Wrześniówki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej,wg monitoringu, owu niestety znów z prawego pewnie przyjdzie czyli klapa. Ze względu na fatalne wyniki tarczycy do tryliarda innych leków doszedł euthyrox25, no a w drugiej fazie cyklu znowu bombardowanie progesteronem ze względu na skrajną niewydolność ciałka żółtego.Mikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
Inna, najważniejsze że jest plan i leczenie. Twoje TSH nie jest bardzo wysokie, więc pewnie szybko na lekach zejdziesz do odpowiedniego poziomu. Trzymam kciuki!
-
summer86 wrote:Inna, najważniejsze że jest plan i leczenie. Twoje TSH nie jest bardzo wysokie, więc pewnie szybko na lekach zejdziesz do odpowiedniego poziomu. Trzymam kciuki!Mikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
summer86 wrote:Panan12, długo już się staracie?
Innamorata88, jak tam u lekarza?
Dziewczyny, podobnie jak Wy chciałabym się w końcu dowiedzieć co jest przyczynę niepowodzeń. A tak niby wszystko gra a ciązy nie ma czuję, że coś z drożnością jajowodów będzie.. ale to najwcześniej w październiku sprawdzę.
Teraz 4 cykl. Przeszłam już poronienie. Niedługo może będzie owu będziemy działać. Od następnego cyklu naturalnie i będzie długi cykl ale trudno w końcu musi się udać -
A ja już dwoma nogami jestem na wrześniu, @ przyszła. W tym cyklu są moje urodziny i testuje jakieś dwa dni po nich, ale nie nastawiam się. To już 7 cs i pewnie nie ostatni.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2016, 08:59
⚡ PCOS, Celiakia, Oligozoospermia⚡
🤱 Marta 30.04.2017 r. 💜 36+1 tc
🤱 Antosia 24.05.2020 r. 💜 38+1 tc
-
ja byłam wczoraj na monitoringu i niestety 12dc a pęcherzyk tylko 14mm powiedział, że mam przyjechać w poniedziałek, ale że raczej nic z tego nie będzie bo mierzył go na długość czy jakoś tak i wątpi... w ogóle trochę wygarnęłam temu lekarzowi. Dał mi dawkę clo 1 tabletka dziennie i myślał, że moje jajniki zareaguja na tak słabą dawkę.Kolejny stracony cykl. wiecie czasem już mam dość naprawdę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2016, 09:22
-
nick nieaktualny
-
Nareszcie Was odszukałam ja odpuscilam w tym cyklu.
mam nadzieje ze posypia sie w tym miesiacu piekne kropeczki. jak zaczynalismy staranka mialam nadzieje ze zajde we wrzesniu...wtedy malenstwo urodziloby sie w maj-czerwiec i bedzie cieplutko a nie za gorąco by chodzic z wielkim bebzonkiem -
czekającanacud wrote:ja byłam wczoraj na monitoringu i niestety 12dc a pęcherzyk tylko 14mm powiedział, że mam przyjechać w poniedziałek, ale że raczej nic z tego nie będzie bo mierzył go na długość czy jakoś tak i wątpi... w ogóle trochę wygarnęłam temu lekarzowi. Dał mi dawkę clo 1 tabletka dziennie i myślał, że moje jajniki zareaguja na tak słabą dawkę.Kolejny stracony cykl. wiecie czasem już mam dość naprawdę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2016, 09:43
Mikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
channah wrote:Nareszcie Was odszukałam ja odpuscilam w tym cyklu.
mam nadzieje ze posypia sie w tym miesiacu piekne kropeczki. jak zaczynalismy staranka mialam nadzieje ze zajde we wrzesniu...wtedy malenstwo urodziloby sie w maj-czerwiec i bedzie cieplutko a nie za gorąco by chodzic z wielkim bebzonkiemMikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
channah wrote:ja odliczałam 7 miesiecy temu i tak mi sie marzylo zajsc we wrzesniu haha. i dotrwalam bez ciazy do wrzesnia .. a moze sie udaMikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
innamorata88 wrote:No to zieziulka idziemy prawie łeb w łeb... Czy w związku z wynikami M planujecie wyprawę do kliniki?
13 września mój M ma wizytę u urologa, ma przyjść z wynikami. Zobaczymy co powie. A do kliniki chyba się wybiorę jak stuknie nam te zalecane 12 miesięcy starań.⚡ PCOS, Celiakia, Oligozoospermia⚡
🤱 Marta 30.04.2017 r. 💜 36+1 tc
🤱 Antosia 24.05.2020 r. 💜 38+1 tc
-
Mnie nawet nie przez ciśnienie. Tylko moj jest pierdzielonym leniem. Potrzebuje jego pomocy przy dzieciach jak wraca z pracy. A on jedyne co robi to kladzie ich spac. wszystko inne jest na mojej glowie. sa przeswity normalnosci w jego zacowaniu ale mam wrazanie jakby tylko wtedy kiedy chce sie bryzkać ...
Zastanawiam się poza tym czy my aby napewno sie dobrze dobralismy. Kocham go. Ale nie czuje kompletnie przyciagania. Moze to głupie...ale mam ochote raz na jakis czas poczuć się pięknie i kobieco i uprawiac zajebisty seks. a z nim nie jest on zajebistyWiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2016, 10:10
-
channah wrote:Mnie nawet nie przez ciśnienie. Tylko moj jest pierdzielonym leniem. Potrzebuje jego pomocy przy dzieciach jak wraca z pracy. A on jedyne co robi to kladzie ich spac. wszystko inne jest na mojej glowie. sa przeswity normalnosci w jego zacowaniu ale mam wrazanie jakby tylko wtedy kiedy chce sie bryzkać ...
Zastanawiam się poza tym czy my aby napewno sie dobrze dobralismy. Kocham go. Ale nie czuje kompletnie przyciagania. Moze to głupie...ale mam ochote raz na jakis czas poczuć się pięknie i kobieco i uprawiac zajebisty seks. a z nim nie jest on zajebisty
U nas jest podobnie. Jak go jajka swędzą to do rany przyłóż. Dziwna taktyka.Mikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
ja czasammi czuje ze do niczego innego sie nie nadaje tylko do zapierdzielania i opiekowania sie dzieci. nie czuje sie ani troche kobieco. robi bo robi tylko tyle by sie bzyknąć...ale ja juz sie nie licze w tym wszystkim.
doluje mnie to strasznie -
Dziewczyny, uwaga, wkraczam JA, Wasza kotwica w porcie nie-wariujemy
Mój mąż też mnie wkurzał przed zajściem. O to, żeby poszedł pójść przebadać nasienie była długa wojna, w końcu płaczem prośbą i groźbą jakoś poszło. Pamiętajcie, że tych naszych chłopów też stresuje to, że 'teraz trzeba' i że nie wychodzi. Z kolei my, kobity, jesteśmy tak zapatrzone w te nasze wykresy testy cykle i kłucia jajników, że może nie zauważamy, że ci nasi mężowie też harują w pracy, też mają swoje stresy, wkurzających szefów, deadline'y i inne badziewia życia zawodowego. Najważniejsze jest się wspierać, nie obwiniać i starać się zrozumieć drugą stronę
Kochane wrześniowe staraczki - swoją historię opowiadałam już m.in. w wątku Udało się!, ale tak w skrócie powiem, że u mnie też osobno ginekolog i osobno endokrynolog mówili, że WSZYSTKO jest ok! Dopiero moja ukochana siostra podpowiedziała, idź do lekarza o specjalizacji ginekolog-endokrynolog - i tam się okazało, że z każdej strony osobno może i jest 'w normie', ale w połączeniu - już niekoniecznie. Powtórzyliśmy badania, wprowadził mi tabletki za 3,40 zł (bromergon - powiedział, że przy tym leku prolaktyna się ustabilizuje i jajniki będą prawidłowo pracować) i po 4 miesiącach się udało! I to przy kiepskiej tarczycy (dawka Letrox 125, i poziom około 2,50), sporej nadwadze (aż wstyd pisać) i znikomej aktywności fizycznej.
Także wiem, że teraz jestem taka mądra, bo też sobie wmawiałam objawy domniemanej ciąży, wydałam fortunę na testy ciążowe, pierdylion suplementów dla kobiet planujących ciążę, a w momencie kiedy zaszłam, to w ogóle o tym wszystkim zapomniałam i zrobiłam test chyba tydzień po terminie @, jak mi się przypomniało: o kurde, a to nie powinno być już??
Głowa do góry kobietki - ja przez 18 miesięcy starań przeszłam przez milion badań, 18 razy beczałam w dniu @, usunęłam ze znajomych na fb wszystkich po kolei co się pochwalili, że zaszli bądź urodzili... ale na moje szczęście też przyszła pora i tego Wy również się doczekacie - tylko trzeba troszkę odpuścić i znaleźć właściwego lekarzaWiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2016, 14:03
MamaFabianka, channah, bertha, zubii lubią tę wiadomość