X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Świąteczne testowanie (grudzień)
Odpowiedz

Świąteczne testowanie (grudzień)

Oceń ten wątek:
  • A może by... Autorytet
    Postów: 1101 781

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewcia88 wrote:
    A może by.. specjalnie tu weszłam dla Ciebie! Kochana jesteśmy razem. Ja też się męczę jeszcze z @, ale już jest lepiej. Głowa do góry, nie będzie świątecznego testowania tylko świąteczne starania :)

    Dziewczyny, czy jeżeli mam skąpe krwawienia (zawsze) to znaczy, że mam liche endo?

    Dzięki Ewcia, dalej brniemy razem przez tą powiedziałabym bardzo nierówną walkę :) Może będzie nam dane razem zafasolkować :) Mnie okropnie boli brzuch i jak zawsze tego nie lubię tak teraz nie lubię tego po 1000 kroć bardziej bo przypomina tylko o niespełnionych marzeniach. Drugi ibuprom forte poszedł w ruch. Może ruszy.

    Co do skąpych krwawień to i ja się chętnie dowiem. U mnie również raczej skąpe są i okres 3-4 dni max. Natomiast teraz jak byłam u gin, a ona spytała o długość cykli i mówiłam, że własnie trwają 25-26 dni to od razu odpowiedziała, że w takim razie @ 4? Więc chyba to normalne, że przy krótkim cyklu @ krótsza. Przynajmniej tyle w tym sprawiedliwości. Kiedyś zawsze ubolewałam nad tymi krótkimi cyklami, chyba pierwszy raz się cieszę z tego tera bo nie muszę tyle czekać.

    Inna sprawa to czy jeśli mam 11 dniową fazę lutealną to nie powinnam czegoś z tym zrobić? :/? Niby prawidłowa to 10-14 dni ale ta 11 dniowa i tak wydaje mi się krótką :/

    50c1a0bd9a.png
    34bw43r83m4ak79s.png
  • Ewcia88 Ekspertka
    Postów: 254 96

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczorka wrote:
    Ewcia, a co to znaczy wg Ciebie skąpe krwawienie??
    U mnie @ trwa z reguły 3 dni z czego większe krwawienie trwa 1-2 dni. Zwykle 1. Ale szczerze mówiąc nie sprawdzałam nigdy endo, więc ciężko mi stwierdzić czy jest odpowiednie czy za cienkie.
    Może by się przydało faktycznie z raz zrobić monitoring??
    Kaczorka u mnie tak samo. 3 dni. 2 dni solidnie, ale też bez przesady, a jeden dzień skąpo. Czasami jeszcze 4rtego dnia plamienia. Kurcze..zatsanawiałam się po prostu czy to ma jakieś znaczenie. Zapytam ginekologa, mam wizytę 08.12.

    1 cykl starań

    16.09.2019 Filipek 💙
    (16 cykli starań w tym 1 ciąża biohemiczna)
  • A może by... Autorytet
    Postów: 1101 781

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja głupia postanowiłam sprawdzić kiedy z tego cyklu miałabym poród.. i finalnie jeszcze wylądowałam na zdjęciach z USG.. chce mi się płakać. Czuję niesamowitą niesprawiedliwość tego świata.. :(

    50c1a0bd9a.png
    34bw43r83m4ak79s.png
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewcia, też mam 8.12. wizytę :P też zapytam ;)
    Aczkolwiek jeśli tak masz jak ja to w sumie może nie jest tak źle, bo mi się jednak udało zajść w tą ciążę i gdyby nie to, że jajo było puste, to problemów z utrzymaniem nie widziałam. Żadnych plamień czy czegoś takiego.

    U Ciebie to 4 cykl teraz będzie. Tak jak już wczoraj pisałam A może by.. - zdrowe pary mogą się starać nawet i do pół roku i wcale nie oznacza, że coś jest nie tak :)
    Więc główka do góry - @ się zaraz skończy i trzeba przystąpić do działań z nową nadzieją :)

    A może by.. - już nie sprawdzaj takich rzeczy, bo to wcale a wcale nie pomaga :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2016, 11:22

    Ewcia88, A może by... lubią tę wiadomość

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • Kaan Przyjaciółka
    Postów: 84 45

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny tak mi przykro. Tule mocno!

    Milagros ciche gratulacje i kciuki za betę!

    Kaan
  • Arleta Autorytet
    Postów: 1033 687

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A może by... wrote:
    A ja głupia postanowiłam sprawdzić kiedy z tego cyklu miałabym poród.. i finalnie jeszcze wylądowałam na zdjęciach z USG.. chce mi się płakać. Czuję niesamowitą niesprawiedliwość tego świata.. :(
    Nie martw się kochana,ja też mam doła,nie wytrzymałam,zrobiłam betę bo nie chciałam się dłużej łudzić-negatyw :(
    jeszcze Nam się uda choć na ten moment to nic mnie już nie cieszy..

    Synek 2008
    [ * * * * ]
    leczenie Łódz, mlr 32,2%,trombofilia, nk, IO, p/c przeciwplemnikowe,hiperprolaktynemia
    zaczynam
    9a63a08b68.png
    u81xgmb.png

  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kuźwa, a u mnie się chyba szyjka zaczyna otwierać, bo normalnie aż mnie mdli z bólu. Heh, bóle porodowe :P A w zasadzie skurcze - co minutę.. Niech już będzie po!

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • A może by... Autorytet
    Postów: 1101 781

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arleta wrote:
    Nie martw się kochana,ja też mam doła,nie wytrzymałam,zrobiłam betę bo nie chciałam się dłużej łudzić-negatyw :(
    jeszcze Nam się uda choć na ten moment to nic mnie już nie cieszy..

    Ja też miałam dziś chwilę kryzysu, ale nie zostało nam nic innego jak dalej z nadzieją w sercu starać się o potomkinię/potomka w kolejnym cyklu ;) Arleta nie będziesz sama i razem będziemy przeżywać kolejny miesiąc. Oby tym razem owocny! Ściskam Was dziewczyny mocno i myślę, że powinnyście być ze mnie dumne! :) wstałam z wyra mimo giga doła i zabrałam się do roboty z wiarą, że to tylko chwilowe niepowodzenia, a świat jeszcze się do mnie uśmiechnie. Jak nie ja :D!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2016, 12:11

    50c1a0bd9a.png
    34bw43r83m4ak79s.png
  • Flowwer Autorytet
    Postów: 11460 12960

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olis87 wrote:
    Dziewczyny, u mnie dopiero dzisiaj 7dpo, a już się muszę powstrzymywać, żeby nie testować. Chyba nie wytrzymam do przyszłego weekendu :) Może zatestuję z Wami w Mikołajki, nie spodziewam się cudów, ale do wtorku może jakoś się powstrzymam:D
    Ja też dziś 7 dpo ale będę czekać grzecznie ponieważ brałam pregnal i zakłamie lub da fałszywą nadzieję.

    kjmni09k3h9ob9x5.png
    112 cs o syna, 15 lat walki !!
    Provita-Paliga
    NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
    Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
    ⛄⛄⛄
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluję pozytywnych testów!! :*:* A za resztę trzymam mocno kciuki :*

    U mnie chyba zaczyna się @ dzień wcześniej :/ Widziałam rano 2 kropelki, teraz jest cisza. Ale pewnie rozkręci się do wieczora.. Jeśli tak będzie, to poproszę o wpisanie mnie na 31 :) Ale tym razem choćby się paliło i waliło nie zrobię żadnego testu przed sylwestrem!!! :) Może jeszcze grudzień okaże się dla mnie łaskawy ;)

  • suri2016 Autorytet
    Postów: 1217 897

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaczorka bol na pewno straszny:( ja po laparoskopii myślałam, że zejdę jak mi się macica oczyszczała..
    mam nadzieję, że @ będzie dla Ciebie jednak łaskawa i przejdzie szybko...
    u mnie bol typowo jak na @, czuję się zdezorientowana, bo wg moich obliczeń termin mam na 8.12 a wg of na 10.12, więc jeszcze za wcześnie na takie bóle. jak tylko poczuję, że mi mokro na dole, to lecę do toalety, ale ani śladu @

    3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
    HSG- prawy jajowód drożny
    Czekamy na córeczkę <3
    7v8rqqmz6q1tpn76.png
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    suri2016 wrote:
    kaczorka bol na pewno straszny:( ja po laparoskopii myślałam, że zejdę jak mi się macica oczyszczała..
    mam nadzieję, że @ będzie dla Ciebie jednak łaskawa i przejdzie szybko...
    u mnie bol typowo jak na @, czuję się zdezorientowana, bo wg moich obliczeń termin mam na 8.12 a wg of na 10.12, więc jeszcze za wcześnie na takie bóle. jak tylko poczuję, że mi mokro na dole, to lecę do toalety, ale ani śladu @

    Nie wytrzymałam i wzięłam trzeci Ketonal (100). Na szczęście dość szybko na mnie działa, więc już jest spoko. Tych rozkurczowych wolę nie brać, żeby to wszystko sobie pracowało.

    Suri - to spokojnie mogą być bóle związane z zagnieżdżaniem jajeczka :) U mnie zaczęły się na 4 dni przed terminem, który wyznaczył mi OF i na 6 dni przed terminem, który ja sobie wyznaczyłam :) Normalny ból jak na @ i ciągnięcie po bokach. Do tego przezroczysty śluz i wrażliwe sutki.

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • olis87 Autorytet
    Postów: 264 480

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczorka, wierze, że teraz cierpisz. U mnie też było tak, że myślałam, że zemdleje. Jak pierwszy ginekolog mnie zbadał, to powiedział, że to pusty pęcherzyk, już zaczyna się wchłaniać, że w ciągu kilku dni nastąpi poronienie i to będzie taki zwykły okres, tylko bardziej obfity, i na pewno zwykłe leki przeciwbólowe wystarczą, mam normalnie funkcjonować itp. A ja byłam akurat na urlopie w górach, i całe szczęście, że ból mnie dopadł jak już wróciliśmy na kwaterę, a nie gdzieś na szlaku. Skurcze co kilka minut tak bolesne, że nie mogłam się ruszać, chciało mi się wyć. Pojechaliśmy do szpitala, dostałam kroplówkę z ketonalu i nospy, i po 4 godzinach było prawie po wszystkim. Jeszcze następnego dnia rano wyszła reszta skrzepów i później to już naprawdę była trochę bardziej obfita @, która trwała ok 10 dni
    Po 2 tyg byłam na kontroli u gin, i się okazało, że macica idealnie się oczyściła, już był pęcherzyk owulacyjny w lewym jajniku, i w zasadzie gdyby nie to, że moje TSH skakało, to mogłabym się starać od razu (po sprawdzeniu bety czy spadła do 0). Ale ze względów tarczycowych tamten cykl odpuściliśmy, ale liczymy, że ten już będzie udany. Podobno tak jest, że w krótkim okresie po poronieniu łatwiej zajść w ciążę, czego Tobie też serdecznie życzę (i sobie przy okazji też)!

    3jgx43r86566jdij.png

    Zosia 10.01.2019 <3
    Adaś 20.08.2017 <3
    [*]29. 09.2016
    Niedoczynność tarczycy: Letrox 100
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olis87 wrote:
    Kaczorka, wierze, że teraz cierpisz. U mnie też było tak, że myślałam, że zemdleje. Jak pierwszy ginekolog mnie zbadał, to powiedział, że to pusty pęcherzyk, już zaczyna się wchłaniać, że w ciągu kilku dni nastąpi poronienie i to będzie taki zwykły okres, tylko bardziej obfity, i na pewno zwykłe leki przeciwbólowe wystarczą, mam normalnie funkcjonować itp. A ja byłam akurat na urlopie w górach, i całe szczęście, że ból mnie dopadł jak już wróciliśmy na kwaterę, a nie gdzieś na szlaku. Skurcze co kilka minut tak bolesne, że nie mogłam się ruszać, chciało mi się wyć. Pojechaliśmy do szpitala, dostałam kroplówkę z ketonalu i nospy, i po 4 godzinach było prawie po wszystkim. Jeszcze następnego dnia rano wyszła reszta skrzepów i później to już naprawdę była trochę bardziej obfita @, która trwała ok 10 dni
    Po 2 tyg byłam na kontroli u gin, i się okazało, że macica idealnie się oczyściła, już był pęcherzyk owulacyjny w lewym jajniku, i w zasadzie gdyby nie to, że moje TSH skakało, to mogłabym się starać od razu (po sprawdzeniu bety czy spadła do 0). Ale ze względów tarczycowych tamten cykl odpuściliśmy, ale liczymy, że ten już będzie udany. Podobno tak jest, że w krótkim okresie po poronieniu łatwiej zajść w ciążę, czego Tobie też serdecznie życzę (i sobie przy okazji też)!

    No ja na szczęście mam jeszcze do poniedziałku włącznie zwolnienie. I cieszę się, że mogę być teraz w domu. A Ketonal już nie raz mi pomagał ;)

    Ale nie wiem czy bym chciała mieć @ przez następne 10 dni.. Brzmi to słabo.

    I ciekawe jak moje TSH wygląda.
    A ta beta to ile czasu może spadać??

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • mycha89 Autorytet
    Postów: 349 433

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://zapodaj.net/beda506e9b4a3.jpg.html

    Chyba prezent na Mikołajki dla męża mam z głowy;)
    <a href=https://zapodaj.net/beda506e9b4a3.jpg.html>15320274_1301402543216595_160647533_n.jpg</a>
    nie umiem wstawić zdjęcia

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2016, 14:57

    olis87, AnnaManna, MamaFabianka, kaha, A może by..., bertha lubią tę wiadomość



    Marcel <3
    relg2n0asfzml2iz.png>

    03.08.2017 <3
    w57vyx8d6u4jt6s0.png
  • olis87 Autorytet
    Postów: 264 480

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczorka wrote:
    No ja na szczęście mam jeszcze do poniedziałku włącznie zwolnienie. I cieszę się, że mogę być teraz w domu. A Ketonal już nie raz mi pomagał ;)

    Ale nie wiem czy bym chciała mieć @ przez następne 10 dni.. Brzmi to słabo.

    I ciekawe jak moje TSH wygląda.
    A ta beta to ile czasu może spadać??

    U mnie zwykłe okresy trwają ok 7 dni, więc to nie było dużo dłużej.
    Co do spadającej bety to chyba zależy od organizmu. Ja ze swojej strony mogę powiedzieć, że w dniu wystąpienia pierwszego krwawienia miała 1200, po 2 tyg wynosiła 8, po kolejnych 2 już <0,1.

    3jgx43r86566jdij.png

    Zosia 10.01.2019 <3
    Adaś 20.08.2017 <3
    [*]29. 09.2016
    Niedoczynność tarczycy: Letrox 100
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mycha89 wrote:
    https://zapodaj.net/beda506e9b4a3.jpg.html

    Chyba prezent na Mikołajki dla męża mam z głowy;)


    Ojej <3 gratuluje!!!!! Super!!!! :)

    mycha89 lubi tę wiadomość

  • olis87 Autorytet
    Postów: 264 480

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mycha89 GRATULACJE!
    Kolejne 2 kreseczki. Oby tak dalej:) Znowu się wzruszyłam, najwspanialsze prezenty w tym roku się szykują:)

    mycha89 lubi tę wiadomość

    3jgx43r86566jdij.png

    Zosia 10.01.2019 <3
    Adaś 20.08.2017 <3
    [*]29. 09.2016
    Niedoczynność tarczycy: Letrox 100
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mycha, chyba musisz wkleić ten drugi link ;)

    olis87 - to chyba w czwartek przy okazji morfologii i TSH zrobię sobie też betę ;) swoją drogą to nie mam pojęcia do jakiego poziomu u mnie urosła, skoro pęcherzyk zatrzymał się w rozwoju na 6 tygodniu.
    A co do @ to faktycznie długie masz. Liczę, że skoro moje trwają 3-4 dni to i teraz skończy się szybciej :)

    mycha89 lubi tę wiadomość

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mycha - gratuluję!! :) prezent będzie piękny :)

    mycha89 lubi tę wiadomość

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
‹‹ 120 121 122 123 124 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ