W czerwcu lecimy z clo, a w lutym na spacer z bobo 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Szonka, na pewno będzie to dla Ciebie bardziej komfortowe psychicznie i o każdy test mniej stresu 😘 mam nadzieję, że w pt nie będzie żadnych wątpliwości, zadnych evapow, albo II albo biel !!!
Magddullina2, szona lubią tę wiadomość
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵 -
Szonka zrozumiałe i kciuki mocno zaciśnięte ✊😘 ale gdybyś jednak zmieniła zdanie daj znać 🙃😉😘❤️
Okularnica super ze wypad się udał 😘
Mildred dobrze mówia dziewczyny o tej szyjce ale dziś będziesz miała pewność daj znać po wizycie 😘
Ja miałam wczoraj tak nerwowy dzień że myślałam że wszystkich rozsadze jeszcze parę osób w tym teściowa tak mnie wkur*** a że wybuchłam... Wie że coś jest nie tak a nie wie co i będzie się odpierdalać do wszystkiego.... 😵 Jak ja nie kumam tych ludzi... Ciśnienie mi tak podnieśli ze głową mała, a mój m drugi mądry
... Ale już z głowy więc damy radę ale normalnie.... Nie potrzebne mi to było...
Dziś już środa dzień za dniem tak mi szybko leci jak nigdy... Nie mogę doczekać się wtorkowej wizyty i tego co zobaczę na Usg i dźwięk, te muzykę dla mych uszu... ❤️🥰 Ohhh nie może to kas do mnie dotrzeć że się udałoElfiaKsiężniczka, szona, Okularnica_:) lubią tę wiadomość
👩👦👦
👣2014
👣2016
🤍😇24.01.21r zm 14.02.21😞 osobisty Anioł stróż 😢💔 -
Mildred tak mi przykro, że masz tyle stresu. Nie znam się na tym kompletnie póki co, ale wierze w słowa naszych mądrych, kochanych Mam, które mówią, że będzie dobrze 😊 bardzo dobrze, że leżysz i tak się oszczędzasz teraz, na pewno Twój profesor jutro coś wymyśli. Trzymaj się kochana, jesteś bardzo dzielna, a nie wybrakowana- nawet niech Ci to przez myśl nie przechodzi !! Elfia jak sie dziś czujesz???
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2020, 08:39
Okularnica_:) lubi tę wiadomość
Starania od 04.2018.
Hiperinsulinemia, Endometrioza. Lekka adenomioza.
AMH 4,4.
03.2019- Poronienie samoistne 7tc. [*]
07.2019- HyCosy- oba drożne.
02.2020 1 ICSI krótki- punkcja. Transfer odroczony- ryzyko hiperstymulacji. Mamy ❄️❄️❄️❄️
03.2020- 1 transfer 5.3.1 🙏🏻🙏🏻 7dpt- II ; 24dpt-
-
Sasanko wiary we mnie 0 więc nie chce psuć tu dobrego nastroju. Ginekolog mnie przyjmie 30.06 to zobaczę czy w ogóle clo w tym cyklu coś dało. Wczoraj powiedzialam mojemu M ze powinnismy sprzedac wozek i inne rzeczy bo zapewne nie beda nam juz potrzebne.
Rucola gratuluję!
Mildred odpoczywaj a będzie git!
Szona do piątku juz calkiem niedaleko24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Dzień dobry kochane, dziękuję za słowa wsparcia. Jesteście niezastąpione ❤️
Mildred, już niedaleko. Nie znam się totalnie na długości szyjki, ale dziewczyny napisały już tyle uspokajajacych słów, że mnie nie pozostaje nic innego jak się przyłączyć do tego chórku 🍀
Szonka plan uważam jest dobry. Osobiście bym chciała, żeby mnie sprawdzili "od środka". Histeriskopia diagnostyczna jest najmniej inwazyjna i sprawdza kanał szyjki macicy. Laparoskopia to już jednak operacja przez brzuch, ale chyba dokładniej sprawdza macice. Męża też zawsze można przebadać, jego to nie zaboli.
Co do rzucania się na hurra na badania immunologicznego to podejdź do tego na spokojnie. Najpierw podejście do procedury, potem ewentualnie dalsza diagnoza.
Wiem, że chcesz być przebadana od stóp do głów.
Ja trzymam kciuki , zeby kasa przydała się na wyprawkę.
U mnie na obchodzie ordynator powiedział, ze jemu to wygląda na krwiak, który już wczoraj na usg się organizował, bo nie jest unaczyniony. Wkładkę po nocy miałam suchą, dopiero nad ranem miałam malutkie plamienie.
Chcą mi włączyć clexane lub fraxi, bo leżę cały czas.
Foty śniadania nie zrobiłam, ale chyba usłyszeli moje myśli, bo była dzisiaj sałata. 😛Magddullina2, Pati96, Fiore, Sasanka55., Suszarka, *Agape*, Okularnica_:), GrubAsia, szona, Salome, agge, moni05, Rucola, Mama_Zuzia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMisiaa wrote:Sasanko wiary we mnie 0 więc nie chce psuć tu dobrego nastroju. Ginekolog mnie przyjmie 30.06 to zobaczę czy w ogóle clo w tym cyklu coś dało. Wczoraj powiedzialam mojemu M ze powinnismy sprzedac wozek i inne rzeczy bo zapewne nie beda nam juz potrzebne.
Rucola gratuluję!
Mildred odpoczywaj a będzie git!
Szona do piątku juz calkiem niedaleko
Misiaa, nie jestes tu od wczoraj i wiesz, ze nasz watek ma sluzyc nie tylko zachwytom, czy dzieleniu sie bordowymi krechami na tescie. Czy jest tu w ogole jakas dziewczyna, ktora nie miala gorszego czasu, spadku mocy i braku nadziei? Nie sadze! Do glowy przychodzi mi jednak sporo dziewczyn, ktore tak jak Ty zakodowaly sobie w glowie, ze nigdy sie nie uda, a teraz lataja z wozkami. To piekne historie i przeciez bylas ich swiadkiem :* Misiu, tez trace wiare, nawet nie jestem w stanie wyobrazic sobie poprawnie bijacego serducha na USG, po prostu nie i koniec, za to najblizszy jest mi obraz zapadajacego sie pecherzyka, krwi, bolu i modlitwy o to, by beta po poronieniu spadla szybko i poprawnie. Wiem jednak, ze mamy setki swietnych lekarzy. Jesli nie uda sie zajsc w zdrowa ciaze naturalnie, sprobuje z in vitro, jesli to nie przyniesie rezultatu, skorzystam z komorki dawczyni, a jesli bedzie kompletna dupa, bede starac sie o adopcje. Majac taki schemat w glowie, daje mi to pewne poczucie bezpieczenstwa. Zostane matka i ch*j! Ty, Misiaa, TEZ! Nie sprzedawaj wozka ani innych rzeczy, bo za chwile bedziesz musiala je kupowac.GrubAsia, szona lubią tę wiadomość
-
Sasanko, bojowy nastrój jeszcze do mnie nie wrócił niestety, ale mimo wszystko wracam do walki w tym miesiącu. Może w końcu los się do mnie uśmiechnie i jeśli znowu uda mi się ujrzeć II kreski to pozostaną one ze mną na 9 miesięcy. Chwilami strach mnie paraliżuje, ale staram się, jak mogę wierzyć w to, że się w końcu doczekam bycia mamą. Przeraża mnie myśl, że znowu będzie biochem, ale jeśli nie spróbuję to się nie dowiem... Gdzieś ta pozytywna energia że mnie uleciała, ale nie chce i nie mogę się poddać tak szybko.
A, jak u Ciebie samopoczucie? Jeszcze plamisz po zabiegu?Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba -
nick nieaktualnyElfiaKsiężniczka wrote:Dzień dobry kochane, dziękuję za słowa wsparcia. Jesteście niezastąpione ❤️
Mildred, już niedaleko. Nie znam się totalnie na długości szyjki, ale dziewczyny napisały już tyle uspokajajacych słów, że mnie nie pozostaje nic innego jak się przyłączyć do tego chórku 🍀
Szonka plan uważam jest dobry. Osobiście bym chciała, żeby mnie sprawdzili "od środka". Histeriskopia diagnostyczna jest najmniej inwazyjna i sprawdza kanał szyjki macicy. Laparoskopia to już jednak operacja przez brzuch, ale chyba dokładniej sprawdza macice. Męża też zawsze można przebadać, jego to nie zaboli.
Co do rzucania się na hurra na badania immunologicznego to podejdź do tego na spokojnie. Najpierw podejście do procedury, potem ewentualnie dalsza diagnoza.
Wiem, że chcesz być przebadana od stóp do głów.
Ja trzymam kciuki , zeby kasa przydała się na wyprawkę.
U mnie na obchodzie ordynator powiedział, ze jemu to wygląda na krwiak, który już wczoraj na usg się organizował, bo nie jest unaczyniony. Wkładkę po nocy miałam suchą, dopiero nad ranem miałam malutkie plamienie.
Chcą mi włączyć clexane lub fraxi, bo leżę cały czas.
Foty śniadania nie zrobiłam, ale chyba usłyszeli moje myśli, bo była dzisiaj sałata. 😛
Elfia tak duzo myslalam o Tobie. Ogromne uf. Juz teraz, kiedy sytuacja jest opanowana, bedzie tylko dobrze :* -
nick nieaktualnylorinka9191 wrote:Sasanko, bojowy nastrój jeszcze do mnie nie wrócił niestety, ale mimo wszystko wracam do walki w tym miesiącu. Może w końcu los się do mnie uśmiechnie i jeśli znowu uda mi się ujrzeć II kreski to pozostaną one ze mną na 9 miesięcy. Chwilami strach mnie paraliżuje, ale staram się, jak mogę wierzyć w to, że się w końcu doczekam bycia mamą. Przeraża mnie myśl, że znowu będzie biochem, ale jeśli nie spróbuję to się nie dowiem... Gdzieś ta pozytywna energia że mnie uleciała, ale nie chce i nie mogę się poddać tak szybko.
A, jak u Ciebie samopoczucie? Jeszcze plamisz po zabiegu?
Ten strach jest potworny, ale 80-90% sytuacji, ktorych sie boimy nigdy nie bedzie mialo miejsca. To calkiem pocieszajace statystyki Twoj biochem to najprawdopodniej dzielo przypadku, ktory juz sie nie powtorzy. Jestes silna babeczka i wiem, ze znajdziesz sily do walki :* Glowka do gory!
Edit: u mnie ok, dziekuje Dzis nie widzialam plamienia, ale juz wczoraj bylo takie mini mini.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2020, 09:39
lorinka9191, GrubAsia lubią tę wiadomość
-
Rucola gratulacje! Mi i mężowi marzą się bliźniaki! To dużo pracy ale przy naszej płodności, kiedy przez blisko 2 lata próbujemy począć chociaż jedno, mieć od razu dwoje dzieci to jak wygrać w totka.
Czasem mnie to dobija, że nie potrafię zajść nawet w cb... wiem, że to głupie bo cb jest jak kop w twarz, ale martwię się, że jeszcze nigdy nic nawet nie drgnęło i już nie drgnie. Tak trudno mi zajść w ciążę a co dopiero utrzymać czy urodzić. Już nie wyobrażam sobie siebie z brzuchem ani z dzieckiem na ręku.
Szona jak ja Cię rozumiem. Nie mam przebadane tyle co Ty, mam niższe AMH a mój mąż beznadziejne nasienie i żylaki, przez które jedno jądro jest mniejsze niż powinno i wiem, że tu jest pies pogrzebany, że tu jest problem. I mam wk*rwa na świat, że nawet i z takim szajsem da się zajść tylko nie u nas. Wyobrażam sobie jakiego masz Ty, gdzie wyniki u obojga och i ach a ciąży ni hu hu a tu miliony gorszych przypadków zachodzi.
I żeby nie było. Nikogo w oczy nie kole, że nasze ciężaróweczki zachodzą po długich bojach. Właśnie to daje nadzieję, ale kiedy kolejny cykl zrobiłaś wszystko co mogłaś a i tak masz figę z makiem to szlag Cię trafia. Zaczynasz wierzyć, że nie od leków, jajek, plemników zależy sukces ale od szczęścia, które u Ciebie wiecznie jest zezowate.
Kochane ciężaróweczki bardzo bym chciała Was pocieszyć ale gówno wiem o byciu w ciąży więc tylko poprzytulam mocno i wyściskam 😘😘😘szona lubi tę wiadomość
Madziandzia
Starania o pierwszą dzidzię od 10.2018
Hashimoto, IO, jajowody drożne, owulacje są
Mąż - żpn II stopień, morfologia 0%, DFI 13,12 , HDS 26,24 , MAR prawidłowy, HBA 82,5%
22.10.2020 II, beta 197
24.10.2020 beta 550
06.11.2020 mamy 3 mm i ❤
17.12.2020 6,2 cm człowieka 😍
11.02.2021 340 g zdrowej dziewuszki 💗
23.04.2021 1709 g szczęścia 🥰
02.06.2021 3100 g wiercipięty 😍
22.06.2021 3450 g uparciucha 💪🏻
27.06.2021 jednak 3600 g 😅
05.07.2021 18:35 Łucja ❤ 56 cm, 3160g, 10/10 🥰
-
nick nieaktualnyMagdalena29 wrote:Rucola gratulacje! Mi i mężowi marzą się bliźniaki! To dużo pracy ale przy naszej płodności, kiedy przez blisko 2 lata próbujemy począć chociaż jedno, mieć od razu dwoje dzieci to jak wygrać w totka.
Czasem mnie to dobija, że nie potrafię zajść nawet w cb... wiem, że to głupie bo cb jest jak kop w twarz, ale martwię się, że jeszcze nigdy nic nawet nie drgnęło i już nie drgnie. Tak trudno mi zajść w ciążę a co dopiero utrzymać czy urodzić. Już nie wyobrażam sobie siebie z brzuchem ani z dzieckiem na ręku.
Szona jak ja Cię rozumiem. Nie mam przebadane tyle co Ty, mam niższe AMH a mój mąż beznadziejne nasienie i żylaki, przez które jedno jądro jest mniejsze niż powinno i wiem, że tu jest pies pogrzebany, że tu jest problem. I mam wk*rwa na świat, że nawet i z takim szajsem da się zajść tylko nie u nas. Wyobrażam sobie jakiego masz Ty, gdzie wyniki u obojga och i ach a ciąży ni hu hu a tu miliony gorszych przypadków zachodzi.
I żeby nie było. Nikogo w oczy nie kole, że nasze ciężaróweczki zachodzą po długich bojach. Właśnie to daje nadzieję, ale kiedy kolejny cykl zrobiłaś wszystko co mogłaś a i tak masz figę z makiem to szlag Cię trafia. Zaczynasz wierzyć, że nie od leków, jajek, plemników zależy sukces ale od szczęścia, które u Ciebie wiecznie jest zezowate.
Kochane ciężaróweczki bardzo bym chciała Was pocieszyć ale gówno wiem o byciu w ciąży więc tylko poprzytulam mocno i wyściskam 😘😘😘
Cos wiem o pechu, ktory nie chce odpuscic, ale przeciez kiedys mu sie znudzi! Grunt, ze jestescie zdiagnozowani, ze wiecie, gdzie lezy problem, a skoro nie umozliwia on calkowicie zajscia w ciaze, to przeciez sie uda! Na nas tez przyjdzie kolej. Tak jak juz pisalam Misi, tez nie jestem w stanie wyobrazic sobie siebie jako matki, no chyba ze tracacej kolejna ciaze w kaluzy krwi, ale jednak kiedys sie zdziwie, Ty tez! Juz widze Twoje kreseczki i to szczescie, ach, to bedzie piekny dzienMagdalena29 lubi tę wiadomość
-
Jejus dziewczyny dzis #zalpost ale przez robote.
Wczoraj mialam dzien wolnego, dzis powrot do pracy i od razu stres, nerwy, waty od managerki, problemy i wszystko na raz. Sie poplakalam. Juz nie moge, skladam wypowiedzenie w nast tygodniu ale nie wiem jak wytrzymam ten miesiac. A jak nie bede mnie chcieli puscic wczesniej i kaza siedziec caly okres wypowiedzenia do konca sierpnia to chyba umre tu.
Mielismy umowe ustna ze okres wypowiedzenia bedzie krotszy ale boje sie ze teraz go nie uhonoruja.
Zaczynam kombinowac jak ogarnac L4. Bo kazdzy dzien tutaj mnie niszczy psychicznie...13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Elfia ciesze sie ze jest juz lepiej. Duzo lez, gadaj do dzidziusia i jedz smaczne rzeczy. Bedzie dobrze ❤️
Sasanko jestes tak pozytywna. Uwielbiam Cie. Na prawde dajesz mi ogrom wiary ze sie uda kiedys.
Szona Ciebie tez uwielbiam, dajesz tyle energii i kopa do dzialania.
Lorinko, Madziandzia podziwiam Was. Dajesz mi na prawde sile zeby walczyc o to o czym marzymy mimo przeciwnosci losu.
Ciesze sie ze tu jestescie bo inaczej dawno bym juz zwariowala i byla na psychotropach.Sasanka55., lorinka9191, szona, Magdalena29 lubią tę wiadomość
13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Hej Dziewczyny,
kojarzę nieliczne z Was z listy z pierwszej strony, ale to dobrze, bo to znaczy, że większość już pewnie na fioletowej
Odzywam się, bo po 4 latach walki z niepłodnością, a ponad 2 na różowej stronie, w tym miesiącu (no, najpóźniej początkiem lipca) zwalniam brzuch
Także można przejmować Powodzenia i wytrwałości :*Mlodamezatka, Sasanka55., Mm, Magddullina2, *Agape*, Pati96, lorinka9191, Fiore, agge, moyeu, Magdalena29, szona, Mildred, GrubAsia, Milka85, eemmiilliiaa, moni05, Simons_cat, Mama_Zuzia, JaSzczurek lubią tę wiadomość
22.06.2020 Luiza :*
XII 2018 poronienie zatrzymane; Łucja - 10tc [*]
Hashimoto od 2007
Starania od XII 2015
jajowody drożne, histeroskopia ok
Mąż - morfologia 6%
AMH 8,07; 3 x UIU
X 2018 elektrokauteryzacja jajnika, usunięcie ognisk endometriozy
mthfr hetero, kwas metylowany i wit prenatalne -
nick nieaktualnyLorinko, Mlodamezatko nauczylam sie tego tu na forum :*
Mlodamezatko, tak straszliwie wspolczuje Ci tej pracy... Jedyne, co przychodzi mi na mysl odnosnie dluzszego L4, to zwolnienie od psychiatry, ale mam nadzieje, ze wypuszcza Cie ze swoich murow w trybie przyspieszonym. Nie wiem, w jakim korpo dokladnie pracujesz, ale np.u mnie obowiazuje zasada "garden leave". Pracodawca nie chce, by osoba, ktora odchodzi/jest zwalniania, pracowala przez okres wypowiedzenia, poniewaz moze przelozyc sie to na jakosc wykonywanych obowiazkow. Z calego serca zycze Ci podobnego rozwiazania :* -
SylwiaLu wrote:Hej Dziewczyny,
kojarzę nieliczne z Was z listy z pierwszej strony, ale to dobrze, bo to znaczy, że większość już pewnie na fioletowej
Odzywam się, bo po 4 latach walki z niepłodnością, a ponad 2 na różowej stronie, w tym miesiącu (no, najpóźniej początkiem lipca) zwalniam brzuch
Także można przejmować Powodzenia i wytrwałości :*szona, SylwiaLu, Okularnica_:) lubią tę wiadomość
13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
SylwiaLu wrote:Hej Dziewczyny,
kojarzę nieliczne z Was z listy z pierwszej strony, ale to dobrze, bo to znaczy, że większość już pewnie na fioletowej
Odzywam się, bo po 4 latach walki z niepłodnością, a ponad 2 na różowej stronie, w tym miesiącu (no, najpóźniej początkiem lipca) zwalniam brzuch
Także można przejmować Powodzenia i wytrwałości :*
❤️✊✊✊✊✊Za szybciutki poród kochana 😍😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2020, 10:40
SylwiaLu lubi tę wiadomość
👩👦👦
👣2014
👣2016
🤍😇24.01.21r zm 14.02.21😞 osobisty Anioł stróż 😢💔 -
Dziecko mi usnelo i spi juz prawie 3h wiec co robi matka? Nadrabia OF. Magdulinko gratulacje
Magddullina2, Sasanka55., agge, moyeu, Magdalena29, szona, GrubAsia, eemmiilliiaa, moni05, Okularnica_:), Rucola, Simons_cat, Mama_Zuzia lubią tę wiadomość