Zabija mnie ciekawość
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja w mieście nie dałabym rady na dłuższą metę mieszkać. Jak uczyłam się w szkole średniej, to mi się nawet mieszkanie w mieście podobało, wiadomo więcej perspektyw ale później jak już pracowałam i musiałam dalej zostać w mieście w wynajętym mieszkaniu, to w każdej wolnej chwili uciekałam do rodziców na wieś. Męczyłam się strasznie w bloku Kiedyś przez półtora roku mieszkałam w Piasecznie pod Warszawą. Tam było jeszcze w miarę ok, ale jak już trzeba się było wybrać coś załatwić w Warszawie, albo nawet tylko na pociąg dotrzeć, to była jakaś masakra Nie cierpię do tej pory tego miasta
Ehh z tym molem to jakaś masakra potrzebne mi to teraz przed świętami Wczoraj akurat pisałyśmy o porządkach i dbaniu o dom, no to mam teraz porządki w kuchni przez duże P. Najgorsze, że nie mam pojęcia skąd to to się wzięło
Testem oczywiście się nie przejmuj Ja też wczorajszy olałam. Wierzę, że jeszcze za kilka dni wyjdzie Ci pozytywny
Chciałabym, żeby ta temperatura coś oznaczała, ale raczej to normalne, bo wcześniej już też podobnie miałam. U Ciebie za to faktycznie wysoko👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Ja mam tak samo, kiedyś mieszkałam w Poznaniu w bloku to była dla mnie katorga, tym bardziej ze wychowałam sie w domu jednorodzinnymi na wsi, na pewno będę dazyc do tego, żeby na wieś wrócić bo nie wyobrazam sobie innego życia
Mojej koleżance ostatnio w ryżu tez zaległy sie jakieś robale, musiała wszystko wyrzucać, bo po przechodziły od razu ba inne produkty suche typu maka itd
Z tym testem to w sumie nawet nie liczyłam na cuda, ale musiała go zrobić, chociaż nie wiem co mną kierowało, następny chyba dopiero za jakiś czas
Właśnie ta temperatura w sumie nigdy nie jest jednoznaczna, niektóre dzieczyny maja piękna wysoką temperaturę i nic z tego, a inne płaski wykres i sie udaje, wiec to akurat nie jest żaden wyznacznik
Chyba musimy być po prostu bardziej cierpliwe, a widzę, ze i u mnie i u Ciebie z tym kiepsko :* -
To teraz mieszkasz w mieście tak?
Moja młodsza siostra miała kiedyś mole w mieszkaniu dlatego odrazu pomyślałam, że to to. Tylko jak narazie przewaliłam już połowę szafek w kuchni i nigdzie nic nie znalazłam
Też tak wczoraj miałam, że poprostu musiałam zrobić i koniec
Ja też już sporo wykresów przejrzałam i masz rację, przy przeróżnych wykresach na końcu się zielone kropki pojawiały
No my obie chyba do cierpliwych pod tym względem nie należymy
Po ile godzin dziennie pracujesz?👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Tak, teraz mieszkam w mieście, ale bardziej na obrzeżach, wiec nie jest najgorzej, ale mimo wszystko brakuje mi bardzo wiejskiego życia, tego spokoju
Jeśli nie dostane @ to może w niedziele zatestuje drugi raz
Pracuje po 8 godzin od 8 do 16 i weekendy mam wolne, wiec nie jest najgorzej, gorzej ma mąż, bo ma prace zmianowa, wiec czasami nawet w okresie owulacyjnym ciężko sie zagrać z przytulankiem -
Ja do niedzieli napewno nie wytrzymam
To fajne godziny pracy masz i super, że weekendy wolne Szkoda tylko, że z mężem się mijacie czasem chociaż po Twoim wykresie jakoś nie widać, żebyście na brak przytulanek narzekali he he
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Bardzo ładnie się staraliście i musi coś z tego być
Ja jakoś dziś godzinkę wcześniej się obudziłam i pomyślałam, że posikam sobie znowu na test Oczywiście nie nastawiałam się, że coś wyjdzie, wiedziałam tylko że jak nie zrobię, to będzie mnie to męczyć cały dzień, więc dla świętego spokoju zrobiłam Kurczę i wiesz co...? Zobaczyłam pierwszego w życiu bladziocha Mam teraz milion myśli w głowie. Z jednej strony tak strasznie się cieszę, a z drugiej boję się, że za wcześnie jest jeszcze się cieszyć... boję się, że mogę się jeszcze bardzo mocno rozczarować, bo przecież termin @ jeszcze dopiero w poniedziałek.
Ta druga kreska jest taka jaśniutka bardzo, ale zauważalna gołym okiem. Jutro powtórzę, jak nic z tego nie wyjdzie, to będę już chociaż wiedziała jak bladzioch wygląda
Nie mogę w to uwierzyć.
Zastanawiam się czy pokazywać ten test mężowi, żeby przekonać się czy on też coś widzi, czy lepiej narazie nie, żebym w razie co, się tylko ja rozczarowała.
Test leży przede mną i cały czas sprawdzam czy kreska nie zniknęła👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
konfiturka24 wrote:U mnie dzisiaj straszny spadek, mam nadzieje, ze to nie na nadchodzącą @ i jutro temperatura odbije do góry
A u Ciebie jak samopoczucie? :*
Ogólnie nie jest mocno stała u Ciebie temperatura, więc może nie świadczy wcale o nadchodzącej @. Miejmy nadzieję :-*👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
agniecha2101 wrote:Bardzo ładnie się staraliście i musi coś z tego być
Ja jakoś dziś godzinkę wcześniej się obudziłam i pomyślałam, że posikam sobie znowu na test Oczywiście nie nastawiałam się, że coś wyjdzie, wiedziałam tylko że jak nie zrobię, to będzie mnie to męczyć cały dzień, więc dla świętego spokoju zrobiłam Kurczę i wiesz co...? Zobaczyłam pierwszego w życiu bladziocha Mam teraz milion myśli w głowie. Z jednej strony tak strasznie się cieszę, a z drugiej boję się, że za wcześnie jest jeszcze się cieszyć... boję się, że mogę się jeszcze bardzo mocno rozczarować, bo przecież termin @ jeszcze dopiero w poniedziałek.
Ta druga kreska jest taka jaśniutka bardzo, ale zauważalna gołym okiem. Jutro powtórzę, jak nic z tego nie wyjdzie, to będę już chociaż wiedziała jak bladzioch wygląda
Nie mogę w to uwierzyć.
Zastanawiam się czy pokazywać ten test mężowi, żeby przekonać się czy on też coś widzi, czy lepiej narazie nie, żebym w razie co, się tylko ja rozczarowała.
Test leży przede mną i cały czas sprawdzam czy kreska nie zniknęła
Sama nie wiem czy bym pokazała, pewnie bym nie wytrzymała, chociaż pewnie rozsądniej byłoby zaczekać -
Jutro widzimy u Ciebie bladziocha
Z jednej strony nie chciałabym mu pokazywać narazie, a z drugiej chciałabym się przekonać czy on coś w ogóle zauważy Zastanowię się do obiadu. Pewnie nie wytrzymam i pokaże
Trzymaj kciuki, żeby jutro była ciemniejsza👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
agniecha2101 wrote:Żebym mogła, to najchętniej biegłabym teraz na betę, ale tutaj nie ma takiej możliwości
Musisz czekać do jutra niestety :*
Ale miło Ci się zaczął dzień :*