Walentynkowe Fasolki - lutowe testowanie 2018 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
reset wrote:Hope, czemu izba przyjęć?! Co się działo?
Siwulec - bardzo mi przykro! :* -
Siwulec wiem jak to boli.
Co do "domowych" sposobów przyśpieszenia poronienia to nigdy o takich nie słyszałam. Chyba pozostaje tylko czekanie, aż samo się zacznie. Albo farmakologia.Endometrioza,
2 x laparoskopia
4 x histeroskopia,
leczenie napro
2 x IUI 😢
3 x IMSI 😢
Aniołek 15 tc [*]💔
10/2019 - ICSI - dwudniowiec 4a 😢
11/2019 - FET - blastka 4.2.1 beta 8dpt 2,31 10dpt
<1,2 😢
09/2021 - FET - blastka 4.2.1 beta 10dpt 5,18 12dpt 1,4 😢
Boże dlaczego nie zasłużyłam na ten cud... -
Jeśli chodzi o ronienie ciąży kolo 10tc w domu to przygotuj się na rzeź jeśli chodzi o ilość krwi. Mnie rodzina w nocy zawiozla do szpitala bo byli przerażeni.
Ktoś powinien być z Tobą bo możesz zemdlec z wrażenia. Ja byłam ze 2 razy blisko.
Pomyśl co będzie trudniejsze. Chodzenie z martwym zarodkiem czy szybki zabieg.
Ja nie pamiętam tych 2 tygodni czekania. Mój mózg pozbył się traumy. -
Witam piękne panie
Hope trzymam kciuki za kreseczki ja tam widzę na każdym teście ładne krechy nie trać nadziei
Siwulec tak bardzo mi przykroKubuś ❤ 21.10.2013
10.2017- cb
08.2018- || ❤
28.04.2019 ❤ Mikołaj
03.2020 || 😁❤
27lat
<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqyx8dndma5eq5.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
nick nieaktualnyDziewczyny, przepraszam, że ni z gruchy, ni z pietruchy się Wam wcinam w temat, ale wiele z Was niestety ma też niepowodzenia za sobą. Jestem na etapie szukania przyczyny. Czy może któraś Was spotkała się z takim obrazem usg?
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6ab22d0cdb1a.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2018, 08:46
-
nick nieaktualnySiwulec tak mi przykro ;(!!! Dlaczego tak jest ja może jestem inna ale było mi to na reke ze poronie w szpitalu i lekarz sprawdzał czy już po wszystkim a w domu tego się nie dowiemy! Owszem niestety zapoboegawczo był zabieg No i później zakaz na 6 m i to juz nie było fajne bo sam zabieg No nie bolał wiadomo ale po też było ok ja chyba jestem twarda ale lepiej jak w szpitalu mogłam spokojnie dojść do siebie i mój M nie musiał patrzeć na ten przykry widok jakim było poronienie
Hope ja też widzę kreche więc jeszcze czas pokaże lepsze czekamy -
Qrwa, lekarz nie zaproponował L4 a ja o tym nie pomyślałam bo powiedział że krwawienie będzie mocniejsze jak przy @ i że będą skrzepy. Jedynie co zrobiłam to wsadziłam podpachę w gacie i spakowałam 4 dodatkowe do torebki.
Teraz się zastanawiam czy nie kupić takich większych poporodowych.
Do szpitala mam sie zgłosić 9 marca jak nic się nie wydarzy a jak się samo zacznie to mam zadzwonić do doktorka i mu o tym powiedzieć, bo powiedział że wtedy musimy się umówić żeby sprawdził czy wszystko się oczyściło.
Czemu on mi nie powiedział tego co Wy ? co za dupek !!!
-
Jezu Siwulec tak bardzo mi przykro ciężko w takiej chwili jest cokolwiek napisać. Dużo siły kochana dla Ciebie :*
Hope jeszcze bardziej trzymam kciuki -
Kaczorka wrote:No ja się cieszyłam, że mnie do szpitala nie skierowali, bo tam bym psychicznie gorzej zniosła.
A tak godzinka męczarni i po wszystkim.
jak godzinka? -
Minie Black wrote:Dziewczyny, przepraszam, że ni z gruchy, ni z pietruchy się Wam wcinam w temat, ale wiele z Was niestety ma też niepowodzenia za sobą. Jestem na etapie szukania przyczyny. Czy może któraś Was spotkała się z takim obrazem usg?
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6ab22d0cdb1a.jpg
specem nie jestem, ale miałam podobny obraz i wygląda to na dwa pęcherzyki żółtkowe - ciąża bliźniacza? z którego tc jest to usg ? -
Siwulec wrote:jak godzinka?
Ja się zaczelo poronienie to o 22 obudziłam się w łóżku pełnym krwi. Kolo 24 rodzina mnie zawiozla do szpitala bo te wielkie podpachy bell mogłam zmieniać co 15 min. Normalnie było słychać jak ze mnie leci krew. W szpitalu zbadali. Zarodka juz nie było. Ale reszty tkanek jest bardzo dużo. Kolo 3 w nocy krwawienie się zmniejszyło.
Za to ból był do zniesienia. Taki okres mocniejszy. Z pbolowych brałam ibuprom bo on nie wycisza skurczy a jest pzapalny. Tzn miałam go w pogotowiu bo nie zazylam. Nie było takiej potrzeby. -
nick nieaktualny
-
Siwulec wrote:jak godzinka?
No bo samo krwawienie zaczęło się u mnie 2 dni wcześniej. I ogólnie myślałam, że to to. Ale właściwe poronienie, czyli wydalenie zarodka itp. nastąpiło później i były to regularne skurcze, które trwały prawie godzinę.
Nie pomagają przy tym środki przeciwbólowe ani nic. I może nie powinnam Cię straszyć, ale ból był tak mocny, że wymiotowałam.
Może nie u każdej kobiety tak to wygląda, ale nigdy nie wiadomo. I podpaska wtedy nie pomoże.. -
nick nieaktualnyJa zaczelam plamic i tego samego dnia pojechalam do szpitala, byla przy mnie rodzina na korytarzu i zaczal mnie mocno bolec brzuch wiec powiedzialam im ze ide sie polozyc bo zle sie czulam, gdy przechodzilam obok sali zabiegowej wypadl ze mnie skrzep wielkosci piesci, bol ustal, wzieli mnie po 5 min. Na lyzeczkowanie. Potem lekko krwawilam. Bylam w 9 tc, serce zatrzymalo sie na 7 tc.
Mini black strasznie mi przykro, przygnebiajace wiadomości... -
nick nieaktualnySiwulec wrote:Qrwa, lekarz nie zaproponował L4 a ja o tym nie pomyślałam bo powiedział że krwawienie będzie mocniejsze jak przy @ i że będą skrzepy. Jedynie co zrobiłam to wsadziłam podpachę w gacie i spakowałam 4 dodatkowe do torebki.
Teraz się zastanawiam czy nie kupić takich większych poporodowych.
Do szpitala mam sie zgłosić 9 marca jak nic się nie wydarzy a jak się samo zacznie to mam zadzwonić do doktorka i mu o tym powiedzieć, bo powiedział że wtedy musimy się umówić żeby sprawdził czy wszystko się oczyściło.
Czemu on mi nie powiedział tego co Wy ? co za dupek !!!
Siwulec bardzo mi przykro Z własnego doświadczenia wiem, że nie będzie to mocniejsze krwawienie jak przy @ tyko rzeź. Kup sobie te podpaski poporodowe z Belli ja ich zużyłam chyba z 4-5 paczek. Będą na pewno skrzepy wielkości wątróbki więc się tego nie przeraź, bo ja byłam spanikowania Też mi nikt nie powiedział, że tak to może wyglądać. Lekarz na IP stwierdził, że macica nie jest duża jak na 10 tc, więc nie będzie dużo więcej krwi jak przy @ ;/ -
nick nieaktualny
-
Hope my dalej wierzymy kochana ! Ja bym i tak poszła na bete. Zastanów się, a jak nie to poczekaj do jutra rana z sikaniem.
Siwulec strasznie mi przykro takie rzeczy nie powinny się zdarzać... Tule Cię mocno. Bądź silna :*Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Zaczyna mnie łapać cholerny stres... Za tydzień egzamin a ja nic nie umiem. Wszystko przez te starania, non stop o tym myślę. Nic mi nie wychodzi ostatnio wrrrStarania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Minie Black wrote:Dziewczyny, przepraszam, że ni z gruchy, ni z pietruchy się Wam wcinam w temat, ale wiele z Was niestety ma też niepowodzenia za sobą. Jestem na etapie szukania przyczyny. Czy może któraś Was spotkała się z takim obrazem usg?
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6ab22d0cdb1a.jpg#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021