AMH 3.63 ng/ml.
Czekam na owulacje:-)
Wiadomość wyedytowana przez autora 8 marca 2016, 21:37
Wczoraj i dzisiaj test owulacyjny pozytywny. Sporo sluzu rozciagliwego, nie musielismy uzywac Conceive Plus (do tej pory niestety musielismy po niego siegac). Zauwazylam wzrost libido u mnie. Oj bylo wspaniale:-)
Bardzo mi sie spodobal idealny dobor pieknej muzyki do obrazu. Mam nadzieje, ze ten cud wlasnie sie odbywa w moim organizmie;-)
Nadzwigalam sie dzis i wczoraj w pracy czego efektem jest bol brzucha. Niestety nie mialam wyjscia. Nie nastawiam sie na ciaze w tym cyklu. Mam wyjatkowo niskie temperatury. Termin okresu za 4 dni.
Nie wytrzymalam, robilam z rana test. Wynik wiadomo jaki.
Dzis ostatni dzien abonamentu premium, ktory otrzymalam w prezencie. Wg wyliczen tego komputera na 54% test wyjdzie pozytywny (a to dobre...), czas wspolzycia bardzo dobry (sama nad tym pracowalam, wiec to akurat wiem). Pamietam jak w pierwszym miesiacu bytnosci na OF wyszlo mi 95%. Bylam ogromnie podekscytowana. Ach ten komputer;-)
Ciekawy artykul. Zero % w ciazy, absolutnie!
Obudzil mnie z rana bol brzucha. Wiedzialam dobrze co zwiastuje. Malpa przyszla dwa dni wczesniej.
Jest to cykl, w ktorym bede miala badana droznosc jajowodow.
Wesolych Swiat:-) ☺☺☺☺☺
Nie zaliczam Swiat do udanych. Za duzo wczoraj zostalo powiedziane przez siostre. Nie moglam zasnac, plakalam w poduszke. Dzisiaj prawie sie nie odzywalam do meza. Dusze to w sobie. Nie chce mu psuc humoru, wystarczy ze ja mam kiepski. Poza tym po czesci jej wypowiedz dotyczyla wlasnie jego.
I jeszcze przypaletal sie okropny bol glowy (zatok).
Dzwonilam dzis do szpitala umowic sie na HSG. W poniedzialek 4go kwietnia o godzinie 9.00. To bedzie 11 dzien cyklu. Myslalam,ze uda sie moze ustawic na piatek (robia to badanie tylko 3 razy w tygodniu: poniedzialek, wtorek i piatek), ale to byl pierwszy dostepny termin. Zalapuje sie, do 12 dnia cyklu mozna je wykonac.
Jak ten czas szybko plynie. Czasami mysle sobie o tym, ze moglabym juz byc na finiszu...
No nic. Walczymy:-) Teraz juz na powaznie:-)
https://m.youtube.com/watch?feature=youtu.be&v=0gAsdEUNUJY
Jutro mam HSG. Lekki stres zaczyna mnie dopadac. Musze wyjsc z domu, aby przestac o tym myslec.
Przegladajac dzis papiery w szufladzie natknelam sie na broszurke o in vitro, ktora dostalam na ostatniej wizycie w szpitalu. Przejrzalam ja i troche mnie to dobilo. Nigdy wczesniej nie przyszloby mi do glowy, ze bede chodzic po lekarzach, aby miec dziecko.
Wiadomość wyedytowana przez autora 4 kwietnia 2016, 12:40
Juz po:-) Nastresowalam sie wczoraj wieczorem, w nocy (do 2 nie moglam zasnac) i w poczekalni. A okazalo sie, ze niepotrzebnie:-)
Czekajac na swoja kolej strasznie mi sie czas dluzyl. Ale w gabinecie ani sie obejrzalam, a bylo juz po wszystkim. Byly dwie pielegniarki i lekarz. Duzo smiechu bylo podczas ich ubierania w pstrokate kombinezony. Maja je od niedawna i nie wiedza jeszcze ktora strona zakladac, co z czym zapiac i ktory rozmiar wybrac. Odkad lekarz przekroczyl drzwi gabinetu usmiech nie schodzil mi z twarzy:-) Zartowal, ciagle zagadywal i byl bardzo delikatny. Jedynym bolem, ktory odczulam byl bol podczas wkladania tego ustrojstwa. W skali od 1 do 10 ocenilabym go na 1. W chwili wprowadzenia kontrastu poczulam tylko lekkie pieczenie i trwalo to gora 3 sekundy. Przekrecenie na lewy bok, na prawy i koniec. Cale to lezenie na stole trwalo gora 5 minut (aczkolwiek wydaje mi sie nawet, ze krocej). Najdluzej zajelo czekanie i przygotowanie.
Bylam zaskoczona, ze tak szybko to poszlo. A juz najbardziej bylam zdziwiona, ze mnie nie bolalo. Ba, ja nawet nie krwawilam.
Po 7.30 wzielam Nospe Max. A pol godziny przed badaniem dwie tabletki Feminax Express. Moze to mi troche pomoglo.
Takze jak widac kazda z nas inaczej przechodzi to badanie. Dzis ma tez badanie jedna z nas (Diana). Ciekawa jestem czy podobnie jak u mnie nie bolalo ja nic.
No i co najwazniejsze, jestem DROZNA:-)
Wiem Adora, pamietam szczegolnie Twoj przypadek:-) I jest we mnie wiara, ze wkrotce sie i mnie poszczesci:-) Wystarczy raz;-) Pamietam rowniez, ze Cie nie bolalo HSG. I tez tego sie trzymalam. A swoja droga jest wiele dziewczyn w UK, ktore mialy to robione i nie czuly bolu. A moze tutaj uzywany jest inny plyn? Moze to jakos wplywa? Tak sobie gdybam.
Bardzo Wam wszystkim dziekuje za slowa wsparcia przed i po badaniu. Naprawde wiele to dla mnie znaczy:-) Podnosi na duchu. Milo wiedziec, ze ktos kibicuje i wspiera. Ciesze sie, ze trafilam na ovu 11 miesiecy temu. Wiele sie dowiedzialam. Kto wie w jakim punkcie bym byla gdybym nie posiadala obecnej wiedzy. Moze nie zrobilam ogromnego kroku do przodu, ale kikla malych juz zaliczylam☺
I jeszcze wspomiec musze o cudzie. Wiara czyni cuda! Tak, wystarczy spojrzec na historie Ren. Dzisiaj ten cud sie spelnil. Na wykresie Ewelinki33 przeczytalam z rana wpis, ktory sugerowal ciaze Ren. Czym predzej poszlam na jej wykres i jest zielona kropka. Znam jej historie, dlatego tak bardzo mnie uradowala ta wiadomosc. Do tego stopnia, ze w pracy myslami wedrowalam tylko do tego tematu. No i Ren jest swiezo po HSG. Wiec i ja nadzieje mam;-)
Pozdrawiam Was wszystkie:-)
Wiadomość wyedytowana przez autora 5 kwietnia 2016, 15:46
Owulacja tuz, tuz. Najpewniej w niedziele. Nalezaloby wspolzyc. Dzis niestety nici z tego. Maz kiepsko czuje sie po wizycie u okulisty. Mial zakraplane oczy. Zle na to zareagowal. Dobrze,ze z nim pojechalam, bo nie bylby w stanie prowadzic auta.
Wieczorem poczul sie nieco lepiej, wybralismy sie wiec do znajomych. W drodze powrotnej troche sie posprzeczalismy i nieco atmosfera siadla. Maz spi a ja wedruje po wykresach i pamietnikach.
Pocieszam sie tym, ze zalecane jest wspolzycie co drugi dzien. Jutro akurat wypadnie dzien dzialania, wiec nic straconego:-)
Elaria mialas racje, nie bylo mnie tu wczoraj. Szalalam z mezem:-) Mielismy swoja mala rocznice, 8 lat zwiazku. Zabral mnie do restauracji. Nastroj jak najbardziej pozytywny Zabciu;-)
No i to byla dobra okazja do godzenia sie snowhite. Dzien udany, wieczor rowniez.
Kwiecien jest ostatnim miesiacem, w ktorym wszystkie niedziele spedze razem z mezem. Od maja co druga bede niestety pracowac. Zamierzamy je zatem wykorzystac na maksa. Na leniuchowanie tez sie znajdzie chwila Shafuli:-)
Poki co testy negatywne. Sluz nie jest plodny. Temperatura nadal nisko. Gdzie ta owulacja.
Blog niestety juz nie jest aktualizowany od 2012 roku, ale wywarl na mnie ogromne wrazenie.
Test owulacyjny dzisiaj od razu pokazal mocna testowa kreske (z przedwczorajszym mialam watpliwosci). Niestety dzis nie bylo ♡. Maz nie czul sie za dobrze, nie chcialam go meczyc. Na szczescie wczoraj bylo. I mam nadzieje, ze jakies plemniki przetrwaly ( o ile owulacja faktycznie miala miejsce dzis badz bedzie jutro). Poranna temperatura powinna dac jakas podpowiedz. Mam wrazenie, ze HSG wprowadzilo lekki zamet w obecnym cyklu.
Dzisiejszy test owulacyjny nie pozostawia cienia watpliwosci, ze jest pozytywny. Od razu pokazala sie druga, gruba kreska.
[img][/img]
Test z 17 dnia zaznacze na wykresie jako negatywny jednak.
Najbardziej korzystny dla zajścia w ciążę jest śluz płodny, pomaga on nie tylko w transporcie plemników do macicy, ale również dba o idealne dla nich warunki podczas oczekiwania na komórkę jajową (owulację). Naturalne środowisko pochwy jest kwaśne i nieprzyjazne dla plemników. Śluz płodny ma właściwości, które sprawiają że plemniki mogą „czekać” na uwolnioną podczas owulacji komórkę jajową nawet 4-5 dni. Jest to śluz, który jest rozciągliwy, przeźroczysty, wyglądem przypomina kurze białko. Występuje on w dniach bezpośrednio poprzedzających owulację, wtedy warto rozpocząć regularne współżycie i kontynuować aż do zniknięcia śluzu płodnego.
Wpływ na ilość i jakość śluzu w pochwie mają hormony w ciele kobiety, a przede wszystkim estrogen. Im wyższy poziom estrogenu, tym więcej śluzu który sprzyja zajściu w ciążę.
Śluz po miesiączce
Na początku cyklu, tuż po miesiączce estrogen jest na bardzo niskim poziomie, dlatego śluzu jest mało, jest on lepki, a kobieta odczuwa wyraźną suchość w pochwie. Jeśli kobieta sprawdza położenie szyjki macicy to można zauważyć, że szyjka macicy przed okresem znajduje się bardzo nisko. Oznacza to okres niepłodności kobiety.
Śluz przed owulacją – śluz płodny
W miarę zbliżania się owulacji, poziom estrogenu gwałtownie rośnie i tym samym śluzu robi się coraz więcej. Jego konsystencja staje się bardziej rozciągliwa, przejrzysta, występuje wyraźne uczucie wilgotności w pochwie. Śluz płodny jest przyjazny plemnikom, sprzyja zachodzeniu w ciążę. Owulacja najczęściej występuje w dniu, w którym zaobserwujesz ostatnie oznaki śluzu płodnego. Niekoniecznie jest to dzień, w którym śluzu jest najwięcej. Jednak u różnych kobiet może to trochę inaczej przebiegać.
Śluz po owulacji i śluz w ciąży
Po wystąpieniu owulacji śluz szybko wysycha, ponownie jest go niewiele, nie jest już rozciągliwy, może być kremowy lub ponownie lepki.Wiele kobiet czekając na test ciążowy zastanawia się, czy śluz w ciąży zmienia się i czy są w stanie rozpoznać na podstawie zmian w śluzie, że doszło do zapłodnienia? Czy śluz wygląda inaczej, czy jest go więcej / mniej w czasie ciąży, jest bardziej kremowy? Wiele kobiet przyznaje, że zauważyła że śluz po zapłodnieniu stał się bardziej kremowy (przypominający balsam do ciała) i było go więcej. Nie ma niestety na to jednoznacznych badań, dlatego warto uzbroić się w cierpliwość i poczekać na wynik testu ciążowego.
Obserwacja śluzu
Gdy już wiesz jak zmienia się śluz szyjkowy na przestrzeni cyklu, jego obserwacja jest już bardzo łatwa. Podczas obserwacji zwróć uwagę na ilość śluzu i jego wygląd. Zastanów się również, jakie jest Twoje ogólne uczucie w pochwie (nawilżenie / suchość).
Oto kilka podstawowych zasad obserwacji śluzu:
●Obserwację śluzu możesz rozpocząć w każdym dniu cyklu, najlepiej tuż po zakończeniu miesiączki.
●Śluz obserwuj codziennie (za wyjątkiem dni, w których występuje miesiączka), co najmniej 3 razy dziennie o różnych porach dnia.
●Śluz możesz obserwować zewnętrznie – przecierając papierem lub czystym palcem wejście do pochwy i obserwując, czy znajduje się na nim śluz. Jeśli tak, czy przejawia on cechy śluzu rozciągliwego, czy masz wrażenie poślizgu czy suchości. Sprawdź również czy jesteś w stanie rozciągnąć śluz pomiędzy palcami. Zwróć uwagę na jego ilość i wygląd.
●Jeśli nie dostrzegasz śluzu na zewnątrz, sprawdź śluz znajdujący się wewnątrz pochwy. Aby to zrobić, podnieś jedną nogę i oprzyj ją np. o wannę, następnie wsadź czysty palec wskazujący do pochwy, wyjmij go i połącz z kciukiem. W ten sposób łatwo zauważysz czy śluz się rozciąga, jaką ma konsystencję i kolor.
●Jeśli w jednym dniu zauważysz kilka różnych rodzajów śluzu, bierz pod uwagę ten najbardziej płodny – w ten sposób nie przegapisz dni płodnych!
●Dość łatwo pomylić śluz płodny ze śluzem wynikającym z podniecenia lub ze spermą. Obydwie wydzieliny podobnie jak śluz płodny są rozciągliwe i przejrzyste. Czasem dość łatwo je pomylić. Postaraj się zatem nie sprawdzać śluzu w momentach, gdy czujesz podniecenie. Aby nie pomylić śluzu płodnego ze spermą, dobrze jest po stosunku (około 15-20 minut po) pozbyć się zalegającego nasienia poprzez wyparcie ich na zewnątrz za pomocną mięśni kegla (mięśni dna macicy) w przeciwnym razie sperma może wypływać z pochwy jeszcze około 1-2 dni po współżyciu i zakłamywać obserwację śluzu.
Planowanie współżycia
Obserwacja śluzu nie odpowie Ci na pytanie, kiedy dokładnie doszło do owulacji (aby to wiedzieć należy codziennie mierzyć temperaturę ciała), ale z pewnością naprowadzi Cię na informację kiedy stajesz się płodna, czyli kiedy najlepiej podjąć współżycie, aby maksymalizować swoje szanse na ciążę.
Rodzaj śluzu
Suchy>> Prawdopodobnie niepłodny
Lepki>> Prawdopodobnie niepłodny
Kremowy>> Możliwy płodny
Wodnisty>> Płodny
Rozciągliwy>> Najbardziej płodny
Lekarze radzą, aby pary, które starają się o dziecko, kochały się co drugi dzień przez cały cykl, a po zauważeniu oznak śluzu płodnego robiły to codziennie i kontynuowały aż do momentu, gdy śluzu ponownie zrobi się mało i stanie się lepki (aż do wystąpienia owulacji).
Wiadomość wyedytowana przez autora 13 kwietnia 2016, 15:22
Witaj Kochana, wpadłam,aby dodać nieco otuchy. Ja też jestem 30+, staraliśmy się ok 2,5 roku. Miałam porobioną większość badań, wyszła endometrioza i niska rezerwa. 3 iii nieudane, procedura ivf nieudana. Załamka. Walnęłam wszystkimi lekami w cholerę, lekarz wypisał receptę na drugie podejście - nie wykupiłam. Po czym w pierwszym cyklu po tym nieudanym ivf zachodzę w ciążę jak gdyby nigdy nic. Obecnie jestem w 23 tc. Także chciałam Ci powiedzieć że na nic nie jest za późno, masz bardzo dobre amh, więc się nie stresuj. Nastawienie jest bardzo ważne, oczywiście wiem to po fakcie
Napisałam więcej i ucielo mi wpis :-/ w każdym razie trzymam kciuki i pozdrawiam serdecznie!
Ojej, wielka szkoda... a już myślałam...
Ale chociaz AMH dobre