W marcu Aromek, w grudniu nowy ziomek!
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, ja chyba oszaleje przez tą kwarantannę 🤦🤷🤦
A, jak Wam mija czas?
Do tego tak mnie już wkurza to całe gadanie o staraniach. Niby wprost nie mówią, żeby się nie starać, no ale lepiej się wstrzymać aż się ustabilizuje ta sytuacja z 👑. Ja nie chcę odpuszczać, ale boję się, że będzie problem z opieką, a po wszystkich swoich przejściach zaczynam się bać, że w razie "W" nie będzie nawet, jak do lekarza pójść... Już sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć serio 🤷
Sorry, że marudzę, ale może mi trochę ulży 😤Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba -
lorinka9191 wrote:Dziewczyny, ja chyba oszaleje przez tą kwarantannę 🤦🤷🤦
A, jak Wam mija czas?
Do tego tak mnie już wkurza to całe gadanie o staraniach. Niby wprost nie mówią, żeby się nie starać, no ale lepiej się wstrzymać aż się ustabilizuje ta sytuacja z 👑. Ja nie chcę odpuszczać, ale boję się, że będzie problem z opieką, a po wszystkich swoich przejściach zaczynam się bać, że w razie "W" nie będzie nawet, jak do lekarza pójść... Już sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć serio 🤷
Sorry, że marudzę, ale może mi trochę ulży 😤
Smutne, ale chyba faktycznie lepiej przeczekać ten trudny czas 👑Nasz tęczowy synek 😍🌈
05.2016 synek 👦🏻
01.2020 poronienie zatrzymane 7tc 👼 -
Suszarka wrote:Olik a partner zbadany?
Chciałam zbadać te przeciwciała w poczuciu, że coś robię... i by mnie nie zaskoczyło nic, jak juz wyniki M będą ok... choć to tylko pobożne życzenie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2020, 18:25
-
olik321 wrote:Zbadany.. I wyniki ma bardzo złe, mieliśmy powtarzać teraz w czwartek, ale odwołali..
Chciałam zbadać te przeciwciała w poczuciu, że coś robię... i by mnie nie zaskoczyło nic, jak juz wyniki M będą ok... choć to tylko pobożne życzenieIga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
nick nieaktualnyolik321 wrote:Zbadany.. I wyniki ma bardzo złe, mieliśmy powtarzać teraz w czwartek, ale odwołali..
Chciałam zbadać te przeciwciała w poczuciu, że coś robię... i by mnie nie zaskoczyło nic, jak juz wyniki M będą ok... choć to tylko pobożne życzenie
Też się zastanawiam czy badać coś u siebie jeszcze, ale doszłam do wniosku, że poczekam te 3 miechy i zobaczymy czy coś się poprawi nasienie.
Ja nie przerywam starań. Wiadomo to indywidualna decyzja, ja uważam że nie mamy czasu na czekanie na lepszy świat, bo nie wiadomo kiedy to nastąpi... Co ma być to będzie, zdaje się na los.szona, lorinka9191, Fiore lubią tę wiadomość
-
Niecierpliwa piękna beta! 😘
U mnie jakby lepiej, psychicznie na pewno jestem spokojniejsza, bóle lżejsze więc spokojnie czekam.
Widziałam właśnie, że nowe zalecenia są takie żeby wstrzymać się ze staraniami, ale ja osobiście nie wiem czy dałabym radę czekać kilka miesięcy... U kobiet, które starają się jakiś czas to nie jest takie proste 😒 mimo, że faktycznie dostęp do lekarzy czy badań może być utrudniony ja jednak chyba bym nie rezygnowała i nie robiła żadnej przerwy...
Ja też mam już dość kwarantanny 🙈 do tego ciągle leżę, bo jak trochę sprzątam to zaraz brzuch mnie pobolewa więc wolę jednak nie ryzykować, sprzątanie nie ucieknie. Mam już dość oglądania TV i czytania 🙈 -
Lorinko ja w tym miesiacu wstrzymuję starania tzn..❤ beda kiedy bedzie ochota a nie dlatego ze jest "ten czas" a ze jestem przeziebiona to o seksie w ogole nie mysle...przesuwam je bo od dzisiaj teoretycznie powinnam brac clo a nie wiem czy na monitoring bym dala rade pojsc...poza tym z moimi przejsciami musialabym w ciazy chodzic 2x w miesiacu na usg a w obecnej sytuacji byloby to ciezkie do zrealizowania...oczywiscie jakby sie ciaza zdarzyla to bym cos wymyslila ale jak jej nie ma to jednak wole trzymac dystans...tyle czasu dziecka nie ma to kolejne 2 miesiace juz nic nie zmienia a wole czuc sie bezpiecznie...
lorinka9191 lubi tę wiadomość
24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Makino wrote:Też się zastanawiam czy badać coś u siebie jeszcze, ale doszłam do wniosku, że poczekam te 3 miechy i zobaczymy czy coś się poprawi nasienie.
Ja nie przerywam starań. Wiadomo to indywidualna decyzja, ja uważam że nie mamy czasu na czekanie na lepszy świat, bo nie wiadomo kiedy to nastąpi... Co ma być to będzie, zdaje się na los. -
Misiaa, no właśnie ja też w ciąży chciałabym wizyty 2 razy w miesiącu, a boje się , że w obecnej sytuacji mogłoby to być niewykonalne. No nic póki co czekam na @, jeśli przyjdzie to będę miała jeszcze trochę czasu do przemyśleń. A jeśli się nie pojawi to mam nadzieję, że jakoś da się to wszystko ogarnąć. To wszystko jest tak trudne teraz, że odechciewa się po prostu wszystkiego.Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba
-
olik321 wrote:Dziewczyny chyba potrzebuje mieć poczucie, że coś robie..
I wymyśliłam, że jedyne co moge zrobić to swoją dalsza diagnostykę może ANA i ASA?
Tylko wtedy robić ANA1?
ASA w ogóle nie mogę znaleźć w katalogu badań diagnostyki
Przez ostatni rok zbadałam:
prolaktyne,
progesteron
homocysteine
TSH, - cały czas pod kontrolą
krzywe obie - biore metformine od października
FSH =7,7, LH = 5,7
estradiol
AMH=3,5
wit D
Ferrytyna
żelazo
wymaz na MUCHe
Chyba, że macie jakiś inny pomysł?
Na monitoringu też była i wszystko cacy
Z tego co pamiętam - ASA też jest w pakiecie Diagnostyki. Ja miałam wlasnie plan na AOA i ANA1 i ASA, ale teraz uznałam, ze lepiej bez potrzeby nie iść do labo. Także wrócę do tematu, gdy temat wirusa trochę odpuści.
olik321 lubi tę wiadomość
-
lorinka9191 wrote:Dziewczyny, ja chyba oszaleje przez tą kwarantannę 🤦🤷🤦
A, jak Wam mija czas?
Do tego tak mnie już wkurza to całe gadanie o staraniach. Niby wprost nie mówią, żeby się nie starać, no ale lepiej się wstrzymać aż się ustabilizuje ta sytuacja z 👑. Ja nie chcę odpuszczać, ale boję się, że będzie problem z opieką, a po wszystkich swoich przejściach zaczynam się bać, że w razie "W" nie będzie nawet, jak do lekarza pójść... Już sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć serio 🤷
Sorry, że marudzę, ale może mi trochę ulży 😤
Ja seks będę uprawiać jak zawsze. Jeśli moje dziecko ma taką fazę, żeby powstać w takich czasach, to wezmę na klatę. Nic nie wyszło przez 14 mcy. Nie będę sobie stawiać znaku stop, bo „teraz na pewno się uda”. A na kwarantannie cały dzień gotuje, bo to uwielbiam. Teraz piekę chleby z przepisu Frez i chałkę z przepisu Małgoni Mam dobry nastrój i czekam na cholerny okres.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2020, 19:11
lorinka9191, Rucola, moyeu lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Czesc dziewczyny. ❤️
Ostatnio z doskoku jestem bo jakos zmeczona wszystkim jestem.
Sasanko nie odchodz! Paula ty tez nie! Ale Paula juz sie uspokoj i nie denerwuj. Nie wkrecaj sobie roznych rzeczy, tylko w spokoju czekaj do wizyty serduszkowej. ❤️
Co do tych staran. Sama zaczynam miec mieszane uczucia. Ale w tym cyklu juz wzielam wszystkie clo wiec szkoda mi to zmarnowac. Tez sie nie nastawiam, ze „teraz na pewno sie musi udac, to ten cykl jeden na milion”. Cykl jak kazdy jeden. Ale pewnie w kolejnym w kwietniu clo juz nie bede brala. Nie wstrzymamy staran ale bez badan emka nie bede dluzej brala clo. Ale staran nie wstrzymamy. Mnie najbardziej martwi wizja ew ciazy pozamacicznej (wiem, ze ten temat sie tu duzo ostatnio przewijal, przepraaaaszam) bo jednak po cp dosc niedawno przebytej jestem poniekad w grupie ryzyka. Ale nie nastawiam sie na zle, ale ze wlasnie jak ma sie udac to sie uda i bedzie dobrze.
Takze suma summarum staran nie zawieszam, w poniedzialek mam monitoring, szybko tylko podejrzec jakie duze sa jajeczka i kiedy zastrzyk. Potem juz siedze na dupsku w domu ☺️13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Eh te nasze chlopy.
Moj to nawet pobawi sie z Ala. Od kiedy jedt taka kumata to chetniej spedza z nia czas. Nawet sie Wam jue chwalilam, ale bylam pierwszy raz wczoraj za zakupach sama gorzej z taka obowiazkowoscia. On cos zrobi jak mu sie chce i mu to na reke. Wczoraj wyciagnal mnie do lasu na spacer poznym popoludniem. Wiedzialam ze dla Ali to za pozno i lepiej isc pod dom.. no ale on wie lepiej. Skonczylo sie taka histeria ze serio balam sie, ze jej nie uspokoimy. Kazalam mendzie siedziec w pokoju i sluchac jej wrzaskow za kareszona, Ochmanka, Rucola lubią tę wiadomość
-
olik321 wrote:Dziewczyny chyba potrzebuje mieć poczucie, że coś robie..
I wymyśliłam, że jedyne co moge zrobić to swoją dalsza diagnostykę może ANA i ASA?
Tylko wtedy robić ANA1?
ASA w ogóle nie mogę znaleźć w katalogu badań diagnostyki
Przez ostatni rok zbadałam:
prolaktyne,
progesteron
homocysteine
TSH, - cały czas pod kontrolą
krzywe obie - biore metformine od października
FSH =7,7, LH = 5,7
estradiol
AMH=3,5
wit D
Ferrytyna
żelazo
wymaz na MUCHe
Chyba, że macie jakiś inny pomysł?
Na monitoringu też była i wszystko cacy
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
lorinka9191 wrote:Dziewczyny, ja chyba oszaleje przez tą kwarantannę 🤦🤷🤦
A, jak Wam mija czas?
Do tego tak mnie już wkurza to całe gadanie o staraniach. Niby wprost nie mówią, żeby się nie starać, no ale lepiej się wstrzymać aż się ustabilizuje ta sytuacja z 👑. Ja nie chcę odpuszczać, ale boję się, że będzie problem z opieką, a po wszystkich swoich przejściach zaczynam się bać, że w razie "W" nie będzie nawet, jak do lekarza pójść... Już sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć serio 🤷
Sorry, że marudzę, ale może mi trochę ulży 😤
Starania naturalne będą, ale na cud nie liczę. Czekam aż szpital zacznie robić zabiegi i umawiam się na histeroskopię. No a potem kolejne ivf tylko jeszcze nie możemy się dogadać czy bierzemy same komórki, czy gotowy zarodek. Mąż namawia na komórki, ale pod kątem finansowym bardziej do mnie przemawia adopcja zarodka. I tak już tyle kasy wrzuciliśmy w to leczenie 😵
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Monika był i teraz miał mieć powtórkę wyników.
O drożności rozmawiałam z gin.. Uważa że skoro z pierwszym dzieckiem nie było problemu to są drożne.. Nie wiem sama co o tym myśleć..
ANA i ASA oraz AOA robi się w jakimś dniu cyklu czy bez znaczenia? -
frezyjciada wrote:Szonka daj znać jak chlebuś. Można go zrobić ze zwykłym octem Małgonia mi doniosła, że pytasz, ale ja mam sajgon dziś taki🤦 i jestem trochę w niedoczasie.
Bez octu nie próbowałam, ale trzeba kombinować
Już tam doczytałam w przepisie - w komentarzach, że ktoś dodał ocet jabłkowy. I taki wlasnie władowałam. Za jakiś czas może dasz się namierzyć np. na messengerze, to nie będę atakować przez Małgonię 😅 dziękuję dziewczyny za pomoc! Chleby w piekarniku, chałka czeka w kolejce 💪
Edit: JAK TE CHLEBY PACHNĄ 😍😍😍Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2020, 19:59
-
olik321 wrote:Monika był i teraz miał mieć powtórkę wyników.
O drożności rozmawiałam z gin.. Uważa że skoro z pierwszym dzieckiem nie było problemu to są drożne.. Nie wiem sama co o tym myśleć..
ANA i ASA oraz AOA robi się w jakimś dniu cyklu czy bez znaczenia?
W diagnistyce usłyszałam, że najważniejsze zeby rano i na czczo. Komórki NK w drugiej połowie cyklu.olik321 lubi tę wiadomość
-
szona wrote:Ach jak dobrze, że żyjemy w dobie filtrów i innych ulepszaczy naszych internetowych twarzy
Dziękuję serdecznie, na żywo wyglądam zupełnie inaczej !
Madziandzia ja tam zwalam na wiek to że nie mogę zejść z wagi😂😋 (sorki nasze piękne 30-40+, na coś trzeba🤦♀️) ale wiem o czym mówisz bo najpierw wahałam się przez jakieś 5 lat przed diagnozą +- 12-15kg, zawsze miałam słabe włosy ale wtedy to już masakra no i siedziałam całą zimę na zajęciach w kurtce a koledzy otwierali okno bo im gorąco🤷♀️ teraz samopoczucie i włosy bez porównania ale maciuś jest mi wierny. Jak z tytułu wiosny wynajde jakiś złoty środek i będę laska to obiecuje że się podzielę😉
Sasanko też kocham Twojego emka😋 i tak jak kiedyś pisałam że jesteś moją siostrą bo mamy takie same palce😂 to "sprawy światopoglądowe" jeszcze wzmacniają we mnie to poczucie. Jak znowu coś dowale to Szona przetłumacz proszę ale że tak stwierdzę "smęty uzasadnione" są uzasadnione (🤔🙄) ale niczym nieuzasadniona histeria wprowadza tutaj niepotrzebną atmosferę i robi emocjonalne kuku tym, które przeżywają prawdziwe trudności i problemy a część z nich zachowuje to dla siebie bo nie chcą jeszcze dokładać od siebie do i tak grobowej atmosfery (przykład autentyczny!!)
Co do starań i wiruska to ja tam mam inny "pretekst". Mojego inwalidę mogę dosiąść tylko na jeźdźca a że nie przepadam za nadużywaniem tej pozycji to koronawirus i jego operacja są idealnymi wymówkami😂Ania_85_ lubi tę wiadomość