Zabija mnie ciekawość
-
WIADOMOŚĆ
-
Oleczka94 wrote:Oby szybciej.

Ale strasznie sie stresuje....
Oj, domyślam się, że stres masz niezły.. Co innego jak poród sam się zacznie, a co innego mieć wyznaczoną konkretną datę. Ale już niedługo i będziesz mieć Marcelka w ramionach
Zobaczysz, jakie to wspaniałe uczucie


-
Dokladnie. Za nic w swiecie nie chcialam znac daty pprodu a tu bach....Magdoczka wrote:Oj, domyślam się, że stres masz niezły.. Co innego jak poród sam się zacznie, a co innego mieć wyznaczoną konkretną datę. Ale już niedługo i będziesz mieć Marcelka w ramionach
Zobaczysz, jakie to wspaniałe uczucie 

Ale dokladnie, przytule malego i wszystko zejdzie.
10.09.2019 Marcel -
Kochane melduje ze 10.09. O godzinie 03:29am Przyszedl na swiat moj Marcelek:-)
Jestem w nim zakochana. 2500g:-) takze jestem zadowolona bo myslalam.ze nawet tyle nie bedzie, ale jest za to dlugi!oczywiscie jak na moje 163cm i 170cm mojego M.
Ale mamy problem z jedzeniem, nie chce ssac. A moje cycki wolaja o litosc.
W sumie wiekszosc czasu spi, a wybudzac mi go nie kaza....
Magdoczka, agniecha2101 lubią tę wiadomość
10.09.2019 Marcel -
Oleczka moje gratulacje, tak się cieszę, że masz już przy sobie swojego synka :*Oleczka94 wrote:Kochane melduje ze 10.09. O godzinie 03:29am Przyszedl na swiat moj Marcelek:-)
Jestem w nim zakochana. 2500g:-) takze jestem zadowolona bo myslalam.ze nawet tyle nie bedzie, ale jest za to dlugi!oczywiscie jak na moje 163cm i 170cm mojego M.
Ale mamy problem z jedzeniem, nie chce ssac. A moje cycki wolaja o litosc.
W sumie wiekszosc czasu spi, a wybudzac mi go nie kaza....
Cieszcie się sobą i tym pięknym czasem, bo stanowczo za szybko rosną te nasze maleństwa
Jak już dojdziesz do siebie i będziesz miała kiedyś chwilę to napisz jak przebiegł poród itd
Dużo zdrówka Wam życzę
-
Oleczka gratuluję!!! To musi być cudowne uczucie mieć już swoje maleństwo w ramionach!! Dajcie o siebie i niech mały rosnie zdrowo. Zdrówka!! 😘😘
A ja mam nadzieję, że przejmę po Tobie brzuszek w tym cyklu ☺️17.05.2018 - AMH - 0,946 ng/ml
20.04.2019 - Aniołek 13 tc ❤️
25.09.2019 - II
25.05.2020 - Leon 💙
11.08.2021 - II
13.04.2022 - Iga ❤️ -
Oleczka94 wrote:Kochane melduje ze 10.09. O godzinie 03:29am Przyszedl na swiat moj Marcelek:-)
Jestem w nim zakochana. 2500g:-) takze jestem zadowolona bo myslalam.ze nawet tyle nie bedzie, ale jest za to dlugi!oczywiscie jak na moje 163cm i 170cm mojego M.
Ale mamy problem z jedzeniem, nie chce ssac. A moje cycki wolaja o litosc.
W sumie wiekszosc czasu spi, a wybudzac mi go nie kaza....
Oleczka, serdecznie gratuluję
Cudowne uczucie zobaczyć wreszcie tę kruszynkę, która siedziała sobie w brzuszku tyle miesięcy. 2500g to całkiem nieźle
Poproś w szpitalu o doradcę laktacyjnego, może coś poradzi na karmienie.
Zdrówka dla Was :*

-
No to dziwne że nie każą... Raz że waga niska i wybudzanie jest wskazane a dwa że jak nie będzie pił to bilirubina wzrośnie... Jak z żółtaczka? Bo wtedy dzieci zwykle śpią nadmiernie. Co do cyckow- koniecznie odciągają bo stracisz mleko!Oleczka94 wrote:Kochane melduje ze 10.09. O godzinie 03:29am Przyszedl na swiat moj Marcelek:-)
Jestem w nim zakochana. 2500g:-) takze jestem zadowolona bo myslalam.ze nawet tyle nie bedzie, ale jest za to dlugi!oczywiscie jak na moje 163cm i 170cm mojego M.
Ale mamy problem z jedzeniem, nie chce ssac. A moje cycki wolaja o litosc.
W sumie wiekszosc czasu spi, a wybudzac mi go nie kaza.... -
Pprod byl krotki jak na pierwszy:-)
Jak odeszly mi wody to po 3h pojechalismy do szpitala, przyjeli mnie, sprawdzili czy faktycznie odeszly mi wody. Rozwarcia nie sprawdzili... geniusze.... ktg i inne rzeczy. Od 21 mialam skurcze juz takie mocniejsze. Krzyzowe, masakra.
W koncu sie zlitowali i dali mi paracetamol:-) hahahhaha. Ok 1 w nocy chcieli mi dac jakies znieczulenie w udo, ale przyszedl skurcz party. Babki sie nie mnie patrza ze co ja gadam. Przeciez to pierwszy porod... haha w koncu sprawdzila rozwarcie. Szyjki nie ma! Zonk! Wow. Ekspresowo na porodowke a tam ok. 1h30min i maly byl na swiecie!
alicjaaa_d, agniecha2101 lubią tę wiadomość
10.09.2019 Marcel -
Oleczka, chcesz powiedzieć, że rodziłaś bez znieczulenia? Szacun
Ja też miałam mega bolesne skurcze krzyżowe i dostałam znieczulenie w kręgosłup. Tam u Was nie ma takiego znieczulenia?
Fajnie, że szybko poszło
W końcu Marcelek jest z Wami. Tata dumny? 


-
Jest jest. Ze tak powiem ogolno dostepne.Magdoczka wrote:Oleczka, chcesz powiedzieć, że rodziłaś bez znieczulenia? Szacun
Ja też miałam mega bolesne skurcze krzyżowe i dostałam znieczulenie w kręgosłup. Tam u Was nie ma takiego znieczulenia?
Fajnie, że szybko poszło
W końcu Marcelek jest z Wami. Tata dumny? 
Znieczulenia nie dostalam zadnego bo bylo za pozno, aczkolwiek teraz jestem z tego dumna bo szlam rodzic z zalozeniem ze znieczulenia nie chce. Ale jak przyszly skurcze juz te mocne to modlilam sie o nie, ale ze one mnie wczesniej nie zbadaly to moment w ktorym je mozna bylo podac dawno minal:-)
Tata zachwycony. Oboje jestesmy w nim zakochani.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2019, 08:22
10.09.2019 Marcel -
Jaki ma śliczny zadarty nosek
I ile włosów, masakra! 
To mój Kubuś - gorący chłopak (wiecznie bez skarpet i czapki
), 9 kilo żywej wagi i mnóstwo fałdeczek do kochania 
https://naforum.zapodaj.net/289b9dabb40d.jpg.html -
Jaaaki duzy. Pol roczku ma juz czy jeszcze nie?werka93 wrote:Jaki ma śliczny zadarty nosek
I ile włosów, masakra! 
To mój Kubuś - gorący chłopak (wiecznie bez skarpet i czapki
), 9 kilo żywej wagi i mnóstwo fałdeczek do kochania 
https://naforum.zapodaj.net/289b9dabb40d.jpg.html
10.09.2019 Marcel -
Duuuzo lepiej. Byly straszne problemy. Ale teraz jest okej, czasem jest problem ze maly nie moze zlapac dobrze, ale zazwyczaj sie udaje. Tylko dalej nie mozemy sie zhrac co do ilosci i czasu jedzenia. Nie raz poloze go juz do snu, minie kilka monut a dalej paluje rece do buzi... takze dalej sie siebie uczymy😊werka93 wrote:Tak, już skończył 6 miesięcy

Oleczka i jak z karmieniem piersia?
A Ty wrocilas juz do pracy?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2019, 17:51
10.09.2019 Marcel -
To super, na pewno minie trochę czasu, zanim się zgracie, ale dacie radęOleczka94 wrote:Duuuzo lepiej. Byly straszne problemy. Ale teraz jest okej, czasem jest problem ze maly nie moze zlapac dobrze, ale zazwyczaj sie udaje. Tylko dalej nie mozemy sie zhrac co do ilosci i czasu jedzenia. Nie raz poloze go juz do snu, minie kilka monut a dalej paluje rece do buzi... takze dalej sie siebie uczymy😊
A Ty wrocilas juz do pracy?
Tak, jestem już 3 tygodnie po powrocie do pracy, mąż radzi sobie świetnie, ogólnie lepiej to wszyscy znieslismy niż myślałam






