https://static.pokazywarka.pl/m/r/v/a61bd3bb50e74cc3553a36f02a2a02d3_orig.jpg
A tu inwencja twórcza mężulka
https://static.pokazywarka.pl/r/g/b/3fe8bf294e40d0e4a9737ebb14bfbcae_orig.jpg
Wróciłam do domu na dwa dni, zregenerować się i spędzić trochę czasu z mężem i rodziną. Jest lepiej. Dzisiaj już wracam do Krakowa. Stęskniłam się za córcią. Najgorsze jest to, że nie mogę jej nawet dotknąć. Jest zakaz, mogę tylko siedzieć i patrzyć. Dobre i to. A i gadać do zakmniętego inkubatora. Nie tak wyobrażałam sobie macierzyństwo. Ale chciałam być mamą i jeżeli wiąże się to z tymi wszystkimi utrudnieniami to akceptuje to w całości.
Nasz sens życia
https://static.pokazywarka.pl/c/c/h/309ca1ba02b041561c9ebd55d33ed2e3_orig.jpg
Grypa powoli odpuszcza, CRP juz ładne, wszystko w normie. Tylko jeszcze ten katarek ją męczy. Przez chorobę nie przybiera na wadze, ale też nie spada tyle dobrze.
Wczoraj wreszcie zamówiliśmy łóżeczko z materacem. Mężuś nie może doczekać się składania. Wyprawka prawie skończona. Została tylko wanienka, rzeczy do kąpieli i kosmetyki, pampersy i MM na pewno. Odciągam mleko, ale są to śmieszne ilości. Jednak co dziecko to dziecko. A wiem, że Nikola i tak cycka nie chyci. Z jednego powodu o którymś kiedyś Wam wspomnę.
Mój malutki powrót do wspomnień. Tak było równe 2 miesiące temu. Narodziła się Nasza największa miłość. Wywróciła Nasze życie do góry nogami, ale warto było i nie wymieniłabym tych doświadczeń na żadbe inne. Moje 880g szczęścia
https://static.pokazywarka.pl/i/d/r/5a79f36aa2669f18acf018ca5b589a62_orig.jpg
Powoli kompletujemy wyprawkę, własciwie zostało kilka ostatnich rzeczy.
Które pampersy i chusteczki nawilżające wybrać? Jakie kosmetyki będą Nam niezbędne na codzień do kąpieli i codziennej pielęgnacji? Takie minimum z którego Wy korzystacie/korzystałyście. z góry dziękuję.
Nikola dzisiaj na własnym oddechu od godz. 9;00. Zjada 30ml mleka co 3h (240ml dziennie) przez sondę. Dzisiaj ku zaskoczeniu mamusi Nikola miała próbę karmienia butelką i zjadła 10ml kolejną próbę przespała więc nie byĺo sensu jej męczyć, bo obudzenie jej graniczyło z cudem. W końcu coś ruszyło do przodu. Jestem tak bardzo dumna.
https://static.pokazywarka.pl/h/d/6/c5e596f901631b4c5d2077231f1ce269_orig.jpg
Mam genialne dziecko. Nigdy w to nie wątpiłam. Powoli zbliżamy się do 2kg. Oddycha sama. Co prawda dalej jest w inkubatorku, ale to raczej kwestia czasu. Noo i największy sukces mojego dzieciątka - NIE MAMY SONDY! Nikola od dzisiaj zjada całe porcje jedzonka z butelki. Normalnie szok. Pani neurologopeda jest zakochana w niej. Pomimo tak skrajnej masy urodzeniowej i pewnej niewielkiej wady Nikola jest super silna. Coraz blizej wyjscia. Podobno jedyne co Nas tutaj trzyma to jedzenie z butelki, co w rzeczywistosci Nikola juz robi. Musi jeszcze wazyc ponad 2kg i troszeczke wieksze porcje jeść z butelki.
Halo halo my jeszcze nie jesteśmy gotowi. Myslę,ze do końca miesiąca wyjdziemy. A tu tyle trzeba kupić. Monitor oddechu, wanienka, łóżeczko jeszcze nie przyszło itp. Rany w końcu sen powoli przeradza się w rzeczywistość. Czekamy córeczko.
Ważymy 2kg. Zjada praktycznie wszystko butelką, tylko czasami gdy nie doje dają jej sondę. Od 3 dni jesteśmy w łóżeczku. Wszystko idzie do przodu. Oczywiście nie było kolorowo i ciężko było się Nikoli zsklimatyzować.
Oddział Neonatologii to trudne miejsce dla rodzica. Jest tu życie, ale i śmierć. Radość, łzy smutku i goryczy dlaczego właśnie moje dziecko. Dzisiaj dowiedziałam się, że ostatnio zmarł jeden z bliźniaków z 23tc. Masakra. Codziennie dziękuję Bogu za Nikolę i za jej wolę życia.
Do końca tego miesiąca chcemy się wyprowadzić z obecnego mieszkania z pewnych nagłych przyczyn. Mam nadzieję, że uda Nam się zanim mała wróci do domu. Nasze życie od grudnia jest pełne zawirowań. Ale jestem szczęśliwa, serio. Odwiedzam małą od 11 do 15 (odwiedziny od u 12 do 15). Cztery godziny z dzieckiem to bardzo mało. Czuję cholerny niedosyt.Jako jedyny rodzic mogę przychodzić wcześniej i uczyć się karmić butelką Nikolę. Karmimy się razem 2 razy dziennie. Naprawdę fajnie Nam to wychodzi. Dzisiaj po jedzonku zasnęła na mnie dwa razy. Już nie jest taka leciutka jejku lada moment będziemy w domku. Nie mogę się doczekać.
https://static.pokazywarka.pl/y/d/w/6a31d40f68c2e646e03c6a14890c2f3e_orig.jpg
Aktualna waga to 2180g. Nikola przybiera powoli, ale we własnym tempie. Powoli zbliżamy suę do wypisu. Znamy przybliżoną datę. Jednak z wcześniakiem nigdy nic nie wiadomo, więc nie nastawiamy się zbytnio. Czekamy jeszcze na wyniki rezonansu magnetycznego. We wtorek bedzie badanie oczek. Już chyba 5 albo 6 raz. Ale cieszę się, że to kontrolują. Wczoraj szczepienie przeciwko pneumokokom. Po wekendzie kolejne.
Jesteśmy w trakcie przeprowadzki na nowe mieszkanko. Istny armagedon! Musimy się sprężyć ze wszystkim póki Nikoli nie ma. Zjechałam na wekend do domu. Serce mi się kraja, bo mój skarb bedzie przez dwa dni sam. Ech.
W poniedziałek jedziemy do niej z mężem. Biorę jej trochę ciuchów do szpitala. Będzie ślicznie wyglądać. spakowałam już torbę podręczną na wyjście. Jestem przeszczęśliwa, chociaż wiem że jeszcze chwilkę muszę wytrzymać. Dzisiaj jedziemy jeszcze po monitor oddechu. Jutro skręcimy łóżeczko. Już na nowym mieszkanku być może to ostatnie dni laby i zacznie się prawdziwe życie. Jestem bardzo podekscytowana
Tyle czekaliśmy na ten dzień. Jeszcze chwilka, jeszcze moment..i znów będziemy rodziną. Będziemy wszyscy razem.
https://static.pokazywarka.pl/h/9/2/592d265df828ea3759f560d30ad669dc_orig.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora 23 marca 2019, 13:10
Moja mama jest w niej zakochana. Dużo mi pomaga. Przez dwie nocki, gdy nie było K. to spała u Nas. Dzisiaj pomogła mi okąpać małą. Organizacja czasu z dzieckiem i próba wyjścia z domu to nie lada wyczyn. Aż się boje tej środy.
Wczoraj był cudowny dzień. Nikola tuliła się ze mną i była mega spokojna. W łóżeczku też grzecznie leżała. Uwielbia się rozglądać, często patrzy w okno, uśmiecha się. Ma zabujcze oczy. Cała jest idealna dla mnie.
U pediatry super wizyta. Lekarka od razu dała wszystkie skierowania, szczepienia odwlekamy. Mówiła, że jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji. Nikola miała dużo szczęścia.
Dzisiaj zaliczyłyśmy pierwsze werandowanie. 10 minutek na balkonie. Małej się podobało.
Następnym razem napisze więcej, bo moj Skarb budzi się na karmienie.
Wiadomość wyedytowana przez autora 8 kwietnia 2019, 12:47
Czuję się zobowiązana pokazać Wam kawałek siebie. Na ovu jestem juz 2.5roku. To Wy wspierałyście mnie w ciężkich chwilach, gdy wątpiłam w swoją płodność, gdy poroniłam i gdy moje życie się zatrzymało w związku z hipotrofią Nikoli. Dziękuję za ten cudowny czas. Za każde słowo wsparcia i trzymanie kciuków. Jesteście niezastąpione
Pięknie <3
Pięknie <3
Cudownie ❤
Super! Coraz bliżej domku :)
Super kochana :*
Super kochana :*
Gratulacje
Gratulacje
Pięknie <3