X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Drzewo nadzei...
Dodaj do ulubionych
‹‹ 5 6 7 8 9

4 sierpnia 2017, 14:46

No i Fasolka jest uparta.. po kim?! jak troche upartosci wziela po mamusi i troche po tatusiu, to sie nie dziwie... lekko nie bedzie ;)

Ech.. pieknie zyc marzeniami.. ale niestety fakty sa takie, ze codziennie widze biel.
Teraz w ogole brzydko sie odzywiam, wiec ciezko mi sie wsluchiwac w organizm, bo od razu widze po sobie zle nawyki - syfki wyskakuja, brzuch rosnie, zakładam ze jak cos w brzuchu sie przemieszcza, zaboli, to to pewnie jelita walczą z beznadziejnym jedzeniem ktore w siebie wrzucam.
Piersi tylko daja nadzieje, bo raczej one na jedzenie nie reagują? ;) ale oczywiscie moga bolec i bez ciazy. Nie bola jakos mocno. Ale je czuje.
Chcialabym sikac testa co godzine, zeby sprawdzac, czy moze juz sie jakis cien pojawil.. ech, glupia ja.. Zara sprawdze czy mam w torebce jakiegos testa (kiedys mialam na czarna godzine ;) ) i jesli tam jest, to zaraz go wykorzystam!! :)

PS. niestety testa brak ;)

PS2. o, wskoczylam na 7-mą stronę! moze bedzie szczęśliwa..

Wiadomość wyedytowana przez autora 4 sierpnia 2017, 14:36

5 sierpnia 2017, 15:19

12dpo, biel. Czemu choć raz te cienie które wychodzą po ośmiu godzinach nie mogą pojawić się o czasie.. a taki piękny miałam dzisiaj sen o dwóch kreskach..

7 sierpnia 2017, 19:12

14dpo. Temp spadła na łeb na szyje. Testu rano nawet nie zrobiłam. Ale skoro do popołudnia @ nie przyszła to siknelam po pracy.
Biało. Wieczorem zaczyna mnie bolec podbrzusze na @. Cyce przestają bolec. @ się zbliża.
Ale to nie jest najgorsze. 3 dni temu pobrałam wymaz z szyjki na posiew, żeby moc zapisać się na biopsje endometrium. Pojawiły się wyniki.
I co? I oczywiście są bakterie!!!!! KURRRRRWAAAAA MAAAAAĆĆ!!!!!!!!!!

Biopsji nie będzie

Miesiąc w plecy

Kolejny

12 sierpnia 2017, 00:44

Dobrze ze zadzwoniłam skonsultować ten wymaz z ginem w klinice.. kazał brać antybiotyk 5 dni i przyjść normalnie na biopsje!!! :)
Bardzo się cieszę ze choć jeden cykl odzyskałam!!
Za 2 dni biopsja. Gin na pytanie czy boli odpowiedział krótko: -boli...
Ciekawe czy będziemy się mogli starać w tym cyklu. Na razie do biopsji nie dopuszczam M żeby przypadkiem tam nic już nie zainfekował..

14 sierpnia 2017, 20:31

Już po biopsji! Trochę nieprzyjemne, kilka razy mnie tam szczypał, drapnal, czuć jak mocniejsze skurcze miesiączkowe, tylko nieprzyjemne bo wiesz ze ktoś ci tam w środku grzebie! Ale do przeżycia :)
Teraz czekam ok 10 dni na wynik.

PS. starania dozwolone! to najwazniejsze :) cykl nie bedzie stracony :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 16 sierpnia 2017, 13:21

23 sierpnia 2017, 08:40

Jestem dzisiaj zła.. owulacje przewidywałam w tym cyklu na niedziele. Ale dopiero w niedziele wieczorem zaczelam czuc bóle owulacyjne. W sobote rano i niedziele w nocy serduszko. super.
Ale ból owulacyjny czułam również cały poniedziałek jak i pojawilo sie duzo śluzu - ok, idealnie, serduszko bylo w niedziele w nocy, styknie. Co prawda w niedziele nie bylo sluzu, ale moze dadzą rade.
ALE! ból owulacyjny trwał i cały wtorek! coprawda juz bez śluzu, ale szyjkę sprawdzilam i byla MEGA wysoko, krótka i otwarta! nigdy na taką chyba nie natrafiłam.. no i serduszek nie bylo od niedzieli..

Niby plemniczki potrafia wytrzymac 2 dni, ale czort ich tam wie, czy u mnie dadza rade, czy akurat partia byla silna.. tym bardziej ze w niedziele śluzu nie zauwazylam jak bylo serduszko..

Takze jestem zła na to, że owu źle obstawiona, i to akurat ostatni naturalny cykl (miejmy nadzieje), jak do tego faszeruje sie sterydem..
:(
pozostaje mi wierzyc, ze jednak plemniczki tam czekały na jajo.


Druga sprawa - czekam na wyniki po biopsji.. tak sobie naiwnie założyłam, ze dzisiaj beda.. ale to chyba zbyt optymistyczne założenie.. stresik jest, kiedy beda, i co wyjdzie.. prosze prosze prosze, aby juz bylo endometrium zdrowe...

Trzecia sprawa - zmora wymazów.. juz zaczynam myslec i sie stresowac, ze bede musiala zrobic wymaz przed ivf i znowu cos wyjdzie... takze musze to dobrze zaplanowac. pierwszy wymaz zrobie jak juz dostane dobre wyniki biopsji, wyliczajac szacunkowo 30 dni od wizyty startowej, ktora ma byc 20dc w ktorym zaczne antykoncepcje (potencjalnie nastepny). czyli wymaz musze zrobic najwczesniej ok 20dc cyklu poprzedniego. w ten sposob jesli cos wyjdzie, jeszcze zdaze to przeleczyc i ponownie zrobie wymaz przed samą @, a jak dalej cos wyjdzie to po @...
Teraz oczywiscie juz sie martwie, ze wczoraj sprawdzalam ta szyjke, to pewnie jakies bakterie tam wprowadzilam...
no masakra..

23 sierpnia 2017, 17:40

AAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!! YUPPI!!!!!!! mam wynik biopsji!! NIE MA ZAPALENIA!!!!!!
Jejku, jak sie ciesze... az sie rozplakalam jak mi Pani przez telefon powiedziala, ze wynik dobry, bez zapalenia...
Dla mnie to taki duzy krok.. juz przez to stracilam 3 miesiace...

A teraz do dziela!!! :)
Co teraz:
- od 1dc antykoncepcja
- w miedzyczasie badania niezbedne do ivf
- teraz wymaz, zeby w razie w jeszcze przeleczyc. przeciez u mnie to standard ze cos wychodzi nie tak w wymazie..
- ok 18-20dc pod koniec antykow - wizyta startowa.
- na wizycie dostane rozpiske stymulacji i dzialamy :):):):):):)

24 sierpnia 2017, 11:34

Bylam pobrac wymazy i sprawdzic na usg czy nie zrobila sie torbiel i jak endometrium.
Niestety endometrium tylko 6mm... :( słabiutkie... pewnie to po biopji jeszcze nie doszło do siebie.
Torbieli na szczescie nie ma. :)

5 września 2017, 11:59

Antykoncepcja czas start!!!
@ przyszla, wczoraj jeszcze tak delikatnie, nie wiem kiedy liczyc 1dc, ale niech bedzie ze wczoraj.
Od dzisiaj Marvelon - antykoncepcja :)
Wizyta do Lewego umowiona. 22.09.2017 godz 13.
Teraz byle wyleczyc te cholerne bakterie... w czwartek wizyta, mam nadzieje, ze @ juz nie bedzie i bedzie lekarz mogl pobrac wymazy..
O, mozesz skocze teraz zrobic badania z krwi!

29 września 2017, 10:42

Dawno nie pisalam.. no to moze troche nadrobie :)

Wizyta u Lewego.. Lewy jak zwykle w pośpiechu, choc wydawal sie troche bardziej przystepny i sympatyczny. Tlumaczyl chaotycznie, ale dobrze ze byla pielegniarka ktora pozniej siedziala z nami jeszcze godzine i wszystko tlumaczyla :)
Szyjka, śluz sie podobal Lewemu, pobral sobie wymazy. Bo oczywiscie wyleczyc bakterii mi sie nie udalo, 3xantybiotyk, pomoglo jedynie na uodpornienie sie e.coli na ten antybiotyk. Ale mysle, ze to albo laboratorium slabe, za pozno dostarcza probki do lab i cos tam sie za duzo wyhodowuje, lub zanieczyszczaja te probki, albo co mysle ze bardziej prawdopodobne - gin źle pobiera probke: zamiast sobie otworzyc wziernikiem pipke, i pobrac ze scianek probke, to patyczek sobie od zewnatrz wklada, jednoczesnie pobierajac wszystko po drodze - to co wewnątrz, ale i to co na zewnatrz!
Przed wizyta u Lewego wiec zrobilam sobie mega czyszczenie - probiotyki, nasiadowka w Vagosanu, sok z Żurawiny, i irygacja z tantum rosa.
Takze Lewy pobral sobie wymazy i CUD! czysciutko!!!!!! :):):):)

Wszystkie badania mielismy, umowy podpisalismy, protokol i dawki lekow dobrane.
20dc konczymy Marvelon (antyki) i w 21dc zaczynamy Gonapeptyl Daily 0,1.
Dawki lekow do stymulacji troche male, bo tylko Menopur 75 oraz Gonal 100. ale moze to jest dobry sposob na moje jajniki.. moze te duze dawki na krotkim protokole to nie bylo dla nich... zobaczymy.
Lewy bal sie hiperstymulacji, dlatego takie niewielkie dawki.
Ale pierwszy monitoring w zwiazku z tym umowil dzien wczesniej niz zwykl to robic - w 6ds (dniu stymulacji).
Oszczedzil nam tez jednej podrozy do Wawy - dopuszczenie do stymulacji. od 21dc biore Gonapeptyl - wyciszenie hormonow, wprowadzenie w menpauze. po 10-14 dniach brania i po zakonczonej @ (ktora przyszla po 3 dniach po odstawieniu antykow) trzeba zbadac hormony LH, E2 i Prog i zrobic USG. jak bedzie ok, to do nastepnego dnia dokladam stymulacje. Te badania i wizyte moge zrobic we Wro, wizyta u Halbersztadt tylko i wylacznie. Udalo mi sie to zorganizowac. Wizyta juz w srode.

Jestem juz po 6 zastzrykach gonapeptylu i 6 tab Encortonu 10mg. Od jutra (sobota) wprowadzam juz heparyne, bo @ sie konczy. Mam nadzieje ze stymulacje zaczne w czwartek. I od 6ds jedziemy do Wawy na ok tydzien, az do punkcji, bo wizyty beda co ok 2 dni..

Dzieje sie... w koncu... :)

29 września 2017, 10:44

A, zapomnialam sie jeszcze w miedzyczasie pochwalic wynikami M! Stał się prawdziwym mocarzem!!! :)

Ruch, zywotnosc, ilosc w normie, morfologia 15%!!

przez ostatnie 2 miesiace bral Multiwitamine Men DOZ :) Wczesniej pól roku ExtraSperm, wczesniej rózne inne - ProFertil, FertilMan..

Wiadomość wyedytowana przez autora 29 września 2017, 10:51

5 października 2017, 15:31

W środę 4.10. robilam weryfikacja po gonapeptylu, czy mozna startowac ze stymulacja:
LH = 4,61, E2 <5, progesteron 0,47 nmol/l
USG - dr Alicja Halbersztadt (Medfemina)
usg ok, torbieli brak, pecherzyki w prawym max po 6,5 mm, endometrium 3,5mm

LH za wysoko. Od środy i do piątku podwójna dawka gonapeptylu i w piatek ponowne badanie LH i tel do Lewego. Przedłuza sie wszystko.. Moj organizm nie chce wejsc w menopauze :)

6 października 2017, 15:08

Rano o 7 wzielam podwojna dawke gonapeptylu. zaraz potem pojechalam na pobranie krwi.
Wynik LH = 2,95. Poszperałam w internetach i czasem pisza ze <3 jest ok, czasem ze musi byc <2,5.

I tak sobie pomyslalam, ze moze ta dzisiejsza dawka poranna to w porannym badaniu jeszcze nie wyjdzie, w sensie nie zdążyla wplynac na LH..
No to co, zadzwonilam do innego labu blisko domu czy zrobia mi w 2h LH i heja do wozu o godz 13. :) Do tego samego bylo mi glupi jechac mimo ze az tak daleko nie mam ;) M rozmawial przez telefon caly czas jak wychodzilam, jak mnie nie bylo i jak wrocilam, wiec nawet nie zapytał gdzie bylam :D
Czekam na drugi wynik.. mam nadzieje, ze jeszcze LH spadlo..
EDIT: i to jak spadlo!! 1,27!! :) uff. za 10 minut tel do Lewego.
EDIT2: Jutro start STYMULACJI!!!! yuppiiiiii!!!!!!!! W ruch idzie Menopur i Gonal. Do tego kontynuuje gonapeptyl w podstawowej dawce i clexane.:) i encorton oczywiscie.

Wiadomość wyedytowana przez autora 6 października 2017, 23:28

9 października 2017, 10:50

3ds..
dzisiaj akupunktura, tym razem o niej nie zapomnialam ;) W srode pierwsze podgladanie jajnikow, zobaczymy czy cos ruszylo.
Od srody do piatku bedziemy wiec w Wawie, bo zakladam, ze w piatek kolejna wizyta.
Na razie nic nie czuje.. jedynie spokoj, ze w koncu sie cos dzieje. Mysle, ze za 1,5 tygodnia możliwe ze juz bedzie punkcja.. to niby tak blisko, a tak sie ciagnie :)

9 października 2017, 10:50

3ds..
dzisiaj akupunktura, tym razem o niej nie zapomnialam ;) W srode pierwsze podgladanie jajnikow, zobaczymy czy cos ruszylo.
Od srody do piatku bedziemy wiec w Wawie, bo zakladam, ze w piatek kolejna wizyta.
Na razie nic nie czuje.. jedynie spokoj, ze w koncu sie cos dzieje. Mysle, ze za 1,5 tygodnia możliwe ze juz bedzie punkcja.. to niby tak blisko, a tak sie ciagnie :)

14 października 2017, 11:58

W środę 5ds - 6 pęcherzyków podobnej wielkości: 8/9mm, 8,7,7,7,7 i kilka mniejszych. :) jest dobrze! :)
Lewy dołożył 5ds 50 purgeon i od 6ds dawki: menopur 150, gonal 75, gonapeptyl 3/4 ampułki.

Dzisiaj 8ds - kolejny podgląd :)

14 października 2017, 15:16

8ds. Lewy. NOvum

Dalej mamy 6 pęcherzyków :)
3x 13/14 i 3x 11/12. Endometrium 9mm, ładne. Ale estradiol rośnie jakby chciał a nie mógł - tylko 860 pmol/l, czyli jakieś 250 w tych niższych jednostkach. Mało.
Następne podglądanie w poniedziałek. Punkcja ok środy czwartku. Ja myśle ze bardziej czwartek.
Zostajemy w Wawie do punkcji.

Wiadomość wyedytowana przez autora 14 października 2017, 15:15

16 października 2017, 22:07

10ds. LP. NOvum. Lewy.

Estradiol trochę ruszył:
10ds: 2344 pmol/l (=640 pg/ml)
8ds: 860 pmol/l (=240 pg/ml)
5ds: 220 pmol/l (=60 pg/ml)

Pecherzyki:
3 ładne: 19/20, 19, 18/19,
3 z potencjałem: 15, 13/14, 12,
5 mniejszych: 11,11,10,10,9.

Endometrium 10mm

Jutro kończymy stymulacje i punkcja w czwartek o 9:00. Dr Wojewódzki.
ICSI: Dr Kozioł.
Dodatki: Embryogen, embrioskop.

Ciekawe ile będzie dojrzałych jajec z takim niskim estradiolem...
Progesteron 0.5 nmol/l

Na szczęście Lewy przedłużył o 1 dzień stymulacje, ale jutro mniejsza dawka 150 Menopuru i 25 gonalu, gonapeptyl 3/4.

I wieczorem jutro o 20:30 dokładnie zakończenie ovitrelle 6500j. :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 16 października 2017, 22:34

18 października 2017, 11:57

Wczoraj ovitrelle zapodany, rowno o 20:30, w samochodzie :D
Brzuch mega wzdety. Dzisiaj sie oszczedzam i odliczam godziny do jutrzejszej punkcji!

19 października 2017, 22:04

Pobranych 6 jajeczek.. spodziewałam się więcej.. No ale nie ma co narzekać. :) oby było dużo dojrzałych!!!
Jutro będą dzwonić! Mam nadzieje ze 4 się minimum zaplodnily.. oby.... dobrze ze powrót do domu i rozpakowywanie, przygotowanie leków na następne dni tyle czasu zajęły bo już minął dzień a jutro już się dowiem co i jak.

Transfer wstępnie w sobotę :)
Teraz kombinuje jak intralipid zapodać...
‹‹ 5 6 7 8 9