X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Czasem szczęściu trzeba pomóc...
Dodaj do ulubionych
‹‹ 2 3 4 5 6 ››

20 listopada 2014, 20:54

Wynik AMH 1.3 a norma zaczyna się od 1.5 ;(((
za niskie...
ryczeć mi się chce...
Czemu lekarze wmawiali mi PCOS? ;(((

Wiadomość wyedytowana przez autora 20 listopada 2014, 21:06

27 listopada 2014, 18:17

Posiew moczu...
wyhodowano Enterococus spp. Eschericha spp. Pałeczki G z rodziny Enterobacteriae
A miałam wyleczyć tym antybiotykiem e-coli...
chyba powinnam zostać inkubatorem dla bakterii nie dla dziecka


Brak słów....

Wiadomość wyedytowana przez autora 27 listopada 2014, 18:32

27 listopada 2014, 19:31

Mam cholernego doła. Stoję w miejscu od sierpnia. AMH mam niskie więc za dużo czasu nie mamy. Bakterii już 3 rok wyleczyć nie mogę, NIC kompletnie NIC na mnie nie działa. Ani antybiotyki, ani furagin, ani żurawina, picie dużej ilości wody, nic...zero. Jak tu nie mieć doła jak najważniejszego celu w moim życiu nie mogę osiągnąć? Myślałam że za tydzień pójdę do ginekologa, zleci mi jakieś leki, a może da skierowanie na laparoskopię lub hsg, ale tak nie będzie. Zmieni mi antybiotyk, kolejne 6 tyg przerwy i jestem pewna że to dziadostwo powróci!! A żeby jeszcze bardziej bolało zniknie jak AMH będzie bliskie 0.0 Tego jeszcze nie było...będę miała menopauzę w wieku 26 lat!!

Prędzej rodzinka bakterii we mnie zamieszka niż ja będę miała "pełną" rodzinę...heh

Nic mi w życiu jeszcze dobrze nie wyszło...

Wiadomość wyedytowana przez autora 27 listopada 2014, 19:36

29 listopada 2014, 22:15

Uznaliśmy z mężem że nie warto marnować czasu. AMH niskie, bakterie dalej są, w sumie były i 3 lata wcześniej a i tak nie zdarzyło się by ode mnie coś przechwycił. Oby tylko tak dalej! Bo jeszcze by tego brakowało...Tak więc zaczęliśmy działania :)

11 grudnia 2014, 21:29

Czytam o adopcjach i ryczę...czemu to jest takie trudne? Dlaczego ośrodki adopcyjne nie są przychylne parom które nie mogą mieć dzieci a wręcz je od tego odciągają? ;(
Boli mnie to...czuje że nie będę mieć własnych dzieci i powoli przyzwyczajam się z myślą o adopcji a tu jeszcze takie schody. Ehhh... ;(

Czemu to mnie spotyka?
Dlaczego tylko ja muszę mieć całe życie pod górkę?! Do tego zaraziłam swoim pechem męża biorąc z nim ślub ;( Boli mnie to że on już mógłby mieć duże, ładne i zdrowe dzieci a nie ma tylko ze względu na mnie...

Czuję się bezwartościowa…

Wiadomość wyedytowana przez autora 11 grudnia 2014, 21:29

12 grudnia 2014, 17:28

Beta HCG > 0.1
Progesteron 17,06

W oczekiwaniu na ponowny posiew moczu...

W styczniu nowy ginekolog i najprawdopodobniej ustalanie Laparoskopii lub HSG

Wiadomość wyedytowana przez autora 12 grudnia 2014, 17:28

13 grudnia 2014, 12:16

Całe szczęście że kończy się już ten pechowy rok...

Podsumowanie:

Marzec - kradzież samochodu
Kwiecień - babcia w szpitalu, jaskra, zaćma
Maj - utrata pracy
Czerwiec - utrata pracy przez mojego tatę
Lipiec - śmierć dobrego kolegi z byłej pracy
No i ogólnie cały rok masa złych informacji dotyczących starań. Nie chce mi się już ich wymieniać...

Dużo? Mało? Dla mnie wystarczająco...

Plany na nowy rok: Znalezienie dobrego specjalisty, test PCT i adekwatne do wyniku działania typu inseminacja. Jeśli trzeba będzie to Laparoskopia bądź HSG...

A jeśli to nie pomoże to naprotechnologia...

Nie pisałam tego jeszcze nigdy, ale w końcu napiszę...

W 2015 ROKU ZAJDĘ W CIĄŻĘ!!

Nie ma innej opcji :)

Koniec czekania na cud.. Czasem trzeba pomóc szczęściu i wziąć sprawy w swoje ręce...Nie będę polegała na łasce lekarzy, którzy tylko liczą na wyciągnięcie pieniędzy ode mnie...

Wiadomość wyedytowana przez autora 13 grudnia 2014, 12:17

13 grudnia 2014, 12:16

Całe szczęście że kończy się już ten pechowy rok...
Podsumowanie:
Marzec - kradzież samochodu
Kwiecień - babcia w szpitalu, jaskra, zaćma
Maj - utrata pracy
Czerwiec - utrata pracy przez mojego tatę
Lipiec - śmierć dobrego kolegi z byłej pracy
No i ogólnie cały rok masa złych informacji dotyczących starań. Nie chce mi się już ich wymieniać...

Dużo? Mało? Dla mnie wystarczająco...

Plany na nowy rok: Znalezienie dobrego specjalisty, test PCT i adekwatne do wyniku działania typu inseminacja. Jeśli trzeba będzie to Laparoskopia bądź HSG...

A jeśli to nie pomoże to naprotechnologia...

Nie pisałam tego jeszcze nigdy ale w końcu napiszę...

W 2015 ROKU ZAJDĘ W CIĄŻĘ!!

Nie ma innej opcji :)

Koniec czekania na cud.. Czasem trzeba pomóc szczęściu i wziąć sprawy w swoje ręce...Nie będę polegała na łasce lekarzy którzy tylko liczą na wyciągnięcie pieniędzy ode mnie...

15 grudnia 2014, 17:05

test PCT 30.12
Jedna rzecz będzie z głowy :)
Mam nadzieje że pokryje mi się z owulką inaczej będę musiała odwoływać :/
Oby w końcu coś ruszyło do przodu..!
W planach jeszcze laparoskopia i ewentualna inseminacja...

Wiadomość wyedytowana przez autora 15 grudnia 2014, 17:12

15 grudnia 2014, 19:15

Kochane jak nie macie pytań lub Wam się udało to byłabym wdzięczna za 2 lajki :)

http://ovufriend.pl/forum/pytania-do-eksperta-starania-ze-wspomaganiem/uczulenie-na-nasienie,5332.html

http://ovufriend.pl/forum/pytania-do-eksperta-starania-ze-wspomaganiem/amh-a-laparoskopia,5331.html

dziękuje bardzo! <3

Wiadomość wyedytowana przez autora 15 grudnia 2014, 19:15

17 grudnia 2014, 15:44

Dziękuje Kochane za lajki :)
Specjalista odpowiedział na moje pytanie i rozwiał wątpliwości :)
Okazało się że wyniki AMH nie są stałe i w wieku 24-26 lat są często niższe niż u kobiet przed i po 30tce. Nie wiem od czego to zależy ale słyszałam już kiedyś podobne zdanie tak więc czuje się spokojniejsza skoro specjalista mi to potwierdził :)
Niestety PCT będę musiała odwołać bo nie zdążę z owulką ponieważ @ przyszła wcześniej niż myślałam :/
A 26 grudnia raczej mnie nie przyjmą na badanie...może w kolejnym cyklu się uda? :)

Mam nadzieje że te styczniowe sesje nie zaburzą moich planów...

17 grudnia 2014, 20:30

Mam napisać do szkoły referat o temacie problematycznym no i pierwsza moja myśl - Aborcja. Oczywiście mojego zdania na ten temat możecie się domyślić...
Właśnie szukam materiałów do napisania pracy i trafiłam na taki wiersz...

Nie zabijaj mnie, mamo!!!
Ja już żyję w twym łonie,
Mamy krew taką samą,
I już rosną mi dłonie.

Nie zabijaj mnie, mamo!!!
Ja chcę żyć w twoim świecie,
Tyś jest do życia ramą,
A ja jestem twe dziecię.

Nie zabijaj mnie, mamo!!!
Nie chcę pójść w ręce kata,
Choć już skazał mnie tato,
Ja chcę żyć i mieć brata.

Nie zabijaj mnie mamo!!!
Ja twym dzieckiem, rodziną,
Ciało mamy to samo,
Połączone pępowiną.

Zabij myśl o aborcji!!!
Nie rozstawaj się z niebem,
Nie zabraknie nam porcji,
Podzielimy się chlebem.

Pozwól mi się urodzić!!!
Daj mi szansę na życie,
Nie daj złemu się zwodzić,
Bogu oddaj się skrycie.

On nam w życiu pomoże,
Nie będziemy żyć same,
Ciebie proszę, mój Boże.
Weź w opiekę mą mamę.

Ryczę....

19 grudnia 2014, 18:50

Kurde te święta wszystko zjebały..nie zrobią mi PCT bo owulkę będę mieć w okresie świątecznym a i posiewu nasienia nie bo święta, a potem sylwester, a z próbkami trzeba jechać do Krakowa a oni wtedy będą mieć wolne...ehhh...mam nadzieje że w styczniu między sesją wypali.

A dobra wiadomość to pierwszy raz od 3 lat nie wyszła mi żadna bakteria w posiewie moczu :D
Tamto badanie musiało być źle pobrane. Oby zapalenie nie wracało dłuuuugo, dłuuugo, dłuuugo...:)

Wiadomość wyedytowana przez autora 19 grudnia 2014, 18:50

26 grudnia 2014, 23:24

Oglądając dziś świąteczne fotki znajomych na fejsie zastanawia mnie jedna rzecz. Dlaczego osoby określające siebie jako niewierzący, nie praktykujący obchodzą Święta Bożego Narodzenia? Dlaczego matka która mam wrażenie chwali się wszystkim "na prawo i lewo" że nie chrzci swojego dziecka, "dla zasady" nagle robi mu gwiazdkową, świąteczną sesję przy choince? Chociaż z drugiej strony niektórzy twierdzą że choinka ma pogańskie pochodzenie, więc ok. (nie znam się więc nie rozwijam tematu). Ale jak wytłumaczyć słit foty wrzucone zaraz po wigilii? Skoro zagorzali ateiści twierdzą, że nie potrzebują Świąt by zjeść razem kolację, pobyć ze sobą, czy spotkać się z bliskimi to dlaczego jednak czekają z tym do 24 grudnia i tylko wtedy dziwnym trafem udaje się im znaleźć czas..? Boli mnie to że symbolika Świąt ulega coraz większej komercjalizacji...

Wiadomość wyedytowana przez autora 26 grudnia 2014, 23:35

28 grudnia 2014, 18:27

Drugi raz w swoim życiu zaobserwowałam u siebie plamienie owulacyjne :)
Pierwsze było ponad rok temu w czasie obserwacji cyklu ale z jakiegoś powodu nie staraliśmy się w tamtym miesiącu. Może to dobry znak..?
Jutro umawiam męża na posiew nasienia, potem PCT a w kolejnym cyklu może się uda zrobić HSG...
Mam nadzieje że dzięki temu i mnie Bóg obdaruje darem w postaci dzieciątka...

29 grudnia 2014, 10:26

Mąż umówiony na 5 stycznia godzina 12 do Krakowa. Posiew nasienia + możemy wykonać Mycoplasma hominis i Ureaplasma urealyticum. Nie wiem po co te dwa ostatnie ale skoro mamy się dokładnie przebadać to chyba warto. Mam nadzieje że wszystko będzie dobrze i uda nam się zrobić HSG. I teraz pytanie do Was...
Orientuje się Któraś jakie badania trzeba mieć robione przed HSG?
Czy mogą podać mi antybiotyk mimo że nie wyszła mi bakteria w moczu to mam florę mieszaną i w każdej chwili może się rozwinąć?
Lepiej ze znieczuleniem miejscowym i pilnować czy wszystko dobrze idzie czy zdecydować się na ogólne?

30 grudnia 2014, 11:06

27.01 kwalifikacja pod HSG :)
oczywiście prywatnie... :/

27 stycznia 2015, 21:50

Ale jestem przeszczęśliwa...w końcu jakieś konkrety!
Dostałam skierowanie na laparoskopię diagnostyczną z udrażnianiem, lecz bez w ingerencji w jajniki ponieważ mam obniżoną rezerwę. Po otrzymaniu wyniku który potwierdzi lub wykluczy endometriozę i drożność adekwatne działania:
Wszystko dobrze - 3 cykle stymulowane + inseminacja, jeśli nieudane in-vitro
Jajowody niedrożne - in-vitro.
I, II stopień endometriozy - 3 inseminacje ze stymulacją, jeśli nieudane to in-vitro.
III, IV - stopień in-vitro.

Tak więc czekamy na zabieg i do dzieła! :D

Apropo...w ciągu 45 minut załatwiłam i dowiedziałam się więcej niż w czasie 2 letniego leczenia...

Wiadomość wyedytowana przez autora 27 stycznia 2015, 22:11

29 stycznia 2015, 14:30

Jutro Laparoskopia! Potoczyło się szybciej niż prywatne :) trzymajcie kciuki! Za miesiąc już działamy albo z inseminacja albo naturalnie :)

30 stycznia 2015, 19:56

Endometrioza IV stopnia...czyli in vitro. Muszę Wam powiedzieć że lepszy taki wynik niż życie w niewiedzy. Jutro wychodzę :)
‹‹ 2 3 4 5 6 ››