Zrobię z uśmiechniętą minką swoje dziecię pod choinką! :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Sasanka55. wrote:Powiem Wam, ze testy z polecenia Beti sa bezlitosne Zero cieni, czy poczasiakow Co miesiac mialam jakies jazdy z Nordami, a tu czysciutko, bielutko, az sie nie chce nawet do okna isc, wypatrywac duchow Polecam, Zanet Kaleta
https://allegro.pl/oferta/20xtest-ciazowy-kasetowy-testy-ciazowe-10mlu-ml-7175226068?snapshot=MjAxOS0xMi0wMVQxMzo1NzoxNy41NzBaO2J1eWVyO2E1NTFmMTgwZDcxY2NjNGI1MDI4NjliZmUzNmMyOWFhMDJmMTY3MjVkOGUzNTU1ODUxYjQ2YTYyZDhhOGNkZjk%3DSasanka55., Malinaa90 lubią tę wiadomość
30 lat 🍍 starania od II 2018
🩺Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Endometrioza I st., niskie AMH, jajowody drożne
❌ Mutacja MTHFR wariant A1289C - A/C heterozygota ❌ Białko S
❌AMH
IX 2020 0,72 -> IV 2021 0,42 ->II 2022 0,49 💪🏻
👦🏻On: morfologia 3%, reszta wyników w normie
💉IVF💊
IV 2021 Invimed Warszawa dr K. długi protokół
19.05.21 punkcja - pobrano 2 komórki jajowe - IMSI + FertileChip
22.05.21 transfer 2 zarodków 9bl I i 8bl I - CB 😭
💉IMMUNOLOGIA🦠
IV 2022 pierwsza wizyta u doc. P. w Łodzi, zlecił badania
❌TEST IMK
❌TEST CBA
❓ANA 3
✅P/c przeciwplemnikowe
❓KIR
❓HLA-C
Od X 2021 Trulicity 1,5 mg BMI 30 -> IV 2022 -11 kg, -10cm w biodrach, BMI 26,9 💪🏻 -
nick nieaktualnyZanetka Leta wywrozyla nam II na evapfree Pinkach i evapfree alegrocostam Mnie to az denerwuje fakt, ze nic tam nie ma, zero nadziei, ale spoko, sie i tak urodzi w 2020.
Jestem najgorsza, wciaz siedze w majtkach, bez sniadania, bez meza (ktory poszedl skoro swit do swoich rodzicow, a teraz siedzi juz u moich), a ja w spokoju popijam herbatke, zapewniajac, ze zaraz przyjade Takie swieta to ja rozumiem Jeszcze zaspiewam "O Tanenbaum", pokrece dupka do fajnego teledysku i dopiero sie rusze W te swieta niech mnie wszyscy cmokna! Nie ma ciazy (chyba), to chociaz zrobie, co w mojej mocy, by odpoczac, zrelaksowac sie i spedzac czas, tak jak mi sie podobaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 grudnia 2019, 13:26
Fiore, moyeu, Kittinka83 lubią tę wiadomość
-
Pyratka4 wrote:Tak nie znam przyczyn. Za 1 razem przeszłam wirus bostonski. Kiedy zorientowałam się, że mam bostonke zaczęłam obawiać się o dzidzie. No i za kilka dni plamienie, czekali w szpitalu czy macica się sama oczyści...tak też się stało. Zwalałam wszystko na tą bostonke. W drugiej ciazy w ogóle się nie obawiałam. Kiedy w 6 tygodniu zaczęłam plamić to był cios. No i skończyło się równie szybko jak się zaczęło. Potem w listopadzie. Testy wychodziły pozytywne. Beta bardzo nizutka wyszła 11, a zaraz spadła. Lekarz mówił, że nie uznaje bety poniżej 25 jako ciąży, ale ja wiem, że musiał się na dosłownie 5 sekund "zaczepić". No i wtedy zrozumiałam, że problem musi być bardziej złożony niż tylko niski progesteron. Mąż mówi, żebym popatrzyła, że w tych 2 ciazach nie brałam acardu ani luteiny i że mam sobie mówic, że teraz to pomoże. Ja za to uważam, że moja Owulacja jest niewystarczająca. Moje komórki są za słabe. Synuś jest z owulacji po CLO, gdyż przed 1 ciąża w ogóle jej nie miewalam. Za to od zakończenia karmienia jest jak w zegarku.
Pyratka robisz sobie sama krzywdę myśląc tak negatywnie. Daj tej ciążę szansę. Nie wmawiam sobie tragedii jak jeszcze jej nie ma. Tak delikatnie chciałabym cię wstrząsnąć i opierdolic dla twojego i kropka dobra. Kochana myślimy pozytywnie i wierzymy w dobro świata !Sasanka55., Ochmanka lubią tę wiadomość
-
Pyratko, tosz Ty nie ginekolog by sobie szykke ocrniac. Raz jest wyzej raz nizej, a dlugosci to na pewno palpacyjnie sob8e n8r stwierdzisz. Glowa do gory.
Monika wielkie kciuki za wrzesniowego bobasa. Fajnie byc w zaawandowanej ciazy i moc nosic lekkie rzeczy.
Sasanko bzykanko tez ma swoje plusy, choc ponoc w ciazy jest lepsze.. nie wiem, nie znam sie
Ja nieprzerwanie zakochuje sie w swojej coeczce. Mam tak zalany hormonami mozg, ze tylko chlipie. Nezowi zyczen nie bylam w stanie zlozyc. Ona jest tak cudowna, taka ciepla i pachnaca. I nawet jak strzelila mi kupa w moj swiateczny dres to mnie to nie obeszlo (i na ta swiezo umyta podloge).
Pokarmu mam tyle, ze zastanawiam sie co z nim robic. Bohe sie przestac odciagac poki mala nie nauczy sie na 100% zaspokajac swoich potrzeb przy cycku, a zamrazalnik mam pelen jedzenia na czarna godzine (i dobrze, bo we dwoje mamy co robic mimo, iz malutka jest serio bardzo grzecznym dzieckiem).
Oby i Wasze staraniowe zmartwienia rak szybko mijaly jak moje, ze nigdy nie przestanie bolec, ze nigdy pokarmu miec nie bede, o tym, ze nie zostane mama juz nawet nie wspominam.
Przepraszam, ze tak z doskoku, ale zeby mylam o 13 musze jakos sobie zorganizowac wszystko nim maz wroci do pracy.Salome, Mildred, Sasanka55., aeiouy, Izape_91, szona, Ochmanka, Agape91, MonikA_89!, syllwia91, moyeu, Madziandzia lubią tę wiadomość
-
Malgonia wrote:Pyratko, tosz Ty nie ginekolog by sobie szykke ocrniac. Raz jest wyzej raz nizej, a dlugosci to na pewno palpacyjnie sob8e n8r stwierdzisz. Glowa do gory.
Monika wielkie kciuki za wrzesniowego bobasa. Fajnie byc w zaawandowanej ciazy i moc nosic lekkie rzeczy.
Sasanko bzykanko tez ma swoje plusy, choc ponoc w ciazy jest lepsze.. nie wiem, nie znam sie
Ja nieprzerwanie zakochuje sie w swojej coeczce. Mam tak zalany hormonami mozg, ze tylko chlipie. Nezowi zyczen nie bylam w stanie zlozyc. Ona jest tak cudowna, taka ciepla i pachnaca. I nawet jak strzelila mi kupa w moj swiateczny dres to mnie to nie obeszlo (i na ta swiezo umyta podloge).
Pokarmu mam tyle, ze zastanawiam sie co z nim robic. Bohe sie przestac odciagac poki mala nie nauczy sie na 100% zaspokajac swoich potrzeb przy cycku, a zamrazalnik mam pelen jedzenia na czarna godzine (i dobrze, bo we dwoje mamy co robic mimo, iz malutka jest serio bardzo grzecznym dzieckiem).
Oby i Wasze staraniowe zmartwienia rak szybko mijaly jak moje, ze nigdy nie przestanie bolec, ze nigdy pokarmu miec nie bede, o tym, ze nie zostane mama juz nawet nie wspominam.
Przepraszam, ze tak z doskoku, ale zeby mylam o 13 musze jakos sobie zorganizowac wszystko nim maz wroci do pracy.
To zdanie mój mąż tej powiedzial: a co Ty jesteś ginekolog? Na medycynę idź...
Wiem, ja tak mam że jak się trzymam to ok, a jak zacznę histerie to się uspokoić nie mogę.Suszarka lubi tę wiadomość
2016- cykle w większości bezowulacyjne. 6cs, 3 cykl z CLO - szczęśliwy! 9.01.2017 - II KRESECZKI
9.2017 - Synuś
5.2018 - start! starania o drugiego Szkodnika
3.11.2018 - poronienie samoistne
2.2019 - powtórka "z rozrywki"
Owulacja jest, ciąży dalej brak
17.12 (10dpo) - Beta Hcg - 20mIU 😬
19.12 - 48mIU 💙
21.12 - 109mIU/mI
23.12 - 196mIU/ml
27.12 - 1229 mIU/ml ♥️
-
Pyratka4 wrote:To zdanie mój mąż tej powiedzial: a co Ty jesteś ginekolog? Na medycynę idź...
Wiem, ja tak mam że jak się trzymam to ok, a jak zacznę histerie to się uspokoić nie mogę.Ochmanka, Sasanka55. lubią tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Pyratko... co jeszcze Ci można powiedzieć żebyś UWIERZYŁA. Ja wiem że jesteś w ciąży, Twój mąż wie, dlaczego Ty masz nie wiedzieć!
MonikA u mnie dziś 🍷
Piona! Rodzimy we wrześniu 😉Sasanka55., MonikA_89! lubią tę wiadomość
-
Jak tam dziewczyny, dajecie rade w te święta ? U mnie wigilia bardzo pozytywna ale dzisiaj już troche gorzej. Dwie kuzynki ogłosiły swoje wielkie szczęście i okrągłe brzuszki.No i wiecie..no ciesze się ale patrze na mojego męża i łzy tylko się cisną z żalu że my nie możemy się jakoś tego doczekać. My z nich wszystkich pierwsi braliśmy ślub. Głupie uczucie zazdrości i bezsilności..chcialabym miec na to wylane.
Czekam na ten nowy rok. Muszę po świętach ogarnąc w szpitalu tą laparoskopie i działać dalej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 grudnia 2019, 19:29
ultra długi protokół:
8dojrzałych komórek
7 się zapłodniło
❄4AA na pokładzie-jest z nami na świecie 👣
została ❄ 4AA
13.02 kriotransfer ❄️4AA
14.03 jest serduszko❤️
endometrioza 2/3st,hashimoto, kir aa, ANA 1,2 -
Malgonia - mleczko można dodawać do kąpieli nic się nie zmarnuje.
agge, Malgonia lubią tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Ochmanka wrote:Pyratko... co jeszcze Ci można powiedzieć żebyś UWIERZYŁA. Ja wiem że jesteś w ciąży, Twój mąż wie, dlaczego Ty masz nie wiedzieć!
MonikA u mnie dziś 🍷
Piona! Rodzimy we wrześniu 😉Ochmanka lubi tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
nick nieaktualnyPyratka4 wrote:U mnie smutno się zaczęło to Boze Narodzenie. Szyjka się skrociła, więc chyba kolejna nieuana ciąża za mną. Naprawdę płacze. Piątkowa wizyta i beta gk będzie tylko formalność. 💔💔 Nie zacznę krwawić bo biorę luteine.
Sasanka55., Ochmanka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOchmanko, przykro mi bardzo z powodu 🍷 Faceci wystudza sobie jajeczka i zaczna nas zapladniac w styczniu jak szaleni :*
Wlasnie zamowilam sobie kostiumy kapielowe, myslac o wyjezdzie Pewnie z moich planow nici, bo tesc jest najprawdopodobniej bardzo chory i M. nie bedzie chcial wyjezdzac, ale chociaz sobie poprzymierzam, pomarze, zwizualizuje, co trzeba.
Milej nocy, niech jutrzejszy dzien bedzie lepszy :* -
Dziewczyny jak to jest z bólem piersi w ciąży. Obudziłam się dziś bez bólu piersi totalnie miękkie. (W głowie chuczy mi tylko słowo lekarki jednej i drugiej które odkryły obumarła ciaze - piersi przestały Panią boleć ? ). Jutro jadę do gina na wizytę. Ale jakiś strach mnie obleciał. Myślę pozytywnie ale wiem że zrobiłam wszystko co mogłam aby się udało, ale ten lek przed następną strata....
Czy miałyście dni że objawy ustawały, bóle piersi ? -
Mildred wrote:Dziewczyny jak to jest z bólem piersi w ciąży. Obudziłam się dziś bez bólu piersi totalnie miękkie. (W głowie chuczy mi tylko słowo lekarki jednej i drugiej które odkryły obumarła ciaze - piersi przestały Panią boleć ? ). Jutro jadę do gina na wizytę. Ale jakiś strach mnie obleciał. Myślę pozytywnie ale wiem że zrobiłam wszystko co mogłam aby się udało, ale ten lek przed następną strata....
Czy miałyście dni że objawy ustawały, bóle piersi ?
Kochana ja tak miałam z piersiami. Nawet dość często się zdarzało, że jednego dnia piersi strasznie bolały, a drugiego wcale. Nawet w sumie czasem do tej pory mi się zdarza. Trzymam bardzo mocno kciuki.😘✊Mildred, Sasanka55., Ochmanka lubią tę wiadomość
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina -
Tak, luzik Mildred . Mnie w ogóle późno zaczęły bolec, na tym etapie jeszcze chyba nawet ich za bardzo nie czułam. Potem większość czasu trzymały, potem puszczały. A teraz to w ogóle większość czasu ich nie czuje, mam tylko czasami takie dni ze chcą mi pęknąć nagle .
Pytatka z szyjką też nie kombinuj, ja ja w sumie często sprawdzałam (chociaż tez wiem, ze nie powinnam ) i wiem, jak to wyglądało. No i była totalnie rożna, raz wysoko, raz mega twarda, ale przez większość czasu jak dla mnie dosyć nisko i lekko otwarta. Tak to moim „palcem” wyglądało. Ciążowa zrobiła się dopiero moooze w 10 tygodniu jak nie później. Tzn poszła na tyle wysoko, ze przestałam do niej sięgać i skończyło się gmeranie .
Nie stresujcie się dziewczyny, robicie wszystko co trzeba, pogoda ładna, Wy pod opieką, będzie dobrzeOchmanka lubi tę wiadomość
2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
nowa na dzielni wrote:Tak, luzik Mildred . Mnie w ogóle późno zaczęły bolec, na tym etapie jeszcze chyba nawet ich za bardzo nie czułam. Potem większość czasu trzymały, potem puszczały. A teraz to w ogóle większość czasu ich nie czuje, mam tylko czasami takie dni ze chcą mi pęknąć nagle .
Pytatka z szyjką też nie kombinuj, ja ja w sumie często sprawdzałam (chociaż tez wiem, ze nie powinnam ) i wiem, jak to wyglądało. No i była totalnie rożna, raz wysoko, raz mega twarda, ale przez większość czasu jak dla mnie dosyć nisko i lekko otwarta. Tak to moim „palcem” wyglądało. Ciążowa zrobiła się dopiero moooze w 10 tygodniu jak nie później. Tzn poszła na tyle wysoko, ze przestałam do niej sięgać i skończyło się gmeranie .
Nie stresujcie się dziewczyny, robicie wszystko co trzeba, pogoda ładna, Wy pod opieką, będzie dobrze
Dziękuję 😘 -
nick nieaktualnyMildred wrote:Dziewczyny jak to jest z bólem piersi w ciąży. Obudziłam się dziś bez bólu piersi totalnie miękkie. (W głowie chuczy mi tylko słowo lekarki jednej i drugiej które odkryły obumarła ciaze - piersi przestały Panią boleć ? ). Jutro jadę do gina na wizytę. Ale jakiś strach mnie obleciał. Myślę pozytywnie ale wiem że zrobiłam wszystko co mogłam aby się udało, ale ten lek przed następną strata....
Czy miałyście dni że objawy ustawały, bóle piersi ?
Mildred lubi tę wiadomość