jakby jakaś infekcja mnie tam w dole dopadała, ale śluz ładny kremowy, nie szczypie, nie swędzi, więc nie infekcja. Z resztą byłam 2 dni wcześniej u gina i nie wykrył żadnych stanów zapalnych.
3dpo też miałam ukłucia ale już mniejsze, za to potwornie zaczęły mnie boleć piersi od strony pach i miałam takie uczucia gorąca i jakby czasem piekły w środku i doszedł ból w krzyżu.
Od tych dwóch dni objawy zaczęły maleć ,silny został jedynie ból piersi,a dołu brzuszka już prawie wcale nie czuję, a jak momentami poczuję to mam wrażenie, że to już moja psychika się włącza Aaaa i od paru dni mam takie burczenie/bulgotanie w podbrzuszu. No i 6dpo na samym środku czyli pewnie macica bolała, a momentami czułam właśnie takie ukłucia przy pępku. Nakręcam się strasznie tymi objawami, ale w zeszłym miesiącu zdecydowanie tak nie miałam i nie pamiętam, żebym miała w ogóle takie silne ukłucia w jajnikach. Ale się rozpisałaaam A to wszystko przez to, że ostatnio nie miałam czasu z wami popisać i zaległości się nazbierało
16cs - szczęśliwy!
27.11 - beta 462 mlU/ml
29.11 - beta 1114 mlU/ml
01.12 - beta 2901 mlU/ml
04.12 - beta 7617 mlU/ml
-
Suri!!! Nu nu nu! Nie wolno tak szybko testowac. Fasolki nie chca byc tak szybko podgladane!
Kaczorka nie wariuj z tymi plamieniami, to tylko plamnienia @ ni ma i nie bedzie!
Polazlam do rosska kupilam czulego pinktesta. Jak nic nie bedzie to w sylwka moge "pracowac nad endometrium" (moj boze....wymowka zycia )OjMaryś lubi tę wiadomość
-
Kaczorka to na pewno fasolka się zadomawia i się wierci znajdując odpowiednie miejsce w brzusiu stąd ten śluz z krwią
Z tym pępkiem bylo to dziwne uczucie i nie skupiłam się później na nim, ale jak przeczytałam, że miałaś tak samo to od razu żaróweczka nad głową mi się zaświeciła Ja to czuję, że w tym cyklu popadnę w paranoje przez te różniste "inne" objawy.OjMaryś lubi tę wiadomość
16cs - szczęśliwy!
27.11 - beta 462 mlU/ml
29.11 - beta 1114 mlU/ml
01.12 - beta 2901 mlU/ml
04.12 - beta 7617 mlU/ml
-
mycha91 wrote:Ja ból brzucha zaznaczam jak boli na wysokości żoładka, miesiączkowy jak macica i jajniki razem
Wy tu laseczki tryskacie w tym miesiącu objawami a u mnie absolunie nic. Żadnego bólu miesiączkowego, piersi się trochę zrobiły ciężkie - ale to u mnie norma. NO NADA w tym miesiącu ^^ może wyczerpałam limit bycia "w urojonej" w zeszłym, msc kiedy jedyne czego nie miałam to porodu tylko.
U mnie w tym miesiącu też nic jednakże podobnie jak ty w zeszłym miałam wszystko Liczę po ciuchu że brak objawów jest zwiastunem II kresek 01.01 -
U mnie to już 22 miesiac starań. W wigilię czyli okolo 6-7 dpo mialam straszne pragnienie i było mi bardzo gorąco. Jak nigdy bo ja wieczny zmarzluch. Utrzymywalo się to przez kolejny dzień. Od tamtego czasu cisza. Jedynie jak wstawalam z.krzesła oj bardzo ciągnęło w brzuchu. Mam cholerne zawroty glowy ale u mnie to żaden objaw bo mam problemy z blednikiem.
-
Maja84 wrote:Kaczorka to na pewno fasolka się zadomawia i się wierci znajdując odpowiednie miejsce w brzusiu stąd ten śluz z krwią
Z tym pępkiem bylo to dziwne uczucie i nie skupiłam się później na nim, ale jak przeczytałam, że miałaś tak samo to od razu żaróweczka nad głową mi się zaświeciła Ja to czuję, że w tym cyklu popadnę w paranoje przez te różniste "inne" objawy.
To niech już się nie wierci tylko rośnie, bo mnie w depresję wpędzi.. :p
Myślę, że jutrzejszy dzień będzie decydujący - albo w jedną albo w drugą stronę.
Wszystko to dziwne, bo dziś dopiero 10 dpo wg mnie. Chyba troszkę za szybko na @.
Teraz będę Wam truć - przygotujcie się :pOjMaryś lubi tę wiadomość