Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTo jest jego chrzesnica...mik82 wrote:On tam jedzie na wesele do rodziny swojej żony z tego co pamiętam...nie na miejscu byłoby zabierać nową partnerkę nie mając jeszcze rozwodu albo przynajmniej separacji, bo to też nie chodzi o to żeby coś udawadniać...tak myślę
-
no niestety taka jest prawda.Katjaa wrote:Amelia ja uważam tak jak Ty po prostu wodzi za nos... albo podaje terminy... jakby był zdecydowany od razu by ja zostawił...
wydaje mi sie ze nie ufasz bo dal temu powody.
brak zdecydowania to brak stabilizacji w zwiazku i awantury.
wez pokasz ze ty masz jaja i nieodpuszczaj dopoku nie pokaze ci ze ma klucze i umowe do nowego mieszkania i zlozone papiery rozwodowe. on ciebie zwodzi bo wie ze ci zalezy i wszystko wybaczysz. cwany gosc -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAkurat co do dziecka to znam go na tyle że nie dałby rady żyć ze świadomością ze jestem w ciąży a on z nami nie jest...amelia04072006 wrote:dla kogos tak niezdecydowanegio, obiawiam sie ze nigdy nie bedzie wlasciwego momentu, zeby odejsc , zeby pokazac nowa partnerke itd. ale co udowodnic? podejmuje decyzje i trzyma sie tego. na koncu bedzie jak u rudzi - chcial dziecko a teraz wrocil do bylej. sorry, zenada
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2014, 11:30
-
nie rob nic na sile, daj mu czas na decyzje, jak nic sie nie wydarzy to pomysl o corce. ona musi miec normalny dom a nie weekendowego wujka. zreszta gdyby cie szanowal nie doprowadziłby do tego, aby tamta cie opluwała a on nic z tym nie robi.Katjaa wrote:Amelia ja mu pokaże ze ja po tych 2 jego zostawieniach mnie potrafię bez niego żyć...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2014, 11:29
Katjaa lubi tę wiadomość
-
niestety sie nie zgodze.Asha wrote:Ja wychodze z zalozenia ze kazdy ma wplyw na swoje szczescie i tak do konca bym go nie obwiniala za ta sytuacje
niektore zdarzenia wydawaja sie dla otoczenia latwe w rozwiazaniu, ale dla kogos kto jest w srodku tego wszystkiego juz takie nie jest -
Tu się zgodzę z Tobą Amelia w jednej kwestii. Katjaa jeżeli ona przesyła Ci pozdrowienia (swoją droga to żałosne) przez niego to nie rozumiem dlaczego on te głupoty Ci przekazuje...darowałby sobie, bo to on Was obie postawił w takiej chorej sytuacji.amelia04072006 wrote:nie rob nic na sile, daj mu czas na decyzje, jak nic sie nie wydarzy to pomysl o corce. ona musi miec normalny dom a nie weekendowego wujka. zreszta gdyby cie szanowal nie doprowadziłby do tego, aby tamta cie opluwała a on nic z tym nie robi.
amelia04072006, Katjaa lubią tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH










