W lutym ❤️ na jesień już snuję plany, że w październiku wszystkie wózek z bobasem pchamy. 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
szafraanka wrote:Niestety jest 12 dpo i moje testowanie wypadło negatywnie
Jestem tym zaskoczona, ponieważ mam tyle dziwnych objawów... nigdy nie miałam takich objawów na okres. Ale może coś się przesunęło i fałszywie negatywny? Niektóre z Was miały takie historie. Poczekam spokojnie na okres i to najlepiej wyjaśni sytuację. Jeśli jednak jest ciąża, to przecież nie ucieknie
Ale jeśli ciązy nie ma... to pokazuje jak niewiele warte są te wszystkie metody obserwacyjne. Temperatura wykres świetny, śluz dobry a po owulacji nietypowy, szyjka macicy rozpulchniona, samopoczucie inne niż kiedykolwiek. Ciągłe dreszcze, trochę mdłości, wrażliwość na zapachy, ból/wrażliwość sutków, ból miesiączkowy w 8 i 9dpo, a mnie nigdy nic nie boli njawyżej jajnik a nie macica... Dojrzewam do tego, żeby w kolejnym cyklu tylko sprawdzać czy i kiedy byłaowulacja, a potem odstawiam termomentr i notatnik. Niepotrzebnie się tylko człowiek nakręca, echhh.
Najlepiej jest robić test 15 dnia wyższych temperatur, ale oczywiście rozumiem niecierpliwosc i sama mam problem z tym by wyczekać, chce z jednej strony testować, z drugiej boję się takiego wlasnie rozczarowania jak masz, ale z nadzieją że to był fałszywy negatyw. Najlepiej zrób test jeszcze jutro i pojutrze, jeśli masz się z tym lepiej czuć!damrade lubi tę wiadomość
🧬Pai-1, MTHFR
08.23r 💔 19 tc, synek
24.03.24r ⏸ -
szafraanka wrote:Niestety jest 12 dpo i moje testowanie wypadło negatywnie
Jestem tym zaskoczona, ponieważ mam tyle dziwnych objawów... nigdy nie miałam takich objawów na okres. Ale może coś się przesunęło i fałszywie negatywny? Niektóre z Was miały takie historie. Poczekam spokojnie na okres i to najlepiej wyjaśni sytuację. Jeśli jednak jest ciąża, to przecież nie ucieknie
Ale jeśli ciązy nie ma... to pokazuje jak niewiele warte są te wszystkie metody obserwacyjne. Temperatura wykres świetny, śluz dobry a po owulacji nietypowy, szyjka macicy rozpulchniona, samopoczucie inne niż kiedykolwiek. Ciągłe dreszcze, trochę mdłości, wrażliwość na zapachy, ból/wrażliwość sutków, ból miesiączkowy w 8 i 9dpo, a mnie nigdy nic nie boli njawyżej jajnik a nie macica... Dojrzewam do tego, żeby w kolejnym cyklu tylko sprawdzać czy i kiedy byłaowulacja, a potem odstawiam termomentr i notatnik. Niepotrzebnie się tylko człowiek nakręca, echhh.
Z kolei jak faktycznie zaszłam - zero objawów 😁
Za większość wcześnych objawów ciążowych jest odpowiedzialny wysoki progesteron, który może być wysoki również przed okresem jeśli się nie udało.
Więc nawet domniemane mdłości mogą nic nie znaczyć 😵💫
Ale sama jestem taka, wszystko wiem i ciągle sobie wkręcam 🫂
👩🏻28
👨🏼31
👦🏼 12.2019 syn
11.2023 usunięcie nadnercza prawego - guz chromochłonny 🦞
od 01.2024 staramy się o drugie 👶🏼
02.2024 - podwójna owulacja: po jednym pęcherzyku w prawym i lewym 🥚🤞🏼
26.02 ⏸️
27.02 beta 18.13
29.02 beta 71.04
04.03 beta 428
06.03 beta 1191.42
08.03 pierwsza wizyta - pęcherzyk 0.66 cm
25.03 zarodek 1.63 cm i ❤️
02.05 badania prenatalne
-
Zgadzam się z Tedką. Miałam już takie objawy, że klękajcie narody, a jak płakałam mężowi, że nigdy nie znajdę w ciążę, bo czuję że nic z tego w tym cyklu, to na drugi dzień wysikalam 2 kreski. Objawy ciążowe u jednych przychodzą wcześniej, ale u drugich później, nieraz w ogóle przez całą ciążę 🤭 każdy organizm jest też inny, więc możliwe że test wyjdzie pozytywny dopiero, powiedzmy, 15 dpo. Ja np mam krótką fazę lutealną i jeśli 10dpo nie ma pozytywu, to wiem że nici z ciąży, bo 11 dpo dostaję plamień, a 13dpo okresu. Z jednej strony super, że macie dłuższe fazy lutealnej, a z drugiej współczuję Wam tego czekania.
Tak czy siak trzymam kciuki za wszystkie, niech kolejne objawy będą potwierdzone ciążą ✊ aczkolwiek pamiętajcie, że ciąża uwielbia przychodzić kiedy się jej w ogóle nie spodziewamy 🙈damrade, Zło_snica, Chesterka1124 lubią tę wiadomość
-
Tedka wrote:Jako weteranka starań śmiało mogę powiedzieć, że miałam wiele, jeśli nie wszystkie objawy które wymieniłaś, nie raz i nie dwa, i jak widzisz, pisze do Ciebie osoba, która od 6 lat w ciążę nie zachodzi. Ból brzucha po owulacji to jedynie świadczy o wzroście progesteronu, który ciąże ma utrzymać, ale zawsze wzrasta po owu. To samo tyczy się bólu sutków, piersi, które mogą boleć właśnie tylko przez wzrost proga - ja tak mam. Temperatura... no cóż jedyne co potwierdzi ciążę to brak spadku temperatury w dniu @ i po tym dniu te drugie wzrosty 7-10 dni po owulacji, te dni spadku na zagnieżdżenie... wszystko to miałam i nic
Szyjka moja to w ogóle robiła co chciała, więc nie sprawdzam jej, bo szkoda czasu i wysiłku.
Śluz to oczywiście, bywa wodnisty po owulacji i bywa objawem ciąży, ale... nie zawsze. Wystarczy lekka infekcja, przeziębienie, podniecenie i to niekoniecznie w tym momencie ;P Przechodziłam nie raz, z przykrością rozczarowując się, że jednak się nie udało.
Mdłości jako PMS również znane ;P
No ale wiecie jak jest.... nadzieja umiera ostatnia Istotne jest dla mnie to, że pracuję z intuicją i pierwszy raz miałam cały czas takie stabilne wewnętrzne przekonanie, spokój i pewność, że się zadziało... Nigdy wcześniej też takich objawów ani PMS nie miałam... no ale skoro już przeszłam wszystkie te objawy to teraz mogę już je olać i po prostu skupić się na życiu. A dzieje się, bo kupujemy dom No i może skoro przeżywam takie objawy to świadczy dobrze o naprawiającej się gospodarce hormonalnej?
Na pewno powód jakiś musi być, więc skoro to nie ciąża to trudno - poddaję się temu. Widać tak musi być. Pozostaje zaufać że moje ciało wie co robiWiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego, 11:31
👩🏻 ONA 36 (17 lat brania tabletek anty, lekka insulinooporność, cykle 90-120 dni)
🧑🏻 ON 41 (siedzący tryb życia, niskie libido)
🔹01.2023 start przygotowań - odstawienie używek, suplementacja, akupunktura...
🔹05.2023 przywrócenie regularnych okresów 28 dni❤️ i start naturalnych starań
08.2023 ❌ badania hormonalne (niski estrogen, niski progesteron, niski korytyzol, niski testosteron, lekka niedoczynnośc tarczycy i więcej...) ale owulacja jest 🍀
09.2023 ❌ciężki atak AZS i walka o zdrowie 😭
10.2023 start diety carnivore i protokołu jodowego
12.2023 powrót owulacji ❤️ po pustych cyklach!
02.2023 🍀w oczekiwaniu na testowanie 🤞 -
Wiecie co, ja się zgadzam z tymi objawami, że mogą być mylące, ale też wiem po sobie, że ja doskonale czułam rok temu, że jestem w ciąży i nawet ostatnią biochemiczną wyłapałam po objawach. My świadome starania o dziecko zaczęliśmy w 2014, myślę, że znam dość dobrze swoje ciało, wiem, kiedy miałam cykl owulacyjny, a kiedy bezowulacyjny. Jeśli ktoś od wielu, wielu lat zwraca uwagę na wszystko, to jest szansa, że będzie się umiało rozpoznać te szczególne objawy. Chociaż wiem też, że ta sama kobieta każdą ciążę może przechodzić inaczej. Nie chcę dawać złudnych nadziei, ale dużo zależy od tego, jak dobrze znasz swoje ciało.
W tym miesiącu zrobiłam sobie dla potwierdzenia testy owulacyjne i dobrze wyznaczyły mi owulację względem moich objawów i usg z soboty 😉damrade lubi tę wiadomość
👩36 lat 🧑39 lat
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
Ja też wierzę w objawy, że czasem faktycznie dają dobry sygnał. Ale kurczę też wierzę w głowę i samonakrecanie, nie wiedziałam co to pms dopóki nie zafiksowałam się na staraniach - czyli jak już z rok się nie udawało na luzie, zaczęłam się fiksować i zauważać te wszystkie objawy które kiedyś były w tle 😁
No bo w tym cyklu chodzę i się cieszę że mam więcej śluzu po owu i to znaczy że się na pewno udało, bo leje ze mnie.
Natomiast, z 5 lat temu, to bym nie wiedziała o co mi chodzi 😁 leje bardziej, leje mniej, kto to wtedy pilnie obserwował 😁
Ale i tak zaciskam kciuki za ciebie @szafraanka i za siebie, żeby w tym cyklu można było potwierdzić, że te nasze objawy mają sens!❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego, 13:20
👩🏻28
👨🏼31
👦🏼 12.2019 syn
11.2023 usunięcie nadnercza prawego - guz chromochłonny 🦞
od 01.2024 staramy się o drugie 👶🏼
02.2024 - podwójna owulacja: po jednym pęcherzyku w prawym i lewym 🥚🤞🏼
26.02 ⏸️
27.02 beta 18.13
29.02 beta 71.04
04.03 beta 428
06.03 beta 1191.42
08.03 pierwsza wizyta - pęcherzyk 0.66 cm
25.03 zarodek 1.63 cm i ❤️
02.05 badania prenatalne
-
Miska122, zazdroszczę ci, krótkie cykle w trakcie starań przynoszą ulgę, bo co miesiąc masz szansę.. u mnie 30+ dni cykl jest załamujący psychicznie, że jeśli teraz się nie uda, to w kwietniu kolejne testy ciążowe, niby parę dni ale na psychikę siada, że dwa miesiące kalendarzowe!😤👩🏻28
👨🏼31
👦🏼 12.2019 syn
11.2023 usunięcie nadnercza prawego - guz chromochłonny 🦞
od 01.2024 staramy się o drugie 👶🏼
02.2024 - podwójna owulacja: po jednym pęcherzyku w prawym i lewym 🥚🤞🏼
26.02 ⏸️
27.02 beta 18.13
29.02 beta 71.04
04.03 beta 428
06.03 beta 1191.42
08.03 pierwsza wizyta - pęcherzyk 0.66 cm
25.03 zarodek 1.63 cm i ❤️
02.05 badania prenatalne
-
Ja nie wykluczam sytuacji, w której objawy się sprawdzą No skoro mogą zwiastować zarówno @ jak i ciążę, to jest tyle samo szans, że trafimy co i nie trafimy Po prostu przestrzegam przed zbytnim nakręcaniem się, bo wiem, jak bardzo boli, kiedy z hukiem walimy głową w podłogę upadając.
No ale oczywiście każda z nas ma inaczej, nie odmawiam nikomu nakręcania się, to w sumie jest całkiem przyjemne i od tego w sumie jest to forum, pod warunkiem, że jeszcze nie jest się psychicznie zmaltretowanym a przyjście @ nie powoduje depresji w wersji hard. Ja właśnie byłam już na takim etapie, stąd może moje sceptyczne podejście
Oby lutowe objawy były tymi ciążowymi!Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego, 12:17
damrade, miska122, Zło_snica, Karos31, magnife, Kasiak89 lubią tę wiadomość
Starania z pomocą medyczną od 2018 roku.
Były IUI, była stymulacja, były monitoringi, były leki, zioła, była naprotechnologia... Ciąży na koncie BRAK.
👩Żona:
Hashimoto, Endometrioza II stopnia (usunięte ogniska podczas laparoskopii), Wysoka prolaktyna.
Leki:
Letrox. Dostinex.
Suplementy:
Kwas foliowy, Witamina D, Witamina B3, B12, Omega 3,6,9, MioInozytol.
🧑Mąż:
Ogólnie zdrowy. Obniżona żywotność plemników. Pozostałe parametry bardzo dobre.
Suplementy:
Koenzym Q10, Omega 3, Selen, Witamina D, Witamina B12, L-arginina. -
Dziewczyny, dzisiaj przyszła @, więc proszę o pudełko
Życzę powodzenia wszystkim i do zobaczenia ✌️2 cs 🍀
02/09/2024 ⏸️ 8dpo, cień cienia
03/09/2024 9 dpo, bHCG: 9,34, prog: 17,37
05/09/2024 11 dpo, bHCG: 64,14, prog: 26,75
07/09/2024 13 dpo, bHCG: 191,19, prog: 24,19
16/09/2024: pęcherzyk 🍀 (5+1)
19/09/2024: zarodek 2mm (5+4)
23/09/2024: serduszko ❤️ (6+1)
07/10/2024: 1.7 cm (8+1)
23/10/2024: 3.63 cm Żelusia (10+3)
02/11/2024: Wyniki Nifty: jestem zdrowa 👸🩷 (11+6)
04/11/2024:🧬 5.46 cm Uparciucha, ❤️163 bpm (12+1)
“If you can dream it, you can do it.” -
Mervee wrote:Dziewczyny, dzisiaj przyszła @, więc proszę o pudełko
Życzę powodzenia wszystkim i do zobaczenia ✌️
Mocno tulę 🫂Mervee lubi tę wiadomość
30.03.24 ⏸️ 5cs
02.04💉beta 261🥳/04.04💉beta 539💪🏻
18.04🩺 2,8mm🥰
29.04🩺 jest ❤️
13.05🩺 3,22cm😍
28.05🩺 1.prenatalne - pomiary prawidłowe🥹 termin porodu z OM-10.12/z usg 13.12.😉
06.06💉wynik testu podwójnego PAPP-A i czynnika PLGF - niskie ryzyka🎉
24.06🩺chłopczyk na 70%🩵
22.07🩺 jednak dziewczynka🩷
05.08🩺 2.prenatalne - pomiary prawidłowe, na 100% chłopczyk💙
26.08🩺 już ponad 800g Henia😃
23.09🩺 około 1500g kawalera🤩
30.09🩺 3.prenatalne - pomiary prawidłowe i 1783g Słodkości🍬
21.10🩺 około 2450g mojego Szczęścia🍀
18.11🩺 około 3600g Henrysia🌞
10.12🏥 szpital
-
Mervee wrote:Dziewczyny, dzisiaj przyszła @, więc proszę o pudełko
Życzę powodzenia wszystkim i do zobaczenia ✌️Mervee lubi tę wiadomość
👩🏻28
👨🏼31
👦🏼 12.2019 syn
11.2023 usunięcie nadnercza prawego - guz chromochłonny 🦞
od 01.2024 staramy się o drugie 👶🏼
02.2024 - podwójna owulacja: po jednym pęcherzyku w prawym i lewym 🥚🤞🏼
26.02 ⏸️
27.02 beta 18.13
29.02 beta 71.04
04.03 beta 428
06.03 beta 1191.42
08.03 pierwsza wizyta - pęcherzyk 0.66 cm
25.03 zarodek 1.63 cm i ❤️
02.05 badania prenatalne
-
Hm szukam marcowego wątku...🫣
Chesterka1124 lubi tę wiadomość
12.12.2019- 4kg,54cm- zdrowa Izabela!
03.10.202💔 3480g,58cm,38tc Różyczka.👼😭
Mutacje hetero pai1 i mthfr1
Świat rozsypal się jak cienkie lustro. Na miliony kawałków a ja trwam.
Boże,dlaczego wymyśliłeś los człowieka który musi iść przez życie sam? Całkiem Sam. -
Mervee wrote:Dziewczyny, dzisiaj przyszła @, więc proszę o pudełko
Życzę powodzenia wszystkim i do zobaczenia ✌️Mervee lubi tę wiadomość
🙍🏾♀️28 🧔🏽♂️34
starania od 2022
ja: niedoczynność, hiperprolaktynemia (uregulowana)
06.2024 hsg - drożne ✔️
02.2024 leczenie ureaplasmy
on: 02.2023 morfologia 4%
05.2024 morfologia 0%
testosteron poniżej normy -
Ja właśnie miałam objawy przez te 2.5 roku starań wszystkie i ciąży nie było..
A jak w końcu odpuściłam (przebadana zdrowa itp odpuściłam bo ślub 10 miesiecy później....) to nie widziałam objawów jak plamienie implantacyjne, dwa dni po tym spalony rosół, spałam 3 dni i noce, zimno mi było jak szlag lezalam w szlafroku bluzie pod dwoma kołdrami a był to sierpień... a test zrobiłam 9 dni po plamieniu totalnie z dupy... i byłam w szoku!
Także no. Ja teraz znowu jestem przekonana o ciąży bo objawów mam mnóstwo.. zimno mi, zgaga od 4 dni po wszystkim, podbrzusze mam lekko opuchnięte, macica pobolewa tak ćmi... jajniki kłują.. a pozytywny test owu był w czwartek..magnife lubi tę wiadomość
🇮🇪
IO, niedoczynność tarczycy, arytmia,
28cs - 05.2018 👱♂️🥰
1 cs - 09.2019👱♀️🥰
6cs ⏸️ zdrowy bobas 🥰
Cukrzyca ciążowa na insulinie, clexane, aspiryna.. ciąża wysokiego ryzyka.
Wizyty: 24.10 ginekolog Polska, 25.10 prenatalne II trym, 4.11 scan 20/22 tc, 20.11 (echo), 19.12, 16.01, 13.02 i wywołanie 😳
[/url] -
Mi się wydaje, że im bardziej chcemy tym ciężej zajść. Dlatego ja już wrzuciłam na luz, co ma być to będzie. Tak jak pisałam wcześniej skupiam się na studiach i synku. A męża i tak będę wykorzystywać regularnie ale już bez presji i parcia. Powiem Wam, tak żałuję tej ostatniej straty, nie spodziewałam się, że zajdę ze spiralą, był to dla nas mega szok ale jeszcze większe rozczarowanie gdy poronilam 😢 a teraz chcemy i się nie udaje 😨 będę sobie tutaj zaglądać i trzymać kciuki za wszystkie staraczki ❤️
Co do objawów to ja też zawsze miałam wszystkie ale również podświadomie zawsze wiedziałam kiedy jestem w ciąży. Najgorsze jest, że same się nakręcamy i mamy nadzieję, a potem ta okropna biel 😢magnife, damrade, PaulaG lubią tę wiadomość
-
Kreska41 wrote:Hm szukam marcowego wątku...🫣👩🏻28
👨🏼31
👦🏼 12.2019 syn
11.2023 usunięcie nadnercza prawego - guz chromochłonny 🦞
od 01.2024 staramy się o drugie 👶🏼
02.2024 - podwójna owulacja: po jednym pęcherzyku w prawym i lewym 🥚🤞🏼
26.02 ⏸️
27.02 beta 18.13
29.02 beta 71.04
04.03 beta 428
06.03 beta 1191.42
08.03 pierwsza wizyta - pęcherzyk 0.66 cm
25.03 zarodek 1.63 cm i ❤️
02.05 badania prenatalne
-
U mnie dziś 9dpo i test negatywny, dodatkowo temperatura rano niższa o 1 kreskę po przecinku. Wiem, że to za wcześnie ale trochę straciłam nadzieję, szczególnie przy objawach jak na okres i braniu duphastonu, że ta temperatura taka niska. No nic, kolejny test za kilka dni🧬Pai-1, MTHFR
08.23r 💔 19 tc, synek
24.03.24r ⏸ -
Malina1111 wrote:U mnie dziś 9dpo i test negatywny, dodatkowo temperatura rano niższa o 1 kreskę po przecinku. Wiem, że to za wcześnie ale trochę straciłam nadzieję, szczególnie przy objawach jak na okres i braniu duphastonu, że ta temperatura taka niska. No nic, kolejny test za kilka dni
9dpo to zazwyczaj za wcześnie. Nie mówię o przypadkach zagnieżdżenia 7dpo i wcześniej, ale samo zagnieżdżenie trwa do 10, a niektóre źródła podają 12dpo. A gdzie jeszcze wydzielanie HCG... Daj sobie czasMalina1111, damrade, PaulaG lubią tę wiadomość
Starania z pomocą medyczną od 2018 roku.
Były IUI, była stymulacja, były monitoringi, były leki, zioła, była naprotechnologia... Ciąży na koncie BRAK.
👩Żona:
Hashimoto, Endometrioza II stopnia (usunięte ogniska podczas laparoskopii), Wysoka prolaktyna.
Leki:
Letrox. Dostinex.
Suplementy:
Kwas foliowy, Witamina D, Witamina B3, B12, Omega 3,6,9, MioInozytol.
🧑Mąż:
Ogólnie zdrowy. Obniżona żywotność plemników. Pozostałe parametry bardzo dobre.
Suplementy:
Koenzym Q10, Omega 3, Selen, Witamina D, Witamina B12, L-arginina. -
Cześć dziewczyny, chciałam Wam powiedzieć jak to wyglądało u mnie , żebyście tak nie doszukiwały się tych objawów . Ja co miesiąc praktycznie „miałam objawy” które wskazywały na ciążę - a to inny ból piersi, zmęczenie, częste sikanie, biegunka no ale testy zawsze negatywne. No i tak dowiedziałam się w styczniu, że mam kir AA i mój organizm utrudnia zarodkowi zagnieżdżanie się i będę musiała spróbować na lekach ( jeszcze naturalnie, ale nastawiałam się już na in vitro) , a do tego jeszcze lekarz zlecił mi dwa badania (allo i cytokiny) na które długo się czeka . Wiedziałam, że wszystko przesunie się w czasie . Do tego męczyła mnie alergia, a starałam się nie brać za dużo leków bo wiadomo mogłam zaszkodzić jakbym zaszła . To był moment kiedy stwierdziłam, że to piernicze, chce się chociaż wyspać skoro wiem, że tak łatwo nie zajdę w ciążę. Wleciały sterydy i to na alergię i na astmę bo męczył mnie też kaszel, brałam nawet podwójną dawkę bo w końcu w nocy nie budził mnie katar🙈 Wysypiałam się, nie rezygnowałam z siłowni w czasie poowulacyjnym ( wcześniej tak robiłam żeby przecież nie przeszkodzić w zapłodnieniu 🙈) zaplanowałam też wycieczkę z kumpelą za granicę na marzec żeby się wyluzować i po powrocie zacząć starania z lekami.
I tak to całkowicie bez żadnych objawów zaszłam w ciążę z pozytywną betą na walentynki. 💝 Nic na to nie wskazywało, nie miałam żadnych objawów. Po prostu miałam jeszcze jeden test, chciałam się go pozbyć, gdzieś tam mi się tliła myśl że może jednak bo miałam wyższy progesteron niż zwykle po owulacji. Zrobiłam test, poszłam się szykować do pracy i już miałam go wyrzucać ale zobaczyłam cień. I to taki cień, że nie miałam złudzeń, wiedzialam, że nie wyjdzie z tego beta. Ale wyszła 😊
Także chyba coś w tym jest, że im bardziej się staramy i doszukujemy objawów to nic z tego.
Napisałam to bo sama lubiłam czytać takie pozytywne historie. 3mam za Was kciuki i wierzę , że niebawem wszystkie zobaczycie upragnione 2 kreseczki 😍Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego, 08:01
magnife, Tedka, Smerfelinka, aambrozjaa93, damrade, PaulaG lubią tę wiadomość