Co nam przyniesie dzisiejsza wizyta? O to jest pytania ? Jakoś do mnie nie dociera że już za 4 dni mogę mieć bąbla w brzuchu to takie nierealne...
Wiadomość wyedytowana przez autora 14 grudnia 2015, 08:00
Po długim i wyczerpującym dniu ogłaszam że jesteśmy już w domu Dwa zarodki ładnie się rozmroziły więc dwa przytargałam ze sobą Jeden 8 a drugi 9 komórkowy pierwszej klasy... nic tylko w ciąże zachodzić!!! Dziękuję za wsparcie no i trzymajcie dalej te kciuki trzymajcie to ważne bo małe bąble czują pozytywną energię zachęćmy je do dalszej walki o życie
Wiadomość wyedytowana przez autora 19 grudnia 2015, 09:44
Kto rano wstaje ten ma takie widoki za oknem
Choinka ubrana od niedzieli największa jaką mieliśmy do tej pory no i żywa oczywiście Plastikowe truposzki mnie nie kręcą Jak byłam dzieckiem zawsze mieliśmy sztuczną choinkę a ja odkąd pamiętam marzyłam o naturalnej no i mam Teraz się cieszę jej widokiem i nastrojem ale jak przyjdzie ją rozebrać i wynieść będę leciały bluzgi skąd ja to znam
Jutro lub jeszcze dzisiaj muszę zbadać ten mój nieszczęsny progesteron... doktorek kazał jutro ale muszę się dowiedzieć czy w Wigilię będę mogła odebrać wynik. Nastrój jak to po transferze od euforii po czarną rozpacz wiadomo... ale ogólnie się nie nastawiam po prostu chciałbym mieć to już za sobą to czekanie mnie dobija.
A tak z innej beczki to dowiedziałam się że znajomi z Irlandii się rozstali Szkoda bo byli fajną parą no ale to ich życie sami muszą podejmować decyzje.... Szkoda że w dzisiejszych czasach wszystko jest takie kruche i nie pewne. Mam nadzieję że moje małżeństwo będzie szczęśliwe jak najdłużej. I tak się dobrze trzymamy w sumie wiele par ma tam jakieś kryzysy podczas leczenia niepłodności.
Prawdopodobieństwo pozytywnego testu dzisiaj to 18 % nie nie nie to by było czyste szaleństwo
Jadę za jakiś czas zbadać ten nieszczęsny progesteron.
Do tego to krwawienie wczoraj
Już po wszystkim coś mi się wydaje że @ przyjdzie przed testowaniem
Oprócz podstawowych funkcji progesteron pełni także inne ważne role - działa rozkurczowo oraz wysokie stężenia progesteronu hamują reakcję immunologiczną skierowaną przeciwko zarodkowi na wczesnych etapach ciąży.
Wykrywane w badaniu laboratoryjnym stężenia progesteronu ulegają podwyższeniu jeśli kobieta używa doustnie leki na bazie naturalnego progesteronu (czasem bada się poziom progesteronu właśnie w celu określenia czy dawka leku została odpowiednio dobrana). Laboratoryjne zestawy nie wykrywają natomiast sztucznego progestagenu np. zawartego w Duphastonie, pomimo, że w organizmie działa on identycznie. Stosowanie środków działających miejscowo np. żeli czy globulek dopochwowych z progesteronem podnosi jego poziom ogólny w stopniu mniejszym niżby to wynikało z zastosowanej dawki (stężenie miejscowe jest wyższe niż we krwi).
Nie ma takiego stężenia progesteronu, które wskazywałoby na ciążę przed terminem miesiączki.
Progesteron wzrasta stopniowo w ciąży. Średnio w terminie miesiączki osiąga stężenie 20 ng/ml wzrastając do 40 ng/ml w końcu pierwszego trymestru. Wyższy progesteron zazwyczaj wiąże się z większym bezpieczeństwem ciąży, ale nie ma takich stężeń na podstawie których można by wyrokować co do jej dalszego przebiegu. Zdarza się, że nawet przy bardzo niskich stężeniach progesteronu ciąża rozwija się zupełnie prawidłowo.
Stężenia progesteronu w ciąży mnogiej są wyższe niż w pojedynczej.
Prawidłowa długość drogiej fazy cyklu wynosi przynajmniej 12 dni. Krótsza sugeruje niewydolność fazy lutealnej.
Co to jest ??? Nie wierzę 8dpt a krech wyraźna i pojawiła się dosłownie w trzy sekundy!!! Pierwszy w życiu sikany test pozytywny Zrobiony na odczepnego na zasadzie chcę odstawić leki Prezent wspaniały radość ogromna Tylko wiadomo długa droga przed nami różnie może być ale jestem jakoś dziwnie spokojna pomimo tego krwawienia/plamienia. Będzie dobrze koniec kropka!
Szkoda że tatusiek jeszcze śpi weźcie go obudźcie bo chcę mu pokazać Ale się chłopak zdziwi wiecie on urodzony pesymista już nie mogę doczekać się jego miny
Wiadomość wyedytowana przez autora 25 grudnia 2015, 08:14
Kochana widze, ze Jedziemy na jednym wozku. Bardzo mi przykro, wyobrazam sobie jak sie czujecie I jak to na was wplywa. My tez przechodzimy przez podobny okres teraz, ciezka choroba w rodzinie I czarna rozpacz. Musisz wierzyc I byc silna. Tylko to nam pozostalo.
Współczuję, mam nadzieję, że wszystko się ułoży :(((