Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTo jest choroba - żeby po seksie lecieć na forum zamiast spać
.
amelia04072006 wrote:ja wierze w to ze organizm nam mowi co nam potrzeba i jemy.
Nie wiem jak Ty, ale ja w takim razie potrzebuję słodyczy i junk food, fajek, alkoholu i coca-coli!
Quote:ten watek byl zalozony z mysla o tym zeby nie mowic tylko o objawach czy problemach z zajsciem tylko po to aby ten okres kiedy trzeba czekac spedzic w gronie swoich babek ktore nie oceniaja, nie wywyższają sie- sa normalne
kazdy temat, ktory niesie zycie jest tutaj pozadany i bardzo dokladnie obgadany.
25staraczka25, Cwalinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyamelia04072006 wrote:to juz nie tylko emocje. sa choroby ktore nie maja przyczyny i nikt ich nie szuka, wiec pozostaje mi samoleczenie dziecka i cio powiem ze skoro wyciagnelam ja z niedosluchu dosc powaznego to chyba dobrze mi idzie
.
.
Asha wrote:To bylo dla tych co byc moze czytaja a nie wchodza. A tak serio - myślę, że jeśli ktoś uważa czy zaczął uważać wątek za gówniany (z jakichkolwiek przyczyn), to już do niego nie wraca - chyba, że tak jak się wraca językiem do bolącego zęba
.
Staraczka - lubię za obrazek. Ten tok myślowy jest mi poniekąd znany.
Cwalinka wrote:aaa nie wolno masz isc spac inaczej cie zleje...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2014, 23:51
25staraczka25, Cwalinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymarnut wrote:Z niedosłuchu? Boże, dziewczyno, ale masz przejścia! Silna babka z Ciebie! I z Amelkowym niejedzeniem dasz radę
.
Ja dalej nie śpię i kurde co chwila tylko zaglądam do Wasmarnut, Cwalinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny25staraczka25 wrote:Bardzo silna z niej kobieta tylko czasem wydaje mi się ze nie dowierza dobrze że kolejna dziewczyna jej to mówi
Nie widzę wyjścia - sztachetą przez łeb, może myśli wrócą na właściwe tory. Niniejszym oświadczam: Amelia - jesteś bardzo dzielna i silna, zechciej to z łaski swojej przyjąć do wiadomości i zaakceptować
. Zamiast walczyć z myślami, walcz o rzeczy wymierne - np. wystarczająco duży słoik (coby w nim córę z jedzeniem zamknąć) :****
Staraczka - to zaglądanie tu co chwilę da się leczyć? Bo widzę u siebie pierwsze objawy uzależnienia.
25staraczka25, Cwalinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymarnut wrote:Nie widzę wyjścia - sztachetą przez łeb, może myśli wrócą na właściwe tory
. Niniejszym oświadczam: Amelia - jesteś bardzo dzielna i silna, zechciej to z łaski swojej przyjąć do wiadomości i zaakceptować
. Zamiast walczyć z myślami, walcz o rzeczy wymierne - np. wystarczająco duży słoik (coby w nim córę z jedzeniem zamknąć) :****
Staraczka - to zaglądanie tu co chwilę da się leczyć? Bo widzę u siebie pierwsze objawy uzależnienia.
Nie da się to trzeba zaakceptowaćmarnut, Cwalinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny25staraczka25 wrote:O to to
Nie da się to trzeba zaakceptować. Nie żebym teraz wyglądała dużo lepiej, ale mimo wszystko..
Chyba czas spróbować pomyśleć o macarenie. Ciebie ta perspektywa jeszcze nie ciągnie
?
Dopisek: Ha! A więc jednak poszłaś spać! Czyli dziś ja gaszę światło - tym, które wejdą tu z rańca życzę miłego dnia i pysznej kawy
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2014, 00:15
Cwalinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej Izuś
Jak się czujesz? Zaspałaś dzisiaj?
Hej dziewczyny, dopiero dzisiaj dotarłam na forum, bo weekend miałam trochę zakręconyW sobotę miałam gości, a w niedziele ja byłam gościem
Co tam u Was? Zaraz zrobię obchód po wykresach
Iza75, Cwalinka lubią tę wiadomość
-
Sylwia87 wrote:Hej Izuś
Jak się czujesz? Zaspałaś dzisiaj?
Hej dziewczyny, dopiero dzisiaj dotarłam na forum, bo weekend miałam trochę zakręconyW sobotę miałam gości, a w niedziele ja byłam gościem
Co tam u Was? Zaraz zrobię obchód po wykresach
milo, ze sie odnalazlas
czuje sie ok w sumie, oby tak dalej. Dzis do roboty, jutro wolne i w srode tez wolne bo idę do Gina. A u Ciebie jak? Jakieś objawy nowe? -
nick nieaktualnyIza75 wrote:hej Sylwia
milo, ze sie odnalazlas
czuje sie ok w sumie, oby tak dalej. Dzis do roboty, jutro wolne i w srode tez wolne bo idę do Gina. A u Ciebie jak? Jakieś objawy nowe?
Wiesz... Gdyby nie ból piersi i krzyża to w życiu nie powiedziałabym, że w ciąży jestemNa szczęście bóle brzucha już ustały
Czuję się na prawdę dobrze
Trzymam kciuki za wizytęIza75, Ania_84, Cwalinka, marnut lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
aa od 5 rano pracuje.. bo wczoraj kregosłup juz mi odmawiał posłuszenstwa ;/ wiec trzeba bylo sie wczesniej polozyc i wczesniej wstac
-
nick nieaktualny
-
Sylwia87 wrote:Niestety czasem trzeba wcześniej wstać
Ja codziennie budzę się o 5
hehehe
wiec wsaje ide jeszcze na spiocha wlaczam lapa..ide umyc sie nastawiam kawe..akurat lap sie rozruszai praca
tyle ze dzis jeszcze nie napilam sie kawy..zrobilam i mi wystygla . wiec zaraz ide zrobic druga
Iza to masz i tak dwa dni wolnegoa za srode trzymam kciuki
Sylwia co do objawow to wiesz... jak sie rozbujaja .... -
Cwalinka, marnut lubią tę wiadomość
-
Asha wrote:Siema laseczki...jak tam z rana
widzicie juz na oczy