Wczoraj wykonałam badanie posiewu z pochwy i szyjki macicy - bakterie tl i bztl, wymaz z kanału szyjki(chlamydia, mykroplasma, ueroplasma) ale jakieś 20 dni temu na podrażnienie pochwy ginek przepisał mi fluomizin. Położna niby pytała się mnie czy przez ostatni tydzień nic nie brałam to powiedziałam że przez ostatni tydzień nie, ale niecały miesiąc temu brałam dowcipnie fluomizin. Odpowiedziała że w takim razie mogę zrobić badanie.
Tak samo z hormonami...czy nie będą sfałszowane bo w sobotę trochę popiłam % a w poniedziałek robiłam badania?
Eh, dopada mnie to z czym tak długo walczyłam...
Historia jakby z mojego życia. Szczegół w szczegół. Tylko im byłam starsza tym więcej rozumiałam, tym wspomnienia bardziej wyraźne...Tyle że historia ta toczy się dalej u moich rodziców...nienawidzę gdy dzwoni do mnie zapłakana mama i się skarży. Doskonale wiem co przeżywa. Tata jest naprawdę dobrym człowiekiem jak nie pije. Ale jak "jest na głodzie" albo już się upije to zmienia się w potwora. Mama niestety całe swoje życie ma powiązane z alkoholikami, najpierw jej ojciec a potem mąż (mój ojciec). To samo przeżywała i moja babcia. Zaraz przed moim ślubem powiedziała mi coś takiego - że bardzo ją to boli gdy patrzy na mamę jak ona cierpi i jak sama kiedyś cierpiała. Że lepiej samej z dzieckiem klepać biedę niż żyć "na poziomie" z alkoholikiem. Wzięłam sobie te słowa do siebie. Mam nadzieje że mój mąż się nigdy nie zmieni. Tak przynajmniej kiedyś mi obiecał...
Wiadomość wyedytowana przez autora 28 maja 2014, 12:51
06.06 - wyniki z posiewu z pochwy (bakterie tl i bztl, wymaz z kanału szyjki, chlamydia, mykroplasma, ueroplasma) + 15:00 - badanie nasienia męża
17.06 - 12:00 cytologia
27.06 (około) - wyniki cytologii
Po otrzymaniu ostatniego wyniku umówić się do doktora do Krakowa (w międzyczasie wakacje a później @, więc konsultacja wyników dopiero w połowie lipca...)
Wiadomość wyedytowana przez autora 2 czerwca 2014, 15:15
szanse 50% na 50% ale znając moje szczęście to szanse mam bliskie 0...
Zwariuje do sierpnia czekając na wizytę...
Dzisiaj byłam na cytologii i wynik będzie dopiero 24.07
A na chlamydie nie wiadomo ile jeszcze będę czekać.
Doktorek niby chciał też te wyniki ale nie ma sensu czekać na nie tygodniami. Doniosę mu najwyżej na kolejnej wizycie.
24.06 Kraków wita
Mam nadzieje że zrobię maleńki krok do przodu...
Na poprzedniej wizycie po przeglądnięciu badań męża lekarz stwierdził że trochę dziwne ma te wyniki bo ma bardzo dużo plemników:
450,0 przy wartości referencyjnej > 39
więc zlecił ponowne szczegółowe badania bo może w tamtych był jakoś błąd. Zrobiliśmy ponownie i jaki wynik?
1 803,3 przy wartości referencyjnej > 39 (tak, dobrze widzicie, z 1 z przodu...)
znając moje szczęście nawet to że tyle ich jest okaże się problemem...
Psychicznie czuje że do dzidziusia mam jeszcze bardzo daleko jeśli w ogóle będę go mieć ;(
Dlaczego ja?
Wiadomość wyedytowana przez autora 23 czerwca 2014, 21:30
stoję w miejscu...
może w piątek się czegoś dowiem?
Wiadomość wyedytowana przez autora 25 czerwca 2014, 11:28
Boże, tak bardzo chciałabym móc wybierać z tych rzeczy co będzie lepsze dla dzieciątka, a tak to oglądam i ryczę... ;(
Popadam w obłęd...
Wiadomość wyedytowana przez autora 26 czerwca 2014, 10:22
Więc szansa na dobrą pracę dla mnie ale za granicą. Niestety wiąże się to z rozłąką na jakiś czas, bo mąż ma tutaj dobrą pracę i nie chcemy by z niej rezygnował. Ale jeśli o to chodzi to mąż ma jeszcze b.dużo urlopu płatnego - około pół roku, a za rok będzie miał go jeszcze więcej więc będzie mógł przyjeżdżać albo w odwiedziny, albo do pracy jeśli się również dla niego znajdzie. Jest to szansa na zarobienie lepszych pieniędzy i na leczenie dla mnie (nie będę musiała łaskawie czekać aż da mi skierowanie na laparoskopię i udrażnianie na fundusz). No i w związku z tym przerwa w staraniach na ok 2 lata. No ale za 2 lata miałabym 26 więc myślę że nie byłoby wielkiej tragedii? A może akurat wtedy się uda bez problemów? Nie takie przypadki już tutaj widziałam...
Jejku...żeby tylko wypaliło! Może w końcu coś troszkę zmieni się na lepsze w naszym życiu...
Wiadomość wyedytowana przez autora 3 lipca 2014, 10:02
17 OH Progesteron norma 1.0 - 1.3
a mi wyszło 1.39
iść z tym do lekarza czy mnie wyśmieje...?
w końcu się udało!
Może czas na przełom i w innej dziedzinie...?
Na starą deskę nie zwracajcie uwagi bo wyciągam bo akurat ciasto robię
Wiadomość wyedytowana przez autora 9 lipca 2014, 13:13
Tak bardzo się cieszę
Wyjeżdżam na kilka dni
Trzymam kciuki za każdą z Was...jak wrócę to mam nadzieję że zobaczę u Was duuużo zielonych kropek!
to się porobiło...
U mnie tymczasem @ i brak ciąży...jakiejkolwiek...
Jak długo jeszcze?
Kolejna planuje ciążę i znając los urodzi zanim ja w nią zajdę...
Eh...jak jest już lepiej, odpuszczam sobie wszystko to zawsze przyjdzie informacja która mnie przytłoczy... rozklei ;(
Może coś w tym jest?
Ja ważyłam 2200g przy 56 cm i jak to rodzice mówili "byłaś długa a chuda"
W sumie do teraz szczupła jestem, aż za bardzo
Mam nadzieje tylko że te problemy da się zwalczyć i uda mi się zajść w ciążę...
Wiadomość wyedytowana przez autora 17 sierpnia 2014, 21:01
Na wyniki czekam od maja, a mamy sierpień...co mam robić???
Znowu nie będę mogła zacząć antybiotyków, kolejny miesiąc ;((
Spotkała się któraś z takim przypadkiem że drugi raz ginie badanie? Co mogę zrobić? ;(
Wiadomość wyedytowana przez autora 21 sierpnia 2014, 18:18