X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Walentynkowe Fasolki - lutowe testowanie 2018 :)
Odpowiedz

Walentynkowe Fasolki - lutowe testowanie 2018 :)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lutego 2018, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siwulec ja bym byla za lyzeczkowaniem, ale az mnie przekreca na sama mysl. Decyzja nalezy do ciebie.

  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 27 lutego 2018, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Minie Black wrote:
    Ciągle mówiliśmy o ciąży pojedynczej w 7.5 Tc był pęcherzyk wielkości 2.5 cm, zoltkowy 4.2 mm i zarodek 6.1 mm. Zarodek był mały jak na ten tc, ale biło serce. A piątek wszystkie wymiary takie same, jedyne co to serce już nie biło i pęcherzyk zoltkowy się.... Rozdwoił.
    Ja Cię nie chcę Kochana straszyć ale moze lepiej zdecydować się na zabieg, żeby wszystko dobrze wyczyścili. Ja tam specem nie jestem, ale jak wpiszesz w grafikę zasniad groniasty, to sa podobne zdjęcia. Koniecznie badanie hist-pat.

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 27 lutego 2018, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola wrote:
    Ja Cię nie chcę Kochana straszyć ale moze lepiej zdecydować się na zabieg, żeby wszystko dobrze wyczyścili. Ja tam specem nie jestem, ale jak wpiszesz w grafikę zasniad groniasty, to sa podobne zdjęcia. Koniecznie badanie hist-pat.

    Też mi przyszedł na myśl zaśniad. Tylko nie wiedziałam czy wtedy się zarodek tworzy.

    Siwulec - decyzja należy do Ciebie.
    Ja chciałam, żeby samo się oczyściło, bo zależało mi, by móc się od razu starać.
    A po zabiegu jednak jakaś przerwa jest wskazana.
    No i ja jednak nie miałam dzieci, więc poza mężem nikogo nie nastraszyłam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2018, 10:48

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • Simons_cat Autorytet
    Postów: 8137 9940

    Wysłany: 27 lutego 2018, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siwulec, też roniłam. Ciąża zatrzymała się w 9 tyg, gdy jeszcze kilka dni wcześniej zobaczyłam w końcu upragnione serduszko. Dowiedziałam się po dwóch tygodniach na kolejnej wizycie. Lekarz od razu dał skierowanie do szpitala, powiedział że mają mi zrobić zabieg, że tak będzie lepiej również ze względu na zdrowie psychiczne. Miałam pojawić się w szpitalu w ciągu 3 dni. Kazał odstawić luteinę i duphaston i w razie, gdyby krwawienie pojawiło się wcześniej, udać się wcześniej do szpitala. W szpitalu po podaniu Cytoteku nie doczekałam się krwawienia. Zabrali mnie na zabieg i bardzo się cieszę, że tego krwawienia nie widziałam, bo już to po zabiegu było wystarczająco duże :( I naprawdę dziękuję, że miałam ten zabieg, a nie musiałam chodzić ze świadomością, że w każdej chwili może się zacząć. Mimo że wcześniej na samo słowo "łyżeczkowanie" mnie skręcało to uważam, że w tej sytuacji to była najlepsza rzecz, jaka mogła mi się przydarzyć. Do pracy też nie byłabym w stanie chodzić. Nawet po poronieniu wróciłam dopiero po miesiącu. Naprawdę uważam, że będzie lepiej jak pójdziesz do lekarza po to skierowanie. Zrób to dla siebie. Ściskam i przesyłam dużo siły :*
    Kaczorka wrote:
    Siwulec - decyzja należy do Ciebie.
    Ja chciałam, żeby samo się oczyściło, bo zależało mi, by móc się od razu starać.
    A po zabiegu jednak jakaś przerwa jest wskazana.
    No i ja jednak nie miałam dzieci, więc poza mężem nikogo nie nastraszyłam.

    Różnie lekarze mówią o tej przerwie. Ja na przykład dostałam zielone światło po miesiącu. Na okres co prawda i tak czekałam długo, ale wszystko wewnątrz było w porządku. Zresztą w takiej sytuacji to i tak główne skrzypce gra psychika, bo jedna może być gotowa od razu na starania, a dla drugiej to będzie taka trauma, że będzie to odkładać. I w tym momencie to czy lekarz każe czekać czy pozwoli się starać od razu nie będzie miało znaczenia :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2018, 11:09

    Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56

    age.png

    Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54

    age.png
    👩‍❤️‍💋‍👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.

    💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
    💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023

    😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
    💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6%
  • reset Autorytet
    Postów: 7233 13043

    Wysłany: 27 lutego 2018, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siwulec- ja bym to skonsultowała jeszcze z kimś. Pomijając fakt, że nie wiesz, czy nie zaczniesz krwawić np w nocy i wtedy problem, bo co z dziećmi (mąż zostaje, Ty karetka?), to bym zapytała kogoś drugiego o ryzyko zakażenia. Nie wiesz, kiedy serduszko przestało bić i ile dni już to trwa :(

    Simons_cat lubi tę wiadomość

    relgmg7ymfbmxgyl.png


    * 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272 <3
    * listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
    * HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
    * PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.
  • Simons_cat Autorytet
    Postów: 8137 9940

    Wysłany: 27 lutego 2018, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    reset słusznie zauważyła z tym zakażeniem. Ja się czułam naprawdę paskudnie przez te 2 tygodnie. Myślałam, że tak ciąża wygląda, ale po czasie myślę, że to organizm jednak dawał znać, że jest nie tak jak powinno być.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2018, 11:20

    Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56

    age.png

    Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54

    age.png
    👩‍❤️‍💋‍👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.

    💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
    💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023

    😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
    💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6%
  • Sanka Autorytet
    Postów: 973 1507

    Wysłany: 27 lutego 2018, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja poroniłam około 6-7 tygodnia, nie wiem dokładnie ktory to byl tc bo cykle mam nieregularne a wtedy jeszcze nie prowadzilam dokladnych obserwacji i nie mierzylam temp. Krwawienie mnie totalnie zaskoczyło, czułam się super, idę do toalety a tam krew. Poroniłam samoistnie, miałam ok 7 dni krwawienia i potem jescze plamienia. Ale to był wczesny etap, nie widziałam jeszcze wtedy serduszka. Oczywiście nie wzbudziło to mojego niepokoju, bo tak jak Frelcia zauważyła kobiety które szybko zachodzą w ciążę i nie mają z nią problemów nie myślą o tym że coś się może stać. A cała moja pierwsza ciąża przebiegała idealnie.

    16udrjjgntojuwbl.png
    7cs - szczęśliwy! 14dpo-202,3 16dpo-607,4
    25.11.2017 - 6tc [*]
    Córeczka - 08.2016
  • Emiilka Autorytet
    Postów: 923 2321

    Wysłany: 27 lutego 2018, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jezusku, Siwulec, tak czytam te wszystkie wypowiedzi i jedno mi tylko przychodzi na myśl: koniecznie idź na L4. Kochana, nie wiem jak z poronieniem w Twoim czasie ciąży, ale ja poroniłam w 5+1, czyli pierwszym dniu szóstego tygodnia ciąży, przy becie max. 76. Pęcherzyka oczywiście nie było widać. Mimo to zostawili mnie na noc w szpitalu i nie nadążałam wstawać w nocy do łazienki, tak ze mnie leciało :( Chyba z tego względu, w Twojej sytuacji, wybrałabym zabieg w szpitalu...

    12 cs. - szczęśliwy! Cudzie trwaj! <3
    url=https://www.suwaczki.com/]mhsv20mmi0dw1s0w.png[/url]
    1 cs. - Aniołek - 6 tc.
  • Siwulec Autorytet
    Postów: 3166 5686

    Wysłany: 27 lutego 2018, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam, że mam totalny mętlik w głowie. Przykre jest to że sama mam decydować o tym co zrobić, w końcu chodze do lekarza (oczywiście prywatnie) i wydawałoby się że to on powinien otaczać opieką swoje pacjentki i wybierać dla nich najlepsze rozwiązanie (do wczoraj jeszcze myślałam że tak jest)

    Na razie zarejestrowałam się do lekarza ogólnego, pogadam i poprosze o L4 do tego 9 marca. Taką mam myśl na tą chwilę, co będzie za moment to nie wiem.

    chyba mnie to zaczyna przerastać

    relgwn15fhhth20g.png
    30.05 - 9dpo HCG 2,24; 04.06 - 14dpo HCG 268,80; 06.06 - 16doo HCG 496,00; 13.06 - 24dpo HCG 8619,00
    20.06 zarodek 3,4mm z czynnością serca
    02.2018 - 12tc [*] ♥️
    Siła jest kobietą <3
  • aria40 Autorytet
    Postów: 1180 652

    Wysłany: 27 lutego 2018, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To prawda ale mój podał mi dwie opcje, przedstawił mi plusy i minusy i mnie kazał zadecydować. L4 koniecznie, najlepiej jeszcze ciażowe.

    p19udqk3fe2fd0qp.png
    Maja 15
    Julia 12
    Emilia 7
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 27 lutego 2018, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siwulec - z punktu fizjologii to lepiej poronić samoistnie. Wiadomo, że im mniej ingerencji człowieka tym lepiej.
    A ze względów psychologicznych i samopoczucia fizycznego lepszy byłby zabieg.
    To nie są łatwe decyzje..

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • Malgonia Autorytet
    Postów: 7500 11428

    Wysłany: 27 lutego 2018, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siwulec ja ze swojej strony radziłabym Ci iść do szpitala i poprosić o farmakologiczną próbę. Jeśli się uda to super, ale będziesz to miała pod kontrolą, będą lekarze i położne pod ręką. Po wszystkim zrobią usg i sprawdzą czy się macica oczyściła, czy jednak jest konieczny zabieg. Ale już przynajmniej wiesz, że to nie jest trochę krwi i skrzepików..
    U mnie też chcieli robić robić zabieg, tabletki miałam dostać tylko na otwarcie macicy, ale wręcz wybłagałam, żeby mi dały poronić samej bym mogła się szybciej starać. Nikt mi jednak nie powiedział jak to będzie wyglądało, bo chyba też nikt nie zakładał, ze rzeczywiście mi się to uda (po godzinnych skurczach porodowych ledwo plamić zaczęłam) i ciągle mimo kolejnych czopków miałam być w gotowości gdyby konieczny był zabieg.
    I ciężko będzie Ci zacząć leczyć rany psychiczne mając jeszcze to przed sobą.


    age.png

    Kariotyp nieprawidłowy 45XX der(13;14)(q10,q10)
    [*] 02.2018 - Byłeś marzeniem - jesteś wspomnieniem...
  • Siwulec Autorytet
    Postów: 3166 5686

    Wysłany: 27 lutego 2018, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciążowego zwolnienia nie chcę, w pracy nikt nie wie i niech tak zostanie.

    Jestem Wam bardzo wdzięczna za uświadomienie mi tego co przede mną, myślę że będzie troszkę inaczej przez to przejść jak już mam większą wiedzę w temacie.

    ten dupek powiedział mi tylko że są dwie opcje i jedyny plus jaki przedstawił to to że dla organizmu lepiej żeby poronić samoistnie. a jedyny minus to taki że za długo z martwym płodem chodzić też nie dobrze i wyznaczył termin 9 marca.

    zadecydowałam tak jak mi zasugerował.

    relgwn15fhhth20g.png
    30.05 - 9dpo HCG 2,24; 04.06 - 14dpo HCG 268,80; 06.06 - 16doo HCG 496,00; 13.06 - 24dpo HCG 8619,00
    20.06 zarodek 3,4mm z czynnością serca
    02.2018 - 12tc [*] ♥️
    Siła jest kobietą <3
  • Kingulla Autorytet
    Postów: 2815 2838

    Wysłany: 27 lutego 2018, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siwulec ja bym poszła na zabieg, boję się tych zakażeń itp. historii. Poza tym często słyszę, że kobiety się jednak same nie oczyszczają dobrze i tak później trzeba robić zabieg.

    Co do zaśniadu to ja miałam całkowity, ale inaczej wyglądał. U mnie w ogóle nie było zarodka, a na obrazie usg pełno takich małych pęcherzyków. Jak to mówią - zamieć śnieżna. Chociaż taki typowy obraz tej zamieci to tez pokazał mi się dopiero w 10 tc. Wcześniej był pęcherzyk o nieregularnym kształcie, zapadnięty, a w 10 tc zrobiło się z jednego milion innych :/ najlepiej idź skonsultować to z jeszcze jednym lekarzem bo przy zaśniadzie postępowanie po poronieniu jest bardzo ważne, żeby w miarę wcześnie wyłapać, czy nic poza tym w organiźmie się nie rozwija (badanie bhcg co tydzień, usg jamy brzusznej, rtg klatki piersiowej)


    A mnie coś gardło zaczyna pobolewać. Dawno nie byłam chora :P

    2010 - misiu 💙🐻

    Starania od I 2016
    08.2016 - zaśniad całkowity
    05.2019 IVF Kriobank - 1 x3BB 😭
    beta <1.05
    03.2020 😭 ciąża pozamaciczna/resekcja prawego jajowodu
    07.2024 Invicta Wrocław
    22.07 - start stymulacji (Menopur 225+ Orgalutran)
    ❄ 3.1.1 😇
    ❄3.2.2
    ❄4.1.2 😞
    ❄4.2.2
    👩🏻 '89
    IO, hiperprolaktynemia
    TSH- 1,4
    Kariotyp ✅
    👨🏻 '83
    Nasienie ✅
    Kariotyp ✅
    30.09 ----> ❄ 4.1.2 💙
    04.10 beta dla kliniki 6,7;prog 27;estradiol 1000
    07.10 - beta 3,1 cb?
    28.10 ----> ❄3.1.1 (+relanium) 27.11 😇 💔
  • reset Autorytet
    Postów: 7233 13043

    Wysłany: 27 lutego 2018, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siwulec- skoro on sam mówi, że "za długo z martwym płodem nie można", to pytanie od kiedy on odlicza czas i jaka ma pewność, że już nie chodzisz z martwym zarodkiem od dnia następnego po ostatniej wizycie? (Która, o ile pamiętam, była już ze 2 tygodnie temu?). Nie przechodziłam tego, co Ty, nie wiem, co bym wybrała, ale chyba bym poważnie rozważyła szpital wcześniej. Zakażenie- moim zdaniem- może mieć potem dużo bardziej długofalowe skutki niż sam zabieg. Porozmawiaj z jakimś innym specjalista, może podjedź nawet do szpitala z tym skierowaniem i zapytaj ich o zdanie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2018, 12:44

    Siwulec lubi tę wiadomość

    relgmg7ymfbmxgyl.png


    * 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272 <3
    * listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
    * HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
    * PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.
  • Emilkap11 Autorytet
    Postów: 454 508

    Wysłany: 27 lutego 2018, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kingulla czy to prawda, że przy zaśniadzie beta HCG osiąga dużo wyższe wartości niż normalnie?

    Endometrioza,
    2 x laparoskopia
    4 x histeroskopia,
    leczenie napro
    2 x IUI 😢
    3 x IMSI 😢
    Aniołek 15 tc [*]💔
    10/2019 - ICSI - dwudniowiec 4a 😢
    11/2019 - FET - blastka 4.2.1 beta 8dpt 2,31 10dpt
    <1,2 😢
    09/2021 - FET - blastka 4.2.1 beta 10dpt 5,18 12dpt 1,4 😢
    Boże dlaczego nie zasłużyłam na ten cud...
  • Kingulla Autorytet
    Postów: 2815 2838

    Wysłany: 27 lutego 2018, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emilkap11 ja w 11 tygodniu miałam 350 000 czyli o jakieś 180 000 ponad najwyższą normę dla 12 tc i wtedy zrobili mi zabieg. Ogólnie przez całą ciążę wzrastało mi o 100 %, w ogóle nie spowolniło.

    2010 - misiu 💙🐻

    Starania od I 2016
    08.2016 - zaśniad całkowity
    05.2019 IVF Kriobank - 1 x3BB 😭
    beta <1.05
    03.2020 😭 ciąża pozamaciczna/resekcja prawego jajowodu
    07.2024 Invicta Wrocław
    22.07 - start stymulacji (Menopur 225+ Orgalutran)
    ❄ 3.1.1 😇
    ❄3.2.2
    ❄4.1.2 😞
    ❄4.2.2
    👩🏻 '89
    IO, hiperprolaktynemia
    TSH- 1,4
    Kariotyp ✅
    👨🏻 '83
    Nasienie ✅
    Kariotyp ✅
    30.09 ----> ❄ 4.1.2 💙
    04.10 beta dla kliniki 6,7;prog 27;estradiol 1000
    07.10 - beta 3,1 cb?
    28.10 ----> ❄3.1.1 (+relanium) 27.11 😇 💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lutego 2018, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytam te wszystkie Wasze historie i nie wierzę, że tyle z nas aż tyle przeszło.... Nie potrafię sobie tego w głowie poukładać. Ja właśnie wracam z IP, mam się stawić w czwartek o 7.30, zaczynamy farmakologicznie

  • Emilkap11 Autorytet
    Postów: 454 508

    Wysłany: 27 lutego 2018, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kingulla wrote:
    Emilkap11 ja w 11 tygodniu miałam 350 000 czyli o jakieś 180 000 ponad najwyższą normę dla 12 tc i wtedy zrobili mi zabieg. Ogólnie przez całą ciążę wzrastało mi o 100 %, w ogóle nie spowolniło.

    Czyli jednak. I jak rozumiem na początku ciąży, te pierwsze bety też były wysokie.

    Endometrioza,
    2 x laparoskopia
    4 x histeroskopia,
    leczenie napro
    2 x IUI 😢
    3 x IMSI 😢
    Aniołek 15 tc [*]💔
    10/2019 - ICSI - dwudniowiec 4a 😢
    11/2019 - FET - blastka 4.2.1 beta 8dpt 2,31 10dpt
    <1,2 😢
    09/2021 - FET - blastka 4.2.1 beta 10dpt 5,18 12dpt 1,4 😢
    Boże dlaczego nie zasłużyłam na ten cud...
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 27 lutego 2018, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    reset wrote:
    Siwulec- skoro on sam mówi, że "za długo z martwym płodem nie można", to pytanie od kiedy on odlicza czas i jaka ma pewność, że już nie chodzisz z martwym zarodkiem od dnia następnego po ostatniej wizycie? (Która, o ile pamiętam, była już ze 2 tygodnie temu?). Nie przechodziłam tego, co Ty, nie wiem, co bym wybrała, ale chyba bym poważnie rozważyła szpital wcześniej. Zakażenie- moim zdaniem- może mieć potem dużo bardziej długofalowe skutki niż sam zabieg. Porozmawiaj z jakimś innym specjalista, może podjedź nawet do szpitala z tym skierowaniem i zapytaj ich o zdanie?

    Na podstawie wielkości zarodka lekarz jest w stanie określić kiedy się zatrzymał..

    Siwulec - lekarz nie zrobił nic złego, bo często ginekolodzy tak decydują. Tylko rzadko kiedy uprzedzają jak poronienie faktycznie przebiega.

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
‹‹ 303 304 305 306 307 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

4 propozycje pysznych koktajli na ciążowe dolegliwości!

Cierpisz na typowo ciążowe dolegliwości? Twój układ pokarmowy jest bardzo wrażliwy i męczą Cię ciągłe niestrawności? A może nie możesz poradzić sobie z bolesnymi skurczami łydek? Poznaj kilka prostych i naturalnych sposobów na ciążowe dolegliwości - odkryj przepisy na koktajle! 

CZYTAJ WIĘCEJ