W oczekiwaniu na rozwiązanie (klub AA) 💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja mama mnie nie karmiła piersią, bo po prostu nie mogła i jakoś żyję.
Kąpała mnie mydełkiem bambino i szamponem z kaczuszką ❤️ który swoją drogą czasem kupuję, żeby sobie powspominać 😁
Od kiedy skończyłam roczek babcia gotowała mi zalewajkę, taki przysmak w moich rodzinnych stronach, dużo ziemniaków, skwarków, chleba i śmietany 😅 oprócz tego, że nabawiłam się zbyt wielu kilogramów nic mi nie jest 😅
Wiadomo, że każda z nas by chciała dla swojego dziecka jak najlepiej i KP czy drogi wózek wcale tego nie definiuje. Bo co taka mama karmiącą KP i lejącą swoje dziecko jest lepsza niż ta co karmi mm? Bo niektórzy tak właśnie twierdzą 🤦♀️Natka95 lubi tę wiadomość
-
Noelle wrote:Ola mi powiedzieli, że nie wolno malin i truskawek bo uczulą dziecko ale żeby tak od razu cycki zapychały to jeszcze nie słyszałam. 🤣🤣🤣
Ja się trzymalam tej wersji- spróbować i jak nie uczula to mozna jeść, ale ja mialam ten komfort że moglam wszystko jeść i malej nic nie bylo tylko buraki odpadaly i ostre przyprawyNoelle lubi tę wiadomość
-
Noelle wrote:Jeszcze tak mi dzisiaj mąż podniósł ciśnienie, że szkoda gadać… Trzeci dzień z rzędu dziad wraca po pracy i idzie w kimono. 🙄
Dzisiaj wróciliśmy z tej fizjoterapii i powtórka z rozrywki… Kimono od 17:30 do 20:30 i nie dało się cholernika obudzić. 🙈 Po przebudzeniu jak zobaczył, że Klara śpi to rzucił tekstem, że ona to chyba tak od powrotu - a ja tu z nią kankana tańczyłam byle zasnęła i udało mi się ją uspać dosłownie 5 minut przed przebudzeniem jaśniepana…
Ale teraz leci hit bo poszedł z psem na spacer, wraca i do mnie z tekstem „mama powiedziała, że POWINNIŚMY zacząć ją przywozić na kilka godzin żebyśmy MOGLI SOBIE ODPOCZĄĆ”. Czy Wy to czaicie? On ma sobie odpocząć! ON! Kurwełełe! 🤦🏻♀️
Powiedziałam tylko, że jakby nie spał całymi dniami to i ja nie potrzebowałabym odpoczynku… Zresztą ja nie potrzebuje odpoczynku - ja potrzebuje żeby ojciec potrzymał swoje dziecko godzinę dziennie żebym mogła ogarnąć mieszkanie i się umyć. 😅
Serce by mi pękło jakbym miała ją tam oddać samą jak ona nawet z mężem nie chce sama zostać… Absolutnie nie ma huhu!
Noelle, ale Ty masz cierpliwość….. ja bym już miała krew na rękach.
Simons_cat lubi tę wiadomość
-
Ola-olenka wrote:A wiecie jaki hit uslyszalam o diecie matki karmiacej? Absolutnie NIE WOLNO mi jeść malin bo pestki mi kanaliki mlekowe zatkaja😂😂😂
Plunęłam herbatą przed siebie. Dziękuję 🤣Ola-olenka lubi tę wiadomość
-
Jeszcze mnie denerwuje, że każde kwęknięcie mojego dziecka dla mojej mamy, teściowej i męża oznacza, że młoda jest głodna. 😅
Tak jakby dziecko nie marudziło z innych powodów.
Dlatego córka nie chce siedzieć z mężem bo jak tylko kwęknie to od razu mi ją oddaje bo głodna. 🙈
Szona wolałabym to z siebie wyrzucić ale nie umię. 🤣szona lubi tę wiadomość
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Moja teściowa na razie mi nic nie mówi, ale trochę się boje, że jak bejbi się pojawi to się zacznie 😳
Na razie to się łapie za głowę jak widzi ile kupiłam ubranek, pieluch itp, ostatnio się zdziwiła że chce kupić śpiworek do wózka bo przecież mam rożek 😂
Mam na oku walizkę do szpitala 65L - będzie okej? Dla dzidzi do szpitala mam wziąć tylko pampki i chusteczki, ubranko na wyjście przywiezie mąż
-
Ja pierdziele, juzt nie wiadomo czy śmiać się czy płakać od tych rad 😬
Noell- wyobrażam sobie poziom wnerwu.. ja to bym chyba mojemu wiadro wody na łeb wylała w takiej sytuacji..
Ja to Bogu dziękuję, że cała rodzina znajduje się 500km od nas i że nie będę musiała wysłuchiwać tych mądrości na co dzień.. aczkolwiek zawsze się ktoś znajdzie- nawet moje psiapsie najbliższe nie są w stanie zrozumieć że prawdopodobnie przez 3-4tyg po porodzie nie zakładam żadnych odwiedzin.. one na to, że chyba oszalałam..a ja po prostu chcę mieć spokojny czas, niezakłócony nikim i niczym z zewnątrz.. dla nich to jakaś totalna abstrakcja..Simons_cat lubi tę wiadomość
-
Moja mama mówi „nie daj sobie wmówić, jeśli chcesz karmić to będziesz karmić” 😬
Ale mimo to szkoda mi ze jest 3500km ode mnie i maluszka będzie widywać od swieta… chciałabym mieć kogoś do ewentualnej pomocy blisko, a nie mam nikogo..25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Martyna33 wrote:Moja mama mówi „nie daj sobie wmówić, jeśli chcesz karmić to będziesz karmić” 😬
Ale mimo to szkoda mi ze jest 3500km ode mnie i maluszka będzie widywać od swieta… chciałabym mieć kogoś do ewentualnej pomocy blisko, a nie mam nikogo..
Martyna, znam ten ból.... moi wszyscy są 2000km ode mnie... zostało mi jedynie liczyć na rodzinę męża, ale to nie to samo.... -
Alutka128 wrote:Martyna, znam ten ból.... moi wszyscy są 2000km ode mnie... zostało mi jedynie liczyć na rodzinę męża, ale to nie to samo....
U mnie z rodziny męża nikogo już nie zostało 🥺 Masz racje- to nie to samo..25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Ja się cieszę, że nie mamy kontaktu z teściową uff to tak toksyczna kobieta, że na pewno by wielce swoje rady wciskała. Ja tylko pomyślę o tej babie to mi się nóż w kieszeni otwiera.
Co do mojej mamy wiem, że mi pomoże ale liczę, że nie będzie mi komentować i mówić że to co robię robię źle, bo trochę inaczej niż ona by zrobiła. Ale w sumie wyjdzie w praniu bo pierwszy wnuczek więc żeby jej nie odbiło, że będzie codziennie wpadać 😅
Co do odwiedzin też bym chciała przynajmniej jakiś dwóch tygodni spokoju, ewentualnie rodzice żeby wpadli, ale czuję że to nie wypali 😤 -
Te złote rady to jest tragedia. I często od osób, które powinny mieć doświadczenie i rozum. Jak w ciąży słyszę pytania po co kupuję rzeczy dziecku jak się jeszcze nie urodziło albo po co mi tyle pieluch (miałam wtedy całe 6) to nie wiem na jakim świecie ja żyję.
Ja wczoraj u lekarki usłyszałam, że ona się nie podejmie prowadzenia mnie, bo mam za duże cukry i poronienia w wywiadzie, a w ogóle to ona jest internistką. Ostatecznie mam przyjść jutro kiedy będzie diabetolog. Nie ma co prawda do niej miejsc, ale zadzwoniły z rejestracji i zgodziła się mnie przyjąć. Inaczej znowu byłabym bez lekarza. Ciekawa jestem co jutro mnie czeka, mam nadzieję, że w końcu coś załatwię. -
K&K też mam taki szampon z kaczuszka ,zapach z dzieciństwa i na włosów czasu do czasu jest super;)
Ja swoją mamę też mam daleko co prawda czasami nam to pomaga utrzymać dobry kontakt.
Ale boję się że w grudniu mąż będzie pracował bp grudzień mają intensywny . I chyba teraz mydli mi oczy ,że będzie w domu. A że jest to jego i teścia firma to wiecie jak jest. Oni nawet w niedzielę pracują .
Teściową mam super Ale wolałabym żeby mąż był i angażował się. Narazie słyszę że tak będzie..25.👩
29.👱♂️
Tadzio/SN/3960 Grudniowy chłopiec 👨🦰
Starania o drugie marzenie/ lipiec 2023 🙏
Styczeń 2024 - pozytywny test ciążowy ⏸️
6.02 - mamy pęcherzyk 🙊
14.02- jest serduszko ❤️
21.02- 1 cm małego człowieka ❤️
3.04- 13+4/ 7,21 cm 👶🏻 -
Dzien dobry dziewczyny.
Dzisiaj mial byc piekny dzien, ale wszystko jest przeciwko nam chyba 🤦🏻♀️ W koncu maz pojechal odebrac wozek, fotelik, kupic lozeczko…
Sklep z wozkami totalnie z dupy dzis jest otwarty nie od 10 jak codziennie tylko od 12 i maz pocalowal klamke.
A w sklepie z lozeczkiem okazalo sie, ze lozeczko jest stacjonarnie dostepne, tylko kosztuje 750 zl. A jak przez strone internetowa tego sklepu zamawiasz nawet z odbiorem osobistym to kosztuje 550 zl. Because fuck logic. 🤦🏻♀️🤦🏻♀️
Wymiekam totalnie. Moze chociaz komode dzis sie uda zlozyc pod przewijak juz 🙄13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
No u nas sytuacja jest świetna bo obecnie mieszkamy z mężem u rodziców na piętrze od ponad roku jak wyprowadziliśmy się od mojej teściowej z którą obecnie nie mam żadnego kontaktu tylko służbowe"dzień dobry i do widzenia" hahaha Nie chcieliśmy niczego wynajmować bo obecnie budujemy dom i chcielismy trochę kasy zaoszczędzić
Myślę, że moja mama jak każda swoje do powiedzenia będzie mieć ale już ją nauczyłam, że rządzić mną nie będzie ale pewnie bardzo chętnie weźmie wnuka/wnuczkę na spacer ;p
Teściowa myśle, że nie wejdzie do nas do mieszkania po tym jak powiedziała mi prosto w twarz "że jej noga u nas w mieszkaniu u teściów nie postanie i, że nie tak wyobrażała sobie swoją synową i że jestem źle wychowana" - o Boże spraw żeby dotrzymała swojego słowaWiek 29 lat.
Starania o pierwsze maleństwo od lutego 2020.
Obecnie 18 CS - ten w którym pierwszy raz zobaczyłam bladziocha
18 CS ---> 18 czerwcaJest druga kreseczka!!
22.06.2021 bhcg 361,2 mIU/ml
25.06.2021 bhcg 1594,2 mIU/ml
29.06.2021 mamy pęcherzyk i ciałko zółte
06.07.2021 mamy małego człowieka 5,4mm i serduszko6w2d
03.08.2021 mamy 37,4 mm człowieka :*
13.08.2021 I prenatalne --> wszystko wporządku
15.10.2021 II prenatalne i 5 rocznica ślubu (taki mały prezencik mam nadzieję się nam pokaże i ujawni swoją płeć) mamy ok 413g małej królewny
14.12.2021 III prenatalne 1495g(prognoza do porodu 3500g i 55 cm)
11.01.2022 Mała waży ok 2144g
01.02.2022 Mała waży ok 2828gNasze Szczęście
-
A ja mam takie pytanie, bo przeglądam sobie moje prenatalne i tam jest ryzyko wewnątrzmacicznego zahamowania wzrastania płodu przed 37tc. Moje wynosi 1 do 728, chyba takie dość wysokie? W sensie, że jest dość duża szansa, że może to wystąpić?
-
K&K wrote:A ja mam takie pytanie, bo przeglądam sobie moje prenatalne i tam jest ryzyko wewnątrzmacicznego zahamowania wzrastania płodu przed 37tc. Moje wynosi 1 do 728, chyba takie dość wysokie? W sensie, że jest dość duża szansa, że może to wystąpić?
K&K totalnie się nie znam, ale wydaje mi się, że wysokie ryzyko to jest 1:12 a w setkach, prawie tysiącu to już nie razie duże 😉 ale niech się dziewczyny wypowiedzą doświadczone.Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
szona wrote:Simons mam kumpelę. Całą ciąże słyszała, ze młody konkretnie rośnie. W pewnym momencie, chyba wlasnie mniej więcej w okolicy 30 tc poszła na wizytę do innej kliniki niż dotychczas - do tej, w której chciała docelowo rodzic. Z usg wyszło, że mały jest za mały, że mają nadzieję, że ciąża potrwa jak najdłużej, że w ogóle leży miednicowo i o SN może zapomniec (zależało jej mocno). Do kolejnej wizyty prawie osiwiala. Na kolejnej wizycie - 3-4 tyg później - młody okazał się już znowu dużym bobasem, z zupełnie normalną wagą, a co najlepsze - z głową w dole
Nikt nie wie co ten lekarz zważył i skąd taki błąd pomiaru
niemniej wydarzył się i myśle, ze zdarza się całkiem często
Czarek jest zdrowy i rośnie jak należy. Idę o zakład
To, że jest miednicowo to jeszcze się nie przejmuję 🙂 on ma tam wciąż dużo miejsca tak powiedziała mi babcia 2 tygodnie temu i tak samo powiedziała wczoraj lekarka, więc jeszcze powinien się okręcić. 🙂 Pojadę do tego fizjo niech zobaczy brzuch czy faktycznie napięty, porozluźnia co trzeba, ćwiczyć sobie będę, teraz czasem siądę na piłce, ale tak konkret mam zamiar zacząć gdzieś od tego 35 tygodnia 😅 ostatecznie zostanie obrót wewnętrzny 😬😂Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
My z synkiem jesteśmy po połówkowych, zdrowy chłopczyk rośnie 🧡 zdjęcia później wrzucę
Tylko zastanawia mnie ze jest 3 dni do tylu z wymiarami w stosunku do prenatalnych 🧐 A tak to wszystko ok. Dziwne, że mi go nie zważyli ☹️Mlodamezatka, Simons_cat, szona, Noelle, Natka95 lubią tę wiadomość
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia