2 zarodki dwudniowe
1 zarodek trzydniowy
2 blastusie

Brzuch boli niby małpowo niby nie małpowo sama nie wiem, krzyż też dalej boli, cycki spuchnięte i jak wkładam palucha z tabletka to strasznie mam tam wszystko spuchnięte, szyjka wysoko i zamknięta ale to pewnie wszystko skutki uboczne lewków. No ale nic w środę będzie już wszystko wiadomo. A i kochana mamusia mówi żeby nie tracić nadziei do środy wszystko może się zmienić... szkoda mi jej tak bardzo się cieszyła że może w końcu będzie babcią.
Angelika głowa do góry następnym razem na się uda!
respondeca na pewno się nie poddam!
Justynka dziękuję że jesteś, zawsze mnie wysłuchasz :*
No i wam wszystkim też dziękuję że jesteście, że to czytacie, ze wspieracie.
Boziu brzmi to jak jakaś mowa pożegnalna... ale spokojnie ja jeszcze nie skończyłam, to dopiero początek nie poddam się tak łatwo, prędzej zamkną klinikę albo zabronią IVF... będę walczyła do końca!

P.S. Mąż łudzi się że teraz uda się naturalnie



lilyrose jeżeli chcesz pogadać musisz zaakceptować zaproszenie które ci wysłałam.
Wiadomość wyedytowana przez autora 27 czerwca 2015, 09:51
Dziewczyny umieszczam tutaj link, jak chcecie i możecie podpiszcie się pod petycją do Bronka w sprawie podpisania ustawy o in vitro. To dla mnie bardzo ważne ale wiem że nie jestem sama i że na pewno znajdzie się ogromna liczba chętnych





10 sierpień wizyta kontrolna i decyzja kiedy przyjechać po groszki
Od 3 DC :
*estrofem 2x1
*acard 1*1
*encorton 1*1
Od 8 DC zwiększyć estrofem do 3*1
Ale to pewnie wiecie, nie muszę wam pisać

Jutro mija tydzień jak siedzę w domu na urlopie... trochę mi się dłuży wszystko a co to będzie po transferze... no nic trudno jakoś to przeżyje. Lepiej nudzić się w takie upały w domu niż zalewać się potem w robocie


A i oczywiście z nudów zaczynam tworzyć, tylko kto to będzie wszystko jadł








Pan ananas już czeka



Wiadomość wyedytowana przez autora 11 sierpnia 2015, 08:08








W laboratorium oczywiście zadyma była, jakiś stary pierdziel marudził że długo czeka bla bla bla jak my wszyscy... ciekawe co by powiedział jakby spędził tam tyle czasu co my straczki albo gdyby musiał jeździć tyle kilometrów po swoje szczęście, podporządkowywać swoje całe życie pod starania... Zrobiłam mu na złość przepuściłam pana z dzieckiem bo to przecież normalny ludzki odruch, nie oczekuje za to medalu... a on jeszcze do mnie sapać zaczął więc jak się po nim przejechałam no trudno sam się prosił

A i wiecie mój pysiek to taki twardziel w stylu nic mnie nie rusza, wszystko mam gdzieś. Mam teraz z niego ubaw oczywiście mu tego nie powiedziałam bo by się w życiu nie przyznał





PROGESTERON 15,08 ng/ml

Najważniejsze to się nie poddać! :*
K..rwa, aż mi łza poleciała :( Od rana fatalne wieści, Anuszko jest mi tak cholernie przykro, wynik bety będę miała popołudniu, pewnie do Ciebie dołączę :/
To niesprawiedliwe!!!! Nie tak miało być!!!
:(
Przykro mi..:( Wspieram!!!
;( brak slow :(