Testujemy na koniec stycznia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo właśnie nie wiem. Już trochę chce mi się siusiu, ale przyznam szczerze, że ciutkę się napiłam bo jak przyszłam z laboratorium miałam mega sucho w gardle. Zobaczę jak wyjdzie, bo małż zaraz będzie w domu a nie chcę mu na razie nic mówić, a nie chcę żeby się zczaił, że robię test On podescytowany bo sprawdzał dziś z innym kolesiem (super znawcą tematu i mechanikiem) ten samochód, który oglądaliśmy w sobotę i podobno tylko brać i dziękować, więc podejrzewam, że z podniecenia nie usiedzi dziś na miejscu
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNajlepsze zamiast dziecka są pieski:D my mamy 2:P jak przyjeżdżają do teściowej to się śmieje, ze wnuczki przyjechały, a my się ich pytamy "no dziewczynki a gdzie wasza babcia?" to tylko kręcą główkami -doskonale wiedzą kto jest babcia:P
Na wieść o ciąży to teściowa by chyba zawału dostała ze szczęścia. Nie wiem jak moja mama bo ona bardzo dziwna jest, pewnie by zaczęła lamentować "o Jezu, o dziecko, co to będzie" tak samo było jak dostałam pierwszego pieska "A dziecko no śliczny jest, ale to odpowiedzialność jaka...". Jakbyśmy byli dziećmi jakimiś -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNikicia ja już po 15 będę miała wyniki bety, więc nie wiem czy będzie sens testować. Może jeszcze przed betą nasikam tak na wszelki anielki ja również trzymam za Ciebie kciuki:) i podziwiam za cierpliwość
Ptaki są piękne fakt. Mam nawet zdjęcie na, którym wielka Ara siedzi u mnie na paluchu piękna była i taaaka ciężka -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJest mega bladzioch dalej. Nie wiem czy mocno pociemniał bo teraz robiłam test kasetowy. No ale coś widać. I wydaje mi się bardziej wyraźne:P Nie muszę się wpatrywać zbyt mocno. Bardzo jasne ale jest i tak beta wszystko wyjaśni
sylwiaśta159 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny