51,0 kg
ciśnienie: 95/49
tętno: 68
Cudowny dzień Możemy bezkarnie leniuchować i nadrabiać zaległości filmowe. Teraz na tapecie "Szybcy i wściekli" Dwie części już za nami.
Uwielbiamy z M. różne dziwaczne zakłady. Więc postanowiłam to wykorzystać, żeby zmusić mojego małżonka do aktywności fizycznej. Przez pół roku ma ćwiczyć 15 minut dziennie. Pewnie ciężko będzie mu wytrzymać, ale liczy się przecież, że będzie się ruszał
A to nasz dzisiejszy deserek Jogurtowa panna cotta
____________
1 śniadanie: Jajecznica z cebulą i szczypiorkiem, chleb żytni i sok wyciskany z pomarańczy
2 śniadanie: Koktajl z maślanki i truskawek
Obiad: Filet z kurczaka z pietruszkowym pesto i kasza kus kus z cukinią
Podwieczorek: Jogurtowa panna cotta z truskawkami
Kolacja: Koktajl z mleka sojowego i banana + migdały
51,0 kg
ciśnienie: 89/48
tętno: 72
Poniedziałek - poszłam do pracy i od razu mam gorszy nastrój. To miejsce wybitnie źle na mnie działa! Muszę szybko coś wymyślić, żeby móc zrobić sobie dłuższe wakacje od tego miejsca. Póki co ani ciąża ani wygrana w lotto nie wychodzi. Mam nadzieję, że chociaż ta pierwsza opcja jakoś się zrealizuje. Z tym, że nie wygramy w lotto jakoś łatwiej mi się pogodzić niż z brakiem ciąży.
Mój M. zawziął się aby nie przegrać zakładu i właśnie poci się podczas brzuszków! Jestem jednak przebiegła
Dziś dokończymy 5tą część Szybkich i Wściekłych, więc spokojnie damy radę iść na 7mą do kina niebawem.
Chyba zaczęłam się denerwować jutrzejszymi badaniami...
A tu jeszcze ćwiczenia ułatwiające zajście w ciążę:
http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/chcesz-zajsc-w-ciaze-cwicz,165130.html
____________
1 śniadanie: Owsianka z karobem, truskawkami i orzechami macadamia
2 śniadanie: Jogurt naturalny z siemieniem lnianym, rodzynkami, amarantusem, pestkami dyni i słonecznika, chia i sokiem wiśniowym
3 śniadanie: Chleb razowy z żółtym serem, papryką, pomidorem, rzodkiewką i kiełkami
Obiad: Makaron razowy z sosem pomidorowym
Kolacja: Koktajl z mleka sojowego i banana + migdały
Wiadomość wyedytowana przez autora 20 kwietnia 2015, 20:27
51,1 kg
ciśnienie: 91/44
tętno: 79
Dziś byliśmy na badaniu kariotypów - krew pobrana i teraz tylko czekamy na wyniki (od 3 do 6 tygodni...) Mam nadzieję, że wszystko jest ok..już zaczynam się tym denerwować.
Dzień urlopu to najlepsze co może być! Chociaż moja teściowa i tak zdążyła już wkurzyć M. swoim telefonem. Po zakończonej rozmowie aż rzucił telefonem...kolejne cudowne rady...że przecież my staramy się DOPIERO rok! i ciocia Asia przecież tyle lat się starała i teraz ma dzieci. M. już ma tego dość, a ja lepiej nie będę pisać co na ten temat myślę.
Całe popołudnie spędziliśmy grając w Eurobiznes i to na szczęście poprawiło nam humory (chociaż mnie tak średnio bo jak zwykle przegrywam )
____________
1 śniadanie: Parówki z szynki i chleb razowy
2 śniadanie: Serek wiejski, papryka i wafle ryżowe z wiesiołkiem
3 śniadanie: Jabłko
Obiad: Ziemniaki, domowe paluszki z morszczuka i buraki
Kolacja: Koktajl z mleka sojowego i banana + migdały
Wiadomość wyedytowana przez autora 21 kwietnia 2015, 20:08
51,1 kg
ciśnienie: 86/35
tętno: 76
test owulacyjny - negatywny
Dzień w pracy - masakra. Coś co kiedyś sprawiało mi frajdę dziś powoduje, że boję się pracować! Mega śmierdząca analiza...a ja myślałam tylko o tym, żeby sobie nie zaszkodzić. Od roku nienawidzę mojej pracy nie tylko przez towarzystwo...
Bardzo mocno czuję jajniki! Mam nadzieję, że coś się tam dobrego dzieje.
Po obiedzie usiedliśmy na kanapie z M. i tak cudownie nam się rozmawiało! Właściwie o zupełnie błahych rzeczach! Tak jakbyśmy nie mieli żadnych problemów...I tak nam było dobrze, że teraz jesteśmy w dupie ze wszystkim A mieliśmy się dzisiaj wcześniej położyć...niewykonalne!
____________
1 śniadanie: Owsianka z karobem, siemieniem lnianym, rodzynkami, amarantusem i chia
2 śniadanie: domowe paluszki z morszczuka, papryka i wafle ryżowe z wiesiołkiem
3 śniadanie: Chleb razowy z żółtym serem, papryką, pomidorem, rzodkiewką i kiełkami i jabłko
Obiad: Risotto z pomidorami, zielonym groszkiem i fasolką szparagową
Kolacja: Koktajl z mleka sojowego i banana + migdały
51,4 kg
obwód brzucha na wysokości pępka: 68 cm
obwód uda: 49 cm
ciśnienie: 89/44
tętno: 72
test owulacyjny - negatywny
Wiosna w sercu! Zakochałam się! W najcudowniejszym na świecie facecie! po raz kolejny zakochałam się w moim mężu! CUDOWNE UCZUCIE!
Po dłuższej przerwie byłam dziś na pilatesie. Jak zwykle było super! Fajnie było poczuć wszystkie mięśnie.
Bardzo mocno czuję jajniki! OBA! I mam takie dziwne uczucie w piersiach od kilku dni, ale dziś bardziej się nasiliło. No i jak nigdy mam bardzo ładną cerę! Taka miła odmiana
____________
1 śniadanie: Owsianka z karobem, siemieniem lnianym, rodzynkami, amarantusem i chia
2 śniadanie: Risotto z pomidorami, zielonym groszkiem i fasolką szparagową i pomarańcza
3 śniadanie: Chleb razowy z żółtym serem, papryką, pieczonym indykiem, pomidorem, rzodkiewką i kiełkami
Obiad: Klopsy z mielonego indyka z sosem jogurtowym, kasza pęczak z pomidorami i ogórki w zalewie octowej (domowe)
Kolacja: Koktajl z mleka sojowego i owoców leśnych + migdały
Wiadomość wyedytowana przez autora 23 kwietnia 2015, 20:27
51,4 kg
ciśnienie: 91/45
tętno: 81
test owulacyjny - negatywny
Mój M. ma malinkę! Odkryłam ją dziś rano... tzn. doskonale wiem skąd ją ma, ale nie mam pojęcia jak do tego doszło Jest mi trochę głupio, a on chodzi dumny jak paw! W niedzielę jedziemy do moich rodziców...mój tata raczej nie odpuści sobie żartów z tego tytułu
Dziś bardzo bolą mnie jajniki! Czyżby szykowała się najszybsza owulacja w mojej "karierze"?
Weekend zapowiada się bardzo miło Oby dobry nastrój nas nie opuszczał!
____________
1 śniadanie: Chleb razowy z żółtym serem, papryką, zielonym ogórkiem, rzodkiewką i kiełkami
2 śniadanie: Serek wiejski, papryka i wafle ryżowe z wiesiołkiem + pomarańcza
3 śniadanie: Chleb razowy z białym, papryką, pomidorem, rzodkiewką i kiełkami
Obiad: Zupa szpinakowa z jogurtem i prażonym słonecznikiem
Kolacja: Koktajl z mleka sojowego i banana + migdały
51,6 kg
ciśnienie: 87/62
tętno: 67
test owulacyjny - negatywny
Dziś mieliśmy CUDOWNY dzień. Rano byliśmy na przejażdżce rowerowej a potem na pysznym obiedzie w jednej z naszych ulubionych knajpek. Na deser odwiedziliśmy stoiska z rękodziełem na rynku a na miłe zakończenie dnia kino - Szybcy i wściekli 7!
Czułam się jak na wakacjach! Z najprzystojniejszym facetem na świecie! I like it!!
____________
1 śniadanie: Czekoladowe pancakes z sosem miodowo - pomarańczowym
2 śniadanie: Banan i wafle ryżowe z wiesiołkiem
Obiad: Pierogi wileńskie z kaszą gryczaną, białym serem i boczkiem, sałata z winegret
Podwieczorek: Lody włoskie
Kolacja: Grzanki z żółtym serem + migdały
51,6 kg
ciśnienie: 83/52
tętno: 68
test owulacyjny - negatywny
Dlaczego weekendy trwają tylko dwa dni? To jest szalenie niesprawiedliwe!
Nasz kot ewidentnie nie lubi jeździć gdziekolwiek. Był dziś z nami u moich rodziców, ale nie był tym raczej zachwycony. Do tego stopnia, że będziemy musieli pomyśleć o zabraniu go z nami na ewentualny urlop.
____________
1 śniadanie: Jajecznica z cebulą i szczypiorkiem + sok pomarańczowo - grejpfrutowy (wyciskany)
Obiad: Medaliony z kurczaka, kasza bulgur z oliwą z oliwek i sałata lodowa z pomidorami koktajlowymi
Podwieczorek: Koktajl truskawkowy + melon
Kolacja: Koktajl z mleka sojowego i banana + migdały
51,6 kg
ciśnienie: 90/37
tętno: 69
test owulacyjny - negatywny
Nie mam słów... Wracamy z pracy, wsiadamy do windy - M. ze zgrzewką wody mineralnej pod pachą. A za nami ładuje się typ z 9-go piętra. I do M.: - widzę, że szykuje się impreza.. No to ja mu na to, że upały się szykują, więc się trzeba przygotować. A on na to "co..dzieciaka będziecie robić?" Patrzy na M. i pokazuje na swój brzuch "a może żonka już jest co?". M. słowem się nie odezwał!!! Stał jak wryty!! A ja miałam wrażenie, że zaraz wybuchnę płaczem! A on znowu.. "no to trzeba się brać do roboty"! Nie wytrzymałam i wywaliłam, że troje już straciliśmy. Zaczął przepraszać...ale co mi po tym! A M. nic! Nic nie powiedział! Jak on mógł nie zareagować...
____________
1 śniadanie: Chleb razowy z żółtym serem, papryką, pieczoną szynką, pomidorem, rzodkiewką i kiełkami
2 śniadanie: Serek wiejski, wafle ryżowe z wiesiołkiem i jabłko
3 śniadanie: Chleb razowy z białym serem, papryką, pieczonym indykiem, pomidorem, rzodkiewką i kiełkami
Obiad: Zapiekanka z ziemniaków, cukinii i wołowiny
Kolacja: Banan + migdały
51,6 kg
ciśnienie: 88/43
tętno: 78
test owulacyjny - negatywny
Mam wrażenie, że owulacja już blisko... Ale zobaczymy. Póki co gwałtowny wzrost libido!
____________
1 śniadanie: Owsianka z karobem, siemieniem lnianym, rodzynkami, amarantusem, pestkami dyni, słonecznikiem i chia
2 śniadanie: Serek wiejski, wafle ryżowe z wiesiołkiem i jabłko
3 śniadanie: Chleb razowy z białym serem, papryką, pieczonym indykiem, pomidorem, rzodkiewką i kiełkami
Obiad: Makaron razowy z pietruszkowym pesto, prażonym słonecznikiem i parmezanem
Kolacja: Banan + migdały
51,6 kg
ciśnienie: 93/52
tętno: 81
test owulacyjny - negatywny
No i gdzie ta owulacja? Hmm?
M. jutro idzie do dentysty - w tej kwestii jest 100% facetem! Już wpada w panikę, że dentystka czyha na jego życie
Jeszcze tylko jutro do pracy i weekend! Ta myśl sprawia, że od razu poprawia się humor!
____________
1 śniadanie: Chleb razowy z żółtym serem, papryką, pieczonym indykiem, pomidorem, rzodkiewką i kiełkami
2 śniadanie: Serek wiejski, wafle ryżowe z wiesiołkiem i jabłko
3 śniadanie: Chleb razowy z białym serem, papryką, pieczonym indykiem, pomidorem, rzodkiewką i kiełkami
Obiad: Filet z kurczaka, kasza bulgur i domowe ogórki konserwowe
Kolacja: Banan + migdały
51,6 kg
obwód brzucha na wysokości pępka: 69 cm
obwód uda: 50 cm
ciśnienie: 123/43
tętno: 87
test owulacyjny - POZYTYWNY!
Wczorajszy wieczór był potworny! Chyba się czymś zatrułam, bo potwornie bolał mnie żołądek. A dziś rano nie poszłam do pracy. Rano ciśnienie było wręcz zabójcze, a ja miałam mega zawroty głowy. Na szczęście w ciągu dnia przeszło i teraz jest już bardzo dobrze. M. został ze mną w domu. Kochanego mam męża!
____________
1 śniadanie: Chleb razowy z pomidorem i szczypiorkiem
2 śniadanie: Wafle ryżowe z wiesiołkiem
Obiad: Zupa porowa z mięsem mielonym
Podwieczorek: Ciasteczka owsiane
Kolacja: Jabłko + migdały
51,6 kg
ciśnienie: 90/47
tętno: 74
Aktywny dzień na Górnym Śląsku Odwiedziliśmy kopalnię Guido. GORĄCO POLECAMY! Aż wstyd, że mamy tak blisko i byliśmy tam dopiero dzisiaj. Ale na prawdę fajna wycieczka.
Moje libido jest wręcz nienaturalnie duże! Taka dziwna odmiana... Od południa mam też wrażliwe sutki, więc owulacja pewnie już była. Teraz czekać na efekty i nadal...cieszyć się sobą! A wychodzi nam to póki co CUDOWNIE!
____________
1 śniadanie: Sałatka z pomidorów z bieluchem, cebulą i szczypiorkiem
2 śniadanie: Banan
Obiad: Zupa tajska z groszkiem cukrowym i kurczakiem
Podwieczorek: Ciasto czekoladowe z lodami waniliowymi
Kolacja: Grzanki z żółtym serem
51,8 kg
obwód brzucha na wysokości pępka: 68 cm
obwód uda: 50 cm
ciśnienie: 93/47
tętno: 79
I znów zaczynamy od nowa...to już 14-sty cykl po stracie naszego Pierwszego Maleństwa. Poprzedni był dla nas bardzo spokojny. I mam nadzieję, że ten tez taki będzie. Tylko nad zakończeniem musimy popracować, bo coś nam nie wyszło..
Póki co męczy mnie potworny ból głowy i mam nadzieję, że szybko przejdzie.
____________
1 śniadanie: Jajecznica z cebulą, boczkiem i szczypiorkiem, chleb żytni z masłem, sok wyciskany z pomarańczy i herbata z pokrzywy
2 śniadanie: Banan i migdały
Obiad: Kasza bulgur z oliwą z oliwek, kotleciki rybne panierowane w płatkach gryczanych i buraki
Podwieczorek: Domowe lody truskawkowe z sezamem i chia
Kolacja: Pomidory z mozzarellą i olejem z wiesiołka + sok z fioletowej marchewki, jabłek i buraków
52,1 kg
ciśnienie: 90/49
tętno: 75
Nienawidzę @! Dobrze, że jej najgorszy dzień już prawie za mną!
Dzisiaj dzwonili do nas z poradni genetycznej! Są już nasze wyniki kariotypów! Mamy być w czwartek na 11:40 na konsultacji genetycznej...nic więcej nam nie powiedzieli. Mam nadzieję, że takie są procedury i wszystko wyszło ok! Potwornie się boję!
____________
1 śniadanie: Owsianka z karobem, owocami goji, borówką amerykańską, rodzynkami, chia i amarantusem
2 śniadanie: Serek wiejski, brokuły i czerwona papryka
3 śniadanie: Kanapka z chleba razowego z żółtym serem, chorizo, rukolą, rzodkiewką, pomidorem i papryką
Obiad: Makaron żytni z marchewką, żółta papryką, jogurtem i curry
Kolacja: Banan i migdały + sok z fioletowej marchewki, jabłek i buraków
52,1 kg
ciśnienie: 89/52
tętno: 77
Coraz częściej myślę o czwartku i wynikach badań... Mam nadzieję, że czas szybciej zleci bo im bliżej tym gorzej!
Coraz częściej staję na wadze dumna z siebie Wreszcie wyglądam normalnie a nie jak szkielet! To zdecydowanie mnie cieszy
A na zakończenie muszę się pożalić jakiego mamy beznadziejnego kota! Rano na naszym parapecie w sypialni usadowił się gołąb! Wielka srajda! I z myślą o tym, że z jego wizytą wiąże się mycie parapetu postanowiłam się go delikatnie pozbyć. Mój przebłysk geniuszu podpowiedział mi "Kobieto! Przecież masz KOTA!". Więc wołam sierściucha! Łaskawie przyszedł...no to ja go buch na parapet (gołąb ani myślał się ruszyć!) i instruuję "No Mufin! Łap ptaka!" A on co? Posiedział, popatrzył i... sobie poszedł... Gołębia musiałam przegonić sama otwierając okno... Totalny brak pożytku z domowego stwora...
____________
1 śniadanie: Kasza jaglana z borówka amerykańska i miodem gryczanym
2 śniadanie: Serek wiejski, brokuły i czerwona papryka
3 śniadanie: Kanapka z chleba razowego z fetą, chorizo, rukolą, rzodkiewką, pomidorem i papryką
Obiad: Kaszanka z ziemniakami i surówką z kiszonej kapusty
Kolacja: Banan i migdały + sok z fioletowej marchewki, jabłek i buraków
52,1 kg
ciśnienie: 88/46
tętno: 77
Popołudnie spędziliśmy na przeglądaniu ofert na urlop. Głównym kryterium była...MOŻLIWOŚĆ REZYGNACJI! Może to głupie ale mam nadzieję, że do urlopu będę w ciąży, a wtedy będę bała się gdzieś dalej ruszyć, tym bardziej w góry. A że urlop mamy w lipcu to trzeba byłoby coś znaleźć, bo to przecież najgorętszy czas na wypoczynek! Póki co mamy jedną upatrzoną ofertę...ale jeszcze trochę poszukamy.
Jutro wyniki kariotypów...Panie Boże daj mi siłę...
____________
1 śniadanie: Jogurt naturalny z truskawkami, karobem i chia
2 śniadanie: Serek wiejski, czerwona papryka
3 śniadanie: Kanapka z chleba razowego z żółtym serem, chorizo, rukolą, rzodkiewką, pomidorem i papryką
Obiad: Kasza owsiana z kurczakiem, pomidorami i mozzarellą
Kolacja: Banan i migdały
51,7 kg
ciśnienie: 91/52
tętno: 84
Odebraliśmy wyniki kariotypów! Zarówno moje jak i M. są PRAWIDŁOWE!! Oszalałam ze szczęścia! Od wczoraj stres był już nie do zniesienia! A czekając przed gabinetem myślałam, że zemdleję z nerwów! Na szczęście denerwowałam się niepotrzebnie. A w głowie już miałam milion myśli co zrobię jak się okaże, że u mnie jest coś nie tak...
Pani genetyk była szalenie miła. I powiedziała, że skoro kariotypy są prawidłowe to może mi zaproponować jeszcze badanie w kierunku trombofilii. Mówiła, że najczęściej trombofilia jest powodem poronień na późniejszych etapach ciąży, ale warto sprawdzić. Tym bardziej, że zrobią to na NFZ (a prywatnie to badanie ok 450 zł, więc warto czekać). Powiedziała, że postara się przyspieszyć termin badania - jeśli NFZ uzna, że jestem pacjentką kontynuującą leczenie, to uda się wtedy ominąć kolejkę. Muszę czekać na telefon Póki co nie zaprzątam sobie tym głowy i cieszę się, że przynajmniej w genetyce wszystko jest ok!
Nasz dzisiejszy dzień pod względem kulinarnym daleki był od ideału, ale musieliśmy trochę złagodzić stres...a na to najlepsza jest czekolada
____________
1 śniadanie: Pancakes z kakao, jogurtem naturalnym i truskawkami
2 śniadanie: Mus czekoladowy z karmelem
Obiad: Risotto z zielonym groszkiem, fasolką szparagową i kukurydzą
Kolacja: Kanapki z chorizo i migdały
52,2 kg
ciśnienie: 92/52
tętno: 78
Chyba wczoraj dopiero zszedł ze mnie cały stres! Byłam tak koszmarnie zmęczona, że przed 20:00 zasnęłam na kanapie! A M. mnie obudził dopiero po 22...
____________
1 śniadanie: Kanapka z chleba razowego z żółtym serem, chorizo, rzodkiewką, pomidorem i papryką
2 śniadanie: Serek wiejski, czerwona papryka
3 śniadanie: Kanapka z chleba razowego z fetą, chorizo, rzodkiewką, pomidorem i papryką
Obiad: Ziemniaki, jajko sadzone i mizieria
23.05.2015 - 7 dzień cyklu
51,7 kg
ciśnienie: 86/48
tętno: 67
@ już chyba się skończyła Dziś tylko śluz koloru kawy z mlekiem CUDOWNIE! Niech nie wraca przez długi czas franca jedna!
Sobota pracowita - rozmroziłam lodówkę, potem prasowanie, sprzątanie, zakupy.. A jutro idziemy na komunię córeczki mojego kuzyna. Ale jak patrzę za okno to aż mi źle.. taka fatalna pogoda Mam nadzieję, że przynajmniej padać nie będzie. Wszystko mamy już przygotowane i może chociaż raz wyjdziemy z domu bez maksymalnego pośpiechu!
____________
1 śniadanie: Owsianka z owocami leśnymi, owocami goi, suszonymi morelami i karobem
2 śniadanie: Żytnia bułka z pomidorem i olejem z wiesiołka
Obiad: Żur z jajkiem
Podwieczorek: Koktajl z borówki amerykańskiej, maślanki i miodu spadziowego i migdały
Kolacja: Grzanki z żółtym serem
52,0 kg
obwód brzucha na wysokości pępka: 67 cm
obwód uda: 50 cm
ciśnienie: 86/49
tętno: 75
Niedawno wróciliśmy z komunii. Jesteśmy wykończenie siedzeniem i jedzeniem! No i musiałam dziś włożyć szpilki więc nogi też cieszą się, że są już w domu.
Mam okropny trądzik...nienawidzę tego
____________
1 śniadanie: Jajecznica z boczkiem, cebulą i szczypiorkiem i sok wyciskany z pomarańczy
Obiad: Rosół z makaronem, kluski śląskie, rolada wieprzowa i czerwona kapusta i surówka z kapusty pekińskiej
Podwieczorek: Tort śmietankowy z truskawkami i ciasta...różne
Kolacja: Barszcz czerwony z krokietem i pyszności z zimnej płyty
Dziekuje za modlitwe i wsparcie <3. A deser wyglada oblednie :-) Bardzo sie ciesze, ze u Ciebie nastroj lepszy :-)