Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania "W każdej chwili powinniśmy być gotowi na niespodzianki" P.C.
Dodaj do ulubionych
‹‹ 5 6 7 8 9

22 marca 2015, 19:02

6 dzień cyklu - 6 dzień drugiej Nowenny Pompejańskiej
50,4 kg
obwód brzucha na wysokości pępka 66 cm
obwód uda 49 cm
ciśnienie 83/48
tętno 78

Remontu ciąg dalszy. Malowanie skończone - CUDOWNIE!! Jestem z nas potwornie dumna :) Oboje z M. mamy już nieco dosyć stanu naszego mieszkania, bo wygląda jakby wybuchł w nim granat! Ale Mufcio jest zachwycony!! TAKI OGROMNY PLAC ZABAW! Bo tego wsadził ogon w szarą farbę i wcale nie rozumiał skąd takie nagłe poruszenie.
Najbardziej tylko przygnębia mnie fakt, że cały ten remont nie ma nic wspólnego z Maluszkiem...

Przekładam histeroskopię na inny termin. Pomijając moje negatywne nastawienie...nadal plamię dość intensywnie i raczej mało prawdopodobne, że do wtorku przejdzie. No i przeziębienie jest coraz bardziej intensywne :( Wieczorami chrypka jest bardzo uciążliwa, a przez ropę w gardle lewie czuję to co jem.
Prawy jajnik zaczyna pobolewać...ciekawe na kiedy szykuje się na owulację...Szkoda, że nie można go zapytać :P

____________
1 śniadanie: Jajecznica z cebulą + sok wyciskany z pomarańczy
2 śniadanie: Wafle ryżowe z białym serem
Obiad: Zupa pomidorowa z razowym makaronem i prażonym słonecznikiem
Podwieczorek: Kiwi
Kolacja: Jogurt naturalny z chia, migdałami, amarantusem, pestkami dyni, siemieniem lnianym i syropem klonowym

23 marca 2015, 20:57

7 dzień cyklu - 7 dzień drugiej Nowenny Pompejańskiej
50,5 kg
ciśnienie 88/56
tętno 82

Przez cały poranek zastanawiałam się czy może jednak nie iść na tą histeroskopię...plamienie się skończyło, więc może lepiej "kuć żelazo póki gorące". No i zadzwoniłam jeszcze na oddział zapytać co dokładnie mam ze sobą wziąć, a siostrzyczka, z którą rozmawiałam "A czy Pani nie jest przypadkiem przeziębiona?" Głos miałam taki, że trudno nie zauważyć...no to mówię, że jestem zaziębiona i boli mnie gardło. A ona "no to na jaki termin Panią zapisać? Bo przy przeziębieniu nie może mieć Pani zabiegu". Czyli "problem" rozwiązał się sam. Następny termin na 27-go kwietnia i marzę, żeby nie był potrzebny...

Postanowiłam odwiedzić aptekę, żeby szybciej wyleczyć przeziębienie...postawiłam na Prenalen. Póki co to nic wielkiego, a nie chcę uderzać niczym silniejszym. No i mam Prenalen syrop, Prenalen gardło...tego psikacza do nosa nie było. No to mówię, że w takim razie chcę jakąkolwiek wodę morską. Aptekarka wyciąga specyfik i do mnie "Dam Pani to...jest dobre i akurat w promocji. A Pani chyba nie jest jeszcze w zaaawansowanej ciąży". Zrobiło mi się w sumie trochę przykro.. Niezła wariatka ze mnie...jestem "w hipotetycznej tygodniowej ciąży" i leczę się Prenalenem...

Niedawno skończyliśmy skręcać szafę. Okazało się, że trochę przekombinowaliśmy... Złożyliśmy szafę narożną - super. Składamy drugą i M. patrzy na nią, na mnie i pyta "Jak szeroka jest ta szafa?" no to mówię, że metr... I wtedy dotarło do nas jak bardzo spierniczyliśmy! Szafa całkowicie zasłania włącznik światła!! Poleciało trochę niecenzuralnych słów...ale na szczęście mamy tak krzywe ściany, że nawet zza szafy uda się włączyć światło - ŻYJEMY ;)

____________
1 śniadanie: Chleb żytni z żółtym serem, sałatą, papryką, pomidorem i ogórkiem kiszonym
2 śniadanie: Wafle ryżowe, serek wiejski, papryka i jabłko
3 śniadanie: Chleb żytni z żółtym serem, sałatą, papryką, pomidorem i ogórkiem kiszonym
Obiad: Sałatka z grillowanym kurczakiem (sałata lodowa, czerwona cebula, papryka, cukinia, biały ser, kukurydza i sos winegret) + sok wyciśnięty z pomarańczy
Kolacja: Kiwi, melon i migdały

Wiadomość wyedytowana przez autora 24 marca 2015, 19:58

24 marca 2015, 19:58

8 dzień cyklu - 8 dzień drugiej Nowenny Pompejańskiej
50,2 kg
ciśnienie 86/52
tętno 70

Dopiero przed chwilą skończyliśmy skręcać meble!! Czyli już mamy lekki poślizg, ale to chyba normalne w remontach ;) M. jak każdy szanujący się chłop gardzi instrukcjami obsługi...więc kilkukrotnie musieliśmy coś przekręcać. Ale póki co efekt jest niezły :)

Cały remont utrzymujemy w tajemnicy i bardzo trudno jest trzymać z daleka szczególnie moją mamę...w czwartek jedziemy do niej na obiad, żeby nie pomyślała, że fajnie byłoby nas odwiedzić ;) niespodzianka to niespodzianka!

Przeziębienie słabnie! :D JUPI :)

____________
1 śniadanie: Grzanki z chleba żytniego z żółtym serem i pomidory koktajlowe
2 śniadanie: Wafle ryżowe, serek wiejski i kiwi
3 śniadanie: Banan i migdały
Obiad: Polędwica z dorsza, kasza pęczak z pietruszką, burak liściasty z czosnkiem i buraki
Kolacja: Jogurt naturalny z syropem klonowym, chia, amarantusem, słonecznikiem, pestkami dyni, siemieniem lnianym i rodzynkami

Wiadomość wyedytowana przez autora 24 marca 2015, 20:02

25 marca 2015, 21:25

9 dzień cyklu - 9 dzień drugiej Nowenny Pompejańskiej
50,2 kg
ciśnienie 86/44
tętno 81

Remont nadal trwa... Po pracy pojechaliśmy do OBI bo wkręty, żeby powiesić szafki. M. wybierał chyba 20 minut żeby kupić ZŁE (w myśl zasady, że jeśli masz dwie możliwości zawsze wybierz tą złą...)!! Masakra :/ Nadal mieszkamy w totalnym rozpierniczu... Powiesiliśmy tylko dwie półki i pozbyliśmy się reszty starych mebli. Jutro też niewiele zrobimy bo przecież jedziemy do mojej mamy!! Ciekawa jestem jak się ze wszystkim wyrobić do Świąt!
Najlepiej w tym wszystkim czuje się kot. Mufin zdobył nową umiejętność - poszerzył swoje terytorium o parapet w sypialni. Dziś rano miałam niezłą pobudkę, no bo przecież jakoś musiał zejść z parapetu prawda? No a ja leżałam na jego drodze... (pomijam fakt, że nasz prawie 9-cio miesięczny futrzak ma już 5,2 kg!!)

Wracając z pracy czytałam M. porady Ojca Sroki jak zajść w ciążę... To niektóre z nich, które zwróciły naszą uwagę:
- Wygoda życia u żony utrudnia poczęcie i donoszenie ciąży. Żona przed pożyciem powinna być zmęczona, upracowana, głodna (urządzić pranie, sprzątanie, długą meczącą przechadzkę). - ja jestem WYKOŃCZONA fizycznie, a przede wszystkim cierpię na brak snu. teraz tylko wystarczy, żebym była głodna...
- Dobrze mieć pożycie między godziną 2 a 5 rano - to bardzo korzystny czas na poczęcie. - pozostawię to bez komentarza
- Tragedie, smutki, płacz, żałość, boleści, kataklizmy sprzyjają poczęciu. - że niby katastrofa samolotu ma z tym jakiś związek? czy ja czegoś nie rozumiem?
- Po klimakterium kobieta nie zachodzi w ciążę (u nas 48-56 lat). - M. uznał, że to odkrycie roku
- Łoże powinno być odpromieniwane (położyć skórę baranią lub koc wełniany). - zastanawiamy się, czy kot wystarczy...

____________
1 śniadanie: Chleb żytni z żółtym serem, sałatą, papryką, pomidorem i pieczonym schabem
2 śniadanie: Jogurt naturalny z sokiem malinowym, chia, amarantusem, słonecznikiem, pestkami dyni, siemieniem lnianym i rodzynkami
3 śniadanie: Chleb żytni z żółtym serem, sałatą, papryką, pomidorem
Obiad: Makaron ryżowy z mieszanką warzywną orientalną
Kolacja: Wafle ryżowe, serek wiejski

Wiadomość wyedytowana przez autora 26 marca 2015, 21:09

26 marca 2015, 21:15

10 dzień cyklu - 10 dzień drugiej Nowenny Pompejańskiej
50,1 kg
ciśnienie 92/46
tętno 77

Dzień przerwy w remoncie. Chyba nam się przydał bo już padamy... M. kupił nowe wkręty w składzie budowlanym - mam nadzieję, że tym razem będą dobre i powiesimy jutro szafki. Wtedy poza sprzątaniem i układaniem w szafach remont będzie można uznać za zamknięty!

Obstawiam, że owulacja będzie w poniedziałek...ciekawe jak bardzo się pomylę...

____________
1 śniadanie: Chleb żytni z żółtym serem i keczupem
2 śniadanie: Jogurt naturalny z sokiem malinowym, chia, amarantusem, słonecznikiem, pestkami dyni, siemieniem lnianym i rodzynkami, wafle ryżowe i jabłko
3 śniadanie: Chleb żytni z fetą, papryką i pomidorem
Obiad: Kasza jęczmienna z gulaszem wieprzowym i ogórek konserwowy
Kolacja: Grzanki z żółtym serem i migdały

27 marca 2015, 21:16

11 dzień cyklu - 11 dzień drugiej Nowenny Pompejańskiej
50,6 kg
ciśnienie 86/46
tętno 74

No i szafki musiały dać nam w kość... Dwie wiszą a jedna...no cóż... Trzeba będzie powiesić ją jutro. Jutro też planujemy mega sprzątanie przedświąteczne - mam nadzieję, że wyrobimy się ze wszystkim.

Dziś pojawił się już wodnisty śluz :)

____________
1 śniadanie: Chleb żytni z żółtym serem, pieczonym schabem, kiełkami rzodkiewki, papryką i pomidorem
2 śniadanie: Jogurt naturalny z sokiem malinowym, chia, amarantusem, słonecznikiem, pestkami dyni, siemieniem lnianym i rodzynkami, wafle ryżowe i jabłko
3 śniadanie: Chleb żytni z fetą, pieczonym schabem, kiełkami rzodkiewki, papryką i pomidorem
Obiad: Kasza gryczana z papryką i cebulą i jajko sadzone
Kolacja: Wafle ryżowe w dżemem wiśniowym i gruszkowo-imbirowym własnej roboty + migdały

28 marca 2015, 20:49

12 dzień cyklu - 12 dzień drugiej Nowenny Pompejańskiej
49,9 kg
ciśnienie 86/48
tętno 69

SKOŃCZYLIŚMY SYPIALNIĘ! :D Jest ślicznie :) teraz tylko muszą wyschnąć poszewki na poduszki i narzuta na łózko i będzie skończone już na 100% :)
Teraz dopiero skończyliśmy sprzątać! Mycie okien, układanie w szafach...Dobrze, że M. tak dużo mi pomógł! <3 Teraz możemy wreszcie chwilę odpocząć :)

____________
1 śniadanie: Naleśniki z pieczonymi jabłkami, jogurtem naturalnym i syropem klonowym
2 śniadanie: wafle ryżowe z dżemem gruszkowo-imbirowym
Obiad: Gołąbki z sosem pomidorowym
Podwieczorek: Kiwi
Kolacja: Grzanki z żółtym serem + migdały

29 marca 2015, 17:18

13 dzień cyklu - 13 dzień drugiej Nowenny Pompejańskiej
50,8 kg
obwód brzucha na wysokości pępka 68 cm
obwód uda 49 cm
ciśnienie 88/46
tętno 64

Test owulacyjny pozytywny ;)
Po wczorajszym intensywnym dniu dziś mamy MEGA lenia...a do tego jeszcze zmiana czasu i pogoda nie zachęca. No więc odpoczywamy :) A już za kilka dni Święta!!

____________
1 śniadanie: Jajecznica ze szczypiorkiem + sok wyciśnięty z pomarańczy
2 śniadanie: wafle ryżowe i serek wiejski
Obiad: Spagetti razowe z sosem pomidorowym z mięsem
Podwieczorek: Koktajl bananowy z karobem i chia
Kolacja: Pomidory z mozarellą i oliwą z oliwek i prażonym słonecznikiem

Wiadomość wyedytowana przez autora 29 marca 2015, 17:18

30 marca 2015, 21:06

14 dzień cyklu - OWULACJA? - 14 dzień drugiej Nowenny Pompejańskiej
51,1 kg
ciśnienie 87/35
tętno 73

Dziś na szybko, bo nadal mam masę sprzątania (tzn. prania i prasowania...) więc nie wiem kiedy uda mi się wrzucić zdjęcia sypialni. A do tego byliśmy dziś wykorzystać bon towarowy w IKEI na nową lampę (promocja szaf PAX :) ) i jestem ze wszystkim dziś do tyłu.

Jajnik przestał boleć a o 19:30 temperatura w pochwie 37,37 stopni!! Czyli chyba pękło ;) Teraz musimy czekać...znowu...

____________
1 śniadanie: Owsianka z karobem, amarantusem, owocami goi i chia
2 śniadanie: serek wiejski, wafle ryżowe, marchewka i jabłko
3 śniadanie: Chleb żytni z fetą, pieczonym schabem, rzodkiewką, papryką i pomidorem
Obiad: Klopsy z frytkami i borówką + fasolka szparagowa, sok jabłkowy i torcik migdałowy
Kolacja: Banan + migdały

31 marca 2015, 20:31

15 dzień cyklu - 1 dpo? - 15 dzień drugiej Nowenny Pompejańskiej
50,1 kg
ciśnienie 90/45
tętno 69

Liczyłam na wyższą temperaturę dziś rano :/ Biorąc pod uwagę, że mierzę ją teoretycznie godzinę wcześniej dodałam 0,1 stopnia...ale i tak nie powala :/ Zobaczymy jaka będzie jutro :/
Rano pojawiła się lekka wrażliwość piersi, ale tak szybko jak się pojawiła tak szybko i przeszła.

Poza tym dzień bardzo leniwy. Po takim intensywnym tygodniu potrzebowałam trochę oddechu. Zrobiłam panna cottę z jogurtu i zobaczymy jak wyjdzie :) test jutro, ale chciałoby się spróbować już dziś ;)
Mam nadzieję, że wyjdzie lepiej niż moje dzisiejsze "leniwe", bo wyszła z nich potworna breja :/

____________
1 śniadanie: Chleb żytni z żółtym serem, sałatą, pieczonym schabem, rzodkiewką, papryką i pomidorem
2 śniadanie: Jogurt naturalny z sokiem malinowym, chia, amarantusem, słonecznikiem, pestkami dyni, siemieniem lnianym i rodzynkami, wafle ryżowe i jabłko
3 śniadanie: Chleb żytni z fetą, rzodkiewką, papryką i pomidorem
Obiad: Leniwe z masłem i karobem
Kolacja: Serek wiejski

1 kwietnia 2015, 20:52

16 dzień cyklu - 2 dpo? - 16 dzień drugiej Nowenny Pompejańskiej
50,6 kg
ciśnienie 88/45
tętno 72

Dziś obiecane zdjęcia naszej nowej sypialni ;)
432185c4f2052a57m.jpg

657776cef0fab604m.jpg

11c972cdd4c88ff0m.jpg

Poza tym dzień zupełnie spokojny. Jutro jadę po recepty do ginekologa i może przy okazji sprawdzę, czy owulacja była czy nie.

____________
1 śniadanie: Chleb żytni z żółtym serem, sałatą, pieczonym schabem, rzodkiewką, papryką i pomidorem
2 śniadanie: Jogurt naturalny z karobem, chia, amarantusem, słonecznikiem, pestkami dyni, siemieniem lnianym migdałami i rodzynkami + jabłko
3 śniadanie: Chleb żytni z fetą, rzodkiewką, papryką i pomidorem
Obiad: Risotto z kurczakiem, zielonym groszkiem i kukurydzą
Kolacja: Kiwi i banan

2 kwietnia 2015, 21:16

17 dzień cyklu - 3 dpo - 17 dzień drugiej Nowenny Pompejańskiej
51,0 kg
ciśnienie 92/49
tętno 76

Prolaktyna 7,88 ng/mL
Progesteron 5,93 ng/mL

Jestem mega zadowolona, że prolaktyna jest taka ładna :) Bromergon jak widać pomógł :) Progesteron niski, ale zrobiłam go przecież "przy okazji" i jeszcze wzrośnie. To przecież dopiero kilka dni po owulacji :)
Byłam dziś u mojego gina. Endometrium 8 mm, brak ciałka żółtego, płyn w zatoce Douglasa - według niego owulacja chyba była, ale ja mam pewność. BYŁA I JUŻ! I tego będę się trzymać. Mam wyjątkowo dobre przeczucia, a ono rzadko mnie myli. Pytałam też, co myśli o histeroskopii. Powiedział, że według niego nie ma się co spieszyć, no chyba, że jesteśmy zdecydowani na in vitro albo inseminację. A na razie chyba nie jesteśmy na to nastawieni...

JUTRO URLOP!! :D cudownie!

____________
1 śniadanie: Chleb żytni z żółtym serem, sałatą, pieczonym schabem, rzodkiewką, papryką i pomidorem
2 śniadanie: Jogurt naturalny z syropem klonowym, chia, amarantusem, słonecznikiem, pestkami dyni, siemieniem lnianym migdałami i rodzynkami + jabłko
3 śniadanie: Chleb żytni z fetą, rzodkiewką, papryką i pomidorem
Obiad: Ziemniaki, mielone i buraki
Kolacja: Banan

3 kwietnia 2015, 19:45

18 dzień cyklu - 4 dpo - 18 dzień drugiej Nowenny Pompejańskiej
50,7 kg
ciśnienie 88/46
tętno 75

Babka upieczona - testowałam nowy przepis i mam nadzieję, że będzie dobra :) Do tego mieszkanie wygląda już świątecznie. Mam nadzieję, że te Święta będą na prawdę wesołe...

Rano i wieczorami piersi są lekko wrażliwe a w brzuchu uczucie jakbym połknęła balon!! Ale nie ma co się nakręcać...99% objawów to albo luteina albo moja bujna wyobraźnia.
____________
1 śniadanie: Mleko z płatkami owsianymi, chia, amarantusem, słonecznikiem, pestkami dyni, siemieniem lnianym migdałami
2 śniadanie: Serek wiejski
Obiad: Zupa marchewkowa z batatem i prażonymi pestkami dyni
Podwieczorek: Banan
Kolacja: Grzanki z żółtym serem

4 kwietnia 2015, 20:48

19 dzień cyklu - 5 dpo - 19 dzień drugiej Nowenny Pompejańskiej
50,5 kg
ciśnienie 83/52
tętno 64

Wielka Sobota. Cudowny czas u nas. Jesteśmy na prawdę szczęśliwi i radośni - już dawno tak nie było. I tej właśnie radości wszystkim Wam życzę. Nawet nasz kot prezentuje się cudownie w świątecznej atmosferze.
ccd57006dc0e5040m.jpg

____________
1 śniadanie:Grzanki z żółtym serem
2 śniadanie: Banan
Obiad: Dorsz pieczony w mące kukurydzianej i zapiekanka z ziemniaków i cukinii
Podwieczorek: Jabłko
Kolacja: Sałatka jarzynowa

7 kwietnia 2015, 19:30

22 dzień cyklu - 8 dpo - 22 dzień drugiej Nowenny Pompejańskiej
50,9 kg
ciśnienie 83/38
tętno 75

Święta, święta i po świętach... Przeleciało tak szybko, że nawet nie zauważyłam kiedy! Na nas jadłospis przez ostatnie dwa dni lepiej spuścić zasłonę milczenia :P Ale było tak cudownie! Rodzinnie i miło :) Wczoraj na papierze zobaczyłam dosłownie okruszki brązowego śluzu i już się nakręciłam! Ale co tam - przynajmniej humor mam wyśmienity ;) No a dziś mam brzuch jakbym połknęła balon! Tylko to może być efektem naszego świętowania ;)
Jutro idziemy do psychologa...ciekawe jak będzie.

____________
1 śniadanie: Kanapka z chleba żytniego z pasztetem z kaczki
2 śniadanie: Serek wiejski, ciasto z borówką amerykańską i jabłko
3 śniadanie: Kanapka z chleba żytniego z hummusem, sałatą, kiełbasą, papryką i pomidorem
Obiad: Sałatka jarzynowa i parówki
Kolacja: Jabłko

9 kwietnia 2015, 19:49

24 dzień cyklu - 10 dpo - 24 dzień drugiej Nowenny Pompejańskiej
51,1 kg
ciśnienie 91/46
tętno 84

Po wczorajszej wizycie u psychologa nie byłam w stanie nic tu napisać. Bo tak na prawdę chyba sama nie wiedziałam co.
Pani psycholog bardzo konkretna. Nie oceniała...Uważnie słuchała co mamy do powiedzenia. Pytała o nasze relacje między nami, o kontakty z rodzicami, znajomymi. Powiedziała, że najlepiej dla nas byłoby zrobić selekcję znajomych i tych, którzy nas ranią po prostu z nich wykluczyć. Pytała też o sprawy medyczne. Powiedzieliśmy, że czekamy na badania genetyczne, które najprawdopodobniej dopiero w lipcu. I powiedziała, że do lipca mamy spróbować żyć tak jakbyśmy nie starali się o dziecko. Jakbyśmy znów byli narzeczeństwem i spędzali czas ze sobą, robiąc to, co najbardziej lubimy. Dla mnie chyba to będzie najtrudniejsze. Gdy zapytała, co lubimy najbardziej razem robić pomyślałam "O BOŻE!! Przecież my od pierwszego poronienia właściwie niewiele razem robimy..." i to sprawiło, że zrobiło mi się strasznie przykro. Każde z nas zamknęło się w skorupie żalu i bólu zapominając o NAS, mimo, że do tej pory myśleliśmy, że wszystko jest ok...
Zasugerowała też, że mogę do niej przyjechać kiedy chcę...pogadać...ale już bez M. Więc chyba dobrze wyczuła, że to ja mam większe problemy z tym wszystkim. I chyba do niej pojadę. Bo na chwilę obecną nie wiem, czy wczorajsza wizyta coś we mnie zmieniła.

Była dziś u nas moja mama. I powiedziała, że ładnie wyglądam. Jakbym przez te parę dni mocno wypoczęła. I mam takie zadowolone oczy. Więc może rzeczywiście psycholog pomaga...

Zbliżają się dni testowania i rośnie niepewność... Dziś bez jadłospisu...jakoś nie mam weny na pisanie tego wszystkiego.

14 kwietnia 2015, 20:15

29 dzień cyklu - 29 dzień drugiej Nowenny Pompejańskiej
51,4 kg
ciśnienie 90/47
tętno 61

Wczorajsza beta tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że i tym razem się nie udało. Przepłakałam pół wieczoru. Do tej pory mój nastrój jest delikatnie mówiąc fatalny. Jest mi potwornie źle. Przed nami kolejny cykl, kolejne starania, kolejne nadzieje...i pewnie też i kolejne rozczarowanie. Powoli tracę nadzieję, że kiedykolwiek nam się uda. Niedługo dostanę od owu medal weterana...

Tak bardzo mi brakuje moich Kruszynek :( pierwsza miałaby za kilka dni 7 miesięcy... Tak cholernie za nimi tęsknie!

No a na dokładkę nasze podłe kocisko prawdopodobnie zżarło bawełnianą tasiemkę! Mam nadzieję, że bez problemu wyjdzie drugą stroną...

Jedyny pozytyw, że we wtorek mamy badanie kariotypów...

Wiadomość wyedytowana przez autora 14 kwietnia 2015, 20:16

16 kwietnia 2015, 20:41

1 dzień cyklu - 31 dzień drugiej Nowenny Pompejańskiej
51,4 kg
obwód brzucha na wysokości pępka: 68 cm
obwód uda: 49 cm
ciśnienie: 87/42
tętno: 74

I znów zaczynamy wszystko od początku. W tym cyklu nie mierzę temperatury. Będę robić tylko testy owulacyjne, żeby wiedzieć od kiedy ruszyć z luteiną. Gdyby nie to pewnie odpuściłabym i testy. No i postaramy się nie myśleć - o ile będzie to w ogóle możliwe.
Było mi bardzo trudno się na to zdecydować. Po żadnej ciąży nie mam ani jednej pamiątki! Poza kilkoma testami ciążowymi, wypisem ze szpitala i wynikami bet... I tak bardzo chciałam kolejną udokumentować jak najlepiej potrafię! Żeby wszystko najlepiej zapamiętać i wiedzieć jak było każdego jednego dnia...Ale tak chyba będzie lepiej. Póki co odwołuję histeroskopię. Poczekamy do wyników kariotypów i dajemy sobie dwa cykle luzu bez termometru, monitoringów i badań. Postaramy się żyć jak najlepiej możemy.

Ja zaczęłam od kuchni...niedługo stanę się ekspertem w diecie propłodnościowej :P Ale to jest coś co przynajmniej sprawia mi radochę.

____________
1 śniadanie: Owsianka z karobem i truskawkami + melisa
2 śniadanie: Jogurt naturalny z domowym sokiem wiśniowym, siemieniem lnianym, rodzynkami, chia, pestkami dyni i słonecznika i amarantusem + wafle ryżowe + sok z marchewki, selera naciowego i jabłek
3 śniadanie: Chleb razowy z białym serem, sałatą, zielonym ogórkiem, papryką i kiełkami rzodkiewki
Obiad: Zupa marchewkowa z jogurtem naturalnym z prażonym słonecznikiem i natką pietruszki
Po ćwiczeniach: Koktajl z mleka sojowego, banana i owoców leśnych + migdały
Kolacja: Pomidory z mozzarellą i oliwą z oliwek

Wiadomość wyedytowana przez autora 17 kwietnia 2015, 21:44

17 kwietnia 2015, 21:44

2 dzień cyklu - 32 dzień drugiej Nowenny Pompejańskiej
51,4 kg
ciśnienie: 91/48
tętno: 80

Niedawno wróciłam do domu - byłam na szkoleniu dla techników farmaceutycznych. Szkolenie samo w sobie bardzo fajne. Ale koło kogo musiała usiąść jedyna kobieta w ciąży? No chyba odpowiadać nie muszę. Tak czy inaczej fajnie było pójść, zebrać trochę ulotek i próbek no i dowiedzieć się co nieco mimo, ze póki co nie ma opcji, żeby zaczęła robić staż.
W drodze na autobus znalazłam na chodniku 50 zł! Rozejrzałam się w koło, ale nikogo nie było... M. powiedział, że mam sobie za to coś kupić. Więc kupie sobie bilety do kina, żeby pójść z M. :)
Dobrze, że jutro już weekend!

____________
1 śniadanie: Pasta jajeczna bez majonezu z natką pietruszki, dwie kromki chleba razowego + wyciskany sok z pomarańczy
2 śniadanie: Jogurt naturalny z domowym sokiem wiśniowym, siemieniem lnianym, rodzynkami, chia, pestkami dyni i słonecznika i amarantusem
Obiad: Kasza pęczak z kurczakiem, fasolką szparagową, papryką i cebulą
Przekąska: Chleb razowy z białym serem, sałatą, pomidorem, papryką i rzodkiewką
Kolacja: Koktajl z mleka sojowego i banana + migdały

18 kwietnia 2015, 20:12

3 dzień cyklu - 33 dzień drugiej Nowenny Pompejańskiej
51,4 kg
ciśnienie: 89/52
tętno: 79

Weekend...a pogoda jest jaka jest. Chcieliśmy pójść na spacer, ale ja tak bardzo nie chcę się przeziębić! Tym bardziej, że kilka dni temu już zaczynałam kaszleć! No a przecież we wtorek kariotypy i musimy być w 100% zdrowi!
Na studiach zdobyłam się na odwagę i kupiłam sobie skrzypce - zawsze chciałam umieć grać. Jeździłam nawet na lekcje. Potem jakoś nie było już czasu i tak leżały w szafie. Dziś je wyjęłam :) Biedni sąsiedzi.. ale co tam :) M. mówi że mu nie przeszkadza, ale on nie ma zbytnio słuchu :P W tym wypadku to zdecydowana zaleta!

A tak ogólnie to chyba muszę ograniczyć mój czas na owu... Mimo tego, że bardzo się cieszę jak wszystkim się udaje, to jest mi potwornie ciężko...

____________
1 śniadanie: Naleśniki żytio-orkiszowe z mozzarellą i pomidorem + wyciskany sok z pomarańczy
2 śniadanie: Koktajl z maślanki i truskawek
Obiad: Pierogi żytnie z czerwoną soczewicą, marchewką i cebulą oraz przyprawą curry
Podwieczorek: Zapiekane jabłka z kruszonką z migdałów, miodu i płatków owsianych z cynamonem i kardamonem
Kolacja: Koktajl z mleka sojowego i banana + migdały
‹‹ 5 6 7 8 9