Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
Asha wrote:Moj ma to samo i jeszcze rodzinie nagadal rozpierdala mnie to
Troche przeszlo ale czuje i to tak nawet mocno
mnie właśnie też nakurwia brzuch cały dzień i chyba muszę iść trochę poleżeć więc będę się zbierać słońce...KochamAsha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej Dziewczynki nie dam rady czytać boli mnie brzuch kurwa ;( weszłam zobaczyć co u Was , napisać że dostałam list z kliniki na 16.01 na 7:30 mamy termin . Miki trzymam mocno kciuki !!! musi się udać , dbaj o siebie :*
Asha jak tam przygotowania , wszystko okej ??
Cwalinka , Izunia , Rybko , Aniu i cała reszta ściskam mocno i przepraszam , że nie dam rady pisać -
25staraczka25 wrote:Hej Dziewczynki nie dam rady czytać boli mnie brzuch kurwa ;( weszłam zobaczyć co u Was , napisać że dostałam list z kliniki na 16.01 na 7:30 mamy termin . Miki trzymam mocno kciuki !!! musi się udać , dbaj o siebie :*
Asha jak tam przygotowania , wszystko okej ??
Cwalinka , Izunia , Rybko , Aniu i cała reszta ściskam mocno i przepraszam , że nie dam rady pisać
Ciebie tez boil??
Jutro do Londynu kedziemy
Tulam kochana -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWidzę, że stare czasy wracają i zanim coś napiszę, to muszę pół godziny nadrabiać...
Iza i mik cieszę się, że wizyty pomyślne!
Staraczka, zdrowiej i się nie dawaj.
Asha, co nie tak z nową sukienką?
Cwalinka, grunt że Ciebie chcą, to 90% sukcesu tak naprawdę!
Rybka, zazdroszczę chęci na bzykanie. Mi się nie chce, a jak się okazało trzeba jeszcze działać...
I dla resztyCwalinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCzasem wolałabym po prostu bzyknąć dla zasady, ale mój jak już bzyka to pełnowartościowo z finałem obojga, więc się czasem złazi, a rano wstać znowu trzeba i o tym myślę, co nie pomaga. Takie koło zamknięte.
No i mąż też nie ma ochoty tak często bzykać, jak o 7-ej wstaje i do tej pory go nie ma... I weź tu go zachęcaj jeszcze. -
nick nieaktualny
-
Redhotka wrote:Widzę, że stare czasy wracają i zanim coś napiszę, to muszę pół godziny nadrabiać...
Iza i mik cieszę się, że wizyty pomyślne!
Staraczka, zdrowiej i się nie dawaj.
Asha, co nie tak z nową sukienką?
Cwalinka, grunt że Ciebie chcą, to 90% sukcesu tak naprawdę!
Rybka, zazdroszczę chęci na bzykanie. Mi się nie chce, a jak się okazało trzeba jeszcze działać...
I dla reszty
Czego sie drzecie
Hey Red
Ta nowa jest w zadadzie biala i brzuchol mi wystaje beznadziejnie i blado jakos dupawo -
Redhotka wrote:Nie tyle rajcować, co zmęczona wiecznie chodzę, więc mam lenia....
Jak to w kawale bylo: wkładasz Pan, albo wyjmujesz, bo mnie to już wkurwia!
Hhahahaha o to to to
Moj robi podchody ale nerwa mam teraz wiec gowno z tego hahahahahRedhotka lubi tę wiadomość
-
Redhotka wrote:Czasem wolałabym po prostu bzyknąć dla zasady, ale mój jak już bzyka to pełnowartościowo z finałem obojga, więc się czasem złazi, a rano wstać znowu trzeba i o tym myślę, co nie pomaga. Takie koło zamknięte.
No i mąż też nie ma ochoty tak często bzykać, jak o 7-ej wstaje i do tej pory go nie ma... I weź tu go zachęcaj jeszcze.
No to prawidlowo bzyka piknie ! Tak powinno byc a nie tylko zeby Franciszka zaspokoicCwalinka, Redhotka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny