Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
amelia04072006 wrote:jak spokojnie pogadaja to moze tatusia przekona? nie rozumiem zaparcia tamtego, przeciez nie on bedzie wychowywal a wy jestescie dorosli. potrzebujecie pomocy a on moze pomoc. uparte te dziady sa

Problem w tym, ze jego zona czyli przyrodnia matka/ macocha..mojego bardzo chciala miec dzieci...a jego ojciec sie podwiazal i prawdopodobnie ja oszukal zeniac sie z nia i obiecal jej ze te dzieci beda miec...i ona sie leczyla u psychologa itd.....i on ze wzgledu niby na nia, zeby ona niecierpiala i zeby zadnych malych dzieci w rodzicie nie bylo...nie chce sluchac o zadnych dzieciach...masakra kurwa i tyle -
amelia04072006 wrote:jakos mi nie do smiechu. tym bardziej ze mnie brzuch boli. zeby testy wyszly to poszlabym do gina a tak wysmieje mnie jeszcze w drzwiach.
trawfilam dzisiaj na wykres dziewuni z UK. przechodzi wlasnie ciaze pozamaciczna w 31 dpo wyszedl jej pierwszy test. jest po zastrzyku na wywolanie porodu i czeka. masakra
Jak jest pozamaciczna to brzuch boli po jednej stronie tylko -
no ale wy macie cierpiec przez jego chore pomysly?Asha wrote:Problem w tym, ze jego zona czyli przyrodnia matka/ macocha..mojego bardzo chciala miec dzieci...a jego ojciec sie podwiazal i prawdopodobnie ja oszukal zeniac sie z nia i obiecal jej ze te dzieci beda miec...i ona sie leczyla u psychologa itd.....i on ze wzgledu niby na nia, zeby ona niecierpiala i zeby zadnych malych dzieci w rodzicie nie bylo...nie chce sluchac o zadnych dzieciach...masakra kurwa i tyle
-
szkoda ze sa czasy kiedy obcy wiecej pomoze niz najblizsza rodzina. ja tez musialam dostac w dupe i wiem ze nie moge na nikogo liczyc. przy pierdolach tak, ale kiedy cos sie dzieje waznego i panicznie potrzebuje pomocy -jestem sama.Asha wrote:Nie wiem...optymistycznie sie nie nastawiam
jak mu nie pomoze...to wiiecej mnie nie zobacza to napewno
nie dziwie sie ze tak mysliszWiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2014, 10:22
-
amelia04072006 wrote:szkoda ze sa czasy kiedy od obcych wiecej pomoze niz najblizsza rodzina. ja tez musialam dostac w dupe i wiem ze nie moge na nikogo liczyc. przy pierdolach tak, ale kiedy cos sie dzieje waznego i panicznie potrzebuje pomocy -jestem sama.
nie dziwie sie ze tak myslisz
Dla mnie to jest nienormalne ze oboje jego starych pracuje w szpitalu i to nie na jakis gownianych stanowiskach tylko na bardzo wysokich i kurwa zadno z nich nie moze nic zrobic...na ja pierdole
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH







