Testujemy na koniec stycznia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Gdyby częste USG szkodziło, to lekarze by tego badania tak często nie robili albo większość maluszków rodziłaby się z jakimiś chorobami
Ale spoko,każdy może mieć swoją opinię
zakocona, to że nie wiedzą co to beta, to mnie akurat nie dziwi. Sama nie wiedziałam I baby się same niepotrzebnie nakręcają lecąc do lab i robiąc betę Zamiast poczkeać na teścik sikany
Dla mnie 4 tyg czekania do kolejnej wzyty i sprawdzenia czy wszystko dobrze z maluszkiem to wieczność Jeszcze tydzień
Macie problemy z wypróżnianiem się, z hemoroidami?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2015, 13:02
-
Cert to nie jest tylko formalność. Jakby była, to by sobie cert zrobił..
madziulek, zrobiłam test sikany i poleciałam na betę dopiero potwórzyłam ją dwa razy, żeby zobaczyć przyrost i przy następnej ciąży zrobię na pewno tak samoWiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2015, 13:02
-
Wiem wiem,że sporo osób robi betę ale dużo dziewczyn nawet nie wie, że takie coś istnieje. I prawidłowy przyrost nie zawsze świadczy o ciąży U mnie była ponad 100, po 48h ponad 300 i potem skończyło się jak skończyło
Teraz tylko sikańce robiłam, a potem gin -
nick nieaktualnyDobra ale same pomyślcie skąd tak naprawdę mamy wiedzieć jakie są długoterminowe skutki używania ultradźwięków na płód, skoro stosuje się to powszechnie od jakiś nie wiem 20 lat ? Tak naprawdę nie jest to metoda do końca poznana. I nie tylko mój gin, ale wiele innych lekarzy, którzy się dokształcają rezygnują ze zbyt częstych usg właśnie dlatego, że pojawiają się przesłanki mówiące o tym, że wcale nie jest to taka nieszkodliwa metoda. No jasne, że sama robię usg, bo uważam te badanie za bardzo przydatne, ale kiedyś usg nie było a dzieci się rodziły tak samo jak teraz. Jeśli za ileś tam lat okaże się, że jednak usg to super hiper bezpieczne badanie to będę się bardzo cieszyć, ale jeśli stwierdzą, że wcale nie było tak bezpieczne jak myśleliśmy to wolałabym wiedzieć, że nie robiłam go zbyt często. Czasami kobiety boją się malować włosy w 1szym trymestrze, a działają co chwilę na ledwo wykształcający się organizm dużymi dawkami ultradźwięków... to trochę nielogiczne. Oczywiście każdy ma prawo myśleć tak jak chce. Ja wcale nie twierdzę, ze dzieci po usg rodzą się jakieś chore czy coś, ale jeśli istnieje choćby 1% szans, że coś może w jakikolwiek sposób zaszkodzić to po co? Jasne jeśli są wskazania, ale jeśli nie ma ?
-
3 usg w trakcie ciąży robią na NFZ. Prywatnie każdy gin robi je co wizytę. Przynajmniej tak słyszałam od lekarzy i koleżanek
Ja tam nigdy o szkodliwości usg nie słyszałam dlatego nie mam oporów żeby sprawdzać co miesiąc co tam słychać u Filipka
Kurcze najadłam się wczoraj różności plus kilka h przy stole i dziś mi tak źle Chyba mam hemoroidyWiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2015, 13:14
-
nick nieaktualnymadziulek wrote:3 usg w trakcie ciąży robią na NFZ. Prywatnie każdy gin robi je co wizytę. Przynajmniej tak słyszałam od lekarzy i koleżanek
Ja tam nigdy o szkodliwości usg nie słyszałam dlatego nie mam oporów żeby sprawdzać co miesiąc co tam słychać u Filipka
No jasne, ze co wizytę. Mój gin o tym mówił, że jeśli chcę to może i co tydzień, ale po co? A prywatnie mają z tego kasę, wiec wiadomo, im więcej tym lepiej. A ciekawa matka zapłaci. Ale to tylko to usłyszałam. Podobne zdanie miał też gin mojej znajomej. -
Co ma piernik do wiatraka Chodzisz do gina tyle razy, ile chcesz, albo tyle razy, ile masz wskazania. Normalna ciąża ma wizyty co miesięczne u lekarza i wtedy to lekarz robi USG.
Ciekawa matka wcale nie musi płacić, żeby dziecko co miesiąc widzieć. Wystarczy mieć normalnego lekarza -
Prywatnie mają świetne sprzęty, a USG jest w cenie wizyty. Tak jak cytologia, badanie szyjki macicy, usg piersi No przynajmniej u mnie tak jest. I to nie jest zaspokojenie mojej ciekawości tylko potwierdzenie zdrowego i prawidłowego rozwoju dziecka
A jak tam podboje zakupowe? -
Dokładnie NFZ robi 3x, bo NIE stać ich, żeby robić częściej (chyba, że ciąża zagrożona, coś się dzieje itp). Prywatnie jak chodzisz, to po prostu masz taką wizytę i tyle.
USG piersi ja nie robiłam przed ciążą ani w trakcie ciąży.
Dodatkowo idziemy teraz na echo serca, bo znajomi mieli przypadek u swojej przyjaciółki, że echo wykryło wadę serca, choć podstawowe USG połówkowe nic na to nie wskazywało. Więc znajomi też idą i dzisiaj się dowiadywaliśmy o to badanie gina, który robił połówkowe i polecał je.
edit:
dobra jadę do ginaWiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2015, 13:30
-
Klaudia, ale my się nie spieramy ani nic takiego Po to jest forum żeby się wymeniać poglądami. Przecież wiadomo,że każdy ma swoje zdanie - o to chodzi
Ja się zastanawiam czy za tydzień nasz Filipek nie zmieni się w dziewczynę hihi
zakocona, jak to do gina skoro byłaś od rana?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2015, 13:32
-
nick nieaktualnyZakocona czemu twierdzisz, że nie stać ich? A co to usg się im zużywa w trakcie wizyty? jak stoi aparat to stoi i już. 3 usg to zalecenia Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego, co to ma do NFZ? Ale tak jak pisałam temat bez sensu do niczego nie prowadzi, a ja nie mam zamiaru się wykłócać. Każdy decyduje o sobie i swoim dziecku
Jak chłopiec to Wiktor:P a nad dziewczynką się zastanawiamy -
no ja wiem ze sie nie klocicie ale jak sie nie udzielam to tak to wyglada z boku
moja kuzynka miala tak ze jej mowili ze dziewczynka caly czas a na ostatnim usg jakos miesiac przed porodem nagle siurek wyskoczyl:D -
nick nieaktualny
-
Oczywiście że im się zużywa. To tak jakbyś mówiła, że używając jakiegokolwiek sprzętu nie powodowalabys jego zużywania.. No zastanów się co ty piszesz a na NFZ często kobiety w ogóle fot nie dostają dla siebie..
Po wizycie u gina wszystko ok. Pobrana cyto, szybkie USG, dostałam skierowania na badania kolejne i wizyta umówiona na 18.06 aaa ile to jeszcze czasu