Wiadomość wyedytowana przez autora 20 marca 2015, 09:52
21dc i dalej czekam na @ nie liczac, ze ten miesiac moglby byc inny od poprzednich...
FSH 5,17
LH 10,51
ESTRADIOL 35,60
PROGESTERON 0,40
CA-125 6,60
i inne ale za duzo bym miala przepisywania a jakos lenia mam
zastanawiam sie czy lekarz moglby stwierdzic czy jestem w ciazy czy nie po tych wynikach? Jakos z tego stresu nie mialam szans aby sie go o to zapytac... Ech no masakra... jak bylam spokojna i czekalam na @ tak teraz znowu zaczyna mi odbijac :'(
Mam chwilkę czasu, więc teraz mogę spokojnie przepisać wyniki badań
CHOLESTEROL CAŁKOWITY 183,30 (0,00-190,00)
CHOLESTEROL HDL 60,80
CHOLESTEROL LDL 110,50
TRÓJGLICERYDY 60,00
PRÓBY WĄTROBOWE
AST 17 (0-35)
ALT 17
BILIRUBINA CAŁKOWITA 0,33 (0,00-1,20)
FOSFATAZA ZASADOWA 57 (40-150)
GGTP 13 (0-38)
CRP 2,50 (0,00-5,00)
TSH 1,520 (0,350-4,940)
FT3 3,01 (1,71-3,71)
FT4 0,96 (0,70-1,48)
FSH 5,17
LH 10,51
ESTRADIOL 35,60
PROGESTERON 0,40
CA-125 6,60 (0,00-35,00)
ESTRIOL WOLNY <0,07
Tak teraz patrze na te skierowanie na badania. FSH, LH, ESTRADIOL, PROGESTERON, PROLAKTYNA i beta? normalna ta beta? tym bardziej ze kazal mi isc po @?
Wiadomość wyedytowana przez autora 26 marca 2015, 11:15
Nie wytrzymalam i zrobilam test zaraz jak tylko wstalam (po 19:00). Kupilam przetestowany bobo test i podczas testowania pojawila sie ta jedna kreska na testowym no ale niestety dobiegajac do kontrolnej znikla. Nawet po wysuszeniu jej nie ma wiec nic nie zostalo tylko czekac na @...
Wiadomość wyedytowana przez autora 27 marca 2015, 19:57
W tym tygodniu mialam bardzo dziwna i zarazem smieszna sytuacje
Wyszlam na autobus do pracy. Stoje i czekam na przystanku a tu nagle ktos puka mnie w ramie. Odwracam sie a tu znajoma z ktora pracowalam. Straszna z niej gadula wiec zaczela wywiad co u mnie, ze slyszala ze sie zareczylam a po chwili przylozyla reke do mojego brzucha i pyta:"a Ty w ciazy jestes? gratulacje..." Zaniemowilam i po 5min powiedzialam ze nie jestem...
Takiej sytuacji to ja sie wogole nie spodziewalam heh moze cos w tym jest...?
Wiadomość wyedytowana przez autora 30 marca 2015, 19:48
Mialam dzisiaj ogrooomne stresy w pracy i myslalam, ze dostane @ (tak jak zreszta zawsze gdy mi cisnienie podskoczy) a tu nic... Na szkoleniu BHP gdy siedzialam mialam dziwne delikatne skurcze w macicy, praktycznie na srodku... Dodam jeszcze ze juz nie mam takich boli jak przez ostatnie dni... Hmm nie wiem ale cos czuje, ze jeszcze nie wszystko stracone? W czwartek ide na badania w tym bede miec robiona bete wiec sie okaze wszystko fakt szybko sie denerwuje ale przez ostatnie miesiace przed @ nie zdarzalo mi sie to.. sama nie wiem moze sobie wmawiam? W dodatku te zylki na piersiach sa coraz bardziej widoczne, najbardziej na prawej piersi.. Jej nie nakrecam sie bo potem sie rozczaruje... Nic innego mi nie zostalo tylko czekac...
Wiadomość wyedytowana przez autora 31 marca 2015, 15:25
ja to chyba nie mam na co liczyc. Chyba sobie za duzo rzeczy wmawiam... Chociaz sama nie wiem. Chcialabym podejsc do tego spokojniej no ale ciagle sie zastanawiam czy te spoznienie @ zwiastuje cos dobrego...? mam metlik w glowie... chyba az za bardzo chcialabym byc w ciazy...
Wiadomość wyedytowana przez autora 1 kwietnia 2015, 19:09
Zostały mi jeszcze badania, które dzisiaj poszłam zrobić a wyniki dopiero 8 kwietnia
Rano zauważyłam, że wokół sutków zrobiły mi się takie malutkie białe krostki, żyłki dalej są. Brzuch mam wzdęty jakbym piłkę połknęła... Ta niepewność i czekanie doprowadzi mnie chyba do białej gorączki. Już bym chciała coś wiedzieć, jak ma @ przyjść to niech przychodzi a nie gra ze mną bo już bym chciała zacząć starania na nowo...
Mój jest w delegacji, co dziennie pyta się czy @ jest. Cieszy się, że jej nie ma. A ja? Mam burzę hormonów: raz się cieszę, że już może się udało a raz to załamuję się i czekam na @...
Delikatne skurcze w podbrzuszu nie dają mi całkowicie zapomnieć i normalnie funkcjonować bez rozpatrywania
Mamy czwartek a gdzie tam środa... Tyle dni czekania... Chyba zeświruje... A może już ześwirowałam? Przecież OF nie wyznaczyło mi owu, testy owu też negatywne... Raczej nie mam szans na zadowolenie...
Zbieram się do pracy, może zapomnę chociaż na chwilę o braku @ i nasuwających się pytaniach: "czy to mój szczęśliwy cykl...?"