Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie w LISTOPADZIE na pewno się uda!
Odpowiedz

w LISTOPADZIE na pewno się uda!

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 października 2018, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2019, 22:20

  • aeiouy Autorytet
    Postów: 826 1736

    Wysłany: 31 października 2018, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bede testowac w okolicach 15-16.11. Zobaczymy jak szybko ten czas minie

    Starania o pierwsze dziecię od 12.2017
    5 poronien: 03.2018 & 12.2018 & 06.2019 & 03.2020 & 08.2020
    12.2018 - pierwsza wizyta w klinice
    04.2019 - HSG: prawy jajowód niedrożny
    Od 08.2019 - Pacjentka Prof. M.
    10-11.2019 szczepienia limfocytami męża ->allo mlr 23.3%
    01.2020 - 06.2020 - szczepienia pullowane -> allo mlr 22%
  • Meluśka Autorytet
    Postów: 540 300

    Wysłany: 1 listopada 2018, 06:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaSzczurek u mnie dziś 5t6d a wizytę mam 9.11 na 13:30

    23.07.2017 - Sandra <3
    Ginekolog: 07.01 na 15:10
    4c3tskjoo3ra5ade.png
  • Latusia Nowa
    Postów: 4 3

    Wysłany: 1 listopada 2018, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny,
    u mnie ciekawy zwrot akcji - 6dpo i różowe plamienie. Faza lutealna trwa u mnie 14-15 dni, więc niemożliwe, żeby zbliżała się @. Oczywiście moje serce krzyczy "PLAMIENIE IMPLANTACYJNE!!!!11", ale mózg każe mi hamować entuzjazm :D. Może po prostu coś się rozregulowało po poronieniu?

    Przeczytałam na angielskim forum, że 2-3 dni po tego typu plamieniu test ma szansę wyjść już pozytywny. Macie jakieś doświadczenie w tych sprawach? Myślicie, że powinnam mimo wszystko wstrzymać się do terminu @ z testowaniem? Mam nadzieję, że postawicie mnie do pionu :D

    Aha, dodatkowa kwestia jest taka, że w sobotę wybieram się do znajomych i na pewno bez % się tam nie obędzie. Wobec tego zastanawiałam się, czy dla spokoju ducha nie zrobić testu w sobotę rano. Wiem, że przez pierwsze 2 tygodnie i tak alko nie miałoby wpływu na zarodek, ale z drugiej strony... Myślę, że rozumiecie to szaleństwo :D

  • MamaStasia :) Autorytet
    Postów: 1339 2872

    Wysłany: 1 listopada 2018, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Latusia wrote:
    Hej dziewczyny,
    u mnie ciekawy zwrot akcji - 6dpo i różowe plamienie. Faza lutealna trwa u mnie 14-15 dni, więc niemożliwe, żeby zbliżała się @. Oczywiście moje serce krzyczy "PLAMIENIE IMPLANTACYJNE!!!!11", ale mózg każe mi hamować entuzjazm :D. Może po prostu coś się rozregulowało po poronieniu?

    Przeczytałam na angielskim forum, że 2-3 dni po tego typu plamieniu test ma szansę wyjść już pozytywny. Macie jakieś doświadczenie w tych sprawach? Myślicie, że powinnam mimo wszystko wstrzymać się do terminu @ z testowaniem? Mam nadzieję, że postawicie mnie do pionu :D

    Aha, dodatkowa kwestia jest taka, że w sobotę wybieram się do znajomych i na pewno bez % się tam nie obędzie. Wobec tego zastanawiałam się, czy dla spokoju ducha nie zrobić testu w sobotę rano. Wiem, że przez pierwsze 2 tygodnie i tak alko nie miałoby wpływu na zarodek, ale z drugiej strony... Myślę, że rozumiecie to szaleństwo :D
    A na kiedy masz termin @?

    Staś 22.06.2017(4 150 g i 59 cm)
    Zosia 09.08.2019(3 300g i 54 cm)
  • Arashe Autorytet
    Postów: 1910 2524

    Wysłany: 1 listopada 2018, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Latusia wrote:
    Hej dziewczyny,
    u mnie ciekawy zwrot akcji - 6dpo i różowe plamienie. Faza lutealna trwa u mnie 14-15 dni, więc niemożliwe, żeby zbliżała się @. Oczywiście moje serce krzyczy "PLAMIENIE IMPLANTACYJNE!!!!11", ale mózg każe mi hamować entuzjazm :D. Może po prostu coś się rozregulowało po poronieniu?

    Przeczytałam na angielskim forum, że 2-3 dni po tego typu plamieniu test ma szansę wyjść już pozytywny. Macie jakieś doświadczenie w tych sprawach? Myślicie, że powinnam mimo wszystko wstrzymać się do terminu @ z testowaniem? Mam nadzieję, że postawicie mnie do pionu :D

    Aha, dodatkowa kwestia jest taka, że w sobotę wybieram się do znajomych i na pewno bez % się tam nie obędzie. Wobec tego zastanawiałam się, czy dla spokoju ducha nie zrobić testu w sobotę rano. Wiem, że przez pierwsze 2 tygodnie i tak alko nie miałoby wpływu na zarodek, ale z drugiej strony... Myślę, że rozumiecie to szaleństwo :D
    Alkohol czy tabletki, lepiej dmuchać na zimne. Ja w 2 fazie cyklu nie biorę tabletek na migrene, by przypadkiem nie zaszkodzić, a w okolicy implantacji możliwej nie współzyje by nie przeszkodzić ewentualnie zagnieżdżeniu ;)
    Dzis 2 dzień płodny i 14 dc

    l66prp8.png
    Aniołek [*] 12.04.18 - 11 tc
    pglyfv7.png
  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 1 listopada 2018, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Latusia wrote:
    Hej dziewczyny,
    u mnie ciekawy zwrot akcji - 6dpo i różowe plamienie. Faza lutealna trwa u mnie 14-15 dni, więc niemożliwe, żeby zbliżała się @. Oczywiście moje serce krzyczy "PLAMIENIE IMPLANTACYJNE!!!!11", ale mózg każe mi hamować entuzjazm :D. Może po prostu coś się rozregulowało po poronieniu?

    Przeczytałam na angielskim forum, że 2-3 dni po tego typu plamieniu test ma szansę wyjść już pozytywny. Macie jakieś doświadczenie w tych sprawach? Myślicie, że powinnam mimo wszystko wstrzymać się do terminu @ z testowaniem? Mam nadzieję, że postawicie mnie do pionu :D

    Aha, dodatkowa kwestia jest taka, że w sobotę wybieram się do znajomych i na pewno bez % się tam nie obędzie. Wobec tego zastanawiałam się, czy dla spokoju ducha nie zrobić testu w sobotę rano. Wiem, że przez pierwsze 2 tygodnie i tak alko nie miałoby wpływu na zarodek, ale z drugiej strony... Myślę, że rozumiecie to szaleństwo :D

    Ja bym dała sobie spokój z alkoholem, jeśli spodziewasz się ciąży. Teoretycznie faktycznie pierwsze 14 dni powinno być okresem bezpiecznym, ale to jest chyba bardziej informacja dla kobiet, które dowiedziały się później, że są w ciąży i martwią się, że zaszkodziły dziecku - a skoro zarodek nadal się rozwija, no to prosty wniosek, że ten okres mu nie zaszkodził. Jednak moim zdaniem to nie prowadzi automatycznie do wniosku, że picie w bardzo wczesnej ciąży jest bezpieczne i moim zdaniem nikt po implantacji nikt nie da gwarancji, że alkohol nie zaszkodzi. Teoretycznie komórki zdrowe bardzo szybko się namnażają, a komórki chore nie, ale to oznacza, że jakoś tam wpływasz mimo wszystko na te komórki. No i jestem prawie pewna, że jeśli dwa dni po imprezie okaże się, że jesteś w ciąży to będziesz przez kolejne 3 miesiące zastanawiać się czy aby na pewno nie zaszkodziło i czy wszystko jest okej, i żałować, że akurat wtedy wypiłaś tego drinka, bo tak już jest u nas kobiet :D

    A co do hcg to na chłopski rozum, jeśli była implantacja, to po dwóch dniach testy mogłyby coś już wykryć, ale to bardziej na zasadzie - może tak, może nie, więc jeśli wyjdzie to super, jesli nie to nie ma się co załamywać. Ja akurat plamienia implantacyjnego nie miałam (chyba, że liczyć dosłownie dwuminimetrową smużkę krwi około 8 dpo, ale jeśli tak to w 10 dpo wyszedł mi mocny negatyw na teście.)

    Swoją drogą te testy to tak wcale wcześnie nie wykrywają. Kiedy zrobiłam pierwszy test ledwo mogłam się dopatrzeć kreski w ciągu pierwszym pięciu minut (po czasie się wzmocniła), a wykrywalność testu była 10! A test robiłam już mając betę 110. Z kolei clearblue z niepierwszego moczu pokazał w ciągu 15 sekund, więc testy są naprawdę różne.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2018, 16:52

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
  • misza90 Przyjaciółka
    Postów: 98 180

    Wysłany: 1 listopada 2018, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja często mam nadzieję, że to już i piję rzadko kieliszek wina lub dwa.. Ale póki co co cykl rozczarowanie więc raz na ruski rok można zaryzykować... Też teraz byłam przeziebiona nie brałam silniejszych leków które by mnie postawiły na nogi typu teraflu bo bałam się że coś może zaszkodzić fasolce, ale obawiam się że bez sensu. Przeważnie widzę że u szczęśliwych mam objawy prawie od początku a u mnie 5 dni do miesiączki o nic zupełnie nic.. Tak mnie już wkurzaly poprzednie wkręty, że coś czułam że już nie chce się oszukiwać... Matko aż mnie dziwi moje negatywne podejście...

    Marianka@87 lubi tę wiadomość

    Mąż kryptozoospermia, zamrożone plemniki, Pick-up 18.10 transfer odwołany - hiperstymulacja
    Mamy ❄️❄️❄️❄️❄️
    27.12 Transfer 5 dniowej blastki
    30.12 beta 40 🥰
    1.09.2020 Blanka 🥳
    14.11.2022 FET 4.2.1 nieudany
    16.01.2023 FET 4.2.2
    7dpt 24,3 bhcg
    9 dpt 40,6
    11 dpt 48 :(
    22.04 transfer 4.22 i 3.22 🙏
    Transfer nieudany
  • Marianka@87 Autorytet
    Postów: 1122 666

    Wysłany: 1 listopada 2018, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nuch wrote:
    Mam cykle 34 dniowe , teraz testowanie przypada na 24.11, także jeszcze długo trzeba czekać :)
    Ja z kolei mam ostatni rok krótkie cykle bo 24-25 dniowe. Lekarze twierdza, że to całkowicie normalne mimo że zawsze miałam 28. Problem polega na tym że po piku na ovu około 12-13 dnia nie jestem w stanie doczekać 14 dni bo przychodzi @.. Teraz jest 15dc i nie wiem kiedy testować i czy w ogóle..


    lprkqps6ca147zr2.png

    Starania od 2016 r.
    Decyzja o IVF grudzień 2018.
    I podejście: kwiecień 2019
    30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
    Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
    15/1 dwie kreski!!!
  • Marianka@87 Autorytet
    Postów: 1122 666

    Wysłany: 1 listopada 2018, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    misza90 wrote:
    Ja często mam nadzieję, że to już i piję rzadko kieliszek wina lub dwa.. Ale póki co co cykl rozczarowanie więc raz na ruski rok można zaryzykować... Też teraz byłam przeziebiona nie brałam silniejszych leków które by mnie postawiły na nogi typu teraflu bo bałam się że coś może zaszkodzić fasolce, ale obawiam się że bez sensu. Przeważnie widzę że u szczęśliwych mam objawy prawie od początku a u mnie 5 dni do miesiączki o nic zupełnie nic.. Tak mnie już wkurzaly poprzednie wkręty, że coś czułam że już nie chce się oszukiwać... Matko aż mnie dziwi moje negatywne podejście...

    Dobrze Cię rozumiem... Ja już przerabiałam wszystkie opcje.. od zdrowego trybu życia, diet i suplementów, przez totalna paranoję na punkcie zdrowej żywności, poprzez powrót do ulubionych dań i przysmaków (żeby być szczęśliwym;>) a teraz to już wyluzowalam i niech się dzieje.. 3/4 mojego liceum zaciążyła pod wpływem i mają piękne zdrowe dzieciaczki


    lprkqps6ca147zr2.png

    Starania od 2016 r.
    Decyzja o IVF grudzień 2018.
    I podejście: kwiecień 2019
    30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
    Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
    15/1 dwie kreski!!!
  • Malinowa91 Autorytet
    Postów: 1853 3226

    Wysłany: 1 listopada 2018, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meluśka wrote:
    OK, narazie tylko pęcherzyk ciążowy był bez zarodka, 9.11 mam kolejna wizytę i zobaczymy czy jest zarodek ;)
    Zatem trzymam kciuki i czekam na wiesci :)

    58cs szczęśliwy ❤
    Córcia👨‍👩‍👧

    32 lata👫
    03.2019-pierwsza wizyta-Kriobank Białystok
    04.2019- start I procedura - 4❄
    04.2019 - ET 4/5AA cb 👎
    06.2019- FET (N) 2BB 👎
    09.2019- FET (S) 4AA i 4BB 👍
    21.09 - 6dpt - II kreski❤
    8dpt - beta 99,56😍; 10dpt 286,03😍; 14dpt 1584,58😍; 18dpt 6879,10😍; 28dpt 52066,17😍; 29dpt mamy❤

    11.2022 start II procedura 👎
    04.2023 start III procedura - 6❄
    05.2023 start IV procedura - 11❄

    Badanie genetyczne PGT-M pod kątem choroby jednogenowej.

    12 zdrowych Słoneczek🌞

    09.2023 - FET (S) 5.1.1
    22.10.2023 - 8tc 👼👼
    12.2023 - FET (S) 5.2.2 👎
    01.2024 - FET (S) 6.2.3 👎
    04.2024 - FET (S) 6.2.2 👍


    “In vitro nie jest drogą prostą. Wiadomo jaki jest cel podróży, ale nie wiadomo, dokąd prowadzi droga”.
  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 1 listopada 2018, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meluśka wrote:
    JaSzczurek u mnie dziś 5t6d a wizytę mam 9.11 na 13:30
    To jestem chwilę za Tobą, bo u mnie dziś 5t. A bierzesz swojego partnera ze sobą na wizytę? Bo mój by chciał iść, zobaczyć/usłyszeć serce itp., ale nie wiem czy to nie za wcześnie, żeby ciągać partnera i czy nie będzie to trochę głupio przed lekarzem?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2018, 20:42

    Arashe lubi tę wiadomość

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
  • Arashe Autorytet
    Postów: 1910 2524

    Wysłany: 1 listopada 2018, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaSzczurek wrote:
    To jestem chwilę za Tobą, bo u mnie dziś 5t. A bierzesz swojego partnera ze sobą na wizytę? Bo mój by chciał iść, zobaczyć/usłyszeć serce itp., ale nie wiem czy to nie za wcześnie, żeby ciągać partnera i czy nie będzie to trochę głupio przed lekarzem?
    Mój jak byłam w ciąży to nigdy nie był, bo mi głupio było go tam pchać właśnie

    l66prp8.png
    Aniołek [*] 12.04.18 - 11 tc
    pglyfv7.png
  • Meluśka Autorytet
    Postów: 540 300

    Wysłany: 2 listopada 2018, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaSzczurek - w 1 ciąży chodził ze mną często, ale dopiero od momentu, jak już serduszko było, teraz czasami też będzie ze mną chodził, jak będzie z kim małą zostawić i jak będzie miał czas ;)

    23.07.2017 - Sandra <3
    Ginekolog: 07.01 na 15:10
    4c3tskjoo3ra5ade.png
  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 2 listopada 2018, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meluśka wrote:
    JaSzczurek - w 1 ciąży chodził ze mną często, ale dopiero od momentu, jak już serduszko było, teraz czasami też będzie ze mną chodził, jak będzie z kim małą zostawić i jak będzie miał czas ;)
    Wizytę mam w 6t1d, wydaje mi się, że już serduszko będzie? On by bardzo chciał, a ja nie jestem do końca przekonana, bo jednak to badanie na fotelu dopochwowo niezbyt jest komfortowe.

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
  • Meluśka Autorytet
    Postów: 540 300

    Wysłany: 2 listopada 2018, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaSzczurek wrote:
    Wizytę mam w 6t1d, wydaje mi się, że już serduszko będzie? On by bardzo chciał, a ja nie jestem do końca przekonana, bo jednak to badanie na fotelu dopochwowo niezbyt jest komfortowe.
    U mnie będzie to 7t0d, więc serduszko napewno powinnam zobaczyć, a Ty może też już zobaczysz :)

    23.07.2017 - Sandra <3
    Ginekolog: 07.01 na 15:10
    4c3tskjoo3ra5ade.png
  • Meluśka Autorytet
    Postów: 540 300

    Wysłany: 2 listopada 2018, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaSzczurek - ja swojego nie ciągnęłabym na wizytę, gdzie będzie badanie dopochwowo hehe

    23.07.2017 - Sandra <3
    Ginekolog: 07.01 na 15:10
    4c3tskjoo3ra5ade.png
  • Meluśka Autorytet
    Postów: 540 300

    Wysłany: 2 listopada 2018, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie będzie pewnie jeszcze dopochwowo na następnej wizycie, tak myślę, potem już przez brzuch

    23.07.2017 - Sandra <3
    Ginekolog: 07.01 na 15:10
    4c3tskjoo3ra5ade.png
  • Arashe Autorytet
    Postów: 1910 2524

    Wysłany: 2 listopada 2018, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi to szczerze obojętne, przeciez mąż częściej wkłada tam coś niż ginekolog :P

    l66prp8.png
    Aniołek [*] 12.04.18 - 11 tc
    pglyfv7.png
  • makowa Autorytet
    Postów: 628 984

    Wysłany: 2 listopada 2018, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już czytałam kilka relacji o tym, że faceci byli w szoku widząc pierwszy raz usg dopochwowe, więc częstotliwość wkładania niekoniecznie może mieć tu jakiś wpływ :D

    U mnie rozpoczęły się dni płodne. Testowanie ok. 20 listopada.
    Nie bardzo mogę sugerować się temperaturą w tym cyklu, bo rwałam tydzień temu ósemkę, po czym gorączkowałam, brałam leki, więc no, wykres wygląda jak krajobraz Tatr. Ale zakupiłam nową paczkę testów owulacyjnych, więc może to :)

    Mam wrażenie, jakbym od kilku miesięcy była bardziej sucha... Więc zamówiłam też Conceive Plus. Wcześniej olej z wiesiołka dawał radę, ale teraz jakoś nie widzę efektów.

    MTHFR, PAI-1 hetero | ANA1, ANA2 + | p/c antykardiolipinowe + | Hashimoto
    OK: V Laiden, R2 | Protrombina II | ANA3 | LA | p/c p. b2 glikoproteinie | białko C, S | homocysteina

    Aniołki 03.2018 12 tc, 06.2018 6 tc
    Udało się! II - 24.12.2018
    x0f7mnb.png
‹‹ 8 9 10 11 12 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ