
Na wszelki wypadek rozum kazal kupic ziolka i testy owulacyjne a serce w smiech ze zdaza sie przeterminowac.
Swoja droga przypomnialam sobie scenke ze shreka

-Shrek! Ty umrzesz!
-Ośle uspokuj sie! Idz i przynies niebieski kwiat z kolcami.
Osiol poszedl a shrek pyta Fiony po co go wyslala.
-Zeby czyms go zajac.
Znamy to wszystkie co? A ja sobie teraz siedze i probuje zrobic liste rzeczy ktore oderwa mysli o fasolce
-Sprzatanie lazienki (niebieski kwiat z kolcami)
-Sprzatanie pokoju (niebieski kwiat z kolcami)
-Zakupy (niebieski kwiat z kolcami)
No i powtarzam sobie to odkad przyppmnialam sobie scenke. Grunt to skutecznie zajac mysli....no i tez tak mi zlecial efektownie dzien w pracy


A dzisiaj co? 26dc a tutaj mocne bole @, sutki obolale, piersi nabrzmiale. Ehh rozum...idz sie schowaj!
No ale jesli na prawde juz nie mam co liczyc na ten cykl to niech nowy zacznie sie jak najszybciej. A poki co zieeeeeeew....
Ale co by nie bylo...jest piatunio! Nie zamierzam sie dolowac

Milego dnia kobitki!

-jestes piekna...mhmm...(tu sie zaciagnal) i pachniesz choinka.
Uwielbiam Go

Co do mojego cyklu. Mial oszalamiajaca dlugosc -26 dni. Nie wiem co sie z moim organizmem dzieje ale cykle sa coraz krotsze. W grudniu 41, pozniej po 30pare a teraz 26? Ktoras tak miala? Moze jednak powinnam zbadac hormony?
A dzisiaj relaks ciag dalszy. Mezus zaraz jedzie do pracy. Z siostra jestem umowiona na basen. W koncu sie poplumkam




Slonecznej niedzieli zycze!
Dzisiaj mamy maly piatek czyli prawie koniec tygodnia



Owulka powoli puka do drzwi. Wczoraj juz calkiem ladna kreska na tescie wyszla. Jajniki bola wiec ruszyla machineria. Mam nadzieje ze mezus nie bedzie sie mocno bronil

Poza tym dzisiaj zrobilam badanie krwi: morfologia, toxo, glukoza, kreatynina, ALT, AST. Wyniki prawdopodobnie w sobote mam dostac na maila. Narazie tyle. Reszta na poczatku kolejnego cyklu chociaz mam nadzieje ze jednak nie bedzie go, tylko ten przedluzy mi sie na 9msc


Humorem nadal dopisuje. Wczorajszy test owu wykazal juz zdecydowany negatyw, a biorac pod uwage bole jajnikow to obstawiam ze owulka wyszla wczoraj przed poludniem. Zatem mysle ze dzisiaj juz jest 1dpo






Buziaki :*

Dzisiaj troche ciagnie mnie prawy jajnik i podbrzusze ale nie jestem pewna czy to nie przez prace w ogrodzie? No nic troche przeszlo jak rozciagnelam sie na lezaku


Spokojnego weekendu!


Wiadomość wyedytowana przez autora 5 sierpnia 2015, 07:33
Aż 20% populacji ma problemy z poczęciem dziecka. Ponieważ skala zjawiska jest bardzo duża, Światowa Organizacja Zdrowia uznała niepłodność za chorobę społeczną. Eksperci z University Hospital Ghent Centre for Reproductive Medicine obserwowali 6 tysięcy par, które starały się o dziecko nawet od 6 lat. Naukowcy wzięli pod lupę warunki pogodowe, które mogłyby wpłynąć na sukces zapłodnienia. Odnotowali, że latem poczęło się więcej zdrowych dzieci. W ciążę częściej zachodziły kobiety, które zażywały kąpieli słonecznych. Specjaliści wysnuli wniosek, że słońce i wysokie temperatury wpływają korzystnie na kobiecą płodność. Dobre wieści są również dla panów!
W słońcu siła
Na łamach pisma „Human Reproduction” zostały opublikowane bardzo ciekawe wyniki badań. Testy były przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Kopenhadze. Do badania zaproszono 340 mężczyzn, którzy oddali swoją spermę i krew. Specjaliści skupili się na tym, czy witamina D wpływa na jakość plemników. Okazało się, że połowa z uczestników eksperymentu miała niewystarczający poziom witaminy D, czyli taki, który nie przekraczał 50 nmol/l (prawidłowy poziom witaminy D to minimum 75 nmol/l). Ponadto u tych mężczyzn wykryto niezdolność absorpcji wapnia. Niestety ta grupa panów miała gorszą jakość spermy, czyli w ich nasieniu znajdowała się mała liczba zdrowych plemników, zdolnych do zapłodnienia komórki jajowej. Dobrze wiemy, że głównym źródłem witaminy D jest słońce. Witamina D jest bardzo ważna dla naszego organizmu, pomaga regulować poziom wapnia i fosforu, wspomaga odporność organizmu. Naukowcy udowodnili, jak istotna jest dla męskiej płodności, poprawia ruchliwość plemników, a tym samym daje większe szanse na zapłodnienie. Dr Martin Blomberg Jensen, prowadzący badanie, powiedział: „Poziom witaminy D w organizmie ma wpływ na ruchliwość plemników, co sugeruje, że witamina D odgrywa ważną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu ludzkiego nasienia”. Panowie, kąpiel słoneczna wskazana!
Testosteron i witamina D
Aż 90% aktywniej witaminy D buduje się w skórze pod wpływem działania słońca. Nie powinniśmy unikać promieni słonecznych, zwłaszcza w naszym umiarkowanym klimacie, kiedy możemy się nimi cieszyć tylko przez krótki czas. Oczywiście każdy z nas zna swój organizm i wie, że nadmierne wystawiania się na działanie promieni słonecznych jest szkodliwe. Wszystko z umiarem. Eksperci zalecają rozsądne przebywanie na słońcu. Naukowcy z Uniwersytetu Medycznego Graz w Austrii odkryli, że między męskim hormonem płciowym testosteronem a witaminą D istnieje związek. Poziom testosteronu wzrasta wraz ze wzrostem witaminy D. Eksperci udowodnili, że opalanie podwyższa poziom testosteronu aż 69%. Wróćmy do kobiet.
Witamina D wspiera działanie żeńskich hormonów płciowych, których nieodpowiednie normy mogą prowadzić do problemów z owulacją, wielotorbielowatych jajników oraz zespołu napięcia przedmiesiączkowego, a to w przyszłości może przyczynić się do problemów z niepłodnością.
Nie namawiamy nikogo do wielogodzinnego opalania się na plaży. Do wytworzenia odpowiedniej ilości witaminy D w organizmie wystarczy naprawdę niewiele, 15-20 minut dziennie, zależy od rodzaju karnacji. Poza tym witaminę D można przedawkować, co jest bardzo niekorzystne dla naszego organizmu. Jeśli planujecie dziecko, zapytaj lekarza o to, czy latem Wasze starania mają większe szanse na powodzenie? Być może na recepcie wypisze Wam codzienny kilkunastominutowy pobyt na słońcu
W srode robie bete ale mam juz watpliwosci bo zaczely sie lekkie typowe @ bole. Dam rade jakby @ przyszla. Jestem przygotowana na kolejny cykl. Ziolka czekaja w szafce i nadzieja ze dzialaja jest rowniez!


Trzymajcie sie!
Biorac pod uwage ostatnie cykle to jutro powinna przyjsc @. Nic mnie nie boli nie kluje nie meczy jest ciiiiiszaaa. W porownaniu do ubieglego tygodnia czuje sie swietnie ale to moze tez kwestia dobrego humoru? W kazdym razie spodziewam sie ze mimo wszystko wredota przyjdzie. Nawet nie szlam na bete dzisiaj, poniekad tez dlatego ze nie moglam sie dobudzic


Trzymajcie sie staraczki i mamuski!

No nic, juz nie smece zobacze rano czy cos sie z tego braku objawow urodzi

Patki Pa!

Buzka :*
Od wczoraj dodatkowo mnie przeczyszcza i mam lekko zgage co mi sie nie zdarza. No ale piersi nic, brzuch w zasadzie tez nic.. Szyjke to juz nie wiem jak badac czy jest nisko czu wysoko ale napewno jest tam miekko ale co to znaczy?
Nie chce sie nakrecac ale za duzo mam tych pytan..
Wczoraj na wieczor poszla mi jeszcze krew z nosa (z reszta krwawy glutek mam od paru dni), do tego zgaga..ale to pewnie po sledziach na ktore nabralam checi po 23..
Mam nadzieje ze jeszcze dzisiaj wysla wyniki, bo stres mnie dobija. Nawet jesli nie wierze ze wynik bedzie dodatni


Po wczorajszym rozczaeowaniu okazuje sie ze nie wszystko jest takie czarno biale. Teraz zastanawiam sie co sie dzieje skoro znowu wydluzaja mi sie cykle? Czy to tylko przemeczenie czy cos wiecej? A moze jednak nie bylo owulki? Moze wtedy sie cykl wydluzac?
Poki co otrzepalam kolana i jak juz @ laskawie sie objawi to lece w 4dc na hormony pierwszej fazy a pozniej kolejne badania. Ziolka tez czekaja.
Mezus powiedzial ze od wrzesnia ruszamy obydwoje ze zdrowa dieta i walczymy razem. Mam tylko nadzieje ze dotrzyma slowa i ani chipsy ani cola nie przesloni mu oczu

Tak w ogole 3 dzien leci mi krew z nosa. Dzisiaj ledwo zdarzylam na pociag bo nie moglam wyjsc z domu. Cos czuje ze robota rowniez bedzie szla jak krew z nosa...
Milego dnia kochane :*
ale chyba @ za rogiem. Piersi bola, mąż dostal po glowie i sie nawydzieralam na niego. Biedny..
Od wczoraj chodze caly czas zla. Dostalismy zdjecia ze slubu i sa tak beznadziejne...poucinane rece nogi glowy, wiele dobrych kadrow nieostra a ta ostra kopnieta czyli zrobiona pod pseudoartystycznhm katem. Masakra



Chyba zeby siebie dobic wlazlam dzis na wage i +2kg! Znowu! Tylko jak?
Ale to ma tez swoje plusy bo dopiero w pelni uswiadomilam sobie ze wszystko podporzadkowuje mysli o ciazy. Dieta? Nie nie moge bo moze byc ciaza. Cwiczenia? Nie powinnam bo moze ciaza. Itd itd...ale z tym koniec. Biore sie za siebie. Poszukam karnetu na fitness i ruszam do boju.
Rany jak mi sie chce ryczec ;-( ja chce znowu schowac sie pod koldre....
kochana jeszcze jest szansa .... a jak nie ten cykl to nastepny i nowa ogromna szansa na dziecko Kochana Adin juz krótce bedziesz na fioletowej stronie to jest pewne ,,,,, czekam na tet w sobote bo od owulacji do zagnierzdzenia troche czasu czasem mija i za nim hcg da sie wykryc sikanym testom to też trzeba czasu***
Dziekuje Ci :* no faktycznie moze jeszcze sie uda nie odrzucam tej mysli. Jestem przepelniona nadzieja bo gdzies w sercu czuje ze moze jednak sie udalo. Jestem na poczatku drogi wiec na pewno sie nie zalamuje :-)
jesteś młoda i zdrowa ..... nie ma powodu do tego by było inaczej .....po za tym tak jak napisałaś to dopiero początek drogi .... cierpliwości ....mało komu udaje sie na zawołanie ....ale jak sie próbuje to w końcu się trafi :***
Moje motto - póki nie ma @, ciągle jest nadzieja :) jeszcze może być za wcześnie. A jeśli nie teraz, to za miesiąc na pewno się uda :) kibicuję Ci i zaglądam regularnie :)