W lutym ❤️ na jesień już snuję plany, że w październiku wszystkie wózek z bobasem pchamy. 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Tedka wrote:No właśnie! O tym mówię! Ale to jak z każdą profesją lekarza, gdzie nie pójdziesz, to utarte schematy. Czasami to myślę, że obecnie to chyba nie jest trudno zostać tym lekarzem, skoro wszyscy bazują na wiedzy niejednokrotnie gorszej niż niejeden człowiek, który choć trochę lubi zgłębiać wiedzę. Tak jest z endokrynologią (wiemy lepiej co badać, ze nie tylko TSH... etc.), ginekologią w tym niepłodnością (przykładów nie trzeba wymieniać), no kurczę... zwykła morfologia dla niektórych stanowi próg nie do przejścia. O czym tu mowa...
Bardzo się interesuję zdrowiem, biochemią organizmu i medycyną. I jestem coraz bardziej przerażona wiedzą i procedurami medycyny akedemickiej, wiedząc jakie ma to konsekwencje. Co robią z dziećmi, co robią z jedzeniem, co robią z nami... życie jest wymagające z taką wiedzą.
Przykładowo jako młoda dziewczyna, mając cykle po 90-120 dni, zostałam wyśmiana gdy poprosiłam o badania hormonalne. Wstyd wielokrotnych prób i próśb utkwił mi tak głęboko w głowie, że tabletki "na uregulowanie", na których również nie miałam krwawień (!) a za to dziwne plamienia, jadłam przez kolejne 15 (!!!) lat. No więc wyobrażacie sobie, co sobie zrobiłam z cała gospodarką hormonalną... na szczęscie dojrzałam i zajęłam się tym tematem... sama oczywiście.
W środowisku lekarskim jest ogromna hierarchicznoś, wymuszane siłowo postępowanie zgodnie z procedurami medyczynymi. Inaczej niszczą życie takiemu samodzielnie myślącemu lekarzowi, który chce leczyć a nie być spedawcą Big Pharmy. I dlatego tak trudno o dobrą diagnozę i dobrego specjalistę. Oni nawet jak wiedza, to boją się działać, bo chcą normalnie żyć.👩🏻 ONA 36 (17 lat brania tabletek anty, lekka insulinooporność, cykle 90-120 dni)
🧑🏻 ON 41 (siedzący tryb życia, niskie libido)
🔹01.2023 start przygotowań - odstawienie używek, suplementacja, akupunktura...
🔹05.2023 przywrócenie regularnych okresów 28 dni❤️ i start naturalnych starań
08.2023 ❌ badania hormonalne (niski estrogen, niski progesteron, niski korytyzol, niski testosteron, lekka niedoczynnośc tarczycy i więcej...) ale owulacja jest 🍀
09.2023 ❌ciężki atak AZS i walka o zdrowie 😭
10.2023 start diety carnivore i protokołu jodowego
12.2023 powrót owulacji ❤️ po pustych cyklach!
02.2023 🍀w oczekiwaniu na testowanie 🤞 -
Tedka, jeśli chodzi o największe porażki na forum, to jedziemy równo 🤪
A do sąsiadów może list? Tak czasem łatwiej.. a psów szkoda...
Ja mam tylko 4 biegajacych po suficie maluchów. Ale dopóki nie robią konkursu który głośniej piszczy po godzinie 23, to spoko.
Smerfelinka witamy z powrotem
Ondzia, odpoczywaj i odreagowuj, to bardzo potrzebne.Tedka, Smerfelinka, damrade lubią tę wiadomość
starania od I 2020
Adenomioza, któtka fl
reszta ok (hormony, poziomy wit i innych, drożność, biopsja, immuno, kariotypy...)
u niego - niskie parametry, ale w normie, fragmentacja ok
I FET VI 24 - X
IIFET VII 24 - cb
IIIFET X 24 - cb -
szafraanka wrote:Bardzo się interesuję zdrowiem, biochemią organizmu i medycyną. I jestem coraz bardziej przerażona wiedzą i procedurami medycyny akedemickiej, wiedząc jakie ma to konsekwencje. Co robią z dziećmi, co robią z jedzeniem, co robią z nami... życie jest wymagające z taką wiedzą.
Przykładowo jako młoda dziewczyna, mając cykle po 90-120 dni, zostałam wyśmiana gdy poprosiłam o badania hormonalne. Wstyd wielokrotnych prób i próśb utkwił mi tak głęboko w głowie, że tabletki "na uregulowanie", na których również nie miałam krwawień (!) a za to dziwne plamienia, jadłam przez kolejne 15 (!!!) lat. No więc wyobrażacie sobie, co sobie zrobiłam z cała gospodarką hormonalną... na szczęscie dojrzałam i zajęłam się tym tematem... sama oczywiście.
W środowisku lekarskim jest ogromna hierarchicznoś, wymuszane siłowo postępowanie zgodnie z procedurami medyczynymi. Inaczej niszczą życie takiemu samodzielnie myślącemu lekarzowi, który chce leczyć a nie być spedawcą Big Pharmy. I dlatego tak trudno o dobrą diagnozę i dobrego specjalistę. Oni nawet jak wiedza, to boją się działać, bo chcą normalnie żyć.
No to bardzo źle świadczy niestety o tym środowisku, które przysięga leczyć ludzi w najlepszej wierze, ku polepszeniu ich jakości życia, zdrowia... No ale to może szkoda sobie strzępić język tutaj na forum, bo wiadomo, że nie mamy żadnej sprawczości.
15 lat brania tabletek... :o szczerze Ci współczuję tego straconego czasu i zdrowia. Dobrze, że sama się zorientowałaś, że czas z tym skończyć i zawalczyłaś o siebie.
Ja jestem ofiarą endokrynologa, a wcześniej lekarza rodzinnego, który to ponoć musi się znać na wszystkim, aby diagnozować wcześnie i kierować do specjalisty.
Od lat dzieciństwa miewałam kłopoty z anemią, słabym przyswajaniem żelaza, byłam blada, chorowita, słaba, z wiekiem nakręcały się te objawy, pojawiały się poty, duszności, aż po nerwicę lękową...
Zawsze badano mi TSH, a nawet jak ono sięgnęło poziomu 5 to nadal wg lekarzy było tylko lekko powyżej normy, więc nie niepokoiło nikogo. Moja mama pierwsza wpadła, żeby zrobić mi USG, na którym wyszły guzki i inne cechy Hashimoto. Dopiero po tym wdrożono badanie przeciwciał i wyszło... ponad tysiąc jednostek. Tak mam do dzisiaj. Dużo nauczyłam się o swojej chorobie, wiem jakie badania robić i kiedy, wiem co powodowało moje stany otępienia i paraliżującego lęku, z którym trudno mi było funkcjonować całe studia. Wycofałam się w pewnym momencie z życia, bo nie byłam w stanie opanować ataków... codziennych!
Odkąd biorę leki, dbam o siebie, nie mam już takich epizodów.
Aaaaa.... no i nie wspomnę, że jeszcze te nerwice to też... chodziłam do psychologa na terapię, do psychiatry, który dawał mi leki mocne, do neurologa, który dawał mi leki na padaczkę! po których straciłam włosy na skroniach itd.
Po prostu... masakra! Nikomu nie życzę!
Nie muszę też mówić, że lekarzy na NFZ omijam szerokim łukiem.
Prywatnie jest lepiej, choć i tak jest to totalne dno i dwa metry mułu!Starania z pomocą medyczną od 2018 roku.
Były IUI, była stymulacja, były monitoringi, były leki, zioła, była naprotechnologia... Ciąży na koncie BRAK.
👩Żona:
Hashimoto, Endometrioza II stopnia (usunięte ogniska podczas laparoskopii), Wysoka prolaktyna.
Leki:
Letrox. Dostinex.
Suplementy:
Kwas foliowy, Witamina D, Witamina B3, B12, Omega 3,6,9, MioInozytol.
🧑Mąż:
Ogólnie zdrowy. Obniżona żywotność plemników. Pozostałe parametry bardzo dobre.
Suplementy:
Koenzym Q10, Omega 3, Selen, Witamina D, Witamina B12, L-arginina. -
Kasiak89 wrote:Tedka, jeśli chodzi o największe porażki na forum, to jedziemy równo 🤪
A do sąsiadów może list? Tak czasem łatwiej.. a psów szkoda...
Ja mam tylko 4 biegajacych po suficie maluchów. Ale dopóki nie robią konkursu który głośniej piszczy po godzinie 23, to spoko.
Smerfelinka witamy z powrotem
Ondzia, odpoczywaj i odreagowuj, to bardzo potrzebne.
Dzieci to idą spać o 22-23 i spoko, poza tym to dzieci, tu pretensji nie mam, po prostu wymieniłam to jako dodatek, aczkolwiek to również nie jest normalne, że dziecko tak po prostu wrzeszczy! Bo to nie jest krzyk, płacz. To jest po prostu krzyk jak przy obdzieraniu ze skóry.
Najgorsze są te ich wybryki, bo raz, że ja później nie zasnę wytrącona ze snu, a dwa, że co widzę ich później to od razu mam ich przed oczami... w tej sytuacji. A ja nie chcę wiedzieć jak sąsiad ją dojeżdża, jak z niej złazi i od razu leci do łazienki. A ja to wszystko słyszę! BOŻE!Starania z pomocą medyczną od 2018 roku.
Były IUI, była stymulacja, były monitoringi, były leki, zioła, była naprotechnologia... Ciąży na koncie BRAK.
👩Żona:
Hashimoto, Endometrioza II stopnia (usunięte ogniska podczas laparoskopii), Wysoka prolaktyna.
Leki:
Letrox. Dostinex.
Suplementy:
Kwas foliowy, Witamina D, Witamina B3, B12, Omega 3,6,9, MioInozytol.
🧑Mąż:
Ogólnie zdrowy. Obniżona żywotność plemników. Pozostałe parametry bardzo dobre.
Suplementy:
Koenzym Q10, Omega 3, Selen, Witamina D, Witamina B12, L-arginina. -
Tedka współczuję a jakbyś im poprostu liścik w drzwiach zostawiła z datami i godzinami ich miłosnych podbojów z jakimś dopiskiem żeby dać im do zrozumienia że wszyscy sąsiedzi wiedzą kiedy się kochają01.23 syn 🧑🌾 cud po 14 latach starań 🥰
12.2012 👼🏻💔 w 12 tyg.
02.2017 👼🏻💔 w 8 tyg.
05.2005 córka 🙎🏼♀️
05.2023 zabieg cholecystostomi
Dieta lekkostrawna do dziś
2022 tętniak przegrody miedzyprzedsionkowej
12.2023 powrót do starań
Nebilet 💊
Acard 💊 -
Angela1108 wrote:Tedka współczuję a jakbyś im poprostu liścik w drzwiach zostawiła z datami i godzinami ich miłosnych podbojów z jakimś dopiskiem żeby dać im do zrozumienia że wszyscy sąsiedzi wiedzą kiedy się kochają
Obawiam się, że to nie wchodzi w grę, bo to jest taka jakby szeregówka, że tylko ja jestem ich sąsiadem na dole, a mieszkania boczne są dobrze wyciszone.
Ogólnie... albo face to face albo wcale.
Ja to jestem taki ratlerek, mocna w gębie na odległość. A jak przyjdzie co do czego, to boję się odezwać, bo się martwię, że zaraz będzie kwas. No i tak sobie mieszkam już 3 rok z tymi ich wyczynami, choć ostatnio to jakiś zmasowany atak to przyznaję.Starania z pomocą medyczną od 2018 roku.
Były IUI, była stymulacja, były monitoringi, były leki, zioła, była naprotechnologia... Ciąży na koncie BRAK.
👩Żona:
Hashimoto, Endometrioza II stopnia (usunięte ogniska podczas laparoskopii), Wysoka prolaktyna.
Leki:
Letrox. Dostinex.
Suplementy:
Kwas foliowy, Witamina D, Witamina B3, B12, Omega 3,6,9, MioInozytol.
🧑Mąż:
Ogólnie zdrowy. Obniżona żywotność plemników. Pozostałe parametry bardzo dobre.
Suplementy:
Koenzym Q10, Omega 3, Selen, Witamina D, Witamina B12, L-arginina. -
Kasiak89 wrote:Tedka, jeśli chodzi o największe porażki na forum, to jedziemy równo 🤪
A do sąsiadów może list? Tak czasem łatwiej.. a psów szkoda...
Ja mam tylko 4 biegajacych po suficie maluchów. Ale dopóki nie robią konkursu który głośniej piszczy po godzinie 23, to spoko.
Smerfelinka witamy z powrotem
Ondzia, odpoczywaj i odreagowuj, to bardzo potrzebne.
Psów szkoda mega, a to jakieś jeszcze takie bully rasa, coś tam. Mają parkę, pewnie za niedługo będą młode. Jeden miot mieli juz, to wtedy z kolei o 5 rano budził mnie zgrzyt i walenie w klatki metalowe, bo chciały wyjść już, całe stado, na jedzenie, siku etc.
No nie zmienia to faktu, że psy całą zimę w domu spędzają, a na siku kupę to tylko są wypuszczane na parę metrów podjazdu... ważne, że kasa z nich jest, a że nieszczęśliwe to pal licho.Starania z pomocą medyczną od 2018 roku.
Były IUI, była stymulacja, były monitoringi, były leki, zioła, była naprotechnologia... Ciąży na koncie BRAK.
👩Żona:
Hashimoto, Endometrioza II stopnia (usunięte ogniska podczas laparoskopii), Wysoka prolaktyna.
Leki:
Letrox. Dostinex.
Suplementy:
Kwas foliowy, Witamina D, Witamina B3, B12, Omega 3,6,9, MioInozytol.
🧑Mąż:
Ogólnie zdrowy. Obniżona żywotność plemników. Pozostałe parametry bardzo dobre.
Suplementy:
Koenzym Q10, Omega 3, Selen, Witamina D, Witamina B12, L-arginina. -
miska122 wrote:Dziewczyny czy któraś wie, czy można się ubezpieczyć samemu w ubezpieczeniu zdrowotnym PZU? Jestem pod ubezpieczeniem taty, ale on rezygnuje. W pracy mojego męża nie mają, a ja chciałabym dalej jakoś z niego korzystać.
można, mi najbardziej podpasowało PZU z tych wszystkich dostępnych. sporo kosztuje, ale mają fajne placówki 😉
ja mam apke PZU i tam opisane są wszystkie pakiety.miska122 lubi tę wiadomość
👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
damrade wrote:Żeby nie popaść w paranoję z testami polecam obserwować mocno objawy i zwłaszcza szyjkę! Szyjka nie okłamie nigdy, długo czasu zajmuje żeby się nauczyć tego w 100%, takie 2-3 cykle non stop sprawdzania, ale to mega przydatne. Nawet jak się nie starałam to sprawdzałam czy okres już już nadchodzi czy dziś raczej nie będzie 😁
po pierwsze szyjka okłamuje często, po drugie nie zawsze wsadzanie tam paluchów jest bezpieczne, nie ma co nadużywać 😉Chesterka1124 lubi tę wiadomość
👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
Tedka wrote:Obawiam się, że to nie wchodzi w grę, bo to jest taka jakby szeregówka, że tylko ja jestem ich sąsiadem na dole, a mieszkania boczne są dobrze wyciszone.
Ogólnie... albo face to face albo wcale.
Ja to jestem taki ratlerek, mocna w gębie na odległość. A jak przyjdzie co do czego, to boję się odezwać, bo się martwię, że zaraz będzie kwas. No i tak sobie mieszkam już 3 rok z tymi ich wyczynami, choć ostatnio to jakiś zmasowany atak to przyznaję.🧬Pai-1, MTHFR
08.23r 💔 19 tc, synek
24.03.24r ⏸ -
Malina1111 wrote:A to jest wasze mieszkanie, czy wynajmowane? Bo jak wasze, to może pomyśleć o wyciszeniu scian. Może i kosztowne ale jeśli macie tam mieszkać latami to moim zdaniem warto.
Nasze nasze, oczywiście że myślałam o suficie, ale żadna wata ani płyta kartongips nie wyciszy tego i tak. To tak jakby ktoś młotem walił w podłogę (mają nóżki od kanapy, które jeżdżą po płytkach i uderzają - całe mieszkanie mają w tych płytkach). Więc szkoda mojej kasy na to. Wydam a celu nie osiągnę.
No nic, wiadomo że trzeba im zwrócić uwagę, w końcu nie są sami na świecie musiałam się pożalićStarania z pomocą medyczną od 2018 roku.
Były IUI, była stymulacja, były monitoringi, były leki, zioła, była naprotechnologia... Ciąży na koncie BRAK.
👩Żona:
Hashimoto, Endometrioza II stopnia (usunięte ogniska podczas laparoskopii), Wysoka prolaktyna.
Leki:
Letrox. Dostinex.
Suplementy:
Kwas foliowy, Witamina D, Witamina B3, B12, Omega 3,6,9, MioInozytol.
🧑Mąż:
Ogólnie zdrowy. Obniżona żywotność plemników. Pozostałe parametry bardzo dobre.
Suplementy:
Koenzym Q10, Omega 3, Selen, Witamina D, Witamina B12, L-arginina. -
celina550 wrote:po pierwsze szyjka okłamuje często, po drugie nie zawsze wsadzanie tam paluchów jest bezpieczne, nie ma co nadużywać 😉
Z nadużywaniem to prawda, ale raz dziennie muszę mieć - bez tego chyba już nie przetrwam 😂 o sterylności pamiętam👩🏻28
👨🏼31
👦🏼 12.2019 syn
11.2023 usunięcie nadnercza prawego - guz chromochłonny 🦞
od 01.2024 staramy się o drugie 👶🏼
02.2024 - podwójna owulacja: po jednym pęcherzyku w prawym i lewym 🥚🤞🏼
26.02 ⏸️
27.02 beta 18.13
29.02 beta 71.04
04.03 beta 428
06.03 beta 1191.42
08.03 pierwsza wizyta - pęcherzyk 0.66 cm
25.03 zarodek 1.63 cm i ❤️
02.05 badania prenatalne
-
Roszponka wrote:Bubu, Ondzia, mam nadzieję, że dla Was wyjdzie jeszcze słońce ☀️
Tedka, mam podobną sąsiadkę, z tym że ona ma 60+ i młodszego gacha, no lekko nie jest...
Ktoś wie co u Japoneczki?
Nie wiem nawet, w którym wątku udzielałam się ostatnio
Dziękuję za zapytanie o mnie ❤️ doniesiono mi poza forum, że ktoś o mnie pytaTedka, Roszponka, miska122, Kasiak89, Zło_snica lubią tę wiadomość
26dc (pecherzyk 20mm niepekniety)
🧪Glukoza 95,00 mg/dl 🧪TSH 3,98 µIU/ml❌➡️ 1,3 µIU/ml ➡️0.91µIU/ml 🧪FT3 3,65 pg/ml 🧪FT4 0,94 ng/dl 🧪LH 11,24 mIU/ml 🧪Estradiol 107,70 pg/ml 🧪Progesteron 2,08 ng/ml🧪Prolaktyna 22,84 ng/ml🧪DHEA 11,32 ng/ml❌🧪Androstendion 5,71 ng/ml❌🧪Testosteron 61,95 ng/dl🧪anty-TPO 0,30 IU/ml🧪anty-TG < 3.00 IU/ml🧪PAI-1 4G Układ homozygotyczny-nieprawidłowy ❌
👩 34🧔🏻♂️ 40
💊 Euthyrox N 25
grudzień ❤️🩹 -
Uffff, ale się rozpisalyscie, dopiero nadrobiłam 😂
Tedka przykro mi z powodu sąsiadów 😢
To jest masakra jakaś co oni wyczyniaja, musisz się przełamać i zwrócić im uwagę bo sami nie są. -
Dziewczyny tylko tak informacyjnie, wczoraj beta negatywna, odstawiłam leki. Będziemy próbować z drugą procedurą, kiedy? nie wiem, nie wiem jaką decyzję podejmie lekarka. Na razie czekam na okres i wietrzę głowę, do zobaczenia!34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 34l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹 🔹15.10 21+6 574 g 🥥
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
🔹26.11 27+6 1330 g 🐸
🔹09.12 29+5 III prenatalne 1456 g zdrowego 🐻
Walcz maluszku 🙏❤️🫶
-
BuBu90 wrote:Dziewczyny tylko tak informacyjnie, wczoraj beta negatywna, odstawiłam leki. Będziemy próbować z drugą procedurą, kiedy? nie wiem, nie wiem jaką decyzję podejmie lekarka. Na razie czekam na okres i wietrzę głowę, do zobaczenia!
BuBu, dziękujemy, że podzieliłaś się z nami! Bo my tu ciągle o Tobie myślimy.
Oby do szybkiego!lawendowePole, Kasiak89 lubią tę wiadomość
Starania z pomocą medyczną od 2018 roku.
Były IUI, była stymulacja, były monitoringi, były leki, zioła, była naprotechnologia... Ciąży na koncie BRAK.
👩Żona:
Hashimoto, Endometrioza II stopnia (usunięte ogniska podczas laparoskopii), Wysoka prolaktyna.
Leki:
Letrox. Dostinex.
Suplementy:
Kwas foliowy, Witamina D, Witamina B3, B12, Omega 3,6,9, MioInozytol.
🧑Mąż:
Ogólnie zdrowy. Obniżona żywotność plemników. Pozostałe parametry bardzo dobre.
Suplementy:
Koenzym Q10, Omega 3, Selen, Witamina D, Witamina B12, L-arginina. -
Niestety jest 12 dpo i moje testowanie wypadło negatywnie
Jestem tym zaskoczona, ponieważ mam tyle dziwnych objawów... nigdy nie miałam takich objawów na okres. Ale może coś się przesunęło i fałszywie negatywny? Niektóre z Was miały takie historie. Poczekam spokojnie na okres i to najlepiej wyjaśni sytuację. Jeśli jednak jest ciąża, to przecież nie ucieknie
Ale jeśli ciązy nie ma... to pokazuje jak niewiele warte są te wszystkie metody obserwacyjne. Temperatura wykres świetny, śluz dobry a po owulacji nietypowy, szyjka macicy rozpulchniona, samopoczucie inne niż kiedykolwiek. Ciągłe dreszcze, trochę mdłości, wrażliwość na zapachy, ból/wrażliwość sutków, ból miesiączkowy w 8 i 9dpo, a mnie nigdy nic nie boli njawyżej jajnik a nie macica... Dojrzewam do tego, żeby w kolejnym cyklu tylko sprawdzać czy i kiedy byłaowulacja, a potem odstawiam termomentr i notatnik. Niepotrzebnie się tylko człowiek nakręca, echhh.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego, 09:31
damrade, Chesterka1124 lubią tę wiadomość
👩🏻 ONA 36 (17 lat brania tabletek anty, lekka insulinooporność, cykle 90-120 dni)
🧑🏻 ON 41 (siedzący tryb życia, niskie libido)
🔹01.2023 start przygotowań - odstawienie używek, suplementacja, akupunktura...
🔹05.2023 przywrócenie regularnych okresów 28 dni❤️ i start naturalnych starań
08.2023 ❌ badania hormonalne (niski estrogen, niski progesteron, niski korytyzol, niski testosteron, lekka niedoczynnośc tarczycy i więcej...) ale owulacja jest 🍀
09.2023 ❌ciężki atak AZS i walka o zdrowie 😭
10.2023 start diety carnivore i protokołu jodowego
12.2023 powrót owulacji ❤️ po pustych cyklach!
02.2023 🍀w oczekiwaniu na testowanie 🤞 -
szafraanka wrote:Niestety jest 12 dpo i moje testowanie wypadło negatywnie
Jestem tym zaskoczona, ponieważ mam tyle dziwnych objawów... nigdy nie miałam takich objawów na okres. Ale może coś się przesunęło i fałszywie negatywny? Niektóre z Was miały takie historie. Poczekam spokojnie na okres i to najlepiej wyjaśni sytuację. Jeśli jednak jest ciąża, to przecież nie ucieknie
Ale jeśli ciązy nie ma... to pokazuje jak niewiele warte są te wszystkie metody obserwacyjne. Temperatura wykres świetny, śluz dobry a po owulacji nietypowy, szyjka macicy rozpulchniona, samopoczucie inne niż kiedykolwiek. Ciągłe dreszcze, trochę mdłości, wrażliwość na zapachy, ból/wrażliwość sutków, ból miesiączkowy w 8 i 9dpo, a mnie nigdy nic nie boli njawyżej jajnik a nie macica... Dojrzewam do tego, żeby w kolejnym cyklu tylko sprawdzać czy i kiedy byłaowulacja, a potem odstawiam termomentr i notatnik. Niepotrzebnie się tylko człowiek nakręca, echhh.
Trzymam kciuki, żeby to jednak była ciąża!!
Niestety objawy moja droga mogą świadczyć tak samo na @, jak i na ciążę. Jedynym pewnym objawem ciąży jest brak @. I tyle w temacie
Jako weteranka starań śmiało mogę powiedzieć, że miałam wiele, jeśli nie wszystkie objawy które wymieniłaś, nie raz i nie dwa, i jak widzisz, pisze do Ciebie osoba, która od 6 lat w ciążę nie zachodzi. Ból brzucha po owulacji to jedynie świadczy o wzroście progesteronu, który ciąże ma utrzymać, ale zawsze wzrasta po owu. To samo tyczy się bólu sutków, piersi, które mogą boleć właśnie tylko przez wzrost proga - ja tak mam. Temperatura... no cóż jedyne co potwierdzi ciążę to brak spadku temperatury w dniu @ i po tym dniu te drugie wzrosty 7-10 dni po owulacji, te dni spadku na zagnieżdżenie... wszystko to miałam i nic
Szyjka moja to w ogóle robiła co chciała, więc nie sprawdzam jej, bo szkoda czasu i wysiłku.
Śluz to oczywiście, bywa wodnisty po owulacji i bywa objawem ciąży, ale... nie zawsze. Wystarczy lekka infekcja, przeziębienie, podniecenie i to niekoniecznie w tym momencie ;P Przechodziłam nie raz, z przykrością rozczarowując się, że jednak się nie udało.
Mdłości jako PMS również znane ;P
Tak więc moja droga, to może być wszystko i nic.
Trzymam kciuki, póki nie ma @ jest zawsze szansa, ale dla swojej zdrowotności nie nakręcaj się objawamimiska122 lubi tę wiadomość
Starania z pomocą medyczną od 2018 roku.
Były IUI, była stymulacja, były monitoringi, były leki, zioła, była naprotechnologia... Ciąży na koncie BRAK.
👩Żona:
Hashimoto, Endometrioza II stopnia (usunięte ogniska podczas laparoskopii), Wysoka prolaktyna.
Leki:
Letrox. Dostinex.
Suplementy:
Kwas foliowy, Witamina D, Witamina B3, B12, Omega 3,6,9, MioInozytol.
🧑Mąż:
Ogólnie zdrowy. Obniżona żywotność plemników. Pozostałe parametry bardzo dobre.
Suplementy:
Koenzym Q10, Omega 3, Selen, Witamina D, Witamina B12, L-arginina.