Kurde... Martwie sie myslalam ze tempka skoczy a tu nic... Co sie dzieje?
No i na 9:20 ide do ginki i pewnie odpowie mi na to pytanie
A więc tak jak przypuszczałam, jest to cykl bezowulacyjny. Ginka nic nie widziała na USG trudno się mówi ale już wiem na czym stoję. Mam przepisany Clostilbegyt, Inofolic i Luteinę.
Dawkowanie:
Clostilbegyt: od 5dc do 9dc (5dni)
Inofolic: 2 saszetki przez cały cykl
Luteina: 2x 1 tbl.
Ginka założyla (bo to nic pewnego nie jest), że @ powinnam dostać 30.11. Mam wtedy zażywać lekarstwa wg dawkowania jakie mi dała a wtedy koło 14/15 grudnia przyjść na monitoring. Będzie się starać, żeby cykl minimalnie mi się wydłużył ze względu na to abym mogła w grudniu wstrzelić się w potencjalną owulkę. Jak oczywiście te lekarstwa mi pomogą Widziała, że byłam załamana ale wiem, że jestem pod naprawdę dobrą opieką i wierzę, że uda mi się spełnić marzenie... Ale kiedy? Czy potem będzie wszystko ok? Zapomniałam, że jeszcze mam problem z progesteronem. Ale tym lekarka się nie martwi bo najważniejsze aby unormować mi cykle.
Wniosek:
Moja kobieca intuicja działa prawidłowo. Teraz nic mi nie zostało jak się leczyć i walczyć o szczęście. Dziki wsparciu dziewczyn z forum MZ, mojemu D. a nawet mojej mamuśce - wiem, że teraz nie mogę się poddać. Nie teraz, kiedy już wiem mniej więcej co mnie czeka...
Aleeee sie wyspalam w koncu od nie pamietnych czasow przebudzilam sie o 4, nie potrafilam zasnac wiec do tej 5 drzemalam i stad przypuszczam, ze tempka taka a nie inna: 36,36. Wyrazny skok, to dobrze bo moze mapliszon bedzie mial kilka dni poslizgu i owu po lekarstwach przyjdzie wtedy kiedy mojego bede miec przy sobie a bede go miec cos kolo 17 grudnia az do 27!
Moja mamuska w koncu zrozumiala czemu tak bardzo chce malenstwo i wspiera mnie jak tylko sie da. "Najwazniejsze, zebys sie nie poddawala i walczyla!"
Tak wiec wierze, ze grudzien bedzie magiczny
Od wczoraj biore Inofolic. Probowalam sie dowiedziec czy ten zestaw co ja mam (inofolic + clostilbegyt) pomogl dziewczynom w zajscie w ciaze. Ale albo ja jestem slepa albo nic nie ma zaczynam watpic w to zeby mi one pomogly a ja na razie to czuje sie jak na @. Brzuch mnie boli i ogolnie czuje sie wzdeta ze szok...
Jestem ciekawa co mi do konca roku wyjdzie...
OF robi sobie jaja bo wyznaczyło mi owulację, której nie było No cóż, przynajmniej coraz bliżej @ Teoretycznie pasowało by mi jakby przyszła tak max. do 4 grudnia ( ze względu na owulację w dniach kiedy mój będzie dostępny) ale zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce
A wczoraj mój D. pozytywnie mnie zaskoczył. Pisał o iskierce nadziei, o "tych" dniach, że chciałby i że będzie starał się wrócić. I o tym, że mam się nie poddawać, nie załamywać. Myślałam, że nie rozmyśla nad dzieckiem a tu jednak się pomyliłam też bardzo chce bobaska i jak tu Go nie kochać? Strasznie mnie wspiera, teraz kiedy najbardziej tego potrzebuje ;*
Dzisiaj 3 dzień z Inofoliciem
OF wyznaczylo mi @ na 34dc i to wychodzi na 4 grudnia! Super by bylo tylko wg moich obliczen owu wypadala by mi wtedy cos kolo 18/19 grudnia czyli na styk z przyjazdem mojego a wiec na @ moge czekac nawet do 6 grudnia a wtedy z pelna sila i nadzieja starac sie na maxa o nasze malenstwo
Bardzo ale to bardzo bym chciala aby grudzien byl magiczny aby spelnilo sie Nasze wielkie marzenie :-* :-* :-*
I co ja mam myslec o tym wykresie? Ginka potwierdzila cykl bezowu a OF wyznaczylo mi owulke i dzisiaj niby 4dpo w dodatku te testy owu, bole jajnikow... Masakra jakas. A dzisiaj jeszcze tempka skoczyla mi do 36,61. Ciekawe co jutro bedzie
Tak poza tym zrobilam sobie z pazurkami no i wrocilam do swojego kolorku wlosow - znowu jestem czarnulka
Jutro musze jechac na zaklad oddac wypowiedzenie i rozmowic sie z kilkoma osobami. Na sama mysl dostaje nerwicy no coz, sila wyzsza. Chcialy wojny to beda ja miec...
I co ja mam myslec o tym wykresie? Ginka potwierdzila cykl bezowu a OF wyznaczylo mi owulke i dzisiaj niby 4dpo w dodatku te testy owu, bole jajnikow... Masakra jakas. A dzisiaj jeszcze tempka skoczyla mi do 36,61. Ciekawe co jutro bedzie
Tak poza tym zrobilam sobie z pazurkami no i wrocilam do swojego kolorku wlosow - znowu jestem czarnulka
Jutro musze jechac na zaklad oddac wypowiedzenie i rozmowic sie z kilkoma osobami. Na sama mysl dostaje nerwicy no coz, sila wyzsza. Chcialy wojny to beda ja miec...
Znowu OF wyznaczyło mi @ na 35dc a jeszcze kilka dni temu miałam wyznaczone na 34dc. Dobrze - mnie to cieszy bo zwrasta mi prawdopodobieństwo owu gdy mój już będzie w PL
Oczekuje tego cudu grudniowego jak małe dziecko chociaż i tak pewnie nic z tego nie będzie...
Ale jak to mój D. powiedział: "Jest iskierka nadziei, więc będziemy próbować a Ty masz się nie poddawać i nie załamywać!"
No a więc Andzia, głowa do góry, cycki do przodu i walcz!
Nosz kurde! Tempka mi sie wybija do gory. O co tu chodzi? Ja sie pytam bo zglupialam. Lekarka twierdzi ze to cykl bezowu a wykres sam mowi za siebie. Jutro wybieram sie na badanie progesteronu bo i tak musze byc w szpitalu. Jest to ladny wykres od niepamietnych czasow tylko brakuje no chyba, ze mialam owu wczesniej.. Ale nie, przeciez wtedy mi testy owu wychodzily. Brakuje mi slow a rozum plata mi figle i daje do myslenia...
Od samego poczatku czuje, ze ten cykl jest dziwny. Ginka stwierdzila cykl bezowu, OF wyznaczylo mi owu na 17dc, jajniki bolaly mnie 15/16dc wiec raczej 16dc mialam owu. A teraz jeszcze ta tempka... Ciaza to nie jest bo byly w 9dc. Nie mozliwe zeby plemniki tyle przezyly...
Ech niech sie juz ten cykl konczy...
Czy ktos potrafi mi powiedziec co sie dzieje z moim wykresem???
Tempka znowu w gore!
Przeciez nie ma szans na ciaze,
Nie w tym cyklu!
Wiec o co chodzi - ja sie pytam
Dzisiejsza tempka: 36,80
Jest jeszcze wyzsza niz wczoraj. Ten cykl jest inny od wszystkich. Temperatura po owulacji jest taka rowna, powoli schodkami skacze do gory. Nigdy takiego cyklu nie mialam. Zawsze po owu temp mi skoczyla do gory a potem powoli spadala w dol....
W poniedzialek jak dalej bede miec tak wysoka temp to ide na bete i progesteron.
Jeśli Twoja temperatura pozostaje wysoka przez 16 dni po owulacji a miesiączka jeszcze nie pojawiła się, zrób test ciążowy. Prawdopodobieństwo, że jesteś w ciąży jest wysokie.
I tak jak czulam - tempka spadla. 36,62
To by bylo zbyt piekne aby bylo prawdziwe.
Ciekawe kiedy @ przyjdzie...
Wiadomość wyedytowana przez autora 29 listopada 2015, 08:00
Tempka ciut niższa niż wczoraj. @ za rogiem - brzuch daje o sobie znać więc teraz modle się aby małpiszon był między 6 a 10 grudnia. Wtedy wiem mniej więcej kiedy będzie owulacja a wtedy z moim bedę mogła się starać na 100% o bożonarodzeniowy cud.
Czy będzie Nam pisane to szczęście?
Tego nie wiem.
Ale wiem na pewno, że się nie poddamy! Dopóki mamy siły to będziemy walczyć o Nasze szczęście
Znajoma z MZ podsunęła mi dobry pomysł aby mojego wkopać z badaniem nasienia
Biorę się do dzieła i szukam