X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki Dopóki od­dycham, mam nadzieję.
Dodaj do ulubionych
‹‹ 3 4 5 6 7 ››

26 marca 2015, 18:58

Jedziemy za chwilę na Neonówkę ... boziu jak ja nie lubię kabaretów ale czego się nie robi dla ukochanej osoby <3 ;)

27 marca 2015, 17:34

Dzisiaj dowiedziałam się że moja siostra będzie starała się o dziecko. Dodam że jest ode mnie starsza o 4,5 roku lekarz nastraszył ją że ma mięśniaka i że już jest stara i nie ma na co czekać ;) Pewnie zaciąży szybciej niż ja w ogóle rozpocznę procedurę IVF.

30 marca 2015, 22:03

Franco jedna gdzie jesteś ja się pytam?? Jak cię nie chcę to przyłazisz nieproszona a jak na Ciebie czekam to cię kuźwa nie ma :/ Grrrry

3 kwietnia 2015, 09:07

54362755bbed4aa0med.jpg
Ale ten czas mi się dłuży, już sama nie wiem do czego odliczam prawie że upływające minuty. Od jutra lecimy z antykami, coś przynajmniej zacznie się dziać ;) Wizyta dopiero 20 kwietnia czekania a czekania przede mną. Od dzisiaj mam wolne do pracy dopiero w środę. Zastanawiam się czy nie zacząć ubierać choinki ;) Zasypała nas śniegiem hi hi ja się tam cieszę nadrobimy bez śniegowe irlandzkie Boże narodzenie. I przy tej okazji składam wam wszystkim najserdeczniejsze życzenia moje drogie :) Nie muszę wymieniać czego wam życzę bo chyba wszystkie dążymy i pragniemy tego samego. Oby upragnione szczęście nadeszło jak najszybciej!

4 kwietnia 2015, 19:25

Babka upieczona, pisanki zrobione, koszyczek poświęcony :) I jakich ja się ciekawych rzeczy dowiedziałam w kościele :) Ach te plotki ploteczki jak ja to uwielbiam <3 A mianowicie znajomi składali nam gratulację że ja niby w ciąży ;) Ale mieli mini jak powiedzieliśmy co nas czeka. O jak ja lubię zamykać buźki osobą które wszędzie wpychają te swoje noski ;)

6 kwietnia 2015, 21:28

Święta, święta i po świętach ;) Tylko pytanie po których bo śnieg pada i pada ... Zdjęcie z dzisiejszego powrotu od rodziców
759cbabf2a16992bmed.jpg

Jutro idę sobie zrobić badania w kierunku chlamydii i tych innych różnych rzeczy no i zbadam kontrolnie prolaktynę zobaczymy czy leki coś pomagają czy trzeba zwiększyć dawkę, czego byśmy nie chcieli.

A dzisiaj trzecia tabletka anty a 7 dc, strasznie boli mnie brzuch i jajniki czy to normalne?!

Wiadomość wyedytowana przez autora 6 kwietnia 2015, 21:33

10 kwietnia 2015, 20:29

Jestem trochę zmartwiona odebrałam wyniki wymazu z szyjki macicy, robiłam to czwarty raz i zawsze było wszystko ok tym razem wyszło że mam ureaplasma spp ilość bakterii w normie a wcześniej było napisane bakterii nie wyhodowano. Czy taki wynik nas dyskwalifikuje?? Czy rozpoczęcie procedury znowu się przesunie :( Napisałam do doktora z kliniki i czekam na odpowiedź :(
Za to prolaktyna spadała z 35 na 7,8...

14 kwietnia 2015, 06:41

Nawet w sumie nie mam siły już tego pisać, załapałam mega doła po emailu od doktroka ... nie możemy rozpocząć procedury z tą bakterią czeka nas agresywna antybiotykoterapia :( i nie wiadomo czy pomoże ... usiąść i wyć. Wiedziałam że to się tak skończy przecież było za dobrze zbyt gładko wszystko szło. Co z tego że nazbierałam pieniądze na ivf ... jak mówi przysłowie szczęścia nie da się kupić .....


Jadę za chwilę do szpitala powtórzę to badanie bo nie dociera to do mnie i przy okazji zrobię antybiogram żeby było wiadomo czym to gówno leczyć.

14 kwietnia 2015, 17:33

Dzięki dziewczyny za miłe słowa :) wasze wsparcie jest bezcenne :) I mam dla was dobre wiadomości! Otóż byłam w szpitalu, rozmawiałam z panią z laboratorium mikrobiologicznego. Powiedziała że mój wynik jest ujemny czyli nie mam ureaplasmy, czyli jestem zdrowa, czyli mogę rozpocząć procedurę :D Oczywiście powtórzyłam wynik zobaczymy co będzie ale to dopiero w czwartek... No i jeszcze do końca nie skaczemy z radości bo albo pan doktorek przeczytał mojego emaila pobieżnie i odpisał na odczep się kobieto albo stwierdził że można mnie jeszcze na dodatkową kasę skroić... no bo wiadomo więcej schorzeń więcej wizyt większy dochód kliniki... Przykre to że tylko czekają żeby wypompować z nas pieniądze, kiedyś myślałam że pracują tam ludzie z powołaniem którzy chcą zbawiać świat i pomagać takim jak my ale czym więcej czytam artykułów związanych z leczeniem w klinikach jestem coraz bardziej przerażona. Nie mówię że wszędzie i wszyscy ale trzeba mieć się na baczność bo bezpłodność jest świetnym narzędziem do robienia pieniędzy. A większość starających się kobiet jest tak zdesperowana że odda wszystko za marzenia.

16 kwietnia 2015, 17:36

No i już wszystko wiem ... stymulacja przełożona na sto procent w poniedziałek jadę po antybiotyk i zaczynamy leczenie :( lekarz z kliniki nie zna stwierdzenia "ilość bakterii w normie" no ale co ja mogę mówi się trudno i żyje się dalej ...

20 kwietnia 2015, 20:20

No to dziewczyny jestem po wizycie. Tak jak pisałam stymulacja wstrzymana... no ale mówi się trudno, czekałam tyle to poczekam jeszcze chwilkę. Termin zajścia w ciąże przesuwam na czerwiec i ani o miesiąc dłużej nie zamierzam czekać! W czerwcu obchodzimy razem z mężem urodziny więc mam ogromną nadzieję że zrobimy sobie prezent w postaci dwóch kresek :) Na ureoplazmę dostałam trzy antybiotyki i módlmy się żeby pomogły po 10 maja wymaz do kontroli a mąż na wymaz z cewki moczowej już mu współczuję ale dzielnie po męsku przyjął to na klatę <3 i za to go kocham :) A torbielki się i tak nie wchłonęły jeszcze więc i tak by nie było stymulacji walczymy dalej z antykami... a taka nerwowa po nich jestem mam nadzieję że nie będzie rozwodu z tego powodu ale już sama z sobą nie mogę wytrzymać ;) Pragnąca dzidziusia coś mi się wydaje że zaczniemy razem stymulację tak jak już kiedyś napisałam :D Jeszcze rodzić będziemy razem :D

Wiadomość wyedytowana przez autora 20 kwietnia 2015, 20:21

22 kwietnia 2015, 07:34

A i jeszcze przypomniał mi się żarcik anegdotka z poniedziałku :D Byłam wykupić antybiotyki a na tej samej recepcie miałam od razu tabletki anty. Pani aptekarka przestrzegała mnie że antybiotyki osłabiają działanie tabletek antykoncepcyjnych żeby uważać na ciąże :D ha ha ha jak myślicie jakie mam szansę że zajdę w cyklu na antykach ;) Do pani się tylko uśmiechnęłam i kiwnęłam głową co jej będę mówiła że to najpiękniejsza rzecz jak mogłaby mi się przytrafić :D

25 kwietnia 2015, 10:10

Mam dzisiaj wolne, mąż w pracy. Na dworze świeci słoneczko, ptaszki ćwierkają. A ja jak co sobotę odkurzam, piorę, prasuję, składam, układam, przecieram, myję, wietrzę i dochodzę do wniosku że mam świra na punkcie sprzątania ale to nie ważne. Ważne jest to że robię to z uśmiechem, chodzę i sama do siebie się cieszę... Wczoraj wzięłam ostatnią tabletkę anty jeszcze tylko jedno opakowanie dzieli mnie od szczęścia. Może już za niedługo marzenia się spełnią :D W dupie mam te wszystkie przeciwności jakieś bakterie jakieś torbiele! Doprowadzę do to końca, nic mnie nie zatrzyma :D Będę matką i tyle! Miłego weekendu dziewczyny :D

5 maja 2015, 17:39

895dd0d67f2df49em.jpg
Powiem wam że przeczytałam za jednym zamachem ale majtki nie spadają jak to się mówi. Niczego nowego się nie dowiedziałam. W sumie to każda z nas mogłaby wydać swój pamiętnik w formie książki i na pewno znalazłoby się więcej ciekawszych historii tu na OVU. Ale podziwiam za inicjatywę, odwagę itp żeby jak najwięcej takich rzeczy mogło ujrzeć światło dzienne. Może dzięki takim książką nasze zacofane społeczeństwo przejrzy na oczy i przestanie żyć zabobonami ... marne szanse na oświecenie ale zawsze trzeba mieć nadzieję że coś się zmieni ;)

Lecę już drugie opakowanie antyków... szczerze mówiąc myślałam że jak się to bierze to franca jest bezbolesna. A mnie tak wymordowało że strach się bać mam nadzieję że teraz mnie oszczędzi chociaż trochę ;) A i dzisiaj dostałam mega wysypu pryszczy wyglądam jak nastolatka :D I nie wiem czy to po antybiotykach czy po antykach. A i jeszcze dobra wiadomość z klinki do rozpoczęcia procedury IVF wystarczy że ja będę miała ujemny wynik na ureplasmę :D Coś mi się wydaję że w okolicach dnia matki zaczniemy stymulację ale jeszcze ciiii nie zapeszamy.

Wiadomość wyedytowana przez autora 5 maja 2015, 17:49

6 maja 2015, 18:32

https://www.youtube.com/watch?v=FjQvaMEq5sU

Widziałyście ??

11 maja 2015, 07:41

Chyba powoli się poddaje, nie mam już siły to czekanie mnie zabija. Czuję że wariuje, to chyba najgorszy okres w moim życiu... a co będzie jeżeli znowu termin stymulacji się przesunie. Czy ja to wytrzymam? A nie lepiej pierd.... to wszystko i pogodzić się z porażką? Mam dość życia w tym napięciu, sama już nie panuję nad moją głową :(

13 maja 2015, 21:43

Wracam z nową siłą i nowym optymizmem :D Ale to tylko dlatego że mam nowe włosy ;)Zobaczymy jak na długo to pomoże ;)

16 maja 2015, 10:24

"Czekanie to grzech przeciw czasom, które dopiero nadejdą, jak również przeciw obecnym, zlekceważonym chwilom."

NIGDZIEBĄŹ NEIL GAIMAN

20 maja 2015, 21:50

Nie będę dużo pisała. Powiem tylko jutro jadę do kliniki :)
7e476593e358918cmed.jpg
Jest super :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 20 maja 2015, 21:52

21 maja 2015, 14:54

Wracam wlasnie z kliniki. Wszystkiego sie spodziewalam ale nawet w najskrytszych marzeniach nie myslalam ze beda kazali odstawic antyki a wzamian ladowac sobie zastrzyki. AAAAA w jakim ja jestem szoku! To sie zaczyna dziac juz jest takie realne i namacalne... moje kochane ampulki jakbym nie wiozla ich w torebc myslalbym ze snie... a moze to tylko sen niech mnie ktos uszczypnie...
‹‹ 3 4 5 6 7 ››