Zapisz się i otrzymuj powiadomienia o
zniżkach, promocjach i najnowszych ciekawostkach ze świata! Jeśli interesują
Cię tematy związane z płodnością, ciążą, macierzyństwem - wysyłamy tylko
to, co sami chcielibyśmy otrzymać:)
Dziś miałam biegunkę z krwawieniem ... jestem załamana, jutro znów idę do szpitala. Mam nadzieje że mnie przyjmą i zoperują, bo tak dłużej nie da się żyć z tym bólem !!!
Dziś wyszłam ze szpitala, jestem po dużej i rozległej laparoskopii, pani dr usunęła zrosty z jajników, jajowodów, macicy, usunęła ogniska endo z otrzewnej i jelit, oddzieliła jelita od macicy, oraz usunęła zrosty z dołów biodrowych, usunęła torbiel.
ALe niestety endomendą mam zajęte jeszcze więzadła krzyżowe, pęcherz moczowy, jelita, odbytnicę która jest zrośnięta z macicą zrostami - tego pani dr nie ruszała ze względu na ryzyko powikłań a ja chcę zajść w ciąże, powiedziała że jeśli uda się zajść w ciąże to po urodzeniu czeka mnie kolejna operacja, cięższa od tej... na otwartym brzuchu.
Dała nam pół roku starań, kupiłam już testy owu i jak tylko poczuję się dobrze to znów zaczynamy starania, oby tym razem Bozia dała nam to szczęścia i żebyśmy zostali mamą i tatą, o niczym innym teraz nie marzę... Bardzo bardzo bardzo tego pragnę.
Zastanawiam się czy lekarz do którego chodziłam przez 8 lat mnie oszukiwał i udawał że niczego tam nie mam czy faktycznie jest takim debilem niedouczonym że tego nie wybadał. Zastanawiam się czy sprawy nie oddać do sądu...
Oj biedna, naprawde mocno Cie zaatakowalo. Endometriozy nie widac w badaniu USG, wiec ciezko cokolwiek powiedziec czy lekarz nie widzial czy zaniedbal, fakt ze mogl Cie wyslac wczesniej na operacje. Mysle ze w sadzie to jest nie do wygrania, przerabialam sama i akurat przy tej chorobie i lekarze i prawnicy mi odradzali. Trzymam mocno kciuki zeby sie udalo.
PS. Mi wycieli kawalek wiezadel kryzowych i od tego czasu nei mam problemow przynajmniej z bolem krzyza.
Oj biedna, naprawde mocno Cie zaatakowalo. Endometriozy nie widac w badaniu USG, wiec ciezko cokolwiek powiedziec czy lekarz nie widzial czy zaniedbal, fakt ze mogl Cie wyslac wczesniej na operacje. Mysle ze w sadzie to jest nie do wygrania, przerabialam sama i akurat przy tej chorobie i lekarze i prawnicy mi odradzali. Trzymam mocno kciuki zeby sie udalo.
PS. Mi wycieli kawalek wiezadel kryzowych i od tego czasu nei mam problemow przynajmniej z bolem krzyza.
Oj biedna, naprawde mocno Cie zaatakowalo. Endometriozy nie widac w badaniu USG, wiec ciezko cokolwiek powiedziec czy lekarz nie widzial czy zaniedbal, fakt ze mogl Cie wyslac wczesniej na operacje. Mysle ze w sadzie to jest nie do wygrania, przerabialam sama i akurat przy tej chorobie i lekarze i prawnicy mi odradzali. Trzymam mocno kciuki zeby sie udalo.
PS. Mi wycieli kawalek wiezadel kryzowych i od tego czasu nei mam problemow przynajmniej z bolem krzyza.
Oj biedna, naprawde mocno Cie zaatakowalo. Endometriozy nie widac w badaniu USG, wiec ciezko cokolwiek powiedziec czy lekarz nie widzial czy zaniedbal, fakt ze mogl Cie wyslac wczesniej na operacje. Mysle ze w sadzie to jest nie do wygrania, przerabialam sama i akurat przy tej chorobie i lekarze i prawnicy mi odradzali. Trzymam mocno kciuki zeby sie udalo.
PS. Mi wycieli kawalek wiezadel kryzowych i od tego czasu nei mam problemow przynajmniej z bolem krzyza.
Oj biedna, naprawde mocno Cie zaatakowalo. Endometriozy nie widac w badaniu USG, wiec ciezko cokolwiek powiedziec czy lekarz nie widzial czy zaniedbal, fakt ze mogl Cie wyslac wczesniej na operacje. Mysle ze w sadzie to jest nie do wygrania, przerabialam sama i akurat przy tej chorobie i lekarze i prawnicy mi odradzali. Trzymam mocno kciuki zeby sie udalo.
PS. Mi wycieli kawalek wiezadel kryzowych i od tego czasu nei mam problemow przynajmniej z bolem krzyza.
Oj biedna, naprawde mocno Cie zaatakowalo. Endometriozy nie widac w badaniu USG, wiec ciezko cokolwiek powiedziec czy lekarz nie widzial czy zaniedbal, fakt ze mogl Cie wyslac wczesniej na operacje. Mysle ze w sadzie to jest nie do wygrania, przerabialam sama i akurat przy tej chorobie i lekarze i prawnicy mi odradzali. Trzymam mocno kciuki zeby sie udalo.
PS. Mi wycieli kawalek wiezadel kryzowych i od tego czasu nei mam problemow przynajmniej z bolem krzyza.
Oj biedna, naprawde mocno Cie zaatakowalo. Endometriozy nie widac w badaniu USG, wiec ciezko cokolwiek powiedziec czy lekarz nie widzial czy zaniedbal, fakt ze mogl Cie wyslac wczesniej na operacje. Mysle ze w sadzie to jest nie do wygrania, przerabialam sama i akurat przy tej chorobie i lekarze i prawnicy mi odradzali. Trzymam mocno kciuki zeby sie udalo.
PS. Mi wycieli kawalek wiezadel kryzowych i od tego czasu nei mam problemow przynajmniej z bolem krzyza.
Oj biedna, naprawde mocno Cie zaatakowalo. Endometriozy nie widac w badaniu USG, wiec ciezko cokolwiek powiedziec czy lekarz nie widzial czy zaniedbal, fakt ze mogl Cie wyslac wczesniej na operacje. Mysle ze w sadzie to jest nie do wygrania, przerabialam sama i akurat przy tej chorobie i lekarze i prawnicy mi odradzali. Trzymam mocno kciuki zeby sie udalo.
PS. Mi wycieli kawalek wiezadel kryzowych i od tego czasu nei mam problemow przynajmniej z bolem krzyza.
Oj biedna, naprawde mocno Cie zaatakowalo. Endometriozy nie widac w badaniu USG, wiec ciezko cokolwiek powiedziec czy lekarz nie widzial czy zaniedbal, fakt ze mogl Cie wyslac wczesniej na operacje. Mysle ze w sadzie to jest nie do wygrania, przerabialam sama i akurat przy tej chorobie i lekarze i prawnicy mi odradzali. Trzymam mocno kciuki zeby sie udalo.
PS. Mi wycieli kawalek wiezadel kryzowych i od tego czasu nei mam problemow przynajmniej z bolem krzyza.
Oj biedna, naprawde mocno Cie zaatakowalo. Endometriozy nie widac w badaniu USG, wiec ciezko cokolwiek powiedziec czy lekarz nie widzial czy zaniedbal, fakt ze mogl Cie wyslac wczesniej na operacje. Mysle ze w sadzie to jest nie do wygrania, przerabialam sama i akurat przy tej chorobie i lekarze i prawnicy mi odradzali. Trzymam mocno kciuki zeby sie udalo.
PS. Mi wycieli kawalek wiezadel kryzowych i od tego czasu nei mam problemow przynajmniej z bolem krzyza.
Oj biedna, naprawde mocno Cie zaatakowalo. Endometriozy nie widac w badaniu USG, wiec ciezko cokolwiek powiedziec czy lekarz nie widzial czy zaniedbal, fakt ze mogl Cie wyslac wczesniej na operacje. Mysle ze w sadzie to jest nie do wygrania, przerabialam sama i akurat przy tej chorobie i lekarze i prawnicy mi odradzali. Trzymam mocno kciuki zeby sie udalo.
PS. Mi wycieli kawalek wiezadel kryzowych i od tego czasu nei mam problemow przynajmniej z bolem krzyza.
Oj biedna, naprawde mocno Cie zaatakowalo. Endometriozy nie widac w badaniu USG, wiec ciezko cokolwiek powiedziec czy lekarz nie widzial czy zaniedbal, fakt ze mogl Cie wyslac wczesniej na operacje. Mysle ze w sadzie to jest nie do wygrania, przerabialam sama i akurat przy tej chorobie i lekarze i prawnicy mi odradzali. Trzymam mocno kciuki zeby sie udalo.
PS. Mi wycieli kawalek wiezadel kryzowych i od tego czasu nei mam problemow przynajmniej z bolem krzyza.
Wielu lekarzy niestety idzie na ilość a nie na jakość. Niezbyt interesują się, angażują w stan zdrowia pacjentek. Musiałaś chyba trafić na takiego. Stwierdził chyba z góry, że skoro młoda jesteś, na USG nie widać to wszystko ok. Nie rozumiem po co tacy ludzie zostają lekarzami, bo na pewno nie z powołania. Życzę Ci pomyślności.
Dziewczyny tak bardzo chcę zajść w tą ciąże, marzę by teraz się udało, by mój ból, płacz, cierpienie nie poszło na marne, dwie laparo, zastrzyki w brzuch, bolesne kroplówki, pobieranie krwi, badania i kupa wydanej kasy...
shooa prowadzi mnie dr ewa milnerowicz -nabzdyk, byłam operowana we wrocławiu na borowskiej właśnie przez nią, przyjmuje w endo art we wroc. na jesionowej 10/1, wizyta kosztuje 200 zł
Czy zaznam w koncu szczescia i zajde w ciaze i urodze zdrowe dziecko ? Takie to wydaje sie nieralne, takie nie doo zdobycia, takie nieosiagalne, a wszyscy inni dookola moga to miec...
Zobacz ile nas tu jest które mamy problem i nie możemy zajść.. Ale ja wierzę że każda z nas będzie mama jedne szybciej drugie później ale będziemy i Ty też, trzymam kciuki
Dziś 23 dc, moje cykle bez dupka miały 21 dni, wg testów i moich obserwacji miałam owulacje w okolicach zeszłego tygodnia: środa - czwartek - piątek. Teraz czekam - albo będę w ciąży albo ... mam nadzieję że to pierwsze... Jakoś tak podświadomie nie czekam na okres bo intuicja mi mówi że już go nie dostanę. I że nie mam co na niego czekać. Że za około 10 dni mam zrobić test i że będzie on pozytywny. hm... Z moją intuicją różnie to bywa ale teraz mogłaby mnie dobrze kierunkować... oby mnie nie zawiodła. Oby teraz w moim brzuszku właśnie teraz zaczynało rozwijać się nowe życie... może już tam jest....
Dziś 25 dc, moje cykle bez dupka miały 21 dni, wg testów i moich obserwacji miałam owulacje w okolicach zeszłego tygodnia: środa - czwartek - piątek. Po laparo wszystko się przesunęło w czasie. Teraz czekam - albo będę w ciąży albo ... mam nadzieję że to pierwsze... Jakoś tak podświadomie nie czekam na okres bo intuicja mi mówi że już go nie dostanę. I że nie mam co na niego czekać. Że za około 10 dni mam zrobić test i że będzie on pozytywny. hm... Z moją intuicją różnie to bywa ale teraz mogłaby mnie dobrze kierunkować... oby mnie nie zawiodła. Oby teraz w moim brzuszku właśnie teraz zaczynało rozwijać się nowe życie... może już tam jest....
Wiadomość wyedytowana przez autora 10 sierpnia 2015, 14:54
Sorry przekierwoalo mni ezle: Tutaj ma byc: Trzymamy mocno kciuki, dbaj o siebie, wiem ze to glupio zabrzmi, ale uwazaj, nie przemeczaj sie, duzo lez, nie chodz po schodach, nie kap sie w za cieplej wodzie :) Poczytaj o zaleceniach dla kobiet po invotro i stosuj sie do nich :)
Super ! Mam nadzieje ze intuicja Cie nie zawiedzie. Na objawy jeszcze za wcześnie ale jakby sie jakieś pojawiły dawaj znać ;) Trzymam mocno za Ciebie kciuki !
szybko sie pozbieralas !!!!!! :) trzymam kciuki oby intuicja Cie nie mylila. powozenia <3
lekarz mi mowil, ze nie ktore kobiety zachodza juz w pierwszym cyklu po laparo :) im wczesniej po laparo tym lepiej. oby tobie sie udalo !
Nie testowałam, moja intuicja mnie zawiodła, nie mialam nawet owulacji, w tym cyklu też nie miałam podobno owulacji, potwierdzone przez dwóch lekarzy... :-( Dziś 25dc czekam na @, czuję że nadchodzi, choć brzuch mnie nie boli tylko mam to uczucie w brzuchu wiecie jakie ...
Nie testowałam, moja intuicja mnie zawiodła, nie mialam nawet owulacji, w tym cyklu też nie miałam podobno owulacji, potwierdzone przez dwóch lekarzy... Dziś 25dc czekam na @, czuję że nadchodzi, choć brzuch mnie nie boli tylko mam to uczucie w brzuchu wiecie jakie ...
Dzis 8 dc, wczoraj i dzis test owu pozytywny, bylam na monitoringu pecherzyk na prawym jejniku ponad 2mm, lekarka powiedziała że dzis lub jutro powinna być owu. W razie czego przepisała pregnyl, jutro znów badanie, jak będzie nie pęknięty to poda zastrzyk. Dzis działamy.
Dzis 7 dc, wczoraj i dzis test owu pozytywny, bylam na monitoringu pecherzyk na prawym jejniku ponad 2cm, lekarka powiedziała że dzis lub jutro powinna być owu. W razie czego przepisała pregnyl, jutro znów badanie, jak będzie nie pęknięty to poda zastrzyk. Dzis działamy.
Wiadomość wyedytowana przez autora 24 września 2015, 10:27
O, chyba pęcherzyk pękł... kłuje w prawym boku i pobolewa, o 17 wychodzę z pracy (siedzę jak na szpilkach) i pędzę - lecę do gin. Dowiem się co tam w brzuchu piszczy.
Wiadomość wyedytowana przez autora 24 września 2015, 15:40
No nie wytrzymam poszłam do lekarki która mnie operowala i ona mi powiedziała że mam na prawym jajniku torbiel krwotoczną, na to ja że wczoraj byłam na monitoringu gdzie indziej i powiedziano mi że to pęcherzyk graffa i mam pregnyl na dziś w razie czego. To powiedziała że dzis nie ma co brać bo błona endometrium jest za cienka ma 0,8 cm. Żeby poczekać do poniedziałku. Zapytałam ile płacę powiedziała że bierze za monitoring 200 zł ale w tej sytuacji to 100 zł !!! szok, za 5 min!!!
Poszłam więc jeszcze raz tam gdzie byłam wczoraj i dostałam zastrzyk bo pęcherzyk rzeczywiście nie pękł. We wtorek pójdę do dr H. w Mediconcept i niech on chyba mnie dalej prowadzi, już nie wiem kogo słuchać i komu wierzyć - dramat !!!
Współczuję ;/ Ale wydaje mi się, że lepiej mieć jednego dobrego gina i już, bo tak to sobie można w głowie namieszać. Oby okazało się, że to jednam pęcherzyk i oby pregnyl pomógł.
8 mm to za małe endo? Pierwsze słyszę. Ja w dniu owulacji po uprzednio zrobionym zastrzyku wcześniej miałam 8,8mm i cykl okazał się być szczęśliwym. Wszędzie podają, że 8mm jest wystarczające... Zanim pęcherzyk pęknie może endo jeszcze urosnąć z 1mm. No lekarka się ceni, nie powiem... Ciekawe czy wie co robi. Zdjęcia można wrzucać. Wchodzisz np na stronę: http://postimage.org/ po czym wrzucasz tam zdjęcie ze swojego kompa, wysyłasz i kopiujesz link, który potem wklejasz w pamiętniku. Po zapamiętaniu postu zobaczysz zdjęcie zamiast linku. Udanego tworzenia :-)
Niestety nie pomogę czy to pęcherzyk czy torbiel, ale w każdym razie zdjęcie wstawiłaś wzorowo. Jak chcesz by wyszło większe to zwiększ rozmiar przed wysyłaniem :-)
Ta lekarka powiedziała że 8 mm to trochę mało o żeby lepiej poczekać do poniedziałku z zastrzykiem z pregnylu, ja stwierdziałam że do poniedziałku to ten pęcherzyk może się wchłonąć i nie będzie po co dawać teg ozastrzyku, więc poszłam na monitoring do tej wczorajszej i powiedziała że pęcherzyk ma już 2,5 mm i że podajemy zastrzyk. Nie dość że ta endomenda to jeszcze problemy z owiulacją, noż kurw...co jeszcze ? Czy ja w ogóle zajdę w tą ciążę kiedykolwiek ? rozkładam już ręce totalnie jestem ogłupiała ....
Gwiazdeczka nie załamuj się. U mnie prawie rok starań a ni jednej owulacji nie było. najwyżej zastosują u Ciebie stymulację. Wszystko się da, tylko nei nastawiaj się negatywnie :) Ważne, że macie zielone światło na starania :)
kurde nie dobrze. Ja tez tak wiecznie jakis torbiel, zastrzyki zeby pekl i tak w kolko. Niedosc ze endomenda to brak owulajcji i z niepekajacych pecherzykow robia sie torbiele.. i co do nich, to kazdy lekarz Ci powie inaczej. Mi raz dawali zastrzyki z pregnylu, raz kazali czekac na okres, ze niby powinno peknac samo i tak roznie. Oby Twoj nie narobil wiekszch szkod niz pusta kieszen :)) nie jest lekko..
Byłam wczoraj u lekarza i powiedział że teraz nie powie co to było na tym jajniku bo tego już nie ma jest tylko ślad po tym czymś. Płynu owu brak. Powiedział na podstawie badań hormonalnych z 2 dc że najprawdopodobniej owu mam w ostatnim dniu @albo zaraz po, to by się mogło zgadzać bo w ostatni dzień kiedy tylko było lekkie plamienie miałam śliski śluz....przeważnie tak mam pod koniec @. Kazał nam wtedy próbować. Teraz czekam co będzie dalej byłoby tak cudownie gdybym nie dostała już @, gdyby okazało się że pykło i będzie bobas.... to już drugi normalny cykl po drugiej laparoskopii, podobno na podstawie badań mam skłonność do lutenizacji jajników ....już tracę nadzieję, tak mi źle...
Lutenizacja jajnika często idzie w parze z endometriozą. Moim zdaniem nie marnuj czasu i zacznij załatwiać in vitro wiem że to brutalnie brzmi ale nie masz co zwlekać. Zwłaszcza że in vitro do dopiero długa droga...
Pewnie słabe to pocieszenie, ale przy tak szybkiej owulacji i krótkich cyklach nie musisz czekać zbyt długo na następny cykl, choć oczywiście lepiej by takiego następnego już nie było. Nie wiem czy in vitro to powinno być już jak pisze koleżanka. Ale myślę, że powinnaś zaufać lekarzowi. Przecież zna Twój stan, wie ile masz lat i chyba godnie z tym postępuje... Powodzenia i głowa do góry :-)
Wiecie co jak pierwszy raz po miesiączce w tym cyklu serduszkowaliśmy to się po ubrałam po ciemku w ściągniętą wcześniej pidżame i poszłam spać. Rano jak się obudziłam to się okazało że wszystko łącznie z majtkami miałam ubrane na lewą stronę :-) Może to na szczęście :-) Może wtedy pykło :-)
Tova33 ale w tym cyklu u gwiazdeczki nie było owulacji skoro pęcherzyk się z lutenizował więc nie ma się z czego cieszyć. Nie chcę być nie miła po prostu mówię jak jest bo sama zmagam się z tym problemem :(
My staramy się ponad pięć lat i też walczę z endometriozą. Lekarze obiecywali że max po pół roku od laparo będę w ciąży mija już jakiś 14 miesiąc i jak nadal nic. Zdążyłam w tym czasie podejść dwa razy do in vitro. Za pierwszym razem nic się nie wydarzyło w drugim podejściu ciąża biochemiczna. Teraz powoli szykuje się do trzeciego starcia. Jedyne czego żałuje to zmarnowanego czasu na nie skuteczne leczenie.
mi tez lekarze obiecywali, ze zajde naturalnie w pierwsze pol roku po laparo.. wlasnie minelo i nic.. tez mam endo. i tez zmarnowalam w cholere czasu. Gwiazdko Ania ma racje..
Ale torbiel krwotoczna powstaje po pękniętym pęcherzyku kiedy naleje się do niego krew, więc może owu była tylko dużo szybciej ? Właśnie podczas @lub zaraz po niej....
Jesli Cie to pocieszy to CassieMK zaszla naturalnie z endometriozą a tez długo się starała. Ale dodam ze naturalna ciąża z endomenda to naprawdę cud, którego pewnie i ja bym nie doczekała. Nawet in vitro z endometrioza bardzo ciezko przebiega bo jajniki i organizm reaguje jak chce...
Wg mnie glukoza na czczo na górnej granicy normy, a po godzinie i po dwóch raczej niska, nie wiem czy nie za niska by mieścić się w normie. Insulina na czczo w normie, lecz wydaje mi się, że po obciążeniu za wysoka. Cukrzyca to to raczej nie jest, ale możliwe, że już insulinooporność. Nie jestem jednak lekarzem i wiedzę mam z internetu. Musisz skonsultować z lekarzem. Może powinnaś brać metforminę.
U mnie meta pomogła. Wystarczyły 3 miesiące. Może to ten złoty środek, którego Tobie brakowało. Mam taką nadzieję. Życzę powodzenia :-) Jeśli masz parę kg za dużo to powinnaś teraz łatwiej zrzucić :-)
W czwartek w 14 dc byłam na monitoringu, lekarz powiedział że mam pęcherzyk na lewym jajniku wielkości 2,34 cm, kazał się starać, tylko że wszystkie objawy owu miałam w około 6dc, szyjka nisko, śluz itd, piątek, sobota, niedziela robiłam testy owu były negatywne zdecydowanie, w piątek zrobiłam LH z krwi, wynik 7,82. A dziś rano na monitoringu lekarz mówi że była owulacja, wczoraj potwornie kłóły mnie jajniki - oba.... co myślicie ? A i wczoraj szyjka macicy też zeszła na dół, może nie całkiem ale była niżej niż we wczesniejsze dni, a śluz był mialy - mleczny ale wodnisty.
Wiadomość wyedytowana przez autora 26 października 2015, 10:16
Dziwna sprawa, nie mam pojęcia co tam było z tą Twoją owulacją... A może pik LH był w sobotę a w niedzielę owulacja? Ile razy dziennie robisz testy owu? Czasem pik jest krótki i można go nie wykryć robiąc testy raz dziennie. A zresztą z tymi testami też różnie bywa... Nie zawsze wychodzą. U mnie test co prawda ciążowy pokazał cień cienia widoczny dopiero na zdjęciu a beta w tym czasie miała już ok 50 mlU/ml... Testami się nie sugeruj - ważne, że jajeczko było na monitoringu a potem znikło. To wskazuje, że owulacja była. A ten śluz mleczny ale wodnisty to nie była czasem sperma?
Tez nieraz test owu miałam negatywny a mimo wszystko owulacja była potwierdzana monitoringiem. Poprostu mocz miałam za bardzo rozcienczony ;) na testach nie można w 100% polegac
Byliśmy dziś w invicie
żeby zapisać się do programu póki jeszcze jest i w razie czego móc z niego kprzystać
i lekarz u którego byliśmy pozbawił mnie resztek nadziei
siedze i ryczę
powiedział że w moim wypadku to w gre wchodzi tylko in vitro bo co z tego że mnie zoperowali usuneli zrosty itd jak endo to immunologia i jakość komórek jajowych. Potem zrobił mi usg i powiedział że widzi jakby slad po jednym pecherzyku ale jest też jakiś mały obok 21 mm, że jest ślad mały płynu w zatoce duglasa ale to mogą być zrosty które tak widać, prawy jajnik schował się za macicą i w ogóle nie było go widać.
już się chyba poddaje, przestane łazić po tych lekarzach bo to i tak nic nie daje, program in vitro zablokowany bo fundusze na ten rok się skończyły, może w styczniu coś ruszy chyba że pisiory wcześniej wszystko utną.... a pewnie tak zrobią.
Endometrioza endometriozie nie równa. Nieraz widziałam beznadziejne przypadki którym się udawało. A in vitro to też nie koniec świata. Tak naprawdę nie powinno być powodem do płaczu tylko nadzieją dla pragnacych dziecka. Trzeba wierzyć że będzie dobrze i się uda.
Nie patrz na to w ten sposób że lekarz zabrał ci nadzieje... wolisz słodkie kłamstwa niż gorzką prawdę? Spójrz na to że on może w końcu otworzył ci oczy, wskazał właściwa drogę
Myslałaś o pomocy psychologa? Można nawet w ramach NFZ trafic do dobrego lekarza który Ci pomoże. Poza tym nie determinowałabym się opinia jednego lekarza, bo ile lekarzy tyle opinii. Ja sama jestem negatywnie nastawiona do lekarzy z klinik niepłodności, bo oni zazwyczaj każą od razu robic inseminację lub in vitro. Może pokonsultuj sie jeszcze?
Rozmawiałam z lekarką która mnie operowała powiedziala że mam bardzo zaawansowaną endo, więc nie jest w stanie mi powiedzieć czy mam szanse na naturalną ciążę, miała tylko jedną pacjentkę której z taką endo udało się zajść w ciążę naturalnie, pozostałe postawiły na in vitro...
biorę od zeszłego poniedziałku po 2 dziennie, dziś 9 dzień, owu miałam prawdopodobnie w zeszłą niedzielę.... jutro idę zrobić betę, moje cykle zwykle mialy 25-26 dni na dupku ale 1 x dziennie także sama nie wiem... ta moja przyjaciółka która niedawno poronila znów jest w ciąży i podwójnie mi smutno po tym co powiedział mi ten lekarz z invicty. dupka mam brać 16 dni czyli jeszcze 7.
Dziwnie trochę lekarz zapisał Ci tego dupka, zazwyczaj bierze się max 10 dni. Żeby tylko cykli się przez to nie rozregulowal. Trzymam kciuki za betę :)
Treści zawarte w serwisie OvuFriend mają charakter informacyjno - edukacyjny, nie stanowią porady lekarskiej, nie są diagnozą lekarską i nie mogą zastępować zasięgania konsultacji medycznych oraz poddawania się badaniom bądź terapii, stosownie do stanu zdrowia i potrzeb kobiety.
Korzystając z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. W każdej chwili możesz swobodnie zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich zapisywaniu.
Dowiedz się więcej.
:-(
:-(