Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyamelia04072006 wrote:dlatego pewno zaczne nosic je od razu zeby nie dopuścić do nadmiernego rozpulchnienia zyl.
musze poszukac -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyamelia04072006 wrote:jakos nic sie nie dzieje - kolejny poniedzialek z testem pozytywnym
moze beda dwa bo miki kupila negatywne testy
czesc shimmer
ja mam juz od jakiegos czasu problem z naczynkami i zylami. boje sie co bedzie w ciazy
Przecież już jesteś w ciąży -
nick nieaktualnyshimmer_lip wrote:Hej dziewczyny
widzę, że Gigsa w ciąży - gratki.
Nie dam rady Was nadrobić niestety.
Dotik ja też bym chciała w stanach mieszkaćzupełnie nie wiem dlaczego ale od zawsze tak mam
A rajtki sobie kupiłam jakieś ciążowe ale mi się naczynkach też sypią i to wina ciąży na bank bo nigdy wcześniej ich nie miałam a teraz z dnia na dzień się potrafią pojawićtylko mi jest ciężko znaleźć rajtki i na ciążę i na ciałko w rozmiarze 48
Jak coś ważnego przegapiłam, piszcie
HejTak jak napisała Amelia :)A ja czekam na wyniki
-
amelia04072006 wrote:kurwa wszedzie trzeba szukac samemu a nikt sie nie pyta czy zgadzamy sie na odciaganie skladek
kurwa leczenie jest dla bogatych i dla tych co maja znajomosci
a jesli leczenie nie przyniesie efektu to co dalej ? przepraszam nie odpowiadaj jesli nie chcesz
spoko ..jestesmy przygotowani na kazda ewentualnosc..
tak na prawde maz podjal sie tej kuracji i biopsji chyba tylko dla mnie ..
on od stycznia 2014 po pierwszej diagnozie wstepnej..chcial dawcy nasienia.. ja psychicznie nie jesem gotowa.. wiem ze sama chybabyl odrzucala po porstu ciaze..
w sumie ustalilismy ze podejdziemy do dawcy na wiosne 2015 roku..
ale po tym jak dali nam jakies szanse ja znowu odrzucilam psychicznie dawce..
wiecie.. chyba duzo nie wymagam..chcialabym zeby po tym wszytskimmaz mogl powiedziec ze maly/mala jest podobny do niego ..
zeby pczul ze to czesc niego ..
widzialam jego wzrok jak dr powiedzial ze mamy 57% sznas.. i juz nawet go nie przestraszyla ta biopsja rozkrajanie jajek..i wogole..
wiem ze po czesci on to robi tez dla mnie..bo wie ze poki bede widziala 1% szans to niekoneicznie bede przekonanan do dawcy ..
-
nick nieaktualnyAnia_84 wrote:taknaprawde rzaden lekarz nam nie dal porad jak diagnozowac.. i ze jest cos takiego mozliwe..
ja na wlasna reke zbadalam mezwoi hormony .. po nic wyszedl niski test FSH wysokie Lh wysokie. wpisalam w neta.. i zaczaelam czytac.. mozliwe dolegliwosci..
z tymi hormonami.myslelsmyze wystarczy je doprowadzic do ladu poszlismy do jednego z lepszych andrologow.. on powiedzial nam ana podst usg ( jadra byly malutkie) ze podejrzewa ten zespol)
zrobilismy badania genetyczne.. no i sie potwierdzilo..
tyle ze ten androlog..jest super .. jednak jak widzi ze jest ten zespol to odstawia plodnosc na dalszy plan koncentruje sie na pacjencie..
my trafilismy do innego lekarza.. bo chcelismy poznac kilka opinii i ten dal nam 57% sznas na znalezienie plemnikow ale tylko w biopsji po wczesniejszej kuracji ..
i tak o to po 8 miesiecach jezdzenie od lekarz do lekarza.. zaeczlismy kuracje..
Ania przykro mi, że tyle czasu zmarnowaliścieDuża część lekarzy to konowały robiący tylko pieniądze, bo pożytku na pewno z nich nie ma
Czasem może zdarzy im się zgadnąć co komuś dolega
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cwalinka wrote:ja nie wiem czy kiedykolwiek bym byla w stanie przekonac sie do dawcy, to jest duzy krok, i chyba nawet nie bylabym w stanie zrobic tego mezowi, ale wiele zalezy od faceta, widac twoj bardzo cie kocha i chce zeby spelnily sie wasze marzenia
a że to trudne decyzje to wiadomo, ale co w życiu jest łatwe?
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyshimmer_lip wrote:A ja bym się na dawcę zdecydowała. Gdyby to była jedyna szansa. Przecież nie ten ojcem co się spuścił tylko ten co kochał i gile wycierał
a że to trudne decyzje to wiadomo, ale co w życiu jest łatwe?
-
wiesz co do dawcy to moj maz powiedzial jedno zdanie ktore mnie przekonało..
powiedzial ze on jest gotowy na dawce i adopcje..
i ze zarowno jedno jak i drugie dziecko kochalby jak swoje ..bo przeciez czy jako rodzic adopcyjny czy naturalny.. dziecku trzeba dac swoja milosc w takich samych dawkach .. a czy to bedzie dawa czy adopcja to wybralby dawce z racji tego ze chciaby zebysmy razem patrzyli jak dzieckow rosnie. jak zaczyna bic serduszko.. chcialby mu/jej czytac przez brzuszek bajki..
wiem ze on bedzie kochal kazde dziecko.
ale moja psychika ustawiona jest troche bardziej na niego..
ze nie bedzie czul sie "spelniony" i czymam prawo miec moje genetycznie dziecko..a on bedzie je mial tylko "adopcyjne" .. nie wiem czy dobrze to opisala..
ja nie wiem czy nie wolalalbym adopcji..wtedy wiedzialaby ze jest to fair.. bo ani ja nie jestm mama genetyczna ani on tata.. ..
ale to co powiedzial zaczelo mi ukladac to wszytsko w calosc.. i wiem ze jesli on powie ze chce tego .. to i ja sie zdacyduje.. na penwo nie zazadam od neigo tego sama -
Cwalinka wrote:fakt tu masz racje, ale jak moj maz juz jest anty inseminacji i in vitro a co dopiero dawca nasienia, wiec wiem ze to by dobre nie bylo
A ja zaczęłam rozdział w moim życiu pt. jeść, chcę jeść, dajcie mi jeść, wszystko jedno w jakiej ilości byle dużoz rozsądku sobie od pyska odciągam
ale to jest straszne
jestem głodna w 10min po zjedzeniu kanapki. Kiedyś jadłam dwie kromki razowca z czymś rano, koło 10 kawka, potem obiad, druga kawka i kolacja koło 18. Teraz zaczynam jeść rano i gdybym mogła to bym konczyła w nocy
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
shimmer_lip wrote:Bo to tak jest jak człowiek nie stoi przed takim wyborem, inaczej się wtedy myśli. Pewnie gdyby nie miał plemników a pragnąłby dziecka to by sprawę przemyślał.
A ja zaczęłam rozdział w moim życiu pt. jeść, chcę jeść, dajcie mi jeść, wszystko jedno w jakiej ilości byle dużoz rozsądku sobie od pyska odciągam
ale to jest straszne
jestem głodna w 10min po zjedzeniu kanapki. Kiedyś jadłam dwie kromki razowca z czymś rano, koło 10 kawka, potem obiad, druga kawka i kolacja koło 18. Teraz zaczynam jeść rano i gdybym mogła to bym konczyła w nocy
shimmer_lip lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAniu masz bardzo madrego meza. bedzie super tata
Shimer co do mojego to coz powiedzial mi tak, gdybysmy wcale dziecka nie mieli, myslalby o takich opcjach a ze juz mamy jedno dziecko takie ingerencje nie sa dla niego
a ty slonce jedz byle nie za duzo dla dwoch nie za dwoch -
nick nieaktualny
-
Cwalinka wrote:Aniu masz bardzo madrego meza. bedzie super tata
Shimer co do mojego to coz powiedzial mi tak, gdybysmy wcale dziecka nie mieli, myslalby o takich opcjach a ze juz mamy jedno dziecko takie ingerencje nie sa dla niego
a ty slonce jedz byle nie za duzo dla dwoch nie za dwochale unikam słodyczy. Lipa, ze mnie od mięsa odrzuca bo mogłabym sobie indyka jeść do woli bo to chude i głównie żywię się białym serem. Sałatę sobie robię i oszukuję głód ale jest ciężko
głód w ciąży to zupełnie inny głód niż taki normalny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny