X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki Chcę mieć dziecko a mam endometriozę IV stopnia - po jednym nieudanym in vitro
Dodaj do ulubionych
‹‹ 4 5 6 7 8

3 listopada 2015, 16:06

Znów lawina ciąż się chyba zaczyna.... oprócz przyjaciółki jej szwagierka, 8 i 5 tydzień... tylko ja jestem pusta w środku...

4 listopada 2015, 09:20

Zrobiłam bhcgczekam na wynik ...

4 listopada 2015, 10:37

Znów się nie udało... nie potrzebnie robiłam tą bete... ja pier... hu.. z tym wszystkim!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

4 listopada 2015, 19:15

No cóż właśnie odebrałam wynik HCG i co ? <0,1 - nie jestem zdziwiona, ani już chyba zawiedziona, czego mogłam się spodziewać? Że jednak będzie brzuszek ? Nie, ja jestem pechowa - to jest dla innych nie dla mnie, mnie nie może spotkać takie szczęście....@ dalej nie ma ale jest brudny śluz stąd wiem że @ to kwestia godzin. Ja już nie wiem co robić, nie mam pojęcia... w naszym mieszkaniu stoi nadal pusty pokój przeznaczony dla dziecka, mam ochotę wszystkie ściany obsmarować czarnym sprayem i zabić ten pokój dechami, ile on będzie jeszcze stał pusty ? Nie mogę tego pojąć jak to jest możliwe że jedne zachodzą w ciąże od tak a inne takie jak ja nie mogą zajść miesiącami, boje się że nigdy nie będę miała dziecka... czuję to, to że mogłabym je mieć wydaje mi się takie nierzeczywiste, takie surrealistyczne, jak zobaczyć ducha.

Czemu nie może we mnie wykiełkować nowe życie ?

5 listopada 2015, 20:04

Jutro idę do gina na rozpoczęcie monitoringu tego cyklu, w sobote idę zrobić estradiol, LH i FSH. Najchętniej to poszłabym na całość w tym cyklu: stymulacja - pregnul - inseminacja - duphaston.... Kończy się mój czas jaki dała mi lekarka po operacji. Dała pół roku które mija z końcem stycznia. Dziś zaczyna mi się @, boje się jutrzejszego dnia... boje się bólu który mnie czeka...

6 listopada 2015, 09:42

Dziś byłam u lekarza, brzuch mnie nie boli, dupka też nie. Pracuje lewy jajnik, podjęliśmy decyzję o inseminacji... w tym cyklu.

16 listopada 2015, 22:43

No i co ? Dupa...
Mój M był zrobić badanie do inseminacji i inseminacji nie było
0% ruchy postępowego plemników,
prawidłowo zbudowanych 3%
pH za wysokie - 8,3

Co teraz ? Dla niego suplementy, 0 piwa, mniej ćwiczeń. A ja ? Zastanawiam się czy gdyby jego nasienie było ok to czy już zaszłabym w ciążę?

Co teraz z nami będzie ? Czy doczekamy się w końcu dziecka ? Ile jeszcze na nas spadnie ? Co nas czeka ?
Miałam iść dziś do wróżki ale stchórzyłam. Bałam się że powie mi to czego nie chcę usłyszeć.

17 listopada 2015, 22:23

Byłam dziś na monitoringu, niby owu była ale ani temp. nie wskazuje na to, ani inne objawy obserwacji, zero śluzu płodnego, test owu wczoraj negatywny... nie wiem sama, niby lekarz pokazał mi to miejsce po pęcherzyku i płyn w zatoce duglasa ale coś mu nie wierzę... powiedział że owu była w ciągu ostatnich 24 godzin.
Jestem już tak paranoicznie podejrzliwa wobec lekarzy że szok!!!

Już na nic nie liczę

30 listopada 2015, 09:51

Mam już wszystkiego dość, dziś ostatni dzień @, boli mnie tyłek i brzuch od tych leków zakichanych, jak mam je połykać to mam już odruch wymiotny.
Wczoraj miałam jeszcze spięcie z moim mężem powiedział że on nie zrezygnuje z treningów i picia piwa, bo przecież on już nie pije, a jak wypije na weekend to nic się nie stanie najważniejsze że zamiast 10 piw w tygodniu wypije 5 i to już na pewno coś da, ćwiczy jak wariat podnosi ciężary po 100 kg, i powiedział że on nie będzie się tak poświęcał skoro ja nie potrafię przestać się denerwować pracą i nie potrafię przestać myśleć o tym że nie mogę zajść w ciążę, powiedziałam mu że co to za poświęcenie z jego strony że piwa nie wypije, niech zobaczy ile ja już przeszłam żeby móc mieć dziecko, 2 operacje, ciągłe badania krwi i wizyty u gina, rozkładanie nóg itd. a on na to że ja operacje zrobiłam dla siebie a nie dla tego żeby mieć dziecko wyobrażacie sobie ? Co za .... aż mi wstyd że tak powiedział mój maż, powiedziałam że skoro tak to na żadne hsg nie idę, nie będę znosiła kolejnego bólu skoro on mi powiedzial że nie odstawi alkoholu...

1 grudnia 2015, 15:00

Boli, boli, boli cały dzień pobolewa tyłek i kość ogonowa... fuck

2 grudnia 2015, 11:02

Noi ... wycofują in vitro, ale może załapiemy się na ten program który trwa do końca czerwca 2016. Oby... To jest jakaś masakra. Do tego boli mnie ta kość ogonowa a raczej te więzadła krzyżowe, zastanawiam się czy może to mieć związek z przyjmowaniem distrapeptazy ... że działa, rozpuszcza i dlatego boli?

5 grudnia 2015, 11:57

Ciągle boli... wzięłam ketonal i nadal pobolewa. Nie wiem jak dalej żyć, co mnie czeka ? Trzecia operacja? Ból jest taki że promieniuje na prawę udo, miednicę.. nie mam już siły jestem załamana, myślałam że doczekamy chociaż do tego in vitro a tu dalej poszła ja piepszona menda. Nie dość że człowiek nie może mieć dziecka to jeszcze tyle się napierpi ? Jak żyć w tym bólu ? Ja nie mogę funkcjonować normalnie. Żyć... po prostu żyć ...

5 grudnia 2015, 12:08

Nie nawidzę tej choroby!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jeszcze te piepszone PISiory zabrały in vitro - gnoje !!!!!!!!!!!! Mało nam cierpienia związanego z chorobą ? Jeszcze psychicznie trzeba cierpieć, nie mogę patrzeć na małe dzieci i kobiety z brzuchami....... Nie chce mi się dziś żyć !!!

7 grudnia 2015, 10:29

W środę idę do wróżki. Pierdziele. Już mnie to czekanie co będzie dobija. Wolę wiedzieć i się na to przygotować lub nie żyć nadzieją i ciągle na coś czekać i nie wiedzieć czy się doczekam...

8 grudnia 2015, 09:35

Kurcze nie wiem co to jest, wcześniej bolała mnie kość ogonowa, potem jakby pośladek w środku - wiem że chodziło o to jelito, a teraz boli mnie miejsce zaraz pod pośladkiem ale tak jakby skóra lub jakby zaraz pod nią coś bylo, jak tego dotykam to boli i jak siedzę, hm... co to może być i czy ma związek z endometriozą ?

11 grudnia 2015, 15:21

Wczoraj miałam hsg, bolało... nawet bardzo, popłakałam się pomimo tego że dostalam morfinę na znieczulenie. Jeden jajowód na pewno jest drożny drugi nie wiadomo bo są skierowane do siebie i z lewego wypłynał kontrast, potem lekarz jeszcze dopchnał go trochę i wypłynął tylko nie wie czy z prawego czy z lewgo tak dużo że dopłynal do prawego, ale na dlugości prawy jest cały drożny jak coś to na samym końcu jest przytkany.
Tyłek pobolewa dalej.

14 grudnia 2015, 15:22

Byłam u wróżki....
Powiedziała mi po rozdaniu dwóch kart że widzi dużo strasznie dużo nerwów, płacz, rozpacz i depresje... potem po dalszym wyciąganiu kart wyjęła kartę gwiazdy i powiedziała że widzi moje uzdrowienie, że to co najgorsze już za mną i że jestem w dobrych rękach jeśli chodzi o leczenie. Powiedziała że widzi dziecko i macierzyństwo, że będę na zwolnieniu w pracy a potem do niej wrócę i że nawet nie wiem jakie szczęście mnie czeka bo będę miała wspaniałe dziecko a partner oszaleje na jego punkcie. Powiedziała że dużo przeszłam i kończy się mój zły okres w życiu że teraz będzie tylko lepiej...

A zapomniałam dodać że od wczoraj dupka już nie boli... to jest uczucie bez porównania z tym kiedy boli, aż chce się żyć !!!

Wiadomość wyedytowana przez autora 14 grudnia 2015, 15:22

15 grudnia 2015, 19:03

Mam wynik HSG - oba jajowody drożne !!!!

18 grudnia 2015, 09:46

kur............. znowu boli, dziś promieniuje na prawe udo, od rana już naproxen i nurofen a wciąż boli, okresu nie ma, co miesiąc dostaję go inaczej, dziś 23 dc. Ile jeszcze męki przede mną ?

21 grudnia 2015, 13:47

Dziś 3 dc, boli tylko brzuch a właściwie bolał bo wzięłam rano kąpiel gorącą i ketonal, do teraz spokój, tyłek, jelito czy co tam nie boli już. Mam nadzieje że tak już pozostanie. I żeby tylko endo na nowo nie rozwijało się w brzuchu, żeby to była moja ostatnia @ na najbliższe 10 mcy...

Co będzie jak rząd nie da środków na in vitro dla nowych par, do czerwca może udałoby się zrobić chociaż jeden transfer.
‹‹ 4 5 6 7 8