W poniedziałek powtarzam betę. Co myślicie o tych wynikach?
Dzisiaj wstałam z ogromnym bólem głowy. Ratuje się słaba kawa. Mam nadzieje, że mi ulży. Jestem bardzo senna i zmęczona. Dzisiaj idę do pracy na 15. Wieczorkiem idziemy do znajomych. Tak bardzo mi się nie chce ech.
Dzisiaj leniwa niedziela. Za niedługo przyjeżdża kuzynka K. z zaproszeniami na wesele. Dzisiaj czuje się dobrze, jedynie stresuje się jutrzejsza beta. Na dzisiaj przypada termin @. Boję się, że w pewnym momencie nadejdzie on i wszystko prysnie jak bańka mydlana.
Ja już po pobraniu krwi. Między 13-14 będą wyniki bety. Zrobiłam dzisiaj test, w sumie niepotrzebnie bo znowu schizuje. Co prawda nie było to z pierwszego siku (chociaż już po terminie @ i mogę robicrobić test o każdej porze). Jednak zmierzając do sedna, myślałam że druga kreska będzie mocniejsza. A tu nic. taka sama jak wczesniej, moze nawet ciut jasniejsza. Robilam inny test bo bobo nie bylo w aptece. Chociaż te testy są do dupy i chyba nie ma się co przejmować.
Boże, Paula nie schizuj. Musi być dobrze. Wierzę w to wierZe, że jesteś ze mną i mnie nie opuscisz Kruszynko
http://static.pokazywarka.pl/c/1/h/540159437c6d728b48fbab07154df71e_orig.jpg
Beta z 11.08 to 37.7.
Beta z 14.08 to 109.3.
W kalkulatorze pisze, że moja beta podwaja się co 47 godzin. Mój przyrost w ciągu 2 dni to 104 %. Nie jest źle, ale teraz już zawsze będę się martwić o mojego Skarba.
Byliśmy wczoraj u moich rodziców. Powiedziałam mamie, że prawdopodobnie na 90% zostaną dziadkami. Ku mojemu zdziwieniu moja mama bardzo się ucieszyła. Powiedziała, żebym dbała o siebie. Że to cud i błogosławieństwo. Pytała o ślub, czy planujemy itp. Mój ojczym z kolei gorzej zareagował i K. bardzo się zirytował. Powiedział, że po co Nam 'to' i że jeszcze za wcześnie. Moja mamuśka bardzo go okrzyczała, że aż śmiać mi się chciało. poźniej załagodził sytuację i zrekompensował trochę te gorzkie słowa. Nie przejmuję się jego opinią. Każdy odbiera to we własny sposób. My się bardzo cieszymy. I mimo, że jeszcze nie wierzymy że ktoś tam jest to z biegiem czasu to do Nas dojdzie.
Dzwoniłam do kilku poradni ginekologicznych na NFZ. Najbliższy termin wizyty to 25.08 i 28.08. Wstępnie umówiłam się na oba terminy do dwóch różnych lekarzy. Jednak czekam jeszcze na 10:00 i zadzwonię do prywatnego gina. Pewnie ładnie mnie skasuje, ale czego się nie robi dla mojej Kruszynki. chciałabym się umówić na 21.08 albo 23.08 bo wtedy mogłabym się zamienić w pracy z koleżanką. Dam znać jak będę znać termin wizyty.
Miłego dnia kochane.
Wahania nastroju. Siedzę i płacze. Tak się boję o ta kruszynkę. Pójdę jutro zrobić betę i powtórzę Progesteron. Wydaje mi się za niski.
Z progesteronem gorzej, delikatnie mówiąc. Modlę się, żeby dzidzia wytrzymała do jutrzejszej wizyty u lekarza.
Rośnij, proszę...
Byłam u ginekologa. Przepisał mi luteina ale powiedział żeby się nie przejmować progiem i przede wszystkim nie czytać. Powiedział, że wszystko jest okej. Narazie maluszek ukrywa się na usg. Za 2 tygodnie idziemy zobaczyć postępy. Powiedział że beta ładnie rośnie i to najważniejsze.
Teraz czas relaksu dla Nas.
Jestem taka szczęśliwa. Już odetchnelam odetchnęlam z ulgą. Misiek mówi caly czas o ślubie. Planujemy wziąć ślub w listopadzie. Niestety wcześniej nie stać nas na taki wydatek. Tak bardzo się cieszę. 22 lipca mój K. mi się oświadczył a 3 tygodnie później dowiedziałam się że jestem w ciąży. Chyba maluszek czekał na pierścionek. Teraz wywróci nasze życie do góry nogami, ale tak się cieszymy *.* to jest Nasz sens życia.
Zaczynamy 6 tydzień. czuje się cudownie. Za 11 dni wizyta u ginekologa i może już coś zobaczymy. miałam iść z K. Ale musi iść do pracy. trudno tatuś następnym razem zobaczy swoją Kruszynke.
Wczoraj byliśmy na zakupach żeby uzupełnić lodówkę. Kupiliśmy dużo owoców i warzyw. Zmieniam kurczaka na indyka. Trzeba dbać o siebie i swojego Skarba. Tak bardzo się cieszę
Miłego i słonecznego dnia kochane
Dni szybko lecą. To bardzo Dobrze, bo coraz bliżej wizyty. pogoda jest nijaka, muszę uważać na siebie bo od zawsze jestem chorowitkiem. Klima w pracy też nie pomaga.
Ostatnie dni w pracy są lekkie i przyjemne. Nie przemeczam się za Bardzo, chociaż ciągle jestem na nogach. Taka specyfika mojej pracy. Dzisiaj idę tylko na 6 godzinek więc dniowa będzie przyjemna. Weekend mam wyjątkowo wolny i będziemy świętować urodzinki K. Już we trójkę cudowne uczucie.
Poza tym wzięliśmy się ostro za oszczedzan8e. W końcu jesteśmy odpowiedzialni za ta kruszonkę i za to żeby nigdy jej niczego nie brakowało.
W ten ponury i chłodny dzień życzę Wam ciepłego powiewu wiatru i uśmiechu na twarzy.
Zrobiłam dzisiaj badania na toxo igm i igg, które zlecił lekarz. Wyniki są ujemne, bardzo się cieszę bo jesteśmy zdrowi. przy okazji zrobiłam betę. Dzisiejszy wynik to 2646.
11.08 37.7
14.08 109.3
17.08 320.3
24.08 2646
Na tym kończymy badanie bety. jest ładny przyroscik.
Dzisiejszy dzień w pracy był fatalny. Każdy się wkurzal. Pierwszy raz puściły mi tak nerwy i poplakalam się normalnie z bezradności. Powiedziałam koleżance że jestem w ciąży i mam dość faktu, że caly salon jest na mojej głowie. Nie powinnam tyle nosić i miałam takie wyrzuty sumienia że nie wytrzymałam.
Z dobrych wieści jest tyle, że ustaliliśmy datę ślubu cywilnego. 17 listopada będę żona najvudowniejszego faceta na świecie
Wiadomość wyedytowana przez autora 25 sierpnia 2017, 10:13
Pisze w pośpiechu. Dzisiaj są urodzinki mojego K. Będziemy świętować je rodzinnie. Właśnie zaraz jadę po prezent dla niego:)
Mam teraz dwa dni wolnego i chce trochę czasu spędzić z moim misiem. Jestem teraz taka szczęśliwa.
Wczoraj spotkałam się z kuzynka. Jest w 8. Miesiącu ciąży. Mówiła żebyśmy się postarali o maluszka to razem będziemy z wozeczkami jeździć. Byłam taka dumna wiedząc, że moja Kruszynka się już we mnie rozwija. Narazie nic jej nie mówiłam. Po ust za 6 dni więcej osób z pewnością będzie wiedzieć: )
Kochane moje, miłego dnia.
Zaliczyliśmy piękny wekend. W sobotę urodzinki K. A wczoraj pojechaliśmy do Wadowic i na zamek w Lipowcu. Jutro jedziemy oglądać obrączki ślubne. Powoli przygotowujemy się do tego cudownego dnia. Dnia, w którym oficjalnie zostanę Żona mojego mężczyzny życia. Jestem bardzo podekscytowana. *.*
Za 4 dni wizyta u i mam nadzieje, że zobaczę Cię mój Maluszku. jestem pełna wiary, jak i obawy. Nie rób mi psikusa mój Okruszku.
Wczoraj wybraliśmy piękne złote obrączki. Zamówimy je jednak dopiero na początku października bo nie wiem jak moje palce zmienia się do tego czasu. dzisiaj będziemy poszukiwać zaproszeń idealnych na nasz maly, skromny ślub. Ale Nasz. Ja, on i cud w moim brzuszku.
Trochę martwiłam się bo jak robiłam wcześniejsze testy to druga kreska nie była tak mocna jak ta pierwsza. Teraz już jest idealnie. test kupiłam z głupa,uświadomił mi że Ty moja Krusxynko jesteś tam. Że rosniesz i ze zostaniesz. Już tak bardzo Cię pokochalismy.
W piątek się widzimy, pamiętaj Mój maleńki cudzie.
http://static.pokazywarka.pl/e/j/r/7a7f633f53f6058d783a694df0b60d1f_orig.jpg
Nie umiem wytrzymać. Nosi mnie, rozpiera pozytywna energia. Tak się cieszę myśląc o jutrzejszej wizycie. Chce już być w gabinecie, chce się położyć i wypatrywac Cię wzrokiem Krusxynko. *.*
Dzisiaj piękna pogoda, a ja idę do pracy na 14. Ta praca pomaga mi nie myśleć. Jutro mam wolne i w napięciu będę czekać na wizytę. Myślę pozytywnie.
Nie wiem, który to dzień cyklu, ale oby beta się podwoiła w poniedziałek :) Co do progesteronu ja miałam 19 i dostałam duphaston mimo, że nie miałam plamienia, więc pewnie też dostaniesz. Dbaj o siebie bo czeka Cię teraz najcudowniejszy czas droga MAMO! Serdeczne gratulacje! :)
Gratuluję i trzymam kciuki! Oby wszystko szło prawidłowo! :*
Gratuluję i trzymam kciuki! Oby wszystko szło prawidłowo! :*
Betę jest z 26 dc, teoretycznie 12 dpo. :) w poniedziałek powtórka. Dziękuję za miłe słowa i otuche - od razu mi lepiej. :) teraz to wszystko jest jeszcze takie nowe. Ale wierze ze będzie dobrze :*