Świąteczne testowanie (grudzień)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam się z wami po weekendzie dziewczyny, nie ma co się spinać.
Wiem łatwo się mówi, ale ten weekend jakoś mnie tak zmotywował. I mój nawet grzeczny był, co się rzadko zdarza w takie imprezowe weekendy I tak sobie myślę, że niektórzy to faktycznie mają gorzej niż my.
Suri -polip do usunięcia, niech się nawet nie pokazuje w najbliższym czasie, bo jak go trzasnę osobiście, to się wykręci.
Mi wykres w ogóle zaszalał. Myślałam, że jestem przed owu, a tu wyskoczyło że już po. Nosz nie wyczujesz...
Kaczorka, ty to mega dzielna dziewczyna jesteś :* podziwiamWiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2016, 23:18
Flowwer, suri2016 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć kobitki. Jest poniedziałek, NIESTETY! jestem taka zmęczona, ze nie wiem jak przeżyje dzien dzisiejszy. Plan: jechać do pracy, ogarnac wszystko jak najszybciej, wrócić i isc SPAC.... nie dość, po Luteinie spac chce mi sie bardziej, duzo bardziej niż normalnie to po takim weekendzie jest jeszcze gorzej..
A jak tam u Was? Życzę miłego dnia i cieplejszego w Krk przyjemniej na moim osiedlu jest biało :p -
Agniechaaa, podzielam niechęć do poniedziałku, nie wiem jak dziś przetrwać ten dzień.. mega mi się spać chce. Jestem już chyba w trybie zimowym Najchętniej leżałabym całymi dniami pod kocykiem, z herbatą i książką.
U nas biało nie jest, ale temperatura lekko na minusie. Po dotarciu do pracy od razu ciepła herbata. -
U nas wczoraj ponoć coś padało, ale za oknem jest teraz tak ciemno, że nic nie widać :p
Heh, śniło mi się, że zdałam sobie sprawę z tego, że jestem nieogarnięta i że muszę coś z sobą zrobić. Takie realne to było. Chyba muszę się wziąć za siebie.
Nie szukajcie dziewczyny objawów na siłę. Jak zajdziecie w ciążę to zdążycie się o tym dowiedzieć. A przy tych wszystkich ciążach biochemicznych, które mają dość często miejsce, to szkoda byłoby się nakręcić, żeby zaraz przeżyć rozczarowanie.
Zwłaszcza, że później to siedzi w głowie niestety. -
Hej dziewczyny!
Moja sinusoida emocji jest teraz w najniższej fazie. Dziś mój narzeczony kończy 30 lat. Kilka miesięcy temu zapytałam się, co by chciał dostać/zrobić fajnego w tę okrągłą rocznicę? Odpowiedział mi, że najbardziej marzy, by dostać pozytywny test ciążowy.
Czuję się bardzo zdołowana, że nie mogę spełnić jego życzenia. Oczywiście, przygotowałam inną niespodziankę, ale to nie będzie spełnienie jego marzeń.
Wiem, że prawdopodobnie jutro już mi ten smutek minie i będzie normalnie, ale trzeba dziś udawać szczęśliwą, aby nie popsuć innym humoru, w wyjątkowy dzień.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2016, 06:49
-
Nie płacz w liście
nie pisz, że los ciebie kopnął
nie ma na Ziemi sytuacji bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka...to otwiera okno
odetchnij popatrz
spadają z obłoków
małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia
a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju
i zapomnij że jesteś gdy mówisz że kochasz.
Taki wiersz ks. Twardowskiego na dzisiaj piękny i chyba będzie odpowiedni dla każdej z nas
Dziewczynki - głowa do góry coś mnie pozytywna myśl naszła. I mam takie wewnętrzne przeczucie, że jak już się u mnie sytuacja "wykluje" to szybko będzie pozytywny finał jakoś tak w kościach to czuję :pOluchna lubi tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny w ten ponury poniedziałek..ja też jestem strasznie zmęczona po weekendzie i najchętniej zostałabym cały dzień w łóżku. Dzisiaj temperatura poszła jeszcze bardziej w górę, ale of dalej nie widzi owulacji. Próbowałam nawet trochę pokombinować i zignorować niektóre temp, albo zmienić godzinę mierzenia w tych, które system sam zignorował, ale niestety, of jest niewzruszony Jeszcze 8 dni do testowania, dobrze, że ten tydzień mam bardzo pracowity i wypełniony po brzegi to jakoś minie.
Kaczorka cieszę się bardzo, że masz takie pozytywne nastawienie i nie mam wątpliwości co do zielonego finału Najważniejsze, że jesteś płodna, czego masz potwierdzenie. Po prostu tak się zdarza czasami. Mi też lekarz właśnie to powiedział:" płodna Pani jest jak widać, a to, że jajo zagnieździło się gdzie nie trzeba, to już inna sprawa, pech.."3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
dzień dobry wszystkim Ja już w pracy.
Dzisiaj śniło mi się, że mamy dzidziusia. Takiego maleńkiego, że mieścił się w dwóch dłoniach. Nie chciał jeść jak karmiłam go piersią, źle zasysał . Wiele razy już miałam takie sny, ale z racji starań ten był wyjątkowy.
ehh...Za 5 dni testowanie. Objawów brak.1 cykl starań
16.09.2019 Filipek 💙
(16 cykli starań w tym 1 ciąża biohemiczna) -
suri2016 wrote:Witajcie dziewczyny w ten ponury poniedziałek..ja też jestem strasznie zmęczona po weekendzie i najchętniej zostałabym cały dzień w łóżku. Dzisiaj temperatura poszła jeszcze bardziej w górę, ale of dalej nie widzi owulacji. Próbowałam nawet trochę pokombinować i zignorować niektóre temp, albo zmienić godzinę mierzenia w tych, które system sam zignorował, ale niestety, of jest niewzruszony Jeszcze 8 dni do testowania, dobrze, że ten tydzień mam bardzo pracowity i wypełniony po brzegi to jakoś minie.."
Ja bym dzisiaj najchetniej do roboty nie poszla. Pociesza mnie ze poza jedna lekcja mam same sprawdziany i produkowac sie nie bede musiala.
U mnie ovu tez wyznaczyl owulacje, ale to co dzis zrobila moja tempka to jakas dzicz.... -
Kaczorka wrote:U nas wczoraj ponoć coś padało, ale za oknem jest teraz tak ciemno, że nic nie widać :p
Heh, śniło mi się, że zdałam sobie sprawę z tego, że jestem nieogarnięta i że muszę coś z sobą zrobić. Takie realne to było. Chyba muszę się wziąć za siebie.
Nie szukajcie dziewczyny objawów na siłę. Jak zajdziecie w ciążę to zdążycie się o tym dowiedzieć. A przy tych wszystkich ciążach biochemicznych, które mają dość często miejsce, to szkoda byłoby się nakręcić, żeby zaraz przeżyć rozczarowanie.
Zwłaszcza, że później to siedzi w głowie niestety.
Hej u mnie dziś smutny spadek temperatury ale piersi mocno bolą... spać bym chciałeś podobnie jak wy i najgorsze ze ciężki dzień przede mną. Trzymajcie się ciepło w tym zimnym dniu i oby jak najszybciej minęła nam ta praca. -
Poniedziałki powinny być prawnie zabronione. Ja padam na twarz dzisiaj. Zasypiam na siedząco i w każdej możliwej innej pozycji. Chyba druga kawa jest mi potrzebna. W ogóle kiepsko coś się dzisiaj czuję, mam nadzieję tylko, że to nie żadna jelitówka, tylko takie objawy
mycha91, Ewcia88 lubią tę wiadomość
-
A ja właśnie ciśnienie zmierzyłam i mam nadzwyczaj dobre. O ile z reguły mam niedociśnienie tak dziś jest wręcz idealnie może stąd moje w miarę pozytywne myślenie :p
Dziewczyny a Wasze spadki temperatur to zupełnie normalna rzecz u mnie był taki chyba w 6 dniu i pojawiła się ciąża aczkolwiek wiem, że to nie jest gwarancja. -
nick nieaktualnyAnnaManna wrote:Hej dziewczyny!
Moja sinusoida emocji jest teraz w najniższej fazie. Dziś mój narzeczony kończy 30 lat. Kilka miesięcy temu zapytałam się, co by chciał dostać/zrobić fajnego w tę okrągłą rocznicę? Odpowiedział mi, że najbardziej marzy, by dostać pozytywny test ciążowy.
Czuję się bardzo zdołowana, że nie mogę spełnić jego życzenia. Oczywiście, przygotowałam inną niespodziankę, ale to nie będzie spełnienie jego marzeń.
Wiem, że prawdopodobnie jutro już mi ten smutek minie i będzie normalnie, ale trzeba dziś udawać szczęśliwą, aby nie popsuć innym humoru, w wyjątkowy dzień. -
nick nieaktualny
-
Oluchna wrote:Poniedziałki powinny być prawnie zabronione. Ja padam na twarz dzisiaj. Zasypiam na siedząco i w każdej możliwej innej pozycji. Chyba druga kawa jest mi potrzebna. W ogóle kiepsko coś się dzisiaj czuję, mam nadzieję tylko, że to nie żadna jelitówka, tylko takie objawy
Ja jestem za tym pomysłem! Zakaz pracy w poniedziałki. To jest nie humanitarne.
Dzięki dziewczyny za pocieszenie. Obyście miały rację a jutro tempka odbiła w górę znacznie. Zimno mi dziś okropnie i może być jeszcze niska bo się nie wyspałam.
Z innej beczki to nie wiem czy ogladacie seriale, ale ja odkryłam ostatnio dwa takie w naszej tematyce i bardzo mi sów podobają.. love Child i z pamiętnika położnej. Przyjemne w ramach relaksu. -
Cześć!
Czyli u Wszystkich poniedziałki podobne
Wiecie co, pierwszy raz mi tempka tak wzrasta... Jestem tak nakręcona, że zaraz wybuchnę. Robiłam dziś test - 10 dpo - ale negatywny. Chciałabym już jutro.IVF - I transfer 19.11.2018 - > 20.12. jest
mam Córeczkę