Walentynkowe Fasolki - lutowe testowanie 2018 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyA te obce dziewczyny z forum dają takie wsparcie jakiego nawet sobie nie wyobrażałam :* ja nawet rodzinie narazie nie mówię, nie chce ich martwić, wiem że by bardzo przeżywali nasza kolejną stratę. Choć kusi mnie bardzo
pakatasia96, ANkaG lubią tę wiadomość
-
StaraczkaNika wrote:Ale gdzie tam czarnowidztwo. Chodzi o podporzadkowanie rozsądnej niepisanej zasadzie, że do konca 1 trymestru mówimy tylko rodzinie i całkowicie obcym dziewczynom z forum, których imion nawet nie znamy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2018, 16:29
Luna1993 lubi tę wiadomość
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
nick nieaktualny
-
Kurczę a ja nie wierze w te bujdy o płodnym urodzinowym miesiącu... Już drugi raz luty mi przechodzi a ciąży brak i jakoś nie sądzę żebym musiała to odszczekiwać za 10 dni
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
nick nieaktualnyCiasteczko przykro mi, że nie masz wsparcia w rodzinie a przyjaciółka ? Człowiek może oszaleć jak jest z tym sam. Moja mama też nie będzie zachwycona z mojej ciąży, dla niej moja "kariera" jest na pierwszym miejscu. Ale to nasze życie, a ja uważam, że prace i naukę można pogodzić z rodziną. Jednak brakuje mi tego wsparcia, więc Cię rozumiem
-
Ja też nikomu nie mówię. Moja sis mówi wszystkim i wszyscy z nią beczą. Ja bym tak nie chciała. Skoro siostrze, a przez to mamie jest ciężko, to nie będę im dokładać. Przynajmniej o mnie nid muszą się martwić. Chociaż czasem miło byłoby się wypłakać i wyżalić.
-
nick nieaktualnyLuna1993 wrote:Ciasteczko przykro mi, że nie masz wsparcia w rodzinie a przyjaciółka ? Człowiek może oszaleć jak jest z tym sam. Moja mama też nie będzie zachwycona z mojej ciąży, dla niej moja "kariera" jest na pierwszym miejscu. Ale to nasze życie, a ja uważam, że prace i naukę można pogodzić z rodziną. Jednak brakuje mi tego wsparcia, więc Cię rozumiem
Jestem w tym bardzo samotna ;(
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCiasteczko po to tu jesteśmy ja akurat mam taką pracę, że moje koleżanki muszą wiedzieć praktycznie od razu żebym nie musiała robić 10-12h zmian na stojąco i wcale nie jest mi miło z tego powodu. Poza tym wyjątkiem wiedzą moja przyjaciółka, mama, brat i mąż, bo jesteśmy ze sobą bardzo blisko.
Myślę, że duo prawdy jest w tym, co napisałaś Nika. Człowiek jest w stanie przeżyć więcej, niż by się po sobie spodziewał. -
Dziewczynki pierwszy zastrzyk zrobiony. Nawet ładnie ogarnęłam przygotowanie tego roztworu nie jestem jednak taka głupia. Tylko bolało jakoś bardzo, ovitrelle to przy tym pestka. No ale zniose to niech tylko urosną piękne pęcherzyki i pekna w odpowiednim czasie. Nawet cenę jestem w stanie przelknac aby się udało
-
nick nieaktualnyCheresta brawo :* niech rosną ja Was podziwiam ile jesteście w stanie wycierpiec, żeby się udało
Lamka dokładnie. Po pierwszej stracie myślałam że się nie podniosę. Po drugiej byłam jeszcze bardziej zdeterminowana, choć odbiło się to na mojej psychice strasznie. Mimo to próbuję dalej, jednak tym razem po raz ostatni
Ciasteczko a długo się staracie ? -
Cheresta wrote:Dziewczynki pierwszy zastrzyk zrobiony. Nawet ładnie ogarnęłam przygotowanie tego roztworu nie jestem jednak taka głupia. Tylko bolało jakoś bardzo, ovitrelle to przy tym pestka. No ale zniose to niech tylko urosną piękne pęcherzyki i pekna w odpowiednim czasie. Nawet cenę jestem w stanie przelknac aby się udało
-
nick nieaktualny
-
Luna1993 wrote:Hope ja tak samo się boję zastrzyków. A mi lekarz chce heparyne w zastrzykach przepisać, nie wiem jak ja się będę sama kłuć
-
Cheresta wrote:Dziewczynki pierwszy zastrzyk zrobiony. Nawet ładnie ogarnęłam przygotowanie tego roztworu nie jestem jednak taka głupia. Tylko bolało jakoś bardzo, ovitrelle to przy tym pestka. No ale zniose to niech tylko urosną piękne pęcherzyki i pekna w odpowiednim czasie. Nawet cenę jestem w stanie przelknac aby się udało
Pierszy boli najbardziej
Uwazaj na zrosty bo nie wbijesz i igla bedzie sie odbijala Na koniec bardziej juz boli no brzuszek jest obolaly
Przyjelam juz ok 70 zastrzykow wiec wiem jaki to przelom aby przelamac sie[/url]
07.2016 Crio
II ICSI - ⛄⛄⛄⛄⛄⛄
11.2016 et 4tc
02;07;09.2017 crio
11.2017 leczenie immuno
12.2017 crio ☃☃4tc
III ICSI ⛄⛄
4.2018 crio
07.2018 pożegnanie z Novum
10.2018 telefon do OA (tylko tel...)
07.2021 IV ICSI nowa nadzieja
07.2021 💔🥺
08.2021 💔🥺
10.2021💔💔🥺
12.2021 V ICSI ⛄⛄⛄
01.2022 ET... czekamy
7dpt - 27,5
10dpt - 151
16dpt - 1478
27dpt
04.2022 - poznaliśmy płeć - synek
05.2022 - 21tc usg połówkowe 340g
09.2022 💙🤱3500g 55cm zdrowy synek 🥰❤️🍼 -
nick nieaktualnyLuna1993 wrote:Hope ja tak samo się boję zastrzyków. A mi lekarz chce heparyne w zastrzykach przepisać, nie wiem jak ja się będę sama kłuć
Luna z jakiej przyczyny masz mieć wprowadzoną heparynę? Przez historię poronień czy z jakiegoś innego powodu? -
_Hope_ wrote:No ja też będę na kleksie jeśli kiedyś zajde w ciążę. I niby człowiek dla dziecka zrobi wszystko ale tu mam gigantyczną blokadę i nie wiem czy dam radę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2018, 17:24
_Hope_ lubi tę wiadomość
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
Hope, Luna sama się podziwiam bo u mnie nawet pobieranie krwi to był dramat teraz już się trochę przyzwyczaiłam jak co chwilę coś badam. Do tego żeby samemu robić zastrzyki też muszę się mocno zmusić. A eMek był taki hojrak a jak co do czego to ampułki nie mógł przełamać jak zobaczył te grubą igłe, a jak założyłam cienką do podania zastrzyku to mówi "to ja już mogę iść" i czmych z łazienki
-
nick nieaktualnyLekarz mówił, że gdybym nie urodziła nigdy to od razu by przepisał, właśnie ze względu na dwa poronienia. A tak to się waha i zdecyduje na kolejnej wizycie, bo jednak udało mi się donosic. Ale mówił że swoim pacjentkom podaje po drugim poronieniu bezwzględnie. Tobie lekarz to zasugerowal?
U mnie raczej jest problem z szyjka i heparyna nic na to nie pomoże, ale to się okaże na kolejnej wizycie jak wygląda