Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Czy dane Nam będzie jeszcze usłyszeć mamo i tato ?4 poronienia i coraz mniejszy zapał .....
Dodaj do ulubionych
1 2 3 4 5

4 lutego 2015, 18:40

Dziś I ej szybko poranek był koszmarny ! Otóż mam 25 km do pracy i jeżdżę autobusem wiec wsiadam do niego zajmuje miejsce i zamykam oczy próbuje się wyciszyć przed praca i przyspiesz lekkim snem a kołysze cy autobus działa na sen sprzyjająco, i wyjeżdżamy z miasta kończą się światła latarni i pod powieką jest zupełnie ciemno .... raptem słyszę cichy płacz kobiety która siedzi po drugiej stronie siedzenie wcześniej , płacz jej jest głośniejszy wiec otwieram oczy myśląc że to sen .. durny sen ale nie !! Ona naprawdę płacze i zaczyna się przeraźliwy lament " boże boże pomocy ratunku !! Pomóżcie mi " wstaje na kolana na siedzeniu i prod by wszyscy zaczęli się modlić ...ze wszyscy mężczyźni to nic nie warci , że to h... wzywa swoją przyjaciółkę " Bogusia! Gdzie jest moja Bogusia !? " widzę w jej oczach strach i przerażenie i naprawdę błagam o pomoc i kobieta która siedziała ze mną (jej sąsiadka) kazała jej przestać opanować się przytuliła ją. A ona krzyczała na wszystkich ze nikt jej nie pomógł ze mama ja dobrze wychowała ze swoje dzieci też dobrze wychowała a one ja oszukały, że wszyscy wejdziemy do pracy i zaczniemy się modlić . A ja byłam tak przerażona i te pół godziny do pracy to był istny koszmar ! Myślałam że szatan ja opentał . I kobieta która ją uspokajała zadzwoniła do naszej pielęgniarki co robić ? Ta kazała wzywać pogotowie a jak ona usłyszała ze pogotowie to jeszcze gorzej zaczęła panikować i płakać ze ona nie oszalała zaczęła się szarpać i krzyczeć " ja naprawdę nie oszalałam " . A mi ugina się nogi czułam się bezsilna i tak bardzo było mi źle cały dzień o tym myślę i o niej , szkoda mi jej .okazało się ze ma chorobę psychiczną i bierze leki ale dziś nie wytrzymała ... mąż się znęca nad nią psychicznie , legalne nie pracuje tylko dorywczo coś złapie i wciąż mu źle a ona stara się być dobra mana i żoną . Koleżanka moja zawiodła ja do lekarza on wpisał jej leki i w końcu złożyła doniesienie na męża na policje . Wiecie co przerażające jest to co psychika potrafi zrobić z człowiekiem jak jesteśmy słabi emocjonalnie takie rzeczy widziałam tylko w tv i myślałam że mnie nie dotyczą a dziś przekonałam się na żywo to było straszne . Była pobudzona, agresywna , przestraszona , załamana jej ja nawet dziś po tym nie mogę normalnie funkcjonować i nie mogę przestać myśleć o tym co zobaczyłam ....

20 lutego 2015, 16:24

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/49c047388f9eca29.html a o to moje testy owulacyjne i w 33 dc prawie pozytywny i taki sam miałam w 12 dc

27 lutego 2015, 15:52

A więc tak ! dziś jestem senna i to potwornie boli mnie brzuch a plamienie ustało i ogólnie nic mi nie dolega prócz dolegliwości związanych z przemęczeniem ale obiecałam sobie zrobić test jak faktycznie poczuję że coś się dzieje ... i tak chwila nadeszła właśnie dziś ! <3 chyba jest blastusia !! :) :) :) <3 <3 <3 a o to dowód ranny i teraz popołudniowy . ;)52d598b63b1bda5fm.jpg f681770ac149de39m.jpg

27 lutego 2015, 15:53

f681770ac149de39m.jpg

27 lutego 2015, 15:53

Ciąża rozpoczęta 21 maja 2015
Przejdź do pamiętnika ciążowego i czytaj kontynuację mojej historii

30 marca 2015, 13:14

Odebrałam dziś kartę wypisu ze szpitala a tam na karcie pisze że prócz pustego jaja płodowego miałam zaśniad nie -groniasty niepełny słyszałam o tym i czytałam na forum ale nie darowałam poszłam do swojego lekarza i poświęcił mi chwile by mi to wytłumaczyć więc w obrazie USG wyglądało to na krwiak ciemna plama z białymi brzegami więc wyglądało to jak by samo miało się odkleić i usunąć ale lekarz nic więcej nie mówił tylko był taki zamyślony jakiś i powtarzał że jak on tego nie zauważył no i grubość łożyska wynosiła 4 cm :O i postanowił zrobić beta HCG i wartość była zaskakująco wysoka prawie 200 000mlU/ml zupełnie nie na ten wiek ciąży i wszystko okazało się po wyłyżeczkowaniu w macicy . więc zapytałam jak to jest z tym zaśniadem dlaczego powstaje więc powiedział mi tak na stopie koleżeńskiej nie jako doktor bo powiem wam że ja tyle lat u jego ojca się leczyłam a teraz u niego a jako dzieci często się widywaliśmy bo moja mama też chodziła do jego taty a on jest starszy ode mnie jakieś 6-7 lat no i wytłumaczył mi że podejrzewał że to triploidia i że przyczyną tego była pusta komórka jajowa którą zapłodniły dwa plemniki !!! dwa ??? jak to a tak że nie zdolna była by stwardnieć po wniknięciu jednego więc materiał genetyczny prawdopodobnie się zduplikował a mój został do reszty usunięty więc podział komórkowy zakończył się tylko na kilku i wyniku tego powstał zaśniad on lubi takie środowisko i on sam by się rozwijał chyba długo bo beta była wysoka . Wiec jak sama rozumiem powiedział dobrze że nie było zarodka bo dziecko by było bardzo chore . Nie będę tego nikomu w domu opowiadać tylko mojemu M powiem ale wiadomo nie jest to potwierdzone tylko przypuszczenia powiedział że spotkamy się za dwa tyg. na wizycie i wiecie co nie pójde już do innego lekarza bo chodze po innych i niby wszystko dobrze a jak źle zawsze wracam ...bo wiem że tylko on potrafi mi pomóc i wytłumaczyć tym razem kazał się nie martwić bo wszystko zostało wyczyszczone.Kurde a ja właśnie się martwię i chyba bardziej chce mieć to dziecko ale jak pomyśle że znów mierzenie temp. testy owu i ciążowe będą w ruchu to słabo mi się robi ....ale czuje że jestem gotowa na dziecko tylko strach mnie paraliżuje z tego wszystkiego nie zapytałam kiedy mogę znów zacząć się starać ale nic straconego za 2 tyg zapytam , ale ten cykl niech wróci do normalności i później zdecydujemy kiedy to nastąpi.

3 kwietnia 2015, 20:48

leże i odpoczywam .... nabiegałam się dziś w szale świątecznym i mam chwile na odpoczynek i tak leże i myślę ale nie wiem chyba głupoty mi do głowy przychodzą .... mój M jakiś taki przygaszony od tygodnia mało rozmawiamy ... :( przedwczoraj był bardzo miły wieczór i zakończył się <3 ale mało tak przyjemnych wieczorów mamy jak ten ...a dziś myślę sobie że może to niewłaściwy partner ... zresztą mama mi tak palnęła ... i sama się nad tym zastanawiam skoro nam już druga ciąża skończyła się niepowodzeniem z poprzednim partnerem ciąże szybko się pojawiły na szczęście zdrowe z drugą ciążą niewielkie komplikacje ale modlitwa mi pomagała błagałam boga co wieczór by moje maleństwo się urodziło ( kosmówka się nie wykształcała a później się łożysko odklejało w 18 tyg. ) ale syn urodził się zdrowy duży o czasie :) :) a teraz .... bliźnięta zdrowe wszystko ok ! i nasze szczęście i małe miłośći odeszły w 17 tyg. :( płacz ból żal ... kolejne starania długie .. dla nas długie półtora roku ... :( kontrolne badania w porządku bez jakichkolwiek powikłań .. więc dlaczego nie udawało się ??? po drodze wstrętne torbiele i cholerne leczenie tabsami anty .... w końcu test pokazuje 2 kreski radość sięga zenitu ... bez opanowania :D jestem w ciąży hura !! :D no i USG jedno ok a drugie nie ! kolejne nie ! boże nie ma dzieciątka dlaczego znów wszystko legło w gruzach zmagam się z tym bólem sama bo tylko mój M wie i mama !! mama się cieszyła może jednak córeczka moja wnusia się tam chowa ... powtarzała ... kuźwa mać ! tam nic nie ma mamo ale ona dalej miała nadzieje a dziś powtarza że nam nie potrzeba tego dziecka po co ... a ja się głupia zalewam łzami i sama się pocieszam ... z tej rozpaczy wkurwiłam się i poszłam do banku zapytać o kredyt mieszkaniowy i mam zdolność kurwa cieszę się !! i co z tego ... mówie o tym mojemu M no ani zadowolony ani smutny w końcu mówie że czeka nas rozmowa z deweloperem lub właścicielem mieszania które chcemy kupić .... a on od razu zaczyna rozmowe i kurwa mać !! żal w głosie nie ma mowy o kolejnym dziecku mówi jeśli bierzemy kredyt ... no i nic już nie powiedziałam ani słowa ... sięgnęłam dna emocjonalnego bo pragnę tego dziecka jak oszalała i nic do mnie nie dociera nie potrafie sobie nic w głowie ułożyć potrzebujemy mieszkania owszem to jest dla nas przyszłość dla moich synów .... ale ta myśl i pragnienie mnie zabijają .. urodziłam synów i powiedziałam sobie nigdy więcej dzieci i pogodziłam się z tym poznałam GO ! mojego M wspaniały kochający .. czuły cudowny dla moich synów . Dziewczyny !! błagał mnie odziecko byłam nieugięta przez wszystko co przeszłam i rozwód miałam dość ale w końcu przekonał mnie i ja zapragnęłam naszego dziecka ! i udało się ! strata ... znów się udało ! strata ... mój instynkt jest niezaspokojony ja oszaleje ... mam dość wózków, brzuszków (płacze ) :( po prostu jestem zazdrosna !!! kurwa mać !! (wybacznie za te przekleństwa) ale moja złość i żal jest przeogromny ....kocham go ale sama nie wiem już czego chce i czy on jest dla mnie właściwy jak z nim porozmawiać o tym żeby nie urazić od poronienia nie rozmawialiśmy o tym nawet nie wspomnieliśmy a ja ... sama się z tym bujam to moja wina obwiniam się za wszystko a dziś mętlik w głowie ...

8 kwietnia 2015, 12:18

mam pytanie do was dziewczyny ...

czy któraś z was robiła badania w pakiecie np. w lab. Diagnostyka dla kobiet planujących ciążę i ile kosztował ten pakiet ??

8 kwietnia 2015, 12:18

mam pytanie do was dziewczyny ...

czy któraś z was robiła badania w pakiecie np. w lab. Diagnostyka dla kobiet planujących ciążę i ile kosztował ten pakiet ??
..............................................................................................................

Wiadomość wyedytowana przez autora 9 kwietnia 2015, 12:45

29 kwietnia 2015, 16:57

zapalenie pęcherza ciąg dalszy więc tak zrobiłam wczoraj badanie ogólne moczu .... i co nic jak zwykle wynik dobry to dlaczego mnie piecze przy sikaniu ????
moje wyniki :
CIĘŻAR WŁAŚCIWY 1.010 NORMA 1.005-1.030
PH 7.00
GLUKOZA nieobecna
CIAŁA KETONOWE nieobecne
AZOTYNY nieobecne
BILIRUBINA nieobecna
UROBILINOGEN w normie
BIAŁKO nieobecne
LEUKOCYTY nieobecne
KREW nieobecna
BARWA żółta
OSAD B/Z

barwa myśle że ma taki kolor bo już brałam furaginum i pewnie wyniki są lekko sfałszowane ale gdybym nie wzięła tego to barwa była by czerwona a z bólu bym umarła.

17 czerwca 2015, 17:28

dawno nie pisałam ale nic specjalnego się nie działo dom praca dom i inne obowiązki :) z moim M jest super są sprzeczki wiadomo ale mimo to jest dobrze i cieszę się z tego powodu no i najważniejsze ostatnio często mówi o ślubie .... że czas najwyższy w końcu wziąć ślub i być pełną rodziną i mówić do mnie żono ! :) nie mówie że ja nie chce bo chce ale ... dziewczyny ja tak się boje ślubu niechce zmieniać nic bo ogólnie jest dobrze ale ja mam takie doświadczenia z poprzedniego związku ,że aż mnie ciarki przechodzą jak o tym pomyśle ale z drugiej strony ... było by super nawet kupiliśmy obrączki półtora roku temu z pięknym grawerem "Amor Vincit Omnia" Miłość zwycięży Wszystko .
....................................................................................................

a co do mojego samopoczucia siedze jak ten wrzód na d.... ;) nic mi się nie chce wracam z pracy i jestem tak padnięta że nie marze o niczym tylko iść spać a jak już się położę to szybko ten czas ucieka że jestem w szoku jak dzwoni budzik chyba za bardzo jestem przemęczona , mam mdłości dziś i kiepsko jakoś się czuje , no i skończyłam przyjmowanie orgametrilu mam nadzieje że torbieli nie ma i czekam tylko na @ i wznawiamy starania :) :) <3 <3 mój M bardzo się cieszy z tego powodu :) więc na tyle kochane trzymajcie za mnie kciuki :)

18 czerwca 2015, 08:50

wczoraj po południu poszłam do rossmana po kosmetyki i inne drobiazgi i tak mnie ruszyło test !! może jednak wezmę a może nie i odruchowo przeleciałam półki ... aha ! są! wybrałam Check&Go dwa testy strumieniowe w opakowaniu jeden nie wyjdzie będzie na następny miesiąc , wróciłam do domu położyłam testy w łazience i tak zapomniałam o nich wrócił M z pracy no i rozmowa jak zwykle co w pracy co w domu i mówie mu "wiesz co ?" "co"? "kupiłam test"i co? "no nic poczekam ale tak odruchowo wzięłam " no i pijemy kawe a On spogląda na mnie "pytam co ? " co tak patrzysz a On no nic , może zrób test więc przy najbliższej okazji pójścia do toalety w głowie objawy !siku ! przecież ja sikam jak wściekła ! ale nie przecież to torbiel może nie zniknęła wcale ale co tam ide zrobić siknełam raz dwa zamknęłam go i do kieszeni ! :) w pokoju położyłam na stoliczku odwrócony okienkiem do dołu i czekamy ..... i czekamy... w końcu M pyta "mogę zajrzeć ? " odpowiadam " no... chyba tak 5 min minęło ...odwraca go a tam dwie krechy ! :) :) <3 <3 łzy poleciały z radości ale we mnie niepokój sprawił aż się za trzęsłam brrr.... M mnie przytulił i powiedział "Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie " !!:D Jego radość była nieoceniona a ja ? a ja tak bardzo się boje póki co nie umiem okazać radości ale w głębi serca się cieszę bo może tym razem to prawda nie sen może akurat nam się udało jeszcze wyczytałam że torbiele dają pozytywny test jakiś tam rodzaj ich no i myślałam że może orgametril ale on podobno nie ma nic wspólnego i nie fałszuje bo jest za mała ingerencja już nie wiem co myśleć na ten temat głupia jestem :\ poszłam dziś zrobiłam B-HCG wynik dopiero w poniedziałek i nie wiem czy robić jutro powtórkową czy w sobote i czy w ogóle robić ??
...................................................................................................

.......................53cc9043bb506c05m.jpg............................................................................
a to moja niespodzianka z wczorajszego wieczora :) :) :) :) :) :) <3 <3

Wiadomość wyedytowana przez autora 18 czerwca 2015, 08:52

19 czerwca 2015, 09:40

mam dziś mega doła smutno mi jak cholera kiedyś test pozytywny oznaczał ciążę i nie było innej opcji a teraz ?...lęk, strach jak ja panicznie się boje niepowodzenia to był cykl leczenia torbieli !!! brałam leki przecież , różne aspiryny itp. piłam alkohol przerażona jestem bo mieliśmy zacząć starania w przyszłym cyklu a tu taka niespodzianka ! i tak bardzo bym chciała się cieszyć a nie potrafie mam łzy w oczach i jeszcze dziś to plamienie niewielkie ale jest przedwczoraj test wczoraj beta a dziś ginekolog ! ale nie do mojego bo ma chyba urlop :( dzwoniłam i nie odpowiada wiec umówiłam się na dziś do tej co nie lubie ale i ja potrafie sztuczną mine robić , od kilku dni mnie swędzą wargi sromowe ale to tak że mogę rozdrapać :) wiem głupia jestem ale mam pretekst iść do lekarza niech mi coś na to zaradzi powiem jej miałam torbiel i że spodziewam się miesiączki że boli brzuch że mam plamienie chyba okres ale że słaby leczenie orgametrilem itp. sraty taty nie powiem jej że zrobiłam test niech robi USG i sama zobaczy zobaczymy czy się kapnie jeśli tam coś jest w poprzedniej ciąży już było widać pęcherzyk ....
...................................................................................................
Błagam Cie Boże spraw żeby był pęcherzyk błagam bo kolejnej porażki nie zniose ! nie ma siły jest mi źle ! i smutno do tego .

22 czerwca 2015, 14:36

Ciąża rozpoczęta 21 maja 2015na dobre nie została mi dana a tak szybko odebrana .... :( :(

Wiadomość wyedytowana przez autora 30 czerwca 2015, 14:46

Przejdź do pamiętnika ciążowego i czytaj kontynuację mojej historii

3 lipca 2015, 13:58

moje wyniki z poniedziałku 29.06.15r.

TSH - 0,67 mIU/ml

Progesteron - 0,87 ng/ml
kobiety nie ciężarne :
faza foliokularna : 0.31 -1.52 ng/ml
faza lutealna : 5.16 -18.56ng/ml
po menopauzie : (bez terapii hormonalnej):0.08-0.78ng/ml
kobiety ciężarne :
pierwszy trymestr: 4.73-50.74ng/ml
drugi trymestr :19.41-45.30ng/ml

beta-HCG 1 mIU/ml tu norm już chyba nie musze pisać :(

Toxoplazmoza gondii
przeciewciała w kl. IgM 0,160 S/CO
ujemny: < 0.8 S/CO
niejednoznaczny : >= 0.8 S/CO -< 1.0 S/CO
dodatni : >= 1.0 S/CO



9 lipca 2015, 17:43

fa0564a417c65eabm.jpg
....................................................................................................
moje testy owu mam nadzieje że jednak była ta owu tak bardzo wierze w to że się uda !! tylko niechce się rozczarować jak przyjdzie krwawienie :/
....................................................................................................
a ogólnie u mnie ciepło i upały mnie nie przerażają owszem było upalnie aż pot spływał ale jakoś dałam rade niestety praca w mocno klimatyzowanym pomieszczeniu robi swoje .... mam pojebanego szefa a raczej szefów !! i kle ich dziś jak nie wiem ogólnie mam nerwa , wiecznie coś im nie pasuje nerwówka na max a do tego jeszcze mój były mąż palant daje mi się we znaki ta jego gęba sama przyprawia mnie o wymioty a jeszcze dzieci są u niego na wakacjach a ja szaleje ! BO TĘSKNIE ZA NIMI !PRZEOGROMNIE nie lubie się z nimi rozstawać a zwłaszcza jak jadą do tego osła któremu ciągle coś nie w smak albo to mu dzień odbioru nie pasuje albo to czasu mu braknie żeby przyjechać w terminie umówionej godziny i zawsze ide mu na ręke bo niechce by chłopcy mieli do mnie pretensje że coś zrobiłam nie tak że oni są z mojej strony skrzywdzenie że nie widzą ojca i wiecie co sama dostaje w dupę :( ostatnio byłam na imprezie z pracy impreza masowa i itegracja z innymi ludzmi było nawet fajnie ale nie zbyt zadowalająco ponieważ wiedziałam że jestem w ciąży a ona niestety się kończy .... a żeby mało tego ten mój były też tam był ze swoją damą nędzna gęba która mi zdjęcia robiła >:/ wściekła byłam i zadzwoniłam do M żeby po prostu po mnie przyjechał o 20 bo mam dość i z koleżanką zapakowałyśmy się do domu ! a teraz kilka dni wcześniej dzwonię do taty spytać co u niego słychać no i gadka szmatka trele morele mówi mi pokłóciłaś się z koleżaneczką ? a ja takie gały :O co ? z jaką ? Nooo z Agnieszką ... tak słyszałem ... mówie no co ty ! a on po chwili dodaje że o jakiegoś faceta ! nosz kurwa... jak mnie szał wziął i pytam kto Ci powiedział ? a on nie powiem mówie mu mów ! bo się nie odezwe więcej będziesz sam sobie tam siedział ! okej mówi twój były .. a ja że co ???? :O no nie wytrzymałam oczywiście i emocje wzięły góre zadzwoniłam do tego matoła je.... i wygarnęłam mu wszystko i żeby się odemnie raz na zawsze odpier... bo nie ręcze za siebie i niech nosa nie wtyka w nie swoje sprawy .. kilka dni ciszy i mój M dostaję obszerną wiadomość na FB od jakiejś baby że się nie znaja ale ona ma dla niego przydatną informacje ze ja jako jego panna romansuje za jego plecami z innymi kolesiami i że ma mi przekazac zebym nie rozbijala innym związków bo to samo i mnie może spotkać podpisane życzliwa ! jak on mi to pokazał to oniemiałam on się smiał ale mi nie było do śmiechu bo ktoś mnie oczernia i to jeszcze do mojego faceta ale że mój M ma wtyki i tu i tam i powoli jesteśmy na tropie ale czekamy na kolejny ruch tej osoby i jak już się dowiem kto za tym stoi nie będzie już tak wesoło ! pracuje w chorym środowisku i większość osób zachowuje się jak w modzie na sukces to jeszcze takie rzeczy ręce mi opadają mam ochote płakać :( bo nie dość że w ciąży nie jestem to jeszcze nic się nie układa tak jak powinno . a co do tej sprawy mam podejrzenia że to mój były ze swoją lalą za tym stoi ale dowiem się ... a wy powiedzcie co byście zrobiły na moim miejscu ???
...................................................................................................
a teraz ide upiec jakąś szarlotkę czy coś chce mi się ciasta na poprawę humoru :)

22 lipca 2015, 17:37

Dziś nie wytrzymałam i zrobiłam ten cholerny test i po co ? w nocy wstawałam kilka razy na siku i test zrobiony z moczu bez odpoczynku i nie przetrzymanego .... pierwszy w sumie nic a później po kilku minutach pokazała się kreska nie jakaś tam mocna ale dość widoczna a drugi test z moczu przetrzymanego po jakichś 3-4h i pod światło ciężko cokolwiek dojrzeć :( :( mój M nic na nim nie widział .. :( i co ja mam myśleć ? :/
...................................................................................................
biust mam powiększony pewnie o rozmiar bo biustonosz mi się odbija a do tego jest obolały że otarcie lekki dotyk sprawia mi ból i po pracy założyłam sportowy i zauważyłam dziś grube niebieskie żyły ciągnące się od obojczyków aż do spodu piersi a pod nimi te żyły są aż zgrubiałe :/ biegam na siku a teraz wypiłam kawe i w ciągu 15 min byłam aż trzy razy w toalecie senna jestem i to okropnie marzę tylko o tym by się zdrzemnąć :`/ a te testy mnie wkur.... >:| czy ja mogę zasnąć i obudzić się za dwa tygodnie ? na razie nie krwawie i w sumie nie plamie jakieś tam plamki miałam śluzu żółto ,kremowo -brązowego ale to rano może to tylko po wczorajszym <3 :( sama nie wiem już nic nie wiem wierzyłam w to że się uda mój M nie wierzył i nie spodziewał się nawet i nie jest zadowolony z tego testu powiedział że dla niego na razie nie jestem w ciąży póki nie zobaczy na monitorze maleństwa :| ja w sumie też tak uważam dlatego ten moment wolała bym przespać i pójde do gina jeśli nie dostane krwawienia najwcześniej 5 sierpnia a w poniedziałek pójde do lekarza rodzinnego po duphaston bo teraz zaczęłam brać mam całe opakowanie jednorazowo wzięłam 3 tabl. i później po 1 dwa razy dziennie tylko nie wiem czy nie za mało ?
....................................................................................................
i na dodatek dopadło mnie przygnębienie z powodu moich utraconych bliźniaków tak bardzo mi ich brak teraz miały by jakieś półtora roku :( 11 sierpnia minie dwa lata jak ich nie ma :( jest mi strasznie smutno ....a dziś to już z humorem przechodzę sama siebie drażni mnie wszystko chce mi się płakać siedzę sama bo chłopcy są na wakacjach ja pracuje na pierwszą zmianę i teraz sama w domu ! M w pracy do późna chce się przytulić a nie mam do kogo :(
.....................................................................................................
wygrzebałam wynik z 21 dnia cyklu
Progesteron -15.20 ng/ml

Wiadomość wyedytowana przez autora 22 lipca 2015, 17:41

28 lipca 2015, 21:21

Ogólnie .... Wszystko do dupy nic więcej z badania w sumie nic nie wynika ciąży nie ma tak powiedział lekarz z obrazu USG no widać podłużną łukowatą zatoke jak by z płynem czyli krwia a obok niby pęcherzyk ciążowy ale zbyt mały jak na ten tydzień bez echa zarodka i nie wygląda na zagnieżdzoną usytuwana blisko prawego jajowodu i lekarz martwi sie czy czasem nie pozamaciczna kazał odstawić duphaston bo jeśli to nie ciąża to krwiaka nie ma sensu odżywiać bo podejrzewa dużego krwiaka bi jest wielkości 5 tych pęcherzyków . A jeśli to jednak ciąza to z taka dawką duphastonu już sie utrzyma . Powiedziałam mu że zrobiłam bete i progesteron kazał mi jutro zadzwonić jaki wynik i nim kazał sie sugerować i mówie mu że kreska na teście troche ciemniejsza no i powiedział ze moze jednak coś sie rozwija ale pózno.... Bo w 4t6d powinno byc qidac chociaz pecherzyk a on jest niestety ledwo widoczny sama widzialam i do tego jakis taki jajowaty. Ku.... ! Jestem zalamana badanie trwalo 15 min zanim znalazl cokolwiek :( poprzednio bylo podobnie tylko tamten sie w ogole nie zwgniezdzil a ten slabo... Jest dosc luzny... Czemu to mnie spotyka wolabym kurwa nie zobaczyc tych kresek na tescie i nie miec nadziei a tu widze i tylko zabiegi mam dosc tych ciaz tych szpitali tego wszystkiego !!!! :( kolejna wizyta za 1,5 tyg. Powinno sie wszystko wyjasnic! I teraz czekam chyba tylko na jedno nie mam nadziei teraz sie nie uda to znikam nie staram sie bo to nie ma sensu ..

20 sierpnia 2015, 17:02

jak ja mam dość wszystkiego chodzę zła w kółko zdenerwowana nie wiem co się ze mną dzieje :( zastanawiam się nad przestaniem prowadzenia tego kalendarza ...bo czuje po prostu że już nic z tego nie będzie chce mieć dziecko i chyba sama przestaje się liczyć z tym że jest to dla mnie groźne co miesięczne bycie w ciąży głupia jestem wiem ale sama nie mogę się powstrzymać !! mam nie zaspokojony instynkt macierzyński i mimo pracy i zajęć w domu oraz obowiązków związanych z dziećmi nie przestaje o tym myśleć :( głupota czepia mi się do głowy moja bratowa jest w ciąży leżała w szpitalu 2 dni bo coś tam się działo wymiotowała i kiepsko się czuła i brat dzwonił się żalił a wiecie co miałam to w dupie nie interesuje mnie ona ani jej ciąża ani co z dzieckiem wiem ! jestem zazdrosna bo to znów nie ja ale jak dowiedziałam się o jej ciąży to na myśl mi się od razu nasunęło że skoro ona jest w ciąży ja znów nie donoszę tego dziecka i nie myliłam się wkurza mnie ona i ogólnie jestem zazdrosna o wszystkie ciąże i dzieci w wózkach . A jutro mam zadzwonić czy już jest wynik badania histopatologicznego i jak jest to mam jechać go odebrać już się denerwuje bo czuje że to jednak była ciąża pozamaciczna a nie żadna torbiel bo po tym niby pęcherzyku w macicy za wiele to mi nie wyleciało kilka skrzepów i tkanek i gdyby tylko była ta ciąża w macicy i taka słaba zatrzymana to beta by nie rosła i testy by były blade jak w tej poprzedniej a w tej testy do ostatniego dnia były bardzo ciemne i po dwóch dniach w szpitalu i powrocie do domu na drugi dzień ten test jeszcze był ciemny ale już jaśniejszą miał to kreskę po kolejnych dniach zaczęły blednąć :( chyba muszę zacząć godzić się z tym że już nie będę mamą ale jak to zrobić ? każdy mi powtarza żebym nie robiła z siebie wraku że mam czas ale ku.... na co ja mam czas ? ile tego czasu potrzebuje ile mam czekać na odpowiedni czas ? ja nie chce jestem człowiekiem niecierpliwym nie potrafię czekać nie lubię niespodzianek wczoraj poszłam z moim M załatwić jedną sprawę mijamy kwiaciarnię i on trzymał mnie za rękę szarpnął i zawróciliśmy się on mówi choć coś Ci pokarzę ja pytam ale co ? no choć ! :) a mnie już nerw brał i wchodzimy do kwiaciarni a ja pytam co ty chcesz mi pokazać ? oj chwila mówi i podchodzimy do lady w tej kwiaciarni i mówi " proszę różyczkę dla tej pani " no ciężko mu było powiedzieć i zdenerwował mnie .... czy ja mam po kolei w głowie sama nie wiem .Jak sięgam pamięcią wstecz to byłam zupełnie inna potrafiłam się cieszyć z byle czego robiłam różne rzeczy jakieś pierdoły manualne jak wyszywanie na kanwie różnych obrazków a teraz nie mam cierpliwości , lubiłam ćwiczyć ... a teraz wszystko podporządkowane ewentualnej ciąży i nie ćwiczę bo boję się że zaszkodzę przytyłam i czuje się źle teraz znów tyję bo siedzę w domu w poniedziałek zrobiłam 35 słoików ogórków , sałatek , przecierów cały dzień mi na to zszedł w przyszłym tygodniu czeka mnie remont u chłopaków w pokoju :) będzie jasno-niebieski i kupiłam naklejki minionki bo lubią tą bajkę i te postacie i nie mogę się doczekać czekamy aż trochę wydobrzeje ...

.................................................................................................
czekam na ten wynik i wizytę u lekarza zobaczymy jaki będzie tok wydarzeń co powie lekarz obawiam się że całe g... o i strata czasu heh... nie mam siły ani nerwów na to wszystko :( jak przeżyje ten miesiąc do następnej @ to może trochę się uspokoją moje nerwy i ja razem z nimi i może powoli wrzuce na luz bez nerwówek i spin i sobie odpuszczę zapytam o anty uwolnie się od torbieli i myśli że może znów jestem w ciąży ...

22 sierpnia 2015, 14:33

MATERIAŁ DIAGNOSTYCZNY : Fragment prawego jajnika

OPIS MAKROSKOPOWY:
Dwa fragmenty jajnika o łącznych wymiarach 1,5x 1,5 x 0,2 cm .Oba fragmenty torbielowate o ścianie cienkościennej z zewnątrz gładkiej z drobnymi wylewami krwi.

ROZPOZNANIE HISTOPATOLOGICZNE :
Corpus Luteum haemorrhagicum cysticum ovarii dextri.

badania szpitalne :
MORFOLOGIA
WBC 4.49 (4.00-10.00)
RBC 3.68 (3.90-5,70)
HGB 11 (12.00-17.00)
HCT 32.5 (36,10-50.00)
MCV 8.3 (82.00-96.00)
MCH 29.9 (27.50-33.00)
MCHC 33.8 (32.50-37.00)
PLT 168 (130.00-400.00)
UKŁAD KRZEPNIĘCIA
PT-12,6 (13-17 sec.)
INR-1,150 (2,6-4,4)
APTT-37,3( 26-36sec.)
FIBRYNOGEN-277 (200-500)

1 2 3 4 5