X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Zabija mnie ciekawość
Odpowiedz

Zabija mnie ciekawość

Oceń ten wątek:
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 18 września 2018, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    werka93 wrote:
    Mam pytanie do dziewczyn w ciąży :)
    Dwa razy w ciągu tygodnia pojawił się u mnie dziwny ból w lewym dolnym podbrzuszu, kłujący, przypominający kolkę, trwa ok 30 sekund, boli tylko jak jestem wyprostowana, jak się delikatnie nachyle ból od razu ustępuje... co to może być?
    Wolę spytać najpierw tu, bo nie chce wyjść na przewrażliwioną paranoiczkę, tym bardziej, że w pierwszej ciąży ciężko jest odróżnić ból związany ze zmianami zachodzącymi w naszym ciele od bólu, który może zagrażać maleństwu :)
    Może to jakaś kolka jelitowa. Przeszło Ci już?

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 18 września 2018, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    werka93 wrote:
    Dzięki Magdoczka :*
    Mamuśki a jakieś Wasze sprawdzone sposoby na ból głowy? Ostatnio mam straszne migreny, nie pomaga spacer, ćwiczenia, ani sen :( A nie chce się faszerowac tabletkami niepotrzebnie :(
    Plastry chłodzące z apapu podobno przynoszą ulgę. Mi się zdażyło kilka razy wziąć przeciwbólowo paracetamol, ale to już tak w ostateczności.

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 18 września 2018, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alicjaaa_d wrote:
    Melisa albo mięta podobno działają na ból głowy ;) Może spróbuj ;) Wydaje mi sie, ze nie ma przeciwskazań do tych ziol w ciazy
    Alicja co u Ciebie? Już po owu czy jeszcze przed?

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • werka93 Autorytet
    Postów: 831 243

    Wysłany: 18 września 2018, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo mi przykro z powodu babci Aguś :*
    Jeśli chodzi o ważenie to akurat w domu się w ogóle nie ważę, tylko u giną :)
    Na ostatniej wizycie miałam tylko 0,4 kg na plusie, ale dopiero teraz brzusio nabiera konkretniejszych wymiarów, więc na kolejnej wizycie 2 października będzie już parę kilo więcej :)
    Co tam u Ciebie? Jak się czujesz? Już w sumie ostatnia prosta, wyprawka już skompletowania? :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2018, 10:51

    qb3c9vvjanos7puq.png
    ckaidqk3a2bynsca.png
  • Magdoczka Autorytet
    Postów: 1329 462

    Wysłany: 18 września 2018, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, przeżyłam test glukozy :-D Miałam ogromny stres i chciałam uciec, ale okazało się, że nie było źle. Kupiłam w aptece glukozę o smaku cytrynowym i była całkiem smaczna :-D Zero odruchów wymiotnych, tylko lekko senna się zrobiłam.
    Ja mam już +6 kg na plusie i lekarz mówi, że jest ok.

    Aga, przykro mi z powodu Twojej babci :-(

    agniecha2101 lubi tę wiadomość

    qdkk3e5eblysdnic.png
    qdkkanliu6452qjx.png
  • werka93 Autorytet
    Postów: 831 243

    Wysłany: 18 września 2018, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdoczka wrote:
    Dziewczyny, przeżyłam test glukozy :-D Miałam ogromny stres i chciałam uciec, ale okazało się, że nie było źle. Kupiłam w aptece glukozę o smaku cytrynowym i była całkiem smaczna :-D Zero odruchów wymiotnych, tylko lekko senna się zrobiłam.
    Ja mam już +6 kg na plusie i lekarz mówi, że jest ok.

    Aga, przykro mi z powodu Twojej babci :-(
    Też mam jakieś uprzedzenie do tej glukozy, już powiedziałam mężowi, że jak będę musiała zrobić to obowiązkowo jedzie ze mną :D
    Mam jakąś wizję, że może być słabo i będę wymiotować, chyba przez to, że teraz jak zjem coś słodkiego to od razu zapadam w sen zimowy, więc nie wiem co będzie po glukozie :D
    Ale przeżyłas Magdoczka :*
    Jak się czujesz? Masz jakieś nowe zdjęcie maluszka albo brzusia? :* pochwal się :)

    qb3c9vvjanos7puq.png
    ckaidqk3a2bynsca.png
  • Magdoczka Autorytet
    Postów: 1329 462

    Wysłany: 21 września 2018, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ach, dopadło mnie przeziębienie i już trzeci dzień spędzam w łóżku. Nawet nie wiem, gdzie się tak załatwiłam :-(

    qdkk3e5eblysdnic.png
    qdkkanliu6452qjx.png
  • werka93 Autorytet
    Postów: 831 243

    Wysłany: 21 września 2018, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdoczka wrote:
    Ach, dopadło mnie przeziębienie i już trzeci dzień spędzam w łóżku. Nawet nie wiem, gdzie się tak załatwiłam :-(
    Leczysz się jakimiś domowymi sposobami czy zdałaś się na lekarza? :) dużo zdrówka Ci życzę :*
    Ja natomiast odkryłam powód moich bólów głowy, niestety wychodzi mi kolejna ósemka :( jak widać mądrości nigdy za wiele :D to już trzecia, jak tylko będę mogła polecę ja usunąć, na razie pije melise z miodem i zaopatrzyłam się w plastry chłodzące i amol :)

    qb3c9vvjanos7puq.png
    ckaidqk3a2bynsca.png
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 22 września 2018, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdoczka wrote:
    Ach, dopadło mnie przeziębienie i już trzeci dzień spędzam w łóżku. Nawet nie wiem, gdzie się tak załatwiłam :-(
    Witaj w klubie :-( Też mnie męczy przeziębienie od początku tygodnia :-/ z tym że ja w ogóle nie potrafię wyleżeć w łóżku.

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 22 września 2018, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    werka93 wrote:
    Bardzo mi przykro z powodu babci Aguś :*
    Jeśli chodzi o ważenie to akurat w domu się w ogóle nie ważę, tylko u giną :)
    Na ostatniej wizycie miałam tylko 0,4 kg na plusie, ale dopiero teraz brzusio nabiera konkretniejszych wymiarów, więc na kolejnej wizycie 2 października będzie już parę kilo więcej :)
    Co tam u Ciebie? Jak się czujesz? Już w sumie ostatnia prosta, wyprawka już skompletowania? :)
    Ja czuję się ogólnie ok, poza tym przeziębieniem, to w ogóle nie czuję, że to już tylko 2 miesiące do terminu ;-)
    Tak się już nie mogę doczekać, żeby przytulić to maleństwo, a z drugiej strony wydaje mi się to jeszcze takie nierealne i dalekie... Czasem nie mogę uwierzyć, że już wkrótce zostanę mamą. I powiem Wam szczerze, że i mały strach zaczyna się wkradać ;-)
    Wyprawka prawie już cała skompletowana, kilka drobnych rzeczy zostało. No i muszę wziąć się za pranie i prasowanie tych wszystkich maleńkich ubranek :-) Pomału też chyba wezmę się za pakowanie torby do szpitala, tak żeby już na wszelki wypadek była przygotowana.
    A co u Ciebie? Kupiłaś już coś swojemu maleństwu? Kiedy najbliższa wizyta?

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • werka93 Autorytet
    Postów: 831 243

    Wysłany: 22 września 2018, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agniecha2101 wrote:
    Ja czuję się ogólnie ok, poza tym przeziębieniem, to w ogóle nie czuję, że to już tylko 2 miesiące do terminu ;-)
    Tak się już nie mogę doczekać, żeby przytulić to maleństwo, a z drugiej strony wydaje mi się to jeszcze takie nierealne i dalekie... Czasem nie mogę uwierzyć, że już wkrótce zostanę mamą. I powiem Wam szczerze, że i mały strach zaczyna się wkradać ;-)
    Wyprawka prawie już cała skompletowana, kilka drobnych rzeczy zostało. No i muszę wziąć się za pranie i prasowanie tych wszystkich maleńkich ubranek :-) Pomału też chyba wezmę się za pakowanie torby do szpitala, tak żeby już na wszelki wypadek była przygotowana.
    A co u Ciebie? Kupiłaś już coś swojemu maleństwu? Kiedy najbliższa wizyta?
    Bo z jednej strony pewnie nie możesz się doczekać, a z drugiej będziesz tęsknić za tym brzusiem :*
    Ja chyba podświadomie też się już boję, ostatnio mam w nocy takie koszmary, wypadki, choroby, pożary, raz obudziłam się nawet płacząc... jakas masakra :(
    Dużo zdrówka w takim razie, nie wiem jak u Was, ale u nas pogoda się strasznie popsuła i pewnie też za chwilę wszyscy będą smarkac i kichać :(
    Pewnie, ja wychodzę też z założenia że za wcześnie nie ma co kupować ale za późno też jest źle, warto jednak być przyszykowanym wcześniej, bo nigdy nie wiadomo kiedy dzieciątko będzie chciało wyjść na świat :)
    Niektóre dziewczyny zostawiają wszystko do ostatniej chwili a później są zdziwione, że zaczyna się poród, a tu nawet torba nie przyszykowana :D
    Nie wiem czy kojarzysz mamę ginekolog? Obserwuje ja na insta, niedawno urodziła drugie dziecko (wcześniak, cale 1000g szczescia, swoją drogą też ma za sobą jedno poronienie), teraz już leży tylko na podgrzewanym materacu, ale od początku musiał być w inkubatorze :)
    Swoją drogą bardzo ciekawie opowiada o wielu rzeczach związanych z ciaza i macierzyństwem, obala niektóre mity jak na przykład dieta matki karmiącej itd.
    Ostatnio na przykład uświadomiła mi, że w ciąży nie można jeść salami, kiedy ja kilka dni wcześniej dosłownie zajadalam się salami w suszonych pomidorach :D
    Jeśli chodzi o maleństwo to jeszcze nic nie kupiłam, powoli się rozglądam ale nic jeszcze nie wpadło mi w oko, jakoś w październiku mam zamiar jechać na pierwsze poważniejsze zakupy i upolować coś, żeby nie mieć wszystkiego zostawionego na ostatnią chwilę :)

    qb3c9vvjanos7puq.png
    ckaidqk3a2bynsca.png
  • werka93 Autorytet
    Postów: 831 243

    Wysłany: 25 września 2018, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, dostałam dzisiaj wyniki biochemii do badań prenatalnych i trochę się zmartwilam
    Ryzyko trisomii 21 podstawowe: 1:982, skorygowane 1:729
    Ryzyko trisomii 18 podstawowe: 1:2543, skorygowane <1:20000,
    Ryzyko trisomii 13 podstawowe: 1:7935, skorygowane <1:20000.
    Wolne bHCG 71,7 IU/I,
    PAPP-A 3,230 IU/I.
    Jest się czym martwić? Najbardziej martwię się o trisomie 21.
    Pomóżcie dziewczyny :*

    qb3c9vvjanos7puq.png
    ckaidqk3a2bynsca.png
  • Magdoczka Autorytet
    Postów: 1329 462

    Wysłany: 25 września 2018, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Werka, z tego wynika, że po biochemii wzrosło Ci ryzyko trisomii 21 (bo wyszło podwyższone wolne b-HCG).
    Najlepiej by było gdyby to ryzyko zmalało, a nie wzrosło (bo zazwyczaj maleje).
    Dla przykładu u mnie w trisomii 21 było podstawowe 1:463, a skorygowane 1:9254.
    Ale to tylko statystyka i nie musi świadczyć o niczym złym. Nie ma co się nakręcać. Zastanawiam się, czy nie ma to związku z tym, że dość późno robiłaś te badania prenatalne i może było już za późno i stąd ten wzrost. Ja robiłam w 11tc+5d.

    Skonsultuj z lekarzem, może zasugeruje Ci zrobienie dodatkowych badań, które dają pewność w zasadzie na 100% (np.nieiwazyjne nifty- niestety drogie). Choć tak naprawdę te badania robią dziewczyny, którym wychodzi 1:50 czy 1:100. A u Ciebie 729 nie jest jakoś strasznie złe.
    Kiedy masz wizytę u lekarza prowadzącego?

    qdkk3e5eblysdnic.png
    qdkkanliu6452qjx.png
  • werka93 Autorytet
    Postów: 831 243

    Wysłany: 25 września 2018, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdoczka wrote:
    Werka, z tego wynika, że po biochemii wzrosło Ci ryzyko trisomii 21 (bo wyszło podwyższone wolne b-HCG).
    Najlepiej by było gdyby to ryzyko zmalało, a nie wzrosło (bo zazwyczaj maleje).
    Dla przykładu u mnie w trisomii 21 było podstawowe 1:463, a skorygowane 1:9254.
    Ale to tylko statystyka i nie musi świadczyć o niczym złym. Nie ma co się nakręcać. Zastanawiam się, czy nie ma to związku z tym, że dość późno robiłaś te badania prenatalne i może było już za późno i stąd ten wzrost. Ja robiłam w 11tc+5d.

    Skonsultuj z lekarzem, może zasugeruje Ci zrobienie dodatkowych badań, które dają pewność w zasadzie na 100% (np.nieiwazyjne nifty- niestety drogie). Choć tak naprawdę te badania robią dziewczyny, którym wychodzi 1:50 czy 1:100. A u Ciebie 729 nie jest jakoś strasznie złe.
    Kiedy masz wizytę u lekarza prowadzącego?
    Wizytę mam dopiero za tydzień, ale dzwoniłam do niego dzisiaj o generalnie mnie uspokoił, że mam do tego nie przywiązywać aż takiej uwagi, ale resztę mi wytłumaczy na wizycie :)

    qb3c9vvjanos7puq.png
    ckaidqk3a2bynsca.png
  • Magdoczka Autorytet
    Postów: 1329 462

    Wysłany: 25 września 2018, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    werka93 wrote:
    Wizytę mam dopiero za tydzień, ale dzwoniłam do niego dzisiaj o generalnie mnie uspokoił, że mam do tego nie przywiązywać aż takiej uwagi, ale resztę mi wytłumaczy na wizycie :)

    Dokładnie. Usg wyszło ok, a na wyniki krwi ma wpływ wiele rzeczy (przeziębienie, jedzenie, zmęczenie). Bardzo możliwe, że gdybyś robiła krew dwa dni wczesnej albo dwa dni później, to wynik byłby jeszcze inny.
    Trzymam kciuki za wizytę :*

    qdkk3e5eblysdnic.png
    qdkkanliu6452qjx.png
  • werka93 Autorytet
    Postów: 831 243

    Wysłany: 25 września 2018, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Za wsparcie, zapisałam się już na polowkowe też wcześniej niż planowałam żeby już mieć pewność że wszystko ok :*
    Także tylko czekać :*

    qb3c9vvjanos7puq.png
    ckaidqk3a2bynsca.png
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 1 października 2018, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Kochane. Na wszystko mi ostatnio czasu brakuje, ale i nie za duży ruch teraz tu na wątku z tego co widzę... Zaraz szybko Was nadrobię. O 12.30 mam dziś wizytę :-)
    P.S. Widziałam dziś na innym wątku, że Oleczka wysikała bladziocha :-) :-)

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 1 października 2018, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    werka93 wrote:
    Bo z jednej strony pewnie nie możesz się doczekać, a z drugiej będziesz tęsknić za tym brzusiem :*
    Ja chyba podświadomie też się już boję, ostatnio mam w nocy takie koszmary, wypadki, choroby, pożary, raz obudziłam się nawet płacząc... jakas masakra :(
    Dużo zdrówka w takim razie, nie wiem jak u Was, ale u nas pogoda się strasznie popsuła i pewnie też za chwilę wszyscy będą smarkac i kichać :(
    Pewnie, ja wychodzę też z założenia że za wcześnie nie ma co kupować ale za późno też jest źle, warto jednak być przyszykowanym wcześniej, bo nigdy nie wiadomo kiedy dzieciątko będzie chciało wyjść na świat :)
    Niektóre dziewczyny zostawiają wszystko do ostatniej chwili a później są zdziwione, że zaczyna się poród, a tu nawet torba nie przyszykowana :D
    Nie wiem czy kojarzysz mamę ginekolog? Obserwuje ja na insta, niedawno urodziła drugie dziecko (wcześniak, cale 1000g szczescia, swoją drogą też ma za sobą jedno poronienie), teraz już leży tylko na podgrzewanym materacu, ale od początku musiał być w inkubatorze :)
    Swoją drogą bardzo ciekawie opowiada o wielu rzeczach związanych z ciaza i macierzyństwem, obala niektóre mity jak na przykład dieta matki karmiącej itd.
    Ostatnio na przykład uświadomiła mi, że w ciąży nie można jeść salami, kiedy ja kilka dni wcześniej dosłownie zajadalam się salami w suszonych pomidorach :D
    Jeśli chodzi o maleństwo to jeszcze nic nie kupiłam, powoli się rozglądam ale nic jeszcze nie wpadło mi w oko, jakoś w październiku mam zamiar jechać na pierwsze poważniejsze zakupy i upolować coś, żeby nie mieć wszystkiego zostawionego na ostatnią chwilę :)
    Ja przez całą ciążę mam jakieś durne sny i nie raz właśnie mąż mówił, że płakałam przez sen albo jęczałam :-P
    Co do mamyginekolog, to czytam czasem jej bloga, ma kilka ciekawych artykułów, no i na insta też czasem zaglądam :-) A jakiś czas temu mi się właśnie śniło, że mamaginekolog nie żyje :-D
    Też zdażyło mi się zjeść salami na początku ciąży ;-) a ostatnio będąc w PL piłam niepasteryzowane mleko prosto od krowy i jadłam masło, śmietanę i twaróg z tego mleka u teścia :-) Tak szczerze, to się zapomniałam w ogóle, że nie powinnam, ale też nie miałam jakiś wyrzytów sumienia potem... przecież kiedyś kobiety jadły tylko swoje wyroby, przetwory i było ok. A te mleko też jest przecież non stop restrykcyjnie badane.

    Ja wzięłam się ostatnio w końcu za pranie i prasowanie ubranek, pieluszek, kocyków itp :-) masakra ile tego jest ;-) chyba cały ten tydzień mi jeszcze na tym zejdzie :-)
    Ale mam jakiś przypływ energii ostatnio :-)

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 1 października 2018, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    werka93 wrote:
    Cześć dziewczyny, dostałam dzisiaj wyniki biochemii do badań prenatalnych i trochę się zmartwilam
    Ryzyko trisomii 21 podstawowe: 1:982, skorygowane 1:729
    Ryzyko trisomii 18 podstawowe: 1:2543, skorygowane <1:20000,
    Ryzyko trisomii 13 podstawowe: 1:7935, skorygowane <1:20000.
    Wolne bHCG 71,7 IU/I,
    PAPP-A 3,230 IU/I.
    Jest się czym martwić? Najbardziej martwię się o trisomie 21.
    Pomóżcie dziewczyny :*
    Przykro mi, ale ja się kompletnie na tym nie znam. Nie martw się tylko na zapas :-*

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • werka93 Autorytet
    Postów: 831 243

    Wysłany: 1 października 2018, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agniecha2101 wrote:
    Hej Kochane. Na wszystko mi ostatnio czasu brakuje, ale i nie za duży ruch teraz tu na wątku z tego co widzę... Zaraz szybko Was nadrobię. O 12.30 mam dziś wizytę :-)
    P.S. Widziałam dziś na innym wątku, że Oleczka wysikała bladziocha :-) :-)
    Zdaj koniecznie wizytę z relacji, wstaw zdjęcie USG albo brzusia bo dawno nie widziałam Twojego maleństwa :*
    Oleczka i co się nie chwalisz?
    Dawaj zdjecie koniecznie!!! Trzymam kciuki żeby się potwierdziło :*

    qb3c9vvjanos7puq.png
    ckaidqk3a2bynsca.png
‹‹ 106 107 108 109 110 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ